DLACZEGO BRZYDSZE KOBIETY MAJĄ WYŻSZE POSZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI ???

marlena- wybacz ale takich rzeczy nie muszę i nie mam ochoty wyjaśniać umiem cieszyć się moimi małymi sprawami- i nie moja wina że nie zazdroszczę innym ich rzycia czy wyglądu- no fakt chciałabym mieć wieksze cycki- ale nie mam- nie jest to dla mnie powód do rozpaczy i ukrywania się w domu przed całym światem

życia

baby o co wy tak własciwie walczycie z ike co? Nie ma kompleksów dziewczyna i dobrze nie ma pokory to może kiedyś się nauczy nie potrafi sama siebie krytykowac no trudno ale... czy to jest powód by tak sobie jeździc po kimś. Przydałby wam sie taki lekki strzał w gębe tak na żywo w celu otrzeźwienia umysłu bo cos ostatnio zaczynacie szwankowac. W tym celu tez mogę zostać główną organizatorką zlotu mamusiek z kafe - będziemy trzaskac sie po gębach w celu wyjasnienie jakichkolwiek sporów:(:(

przybywam z daleka- wręcz przeciwnie mam wielką pokorę do życia- swoje juz przeżyłam- i może dlatego wiem że trzeba się cieszyć z tego co się ma a nie marzyć o szklanych domach- bo może być dużo, duzo gorzej. co do samokrytyki- nie zawsze jest na to pora i miejsce- nie uprawiam ascezy- nie jestem masochistką- przy przeciwnościach losu idę z uniesionym czołem- o tym jaka jestem mogę dyskutować z ludźmi życzliwymi i przyjaciółmi- a pomarańczowe nicki raczej do nich nie należą jest jedna główna zasada- nigdy nie pokazuj swoich słabych punktów komuś, komu nie ufasz

ike nie chodziło mi o to że nie masz tych cech ale o to że nawet jeśli by tak było a one tak myślą to co właściwie z tego? Bo jakoś nie kumam - mi np wisi to czy ktos potrafi sam siebie krytykowac czy ze ma o sobie za duże mniemanie - nie mogę oczerniac kogoś kogo nie znam i nie stosuję sie do tego a te sępy najwyraźniej poprawiają sobie samopoczucie przez najezdzanie na innych - i kto w takim ukladzie leczy kompleksy?

przybywam- bo to sa poprostu głupie trole , które sa po to żeby przyczepić się byle kogo- tak jak juz kiedys napisałam takie muszki gównojadki- które szukają smakowitego kawalka żeby go wszamać i przy tym sa upierdliwe do granic wytrzymałosci nie powiem- lubię sobie nimi się pokłócić - w jakiś sposób bawi mnie ich natura ale to co one już sobie tam w móżdżkach myslą to ich osobista sprawa

w sumie to na kazdym forum znajdzie sie kilku TROLLI ale co by tu nie pisac bez takich TROLI czasem byłoby nudno czyz nie?

analfabetko- ŻYCIA A NIE RZYCIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!

masz niekoniecznie szybki refleks- sama siebie dawno poprawiłam;)

wiec właśnie o to chodzi- lepsze to niż brazylijskie seriale- no chyba że takie zaczynają non stop się powtarzać z braku argumentów- wtedy robi się nudno- ale w sumie czego się po nich spodziewać do poważnej rozmowy szukam sobie partnerek na poziomie

ok ike - ale wiesz ja napewno mam w głowie więcej od Ciebie, wtglądam też lepiej, a mimo to mam kompleksy, a wiesz dlaczego> Bo ja jestem samokrytyczna wobec siebie i mam do siebie dystans i nie uważam jak Ty, ze jestem pępkiem swiata.

Dokladnie zgadzam się z faktem ,że inaczej wygląda kobieta z tapętą , inaczej bez .. tylko ,że ja mam 25 lat ..a jak nie mam makijażu to mi fajek sprzedać nie chcą :P a mój mąż gdy się kiedyś obudzilismy obok siebie po imprezce zaczął się śmiać i mną szarpać krzycząc ze śmiechem afkors ;) \" potworze wypluj moja żonę \" :D:D Tak więc jeżeli ma się do siebie dystans ... poczucie humoru i nie myśli się o sobie ... jako 8 cudzie świata jest ok ;) I jestem zdania ,że piękny uśmiech a nie zadufana mina działa u kobiety cuda . No może i jestem pasztetem ale mam zajebistego faceta za którym babki się oglądają na ulicy a ja się do nich usmiecham :)eheheh

jestem pepkiem swojego świata- inny mnie nie obchodzi czytaj co piszę- o kompleksach i samokrytyce piszę z odpowiednimi osobami tak to jest jak bazuje się na wyrywkach czyjejś wypowiedzi

ike ...dokladnie ! pępkiem "swojego"świata tez się czuję !! najwazniejsze ,że jestem pięknościa dla mojego faceta ...a jak się odpicuję ... Juluś mówi mi "wow" z niekłamanym zachwytem w oczach ...

