Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ZagubionaKonkubinka

Konkubinat

Polecane posty

Psełdonim ty również nie nadużywaj pewnych wyrazów ,bo nigdzie nie było mowy o nazwaniu kogoś dewiantem. Chcę ci przypomnieć że nie tak dawno na tym forum pisałeś ,że nie wierzysz w coś takiego jak miłość i nagle bronisz przysięgi małżeńskiej -tam też jest owa o miłości ,coś mi tu zakłamaniem pachnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
:-) Możesz go np. droga Kirene, puścić w jednych gatkach. Możesz go sprocesować do cna. Wystarczy dobry pan mecenas. Warto się zakrzątnąć, chyba że "ex", to zwykły golec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie akurat nie porusza sumienia, ponieważ nie uważam ze mam je brudne przez to że bylam w konkubinacie przez wiele lat. Byłam i żoną i konkubiną. Jakoś nie widze wielkiej róznicy oprócz problemu z rozwodem:P Bycie z kimś na zawsze to utopia.. jasne sa wyjątki, ale to sa wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
APOSTOŁ czy mi sie wydaje => nie wydaje ci się. Żonka mi się roztyła i nie chciała schudnąć :P A taka laska z niej była...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Kiedy Mia mała wcale nie pisze o żadnych ideałach, Liliputka. Ona pisze o życiu. I o tym, żeby to życie było możliwie jak najbardziej normalne i piękne. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psedłonim : ale już jest dawno po rozwodzie, więc jak niby teraz mam mu cokolwiek zrobić?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość APOSTOŁ czy mi sie wydaje
i jak znam zycie pewnie nie stawał ci juz przy niej i poszukałes szczupłej zastępczyni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mańko, bo pewnie Psełdonim sam w miłość nie wierzy, ale jest ogromnym znawcą znaczenia przysięg o miłości i wierności. Przecież sam prosił, by nie używać jako argumentów przeciwko niemu jego młodego wieku i braku doświadczenia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
No dobrze, Nefrytowa. A co jest w Tobie takiego, że nie potrafiłabyś być z mężczyzną "na zawsze"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała a gdzie ja napisałam ,ze mi sie nie powiodło? Napisałam że rozpadło sie moje pierwsze małżenstwo i od prawie 8 lat lat mam drugiego partnera z czego przez 7 lat żyliśmy bez ślubu cywilnego. mamy dwojke dzieci i jest nam dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
APOSTOŁ czy mi sie wydaje => ay :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Liliputko, a ile Ty masz lat? Jeśli wolno zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdonim, ale i owszem pisze - Idealizuje małżeństwo, a małżeństwa idealne nie są!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdonim, a dlaczego we mnie??:P:P:P:P Istnieje jeszcze druga strona:D Ja po prostu dopuszczam do siebie to, ze uczucie się może kiedyś skończyć. Fajnie by było, gdyby trwało.. ale jesli nie... trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Eksmałżonkowi, moja droga Nefrytowa, należy się dopierdzielić za to, że życie kobiecie zrujnował... Wszelkie metody dozwolne, zwłaszcza, jeśli na chwilę zapomnimy o sumieniu. Cel uświęca środki. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefry, zajrzyj na stronę 8 , ja tam pisałam o ewentualnych uprawnieniach po rozwodzie (w przeciwieństwie do tych zerowych po rozpadnięciu sie związku nieformalnego) i też mi wyszło, że po rozwodzie są zerowe, Psedłonim się nie zgodził ze mną i teraz mi wyjaśnia, jakie to mogą być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiet o wiek się nie pyta, ale ok, zrobię wyjątek :) Mam 33 lata, z czego 4 jestem żoną, a wcześniej przez 9 lat byłam w nieformalnym związku - czyt. konkubiną :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
:-) Ależ Liliputko, człowiekowi daleko jest do doskonałości. Ale czy to oznacza, że nie ma ku niej zdążać? Co złego jest w dążeniu do dobrego małżeństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, Psełdonimie, nie uważam ze mi zmarnował, mam w końcu z nim córkę:D To bardziej on usiłował mnie dowalić:P A mnie to było... obojetne. Było, skończyło się źle i koniec tematu:P Kyyrene, ja wiem, czytałam, ale nijak mi te argumenty nie przemawiaja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Ja, Liliputka, mam lat 48. Grasz dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Skąd wiecie, ile w życiu przeszłam, jakie mam doświadczenia rodzinne i inne? \" po tym, co tu czytamy śmiem domniemywać, że przeszłaś naprawde bardzo dużo, że Twoje dzieciństwo oraz wczesna dorosłość to był czas bardzo ciężkich doświadczen, które odcisnęły na Twej psychice straszne piętno... stąd ten eskapizm w idylliczną arkadie stanu małżeńskiego... rozumiem - akt ślubu, to dla Ciebie swoiste katharsis, zerwanie z piekłem przeszłości i rozpoczęcie nowego życia, bez koszmaów z dzieciństwa... współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefry, mi też nie, dlatego usiłuję się dodrążyć. Psedłonim, to co ja w końcu mogę zrobić dwa lata PO ROZWODZIE???? Bo albo tępawa jestem i nie umiem czytać między wierszami, albo sam nie wiesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie Mała Mi - lepiej Mańce było nadal tkwić w gównie, niż się od niego odbić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Córka z mężczyzną, którego się nie chce znać? Żenada, koleżanko. Swoją drogą, czym sobie zasłużyła Wasza córka, żeście jej zgotowali taki los? A może to wina Pana Boga, że dziewczyna nie ma normalnej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja wierzę, że wiara umacnia związek" Ok, wierz w to. Ale nie potepiaj innych jeśli tego nie robią. Tzn, nie wierzą. Naprawdę nie każdy jest chrześcijaninem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznica...
Jak komus koncza sie argumenty, to zaczyna obrazac innych... Kyyrene, moze Ty nie zdajesz sobie sprawy z roznic albo nie chcesz sobie z nich zdac sprawy, ale niestety malzonkowie maja wiecej przywilejow niz konkubenci i niestety ilosc umow u notariusz nie jest w stanie ich rozwiazac, tak to juz jest zapisane, ze niektore prawa przysluguja tylko malzonkom... Popieram w pelni wypowiedzi Pseldonima i argumenty mi mala! Zeby nie bylo watpliwosci, to nie mam 18 lat i dojrzalosc osadow mozna miec niezaleznie od wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Liliputko? A może podopowiesz mi, w zastępstwie Mańki, kto ją w to "gówno" wpasował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×