Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość adrzewko
Pytanie do Bywalca 1: Poniżej przedstawiam moją "historię choroby" i bardzo proszę o interpretację moich wyników na toksoplazmozę: Badanie z dnia 05.12.2008r. Przeciwciała w kl. IgG mój wynik:108 IU/ml Interpretacja wynik ujemny 5 Przeciwciała w kl. IgM mój wynik: 16,810 Index Interpretacja wynik ujemny do 0,68 wynik wątpliwy 0,68-1,00 wynik dodatni powyżej 1,00 Jestem kobietą, mam 29 lat i nie jestem w ciąży. Jedynym objawem, od którego wszystko sie zaczęło, tzn. dociekanie co to może być były powiększone węzły chłonne tylko po lewej stronie szyi. Pani laryngolog myślała, ze to zapalenie ślinianki i przepisała Augmentin, ale po usg okazało sie, że nie. Później brałam też rulid przepisany przez panią hematolog, która po weryfikacji wyników z morfologii, OB, prób wątrobowych, CRP, mononukleozy i toksoplazmozy skierowała mnie do specjalisty od chorób zakaźnych. Myślałam, że po wizycie u niego będę znała diagnozę i sposób ewentualnego leczenia, ale on powiedział żebym powtórzyła badanie na toksoplazmozę. Wściekłąm się strasznie, bo wszystkie badania musiałam zrobić prywatnie, a on mi każe powtarzać. Argumentował to tym, że on nie jest w stanie postawić diagnozy, bo coś mu się nie zgadza w liczbie leukocytów czy tez limfocytów w zestawieniu z wynikami na toxo. I on ma zasady i nie odpuści i dlatego musze powtórzyć badanie w konkretnej przychodni (chodzi o tę przy Woj. Szpitalu Zakaźnym w Wawie). Dziś właśnie, to zrobiłam. Wyniki z innych badań: Leukocyty 4 Interpretacja: min. 4,00 max. 10,00 Erytrocyty 4,3 min. 4,2 max. 5,4 Hemoglobina 12,9 min. 12,00 max. 16,00 Płytki krwi 173 min. 140 max. 440 neutrofile 1,15 tys/ul min. 2,5 max. 7,00 Neutrofile 28,5 % min. 40,00 max. 70,00 Limfocyty 67% min. 20 max. 45 Gran. segmentowane 22% min. 40 max. 70 OB 13 min. 2 max. 15 ALT 20 MAX 34 AST 26 max 31 CRP 0,02 MAX. 0,50 Wirus EBV 3,98 wynik ujemny poniżej 18 wynik niejed. 18-22 wynik dodatni pow. 22 Uff, To chyba wszystko. Z góry bardzo dziękuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adrzewko----- Na wstępie muszę zaznaczyć że nie jestem lekarzem. Moje wyksztalcenie i praca nie są związane z medycyną. Interesuje się hobbystycznie położnictwem i niektorymi obszarami ginekologii. Zagrozenie toksoplazmozą wrodzoną to moja \"wąska specjalizacja\" Dlatego nie chcę się wypowiadać na tematy z innych dziedzin medycyny np. hematologii. Jeśli chodzi o Twoje wynikina toxo to rozumiem doskonale lekarza. Jest podejrzenie że przechodzisz infekcję w pocztkowej fazie. Bardzo ważna jest informacja od jak dawna masz powiekszone węzły a tego nie napisałaś. Jeśli od niedawna to bardzo prawdopodbne jest że to toksoplazmowa objawowa - węzłowa. Ale to na razie tylko podejrzenie dlatego powtorzenie badań jest konieczne. Dodam, że jesli planujesz potomstwo radziłbym z tym na razie poczekać do czasu wyjaśnienia przyczyn Twoich dolegliwości. Pozdrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrzewko
