Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przesladowany mmm

co myslicie o mojej zonie ?? czy to zemna jest cos nietak.??

Polecane posty

Gość przesladowany mmm

wiec tak: przedstawie po krotce mnie i zone. poznałem moja zone 4 lata temu po 3 latach bycia ze soba chajtnelismy sie. jak smigalismy ze soba ona miala zrytych statych mimo ze miała 20 l. powrót do domu o 23 na dyske raz na dwa tyg. i t otylko do godzi max 3 w nocy. ja natomiast róbta co chceta od kajtka wracałem o ktorej chciałem, chodizłem na n biby kiedy chciałem żecz jasna musiałem informowac a jak nie wracałem na naoc co sie bardzo zadko zdazało dzwoniłem zeby nie nie pokois starych. na kase nie nazekałem stary ma firme budowlana wiec było ok. hmmm wiec tak wkurwiało mnie to ze musiała chodzic do odmu tak wczesnie, wiec ona szła ja szłem do kumpli i w palnik albo na biby. na dyski dogadalismy sie ze nie bede bez niej chodizł ale nie wytrzymałem bo jako młody typek 23 latka jak mogłem se odmawiac dyskotek i czemu bo ona nie mogła tanczyc to i ja musiałem cierpiec, wiec mówiłem ze nie chodze ale chodizłem. nic zlego tam nie robiłem, tylko popijawa. kiedys sie najebałem i wzieło mnie na szczerosc i jej to powiedziałem. wkurwiła ise niesamowicie i powieidzala ze mam siedizec w domu jak ja odprowadzam, jako ze zalezało mi na zwiazku siedzialem.... przez tydzien pozniej pisałem na gg ze ide spac i szedłem na biby albo na dzielnice. jako ze mieszkamy na jednym osiedlu wszystko szybko wyszło. wiec wyszło ze jestem kłamca itd. moja panna zawsze była o mnie kurewsko zazdrosna no i wieidzlaa o mnie sporo bo jedna dzielnica, wieidzala ze zaliczylem niezle stado lasek i to z osiedla i poprostu mi nie ufała. teraz sie chajtnelismy i kurwa jest to samo nie moge nigdzie wyjsc. koncze place o 17 ale jestem np w trasie tyle ze 100 km od domu a ona mowi ze mam byc na czas w domu bo foch!!! powiedzcie czy ten brak zaufania jest uzasadniony, bo ja to normalnie powoli zastanawiam sie nad rozwodem mimo ze jestesmy rok po slubie i mamy małego synka. poprostu nie wytrzymuje tego ze nie moge wyjsc nawet na chwile nigdzie nic nie mogeno poprostu szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D42
a gdzie chcesz się szlajać pacanie mając dzieciątko w domu? czas zabaw minął! masz żonę i dziecko więc dorośnij dzieciaku! Jak w ogóle możesz wychodzić bez żony wieczorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
jak dla mnie to koles nieźle pojebany. ale dziewczynom chyba sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesladowany mmm
słuchaj nieznize sie do twego poziomu nie nie bede ci ublizał a mugłbnym ci pojechac po rajtach ja kstarej kurwie. nie chodfzi mi tu o jakies smieganie na dyski czy melanze 3 dniowe. chce np wyjsc pod blok usiasc na ławce i podadac z kumplami ktorych prawie nie widuje. albo przyjdzie do niej zjebana siorka i musze sieidzec w domu i słuchac ich pojebanych rozmow. a wolałbym wyjsc na osiedle i pogadac z kumplami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego z nia nie
porozmawiasz o tym co cię gnębi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukanie dziury w całym.