i to że cieszę się z tego co mam- i że jestem szczęsliwa - nie oznacza , że nie mam do siebie dystansu i uważam się za cud- napisałam w pierwszym zdaniu- jestem normalna- przeciętna szczęsliwa kobieta- wystarczy czytać ze zrozumieniem- a nie wmawiać komuś cholera wie co

acha - mówi Ci,bo ma wyrzuty sumienia może jakieś, bo pewnie Cie robi na boku z ta fajniejszą, mądrzejszą, z fajniejszym tyłkiem i mającą większy dystans do siebie i nie będącą tak zarozumiała jak TY!

a przyszlo ci do głowy że pewne reczy mówi się z miłosci? że nie każdemu podoba się taki sam typ? że każdy szuka swojej połówki? wcale nie najbardziej błyszczącego sztucznego na wskroś jabłka? jesli nie- współczuję ci , że we wszystkim widzisz jakies podchody- nie wiem z czego to wynika- może właśnie z wyżej wspomninych kompleksów- nie wnikam - twoja sprawa

uważasz, czytam uważnie Twoje wypowiedzi, na każdym topiku wymądrzasz się i nie ma w Tobie odrobiny krytyki w stosunku do siebie, uważasz, że zawsze masz rację, że masz pojęcie na każdy temat, na każdym topiku dajesz jakieś rady, a nie masz pojęcia na połowę rzeczy o których piszesz, a jak Ci ktoś zwróci uwagę, to nie przyjmujesz tego do wiadomości - to jest właśnie "pępkowanie" i brak obiektywnej oceny w stosunku do samego siebie!

marlena - Założe sie ze zostałaś zraniona przez faceta i to bardzo i dlatego teraz leczysz tą depresję wmawiając innym że zostana skrzywdzone tak ?

nie, nie zostałam na szczęscie"jeszcze" skrzywdzona, jak to się zmieni pewnie założe topik pt'dlaczego mnie zdradził z ładniejszą"

czytam i nadal nie umiem zrozumiec dlaczego uwazacie z zalozenia ze facet musi \"robic zone na boku\", jesli nawet facet ma brzydla zone to pzreciez sam sobei taka wzial:) a jesli jzu taki jest ze lubi na boku to z reguly nie am wtedy znaczenai czy ma ladna czy brzydka, czy zadbana zone, po prostu idzie w bok i tyle,i niekoniecznie z ladna d..

marlena- to co ty sobie o mnie myslisz- to twoje zdanie- i użyję twojej logiki- to że myslisz że masz racje- wale nie oznacza że rzeczywiście tak jest;) nie radze w sprawach o których nie mam pojęcia- wypowiadam się tam gdzie chcę , tak jak chce i nie zamierzam nikogo pytac o zdanie

marlena...a czy Ty mnie dziewczyno kiedykolwiek widziałąs ? ja nie chce byc zadufanym bubkiem ... ale wiesz ...waze 51 kg ..przy 165 wzrotu ...a moje wymiary ... ? a nie bede Cię dołowac .... I zmartwię Cię bo ...ja nie mam zadnej pamiątki po ciązy .... w postaci ..rozstepow ...zwsnietego biustu .... a nawet fałdek na brzuchu ...moja talia jest wciąż osy .... a czekaj pokaze Ci moze moją fotkę z poprzedniego lata ..i ocenisz ...czy masz szansę na zdrade ze strony meża :D

myssza dokładnie- juz o tym pisałam- albo facet "musi" albo "nie musi" można wpierac kobiecie która "wpadła" ze pewnie mąz z litości i tkie tam- ale też nie wpadła przez przeciąg każdy kocha i ma to co sobie sam wybrał inną rzecza jest to że nie każdy- i kobieta i facet potrafi byc monogamistą- i jak juz " musi" to raczej patrzy , która jest łatwa, a nie jakiego koloru ma oczy

nie noo daruję sobie fotę .... ale tak w ogole to nie zrozumialas ...:D moja niespełna 2 letnia córeczka mówi "wow" a mój mąz daleki jest od komplementów ...taki typ .... ale pożądanai w oczach raczej ukryć się nie da ...hm.....;)

hehehe z tym kolorem oczu to fakt:D:D:D a poza tym zazwyczaj te co lubia dawac d... to nie amja ladnych oczu, jak kobieta jest na prawde ladna to nie daje kazdemu d... tylko szanuje siebie i swoje cialo ktore pokazuje temu kto sie jej podoba, mezowi itd a nie jeb..wi co mus ie zona znudzila

marlena wiesz próbuje znaleśc jakikolwiek sens w Twoich wypowiedziach ale nie widze nic - chyba oślepłam :o

acha- proszę zaprezentuj fotkę ale z teraz a nie z ubiegłego lata, wymiary, prosze podaj swoje wymiary....

przybyszko ...nie oslepłaś ...chyba ,że sens jest tak ukryty ....,że aż zakamuflowany .... :D

marlena- to może na odwrót- może ty się pochwalisz? i wymiary - koniecznie podaj wymiary- bo faceci chowają w kieszeniach linijki ;)