Bywalec 1- dziękuję Ci za wypowiedź:-) A węzły po lewej stronie na szyi mam wyczuwalnie powiększone od ok. 2 miesięcy. Ciekawe jak wyjdą te wczorajsze wyniki. A jeśli okazałoby się, że to jednak toksoplazmoza objawowo-węzłowa, to czy ten przypadek podlega leczeniu? I jeśli tak, to jak ono powinno wyglądać? Również pozdrawiam! Aha, czy interesujesz się toksoplazmozą wrodzoną, bo niestety zostałeś zarażony przez matkę i teraz przestrzegasz inne kobiety przed tym? Czy moze był inny powód? Oczywiście jeśli chcesz o tym napisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro od dwóch m-cy to raczej nie... Wtedy IgG byłoby wyższe. Ale może też być zbitek dwóch lub więcej dolegliwości. Trzeba szukać... Nie, nie mam t=zy wrodzonej. Natomiast mam znajomą - dziś prawie 70-letnią ktorej przytrafiła się toxo w ciąży. Jej uposłedzona córka dziś po 30-tce pomimo postepów jakie przyniosły liczne terapie nigdy nie będzie osobą funkcjonującą samodzielnie. Dziś takim przypadkom mozna zapobiec! Dlatego szlakmnie trafia gdy czytam jak niektorzy lekarze olewają badania ciężarnych na toxo. To wcale nie incydentalne przypadki. I dlatego założyłem ten topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia_29
To znów ja. Jestem po wizycie u specjalisty od chorób zakaźnych. Tak jak pisałam w poprzednim poście, moje wyniki w porównaniu do tych sprzed miesiąca niewiele się zmieniły. Jedyne co uległo zmianie to wartość awidności na plus czyli jest jeszcze wyższa. Lekarz popatrzył, popatrzył na te wyniki i stwierdził, że wszystko wskazuje na to, że są to jakieś zaburzenia immunologiczne, bo nimy Igm i Igg wskazują na świeżą infekcję ale awidność jest bardzo wysoka co wyklucza świeze zakażenie. Jest tego pewien na 90% dlatego muszę jeszcze przez 6 tygodni brać rovamacynę i pod koniec stycznia iśc znów zrobić badania kontrolne. Mówiąc szczerze, kamień spadł mi z serca. Wiem, prawie na pewno (90%), że moja fasolka jest bezpieczna. Nie mniej jednak, czekam 'w nerwach' do końca stycznia. Misia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adrzewko---- sorry, z pośpiechu nie odpowiedziałem na 1 pytanie: Wyrożnia się 3 postacie toksoplazmozy wężłowej ze wzgledu na jej intensywność: ostrą, półostrą i łagodną. Leczenie polega na braniu antybiotyku. Jeśli chodzi o konieczność leczenia to są 2 szkoły: jedni lekarze twierdzą że nalezy leczyć wszystkie postacie a inni ze tylko ostrą; pozostale można \"przechodzić\" Zastanawiając się nad Twoim przypadkiem doszedłem do wniosku że być może ma miejsce jakieś osłabienie funkcji immunobiologicznych organizmu, ktore zaskutkowało jakąś infekcją a później przyplatała się toxo. Czy nie przechodzilaś niedawno żadnej intensywnej terapii lub operacji? Przepraszam, że to napiszę ale czy jesteś pewna że nie masz AIDS? Gdyby - nie daj Boże - tak było cała teoria o ktorej tu piszę wywraca się do góry nogami. Misia----- Twój lekarz jest b.o ostrożny; to chyba dobrze. Wg mnie na 99% Twojemu dziecku nic nie grozi ale mały margines niepewności jednak jest. Dlatego zastosuj się do jego zaleceń.Dodam, że Rovamycyna nie przenika przez łożysko więc jest calkowicie bezpieczna dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! 🖐️ Jako zaozyciel i gospodarz tego topiku w wigilijny dzień Życzę wszystim, ktorzy tu zaglądali i ich bliskim spokojnych, radosnych i pełnych nadziei Świąt Bożego Narodzenia! :) Życzę też by nadchodzący Nowy Rok 2009 przyniósł Wam wiele dobrych wydarzeń. Planującym i oczekującym potomstwa rodzicom życzę by niebawem radość świąt Bożego Narodzenia stała się ich udziałem poprzez szczęsliwe narodziny ich pociech :) No i oczywiście by wszelkie złe przypadłości z tą będącą w tytule naszego topiku omijały oczekujące mamy szerokim łukiem :) Pragnę chociaż wirtualnie podzielić się z Wami opłatkiem (trzeba usunąc spację z adresu) : http://podzielsieoplatkiem.pl/bywalec1,276058/ Wesołych Świąt! :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamacieja
Witam!najprawdopodobniej mam toxo, pierwsze badanie w 7 tyg wyszło pozytywne, teraz jestem w 13 tyg. leki dopiero od jutra, bo czekaliśmy na kolejne wyniki...Czy jest większa szansa na zarażenie dziecka bez leczenia przez tyle tyg.???martwię się bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamacieja
dodam, że IgG i IgM wyszło niewiele ponad normę w pierwszym badaniu, w drugim po 4 tyg zmalały obie wartości, tak,że IgG było w normie, ale IgM nadal ponad, awidność wyszła 47%, gdzie do 40%to świeże zakażenie, mam powtórzyć badanie na awidność...Dodam, że lekarz "przeoczył" pierwszy wynik...:(dlatego jutro ide do innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, piszesz nieprecyzyjnie. Jeśli IgG bylo dodatnie a jest ujemne to ktoryś wynik jest przekalamany (najprawdopodobniej drugi) Po przebytej infekcji IgG pozostaje dodatnie juz do końca zycia natomiast IgM po pewnym czasie spada do wartości ujemnych. U Ciebie jest na odwrót - to b. dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam bywalcu :) Prosze o pomoc w interpretacji wyniku IgM Toxo IgM 0,121 Niereaktywne < 0,8 Nieokreslone (0,8 - 1) Reaktywne >1 Robilam tylko IgM, jestem w ll trymestrze ciazy,poprzedni wynik okresliles drogi bywalcu jako ujemny, z czym zgodzil sie lekarz i dlatego teraz kazal zrobic tylko IgM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamacieja
Witaj bywalcu!!!przedstawie całe wyniki, może będzie łatwiej: I badanie: IgG= 1,4 II badanie IgG= 0,8 gdzie 3 reaktywne I badanie: IgM= 1,37 II badanie: IgM= 1,35, gdzie 1 reaktywne awidność= 46%, gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamacieja
Witaj bywalcu!!!przedstawie całe wyniki, może będzie łatwiej: I badanie: IgG= 1,4 II badanie IgG= 0,8 gdzie 3 reaktywne I badanie: IgM= 1,37 II badanie: IgM= 1,35, gdzie 1 reaktywne awidność= 46%, gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamacieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamacieja
coś dziwnie mi te moje zapiski wskoczyły... więc jeszcze raz: dla IgG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamacieja
no i ucina nie wiem dlaczego,???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! 🖐️ nadziejka ---> Wszystko jest OK. IgM nadal ujemne - czyli infekcji nie miałaś i nie masz. Decyzja lekarza słuszna - w te sytuacji wystarczy kontrolować samo IgM. Powiinaś przestrzegać zasad ostrożności o ktoryc pisałem na str. 1 topiku i jesccze raz zrobić badanie IgM w III trymestrze aniamacieja -----> B. dziwny, nieswoisty wynik. Trudno z niego wnioskować nawet czy infekcję przechodziłaś czy nie. Nie sądzę jednak żebyś przechodziła ja obecnie, raczej mamy do czynienia z jakąś anomalią bądź błedem laborartorium. Minimalne różnice mieszczą się w granicach błedu pomiaru i nie mają znaczenia. Myślę, że powinnaś ponowić badania w innym laboratorium - najlepiej przyszpitalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamacieja
Witaj bywalcu:)lekarz też uważa, że infekcja jest stara, tylko mój organizm tak radzi sobie z pasożytem, wyniki robiłam w najlepszym-ponoć laboratorium na całe województwo...przepisał i tak antybiotyk, dawke najsłabszą na 8 dni, potem ponowić mam wyniki, jestem dobrej myśli, muszę być, dzięki za odpowiedź i trzymaj kciuki:)pozdrawiam, pięknego i dobrego Nowego Roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Aniu! 🌻 :) Tobie również życzę wielu pięknych i radosnycj chwil w Nowym Roku a zwłaszcza spokojnego przebiegu ciąży, bezproblemowego rozwiązania oraz ślicznego i zdrowego maluszka! :) Istotnie wysoka awidność IgF świadczy o tym że infekcja była dośc dawno. Być moze nietypowe wskazania badań są indywidualna wasnością Twojego organizmu. Ale w takich sytuacjach lepiej dmuchac na zimne i dobrze, że lekarz zastosował antybiotyk. Sytuacja nadal musi być monitorowana. Do Siego Roku Wszystkim tu zaglagającym ; w szczególnosci przemilej moderatorce naszego działu Modrookiej! :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje bywalcu :) jesli nie masz nic przeciwko to w kolejnym trymestrze ciazy (juz lll ) rowniez zglosze sie do Ciebie z prosba o interpretacje wyniku na toxo. A tymczasem wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec1
Oczywiście nadziejko, że nie mam :) Ale rozumiem, że wyniki te pokazujesz też lekarzowi prowadzącemu ciażę odczas kontrolnych wizyt. W końcu to jedne z wielu rutynowych badań podczas ciąży i przede wszystkim lekarz powiniem mieć pełną informację o jej przebiegu. Pozdrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla wyjaśnienia: post powyżej to ja - bywalec1. Wyszedł na pomarańczowo bo zostałem zabanowany!! NIe chcę się tu wdawać w szczegóły ale ciekawy przyczyn bana powiem: Nie tylko z toksoplazmozą walczę na cafe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbanowany a nie zabanowany
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może powinno być "zbanowany" ale już nie zmienię bo ktoś przyczernił w tej formie. Dla uspokojenia: mój ban nie ma nic wspólnego z tym topikiem ani moim pisaniem na dziale "ciąża, poród..." :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej bywalcu, jestem w 12 t.c. co powiesz o moich wynikach? IgG 700 IU/ml IgM 3,92 awidnosc 0,16 (srednia) na wynikach dopisek: zakazenie nastapilo w ciagu ostatnich 6 miesiecy. moja doktor nie wie czy mnie leczyc czy nie, dlatego wysyla mnie na dalsze badania (PCR). co o tym sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banita bywalec1 wita niezabanowaną rozmówczynię! 🖐️ :) Sorry, że zacząłem żartobliwie bo post nie bedzie do śmiechu. :( Wyniki, jeśli są rzetelne (sugerowalbym powtorzenie) świadczą że istotnie akazenie mialo miejsce stosunkowo niedano, jak napisano w ciagu osatnich 6 m-cy. Co prawda średnia awidność pozwala przypuszczać ze miało ono miejsce 3-6 miesięcy temu a więc jeszcze przed ciążą ale to tylko przypuszczenie. Rozumiem, że lekarz ma zagwozdkę co z tym zrobić. Ja też mam ale innego rodzaju :o Nie jestem lekarzem i nie mam prawa zalecać ani nawet sugerować sposobu postępowania. Przedstawie więc tylko ogolne znane prawdy na ten temat: 1.Zakażenie płodu w I trymestrze ma miejsce rzadko; zaledwie ok. 10% przypadków t-zy wroej zacyna się wtedy 2. Gdy jednak do tego dojdzie skutki są przeważnie b. duże - poronienie lub b. poważne wady płodu wudoczne na usg. Skoro u Ciebie nic takiego nie nastąpiło to mozna domniemywać ze do ifekcji dziecka nie doszło (znów - tylko domniemanie!) 