Przeczytaj sobie własne słowa jeszcze raz. Spokojnie, powoli i ZE ZROZUMIENIEM: "wieidzala ze zaliczylem niezle stado lasek i to z osiedla i poprostu mi nie ufała. teraz sie chajtnelismy i k**wa jest to samo nie moge nigdzie wyjsc." Zapracowałeś ciężko na opinię playboya, kłamcy i imprezowicza, który nie zauważył, że jest mężem i ojcem. Zdziwienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie taka sytuacja jak moja teraz ja 20 on 23. Niby się nie chce bawić ale jak mnie nie ma w pobliżu to już picie itp. jesteśmy ze sobą rok. Razem nie wychodzimy do barów itd. Siedzimy jeździmy ale on jakby izoluje mnie od swojego otoczenia. Mieszkamy dleko od siebie ok 100 km. Cały czas jestem niespokojna bo wiem że jak widzi jakąś laske to nie przepuści tego by do niej nie zagadać :( Dalej juz tak nie chcem ale cóż kocham go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherylady
1. kup słownik ortograficzny 2. dorośnij 3. dziecko zrobiłeś a kto je wychowa? 4. małżeństwo, RODZINA to odpowiedzialność, SKOŃCZYŁY SIĘ SMARKATE LATA i siedzenie na osiedlu z koleżkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie byles/jestes gotowy na to malzenstwo i dziecko. Jeszcze nie dorosłeś. Wiadomo, ze mozna od czasu do czasu gdzies wyjsc, ale zauwaz ze wychowaniem dziecka powinienes zająć się także Ty a nie tylko zona. Byloby to w porządku gdybyś przykladowo raz ty zostawał z dzieckiem(zona tez na pewno ma ochotę na wypad ze znajomymi) wtedy ona innym razem by została. Mam wrazenie, ze myslisz bardzo stereotypowo: pranie, gary, sprzatanie, wychowanie zona a Ty wielce zmęczony po pracy jedynie kumple. Jezeli jest podział pol/pol to w porządku, jesli nie-to nie wymagaj cudow od zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesladowany mmm
gadam gadam gadam bla bla bla. bo ci nie mozna ufac bo waliłes w huja, ale przeciez to jaj jej powieidzalem o tych dyskotekach. no i na co ona licztyła ze bede siedział w domu bo o na musi. dzieciak podrosnie i uj bedzie tak dalej to rozwód. tródno sie mowi dusze sie i tyle. nie myslcie ze jestem jakims zwyrodnilcem zostawie jej mieszkanie co prawda w bloku ale 60m2, i autko wartosc około 30 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
pojechac to ty sobie mozesz, ale po slownik ortograficzny. polska ludowa 40 lat zwalczala analfabetyzm a patrzcie jak im sie jeden uchowal. oj za wczesnie ta magdalenka byla, za wczesnie. jasne jest ze gosc nie bedzie siedzial w domu. to nie lezy w jego naturze i nie ma sie co oburzać. tylko ze mi sie wydaje ze on jest po prostu przyglupi. ale chyba kobietom sie taki typ podoba, tak? no bo w koncu ta jego zona nie bez powodu biega za nim mimo wszystkich kretynskich numerow ktore facet wywija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherylady
BYŁEŚ NA TYLE DOROSŁY BY UPRAWIAĆ SEKS, NA TYLE NIE ODPOWIEDZIALNY ŻEBY SIĘ NIE ZABEZPIECZAĆ I WPAŚĆ I NA TYLE GŁUPI ŻEBY TERAZ OBARCZAĆ TYM CAŁYM DOROSŁYM ŻYCIEM SWOJĄ ŻONĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz musisz ja zrozumiec a to ze nie mozesz wyjsc pod blok to dziwne, kupcie sobie psa to bedziesz z nim wychodzic na dlugie spacery jako wymowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesladowany mmm
to co robiłem przed tym jak nie byłem z nia to nie jej sprawa miałem swoje zycie i robiłem co chciałem nie dymałem jakich pierwszych lepszych lasek, nie znalałem pyty na smietniku. no i nigdy jej nie zdradziłem zeby była jasnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1) Albo ją oducz fochować; 2) Albo się rozwiedź. Jedna z moich mądrości życiowych: - nie bierz laski z porytej rodziny Mało, który człowiek myśli samodzielnie - większość działa kierując się nabytym w chorym środowisku schematem. Osobiście twój przypadek uważam za beznadziejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesladowany mmm
zaraz zaraz a gdzie niapisąłem ze wpadlismy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherylady
ILE TY MASZ LAT?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesladowany mmm