3. Badanie PCR (polimere change reaction) to b.dobra, nowoczesna metoda przydatna do diagnostyki toxo. Jednak w odniesieniu do płodu ma jedną wadę - wymaga pobrania płynu owodniowego a więc jest badaniem inwazyjnym i jako takie somo w sobie niesie pewne ryzyko. Niewielkie ale jednak... 4. Antybiotyk Rovamycyna, który z dobrym skutkiem chroni płód przed infekcją (o ile do niej jeszcze nie doszło) podczas choroby matki nie ma dla dziecka zadnych negatywnych skutków gdyż nie przenika do jego orgamizmu. Wprowadza jednak pewne zakłócenia (jak każdy antybiotyk) w funkcjonowaniu organizmu matki. Biorąc pod uwagę że z p. 1 i 2 wynika, że prawdopodobieństwo tego że u Twojego dziecka doszło do infekcji w mojej ocenie jest minimalne ja na miejscu lekarza zastosowałbym antybiotyk i ponowił badania po 3-4 tygodniach. Być może wtedy sprawa się wyjaśni i bedzie można z niego zrezygnować. Ale powtarzam: ja nie jestem lekarzem tylko forumowym romówcą i nie mnie o tym decydować. Pozdrawiam i życzę by wszystko się pomyślnie wyjaśniło! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję bywalcu, jestes WIELKI :-) jak ja sie ciesze, ze trafilam na to forum... przedstawie pokrotce punkt widzenia mojej doktor. Otoz ona uwaza, dokladnie tak jak napisales, ze jesli jest to istotnie zakazenie w ciagu ostatnich 3 miesiecy (srednia awidnosc), to jesli doszloby do zakazenia plodu, to prawie na pewno nastapiloby poronienie. Dlatego ona uwaza, ze do ukonczenia 12 t.c. nie ma sensu podawac ciezarnym antybiotyku, bo nie ma sensu ratowac uszkodzonego plodu (brutalne, ale prawdziwe). W miedzyczasie mialam juz dwa USG i na ostatnim mozna bylo rozroznic malenkie nozki i raczki, wiec chyba jednak do niczego strasznego nie doszlo... mam wieeelka nadzieje! Jutro znowu do niej ide i poprosze o kolejne USG, mam nadzieje ze bedzie wiecej widac i zobaczymy czy da sie cos wiecej rozroznic. Aha - u mnie materialem do badania PCR byla MOJA krew. Ona chce wiedziec, czy mam we krwi jeszcze tego pierwotniaka; czytalam ze u kobiet z dodatnim IgM i z niska awidnoscia mozna znalezc jeszcze DNA pierwotniaka. Wowczas oczywiscie na pewno dostane antybiotyk. Zobaczymy co mi powiedza lekarze, jak bedzie wynik negatywny. Mam nadzieje, ze moj przypadek jeszcze poszerzy Twoja i tak duza wiedze w tym temacie :-) Pozdrawiam i jutro popoludniu napisze co u mnie ciekawego w brzuchu slychac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezabanowana ------- Gratuluję kompetentnej i komunikatywnej pani dr! :) Nie do końca zgadzam sie z nią co do zasady ale w Twoim przypadku myśle że ma rację! Oczywiście badanie pcr matki czyli Twoje da dodatkowe cenne informacje o wieku i skali infekcji. Jak napisałem - to b. dobra metoda ciągle dopracowywana. Nie odpowie niestety na kluczowe pytanie: czy doszło do infekcji płodu ale w pewnych sytuacjach moze taką mozliwość prawie wykluczyć! z tego co wiem niewiele laboratoriw robi taki e badania. zapytam więc z ciekawości : czy robisz je odpłatnie i ile kosztują? Co do wychwalnej przez Ciebie mojej wiedzy - jest to wiedza hobbysty-samouka pochodzaca prawie wyłącznie z polskojęzycznych żródeł dostępnych w necie. Cały czas ją wzbogacam. Ale medycyna to nie tylko wiedza podręcznikowa, ktora jest uogólnieniem wielu przypadków. To także znajomość tych przypadków - także nietypowych. Dlatego zwracam się z prośbą do WSZYSTKICH moich rozmówców, zwlaszcza tych ktorych interpretacja wyników nastręcza trudności - PISZCZIE CO DALEJ... Pomożecie nie tylko mnie ale i innym zaglądającym na ten topik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darekgrodzki
Witam wszystkich forumowiczów po długiej nieobecności . Chciałbym podzielić się z wami swoimi wynikami badań opiniami specjalistów oraz prosić o radę . Przypomnę wyniki 12 tc : IgG(awidność) 0,112 >0,300 wysoka , IgG 122 IU/ml >5 dodatni , IgM 2,67 >1 dodatni Wyniki po 7 tygodniach brania rovamycyny 3 mln jm 3 razy dziennie 19 tc : IgM 3,05 , IgG 132 , Awidność 0,137 badania przeprowadzone na tych samych odczynikach czyli ta sama skala. Odczyniki wzrosły (zdziwiło mnie to bardzo) Lekarz specjalista zalecił przeprowadzenie aminopukncji . Twierdził że wbrew opiniom nie jest to żaden groźny zabieg ryzyko poronienia jest takie same jak przy śmierci pacjenta przy operacji na przepuchline zawsze istnieje .(w drewnianym kościele też może spaść cegła) Powiedział że jest to standart i pewien schemat przy toksoplazmozie że wykonuje sie taki zabieg . Pomoże on jeżeli wynik będzie dodatni uruchomić leczenie tzn pacjent będzie brał antyfolianty których normalnie w ciąży sie nie przyjmuje . Zacznie sie wtedy leczyć dziecko. Jeżeli będzie zdrowe przestaniemy brać rovamycyne jeżeli dobrze go zrozumiałem.Wbrew opiniom aminopunkcja jest bezpłatna tzn idzie ze standartowego ubezpieczenia. Ryzyko zakażenie dziecka przy tym zabiegu nie istnieje pobierany jest płyn owodniowy (tak twierdził specjalista który wielokrotnie zlecał ten zabieg) . Dostaliśmy skierowanie na ten zabieg zapisalismy sie za tydzień i musimy podjąć trudną decyzję którą lekarz pozostawił nam samym . Powiedział że na 1000 kobiet nie było przypadku że dziecko było zakażone. .Powiedział jeżeli sie nie zdecydujemy bedziemy brać rovamycynę w tych samych dawkach do końca trwania ciązy . Pytalismy sie także innego specjalistę od Toksoplazmozy który jest dodatkowo Ginekologiem . Jeździliśmy do niego na USG prywatnie oglądał płód pod wzgelem zwapnień według jego oceny odradzał nam aminopunkcję twierdził na tyle ile sie da stwierdzić dziecko narazie jest zdrowe. Pytaliśmy także o branie rovamycyny zaprzeczył jakimkolwiek pogłoskom że bierze sie ją w odstepach. Powiedział tylko że jezeli bedzie widać że spada IgG można co najwyżej zmniejszyć dawke na 2 razy po 3 mnl jm. Stanelismy przed trudną decyzją dziecko jest ruchliwe .MAM SWOJEGO UKOCHANEGO SYNA OSKARA .I niewiemy co robić . Lekarz ginekolog prowadzący stwierdził że na tyle ciąż które prowadził miał taki przypadek ostatnio 5 lat temu i trudno mu było cokolwiek doradzać . Powiedział tylko żeby sie mocno zastanowić. Co sądzicie ?????? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darekgrodzki - to że awidnosc wzrosła to przecież dobrze! ona powinna stale rosnąć. IgG też mają prawo rosnąć, aż osiągną swoj ostateczny poziom, n aktórym będą się utrzymywac jeszcze wiele wiele miesięcy. Troche dziwna sprawa z tymi IgM... ale może u CIebie te wszystkie wzrosty mieszczą sie w granicach błędu laboratoryjnego? Może akurat wzięli świeże odczynniki, które były bardziej reaktywne i stąd wyższe wyniki. A czego chcą szukac u Ciebie w płynie owodniowym? Samej toxoplazmy czy przeciwciał? Poza tym mysle że skoro dziecko jest ruchliwe, to na pewno jest zdrowe :-) Bywalcu, tak, pcr robie odpłatnie, ale ile bede musiala zaplacic dowiem sie dopiero jak mi przysla rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×