słuchaj ofremo przyznaje ze do ortografii mam słabosc, ale w niczym mi sie w zyciu nie przydaje od pism urzedowych mam roboli takich jak ty, ktorzy codziennie mi sie kłaniaja w pracy i miwiądziendobry mimo ze mam 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogole chodzi tez o sam fakt kultury osobistej po Twoim stylu pisania pojawia mi się przed oczami tragiczny obraz(...) Mojego sąsiada i jego żony i wlasnie malego synka:-D Przez chwile myslalam sobie "Boze to moze on" No ale oni nie są tyle ze sobą. Ale cyrki są niezle i cale osiedle o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na kompromis jakiś też nie pójdzie? Ty musisz wychodzić - ok ale może zaproponuj jej że posiedzisz z dzieciakiem - może ona też z koleżankami chciał by się gdzieś na mieście spotkać - no i nie musiał byś ich słuchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherylady
Z TEGO CO PISZESZ O SWOJEJ "MIŁOŚCI" RACZEJ NIE SĄDZE ZEBY TO BYŁO MAŁŻEŃSTWO Z MIŁOŚCI. piszesz tak głupio że daję ci góra 18 lat. piszesz że masz przesrane, synku ty jeszcze życia nie znasz, pierdoły Ci w głowie. Bardzo współczuje Twojej żonie i dziecku, biedna zmarnowała sobie życie takim.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesladowany no ale zrozum ja troche....kurcze kilka razy zawiodles jej zaufanie to sie martwi....Macie dziecko i tym bardziej jej przykro i boi sie ze jej cos wywiniesz a ona zostanie sama....Uwazam ze powinna ci pozwolic wyjsc usiasc przed blokiem bo to nic zlego,ale ty tez zrozum ja!bo to pewnie ona caly czas siedzi i bawi....jestescie jeszcze mlodzi i pewnie brakuje ci melanzy,szalenstwa itd ale musisz dorosnac....Jesli ja kochasz i ci zalezy to poswiec sie troche ,jesli nie to masz racje lepiej odejsc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesladowany mmm
ale kurcze wy myslicie ze ja c owracam z pracy otwieram browara i na wszystko mam wyjebane??, wracam z pracy chodzimy na spacery na basen do kina. to nie jet tak ze ja sie nieczym nie zajmuje dzieckiem czy domem. ja chce czasem raz na jakis czas powiedziec zonie kochanie wyjde z kumplem na piwko wróce za 3 h jaks ie przedłuzy tro zadzwonie, w razie czego dzwon do mnie. ale jak tak mowie to zawsze jest problem gadanie bla bla bla.... i daje se spokój sieidze w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukanie dziury w całym.
"na co ona licztyła ze bede siedział w domu bo o na musi." MUSI? :) Ty jeszcze sie nie zdziwiłeś, to dopiero przed tobą. Jak pierwszy zobaczysz pozew. Albo żonę u boku prawdziwego faceta (może być pod blokiem). Najpierw odrób jakieś lekcje. Te o kretyńskim parnerstwie, może o prostackim szacunku, albo innej głupiej roli ojca. Potem zdasz egzamin z życia. Albo cię żona obleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherylady
Nałęczowianka_with_sugar u mnie na osiedlu też takie patologiczne rodziny mieszkają, baby siedzą w domach z zasmarkanymi dzieciakami a mężowie na ławeczce przed blokem do nocy piweczko sadzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo moze sie martwi ze jak raz Ci pozwoli bedziesz chciał kolejny i kolejny i wiecej i wiecej najpierw 2 gofdzinki pozniej 5 a pozniej cala noc i tak masz szczescie, ja bym Cie rzuciła juz po 2 kłamstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesladowany mmm
w blokowisku hehe no rozpierdalacie mnie, jesli wam to ulzy to we własnym domu bede miaszłąm za około 2 lata. niedawno kupilismy działke no i zaczynamy budowac. myslicie ze jejstem jakims typem z blokowiska co smiga w dresie i pije browary pod monopolowym. kazdy ma takie skojazenia na jakie zasłuzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Stary tu zrozumienia nie oczekuj. To babskie forum, w większości sfrustrowane, roszczeniowo nastawione, i albo nieszczęśliwe/albo samotne :P Notabene - nie mieszkaliście przed ślubem? Gdzie miałeś oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesladowany mmm
afarcie czy t oznaczy ze jak sie chajtnołem t omam zerwac całkowicie kontakty ze swoimi starymi znajomymi albo ograniczyc je tylko do rozmów telefonicnych.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×