Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość agauzd
Witam wszystkich. Właśnie odebrałam wyniki toxo i jestem przerażona. Oto one: IgM 1,21 wynik dodatni od 1,00 IgG 430,50 wynik dodatni od 3,00 Przeczytałam ten wątek, ale z nerwów chyba nic nie rozumiem. IgM jest przekroczony nieznacznie, czy to dobrze? A może powtórzyć badanie? Proszę o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nerwów nie napisalaś b.istotnej informacji: Czy jesteś w ciązy a jeśli tak to w ktorym tygodniu?? Na podstawie jednorazowych badań trudno jednoznacznie powiedzieć co się dzieje. Na pewno sprawą trzeba się zająć. Przede wszystkim: pokażwyniki lekarzowi. SAdzę że ich powtorzeneibędzie konieczne. Najlepiej w laboratorium przyszpitalnym - tam rzadziej zaddarzaja sie omyłki. IgM nieznacznie powyżej normy dodatniej ale IgG b. wysokie. Ale to nie musi oznaczać aktualnej infekcji. Nalezy moim zdaniem równocześnie z powtorzenuiem zrobić badanie na awidność IgG. Ono może wiele wyjaśnić. Oczywiście wszystko powyżej napisalem przy zalożeniu ze jesteś obecnie w ciąży. Jeśli nie to wskazane jest powstrzymanie sięod zajścia do czasu wyjaśnienia sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogosia
Bywalcu :) Dziękuję za odp :) Przeoczyłeś :) Awidność zrobiłam w ponownych badaniach w 6tygodniu, wyszła niska. Nie napisałam co prawda wyniku tutaj na forum, ale było około 0,130. Ale pocieszam się tym, że faktycznie infekcja na pewno przed ciążą, no i te wyniki maleją dość wolno i równomiernie. Co do zamieszania w organiźmie, to nie potrafię nic powiedzieć dlatego że to moja pierwsza ciąża i nie wiem jakbym się czuła nie biorąc rovamycyny, ale to przecież lekarstwo wiec wpływ ma na pewno. Chciałabym mieć tylko pewność że dzidziusiowi ono nie szkodzi. Co do portfela, to masz rację - wizyta 75zł, badania 44 (jedno), rovamycyna 10 tabletek około 20zł a ostatnio kupowałam 4 opakowania i tak jest co miesiąc, ale sprzeciwiać się lekarzowi i myśleć o tym czy mam rację i czy źle dla dziecka nie robię nie biorąc rovam. to nie mogłabym chyba. nie mniej jednak pocieszam się, że te wyniki nie są i nie były wysokie i mam nadzieję, że to paskudztwo nie przeszło na naszego Maluszka. Dziękuję po raz kolejny za odzew :)) Pozdrawiam gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agauzd
do Bywalca Dziękuję za szybką odpowiedź. Oczywiście jestem w ciąży - 13 tydzień. W piątek byłam u mojego gin., z dzidziusiem ok:) Umówił mnie od razu z lekarzem od chorób zakaźnych, pojechałam i nieco się uspokoiłam. Lekarka powiedziała, że na jej "oko" wygląda to na starą toxo, ale dla pewności dała skierowanie na awidność oraz rovamycynę, tak więc jutro idę zrobić badanie i będę czekać, ale już nieco spokojniejsza. Pozdrawiam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiledream
Bywalcu, przypominam się - po pobranej krwi u dr Kotłowskiego IgG było znów podwyższone (pierwsze badanie 78, drugie 125, ostatni wynik 158) dostałam profilaktycznie Rovamycynę, przez 20 dni 2 tabl dziennie, standardowo 3mln jednostek. 9lipca kolejna wizyta kontrolna, mam nadzieję, że odstawimy lek :( bo uważam, że najlepiej wcale nie brać antybiotyków jeśli to nie jest konieczne, więc troszkę się stresuję. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogosia
Smiledream - ja tez się leczę u dr Kotłowskiego w Sopocie :) Już od 3 miesięcy niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bogosia---> fAkt przeoczylem wzmiankę o niskiej awidności. Tyle że ona nic nie mowi, więc margines nepewności pozostaje. Nie mam bynajmniej ani prawa ani zamiaru namawiać Cie do sprzeciwiania się decyzji lekarza. W sytuacji gdy isnieje boda minimalne zagrożenie lepiej jest antybiotyk brać. Powtórzę: nie szkodzi on dziecku. agauzd---> Tok postępowania lekarzy uważam za prawidlowy. Gin nie maiła pewnosci - skierował do specjalisty. Ta wobec braku jasności zaordynowala rovamycynę. Być moze awidniość coś wyjaśni i wtedy kurację bedzie można przerwać. smiledream -----> Podtrzymuję to co napisalem wczsniej. Nic zlego się dzieje. ale tak jak w przypadku bogosi - nie zamierzam kwestiować decyzji lekarza. Widać reprezentuje on inną, bardziej ostrożną szkołę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Bywalcu! wytłumacz mi jedno, bo się denerwuję IgM jakościowo ujemny max ujemny czyli ok ale: IgG ilościowo 42,1 dodatni max 6,5 (podałam wszystko z wyników) Czyli norma jest przekroczona, czytałam,że musze wyniki zrobić za 3 tygodnie znowu i jak się IgG nie zmieni to dobrze, a w innym przypadku biorę leki. Więc jak to jest? nie jestem uodporniona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmm-------> Ależ jesteś! Dodatnie IgG mowi , że przechodzilaś już infekcję a ujemne IgM że mialo to miejsce dano temu. O ile wyniki są wiarygodne nie ma potrzeby ponawiać badań. Przypomnę: IgG podczas infekcji rośnei do b. wysokich wartości potem powoli maleje ale wartość dodatnia zachwouje już przez całe zycie nosiciela. Dzieki temu (poza szczególnymi wyjątkami) nie można zachorować ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo Ci dziękuję za odpowiedz, bo trochę wystraszyła mnie pani w laboratorium, że mam wysokie IgG i lekarze wtedy przepisuja antybiotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanflawers1908
jakiś cza temu podawalam swoje wyniki na toxo i wtedy bylo wszystko ok ale dla pewnosci moja ginekolog kazala je powtórzyć a zaznacze ze jest juz w 15 tyg ciąży i nie wiem co robic, właściwie to sie zaczełam martwic Igm wyszlo 0,505 czyli wynik wątpliwy bo norma to od 0,500 do 0,599 a na Igg nie miałam juz skierowania bo tylko to kazala mi sprawdzić, ale w poprzednim badaniu wynosilo 94,4 przy normie powyzej 3 jest dodatnia co to oznacza? jestem chora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANITA1983
Witam! Jestem tu nowa. W grudniu 2007 r. straciłam ciążę (ciąża obumarła :( )Niestety wtedy chodziłam do trochę zacofanej ginekolog, nie miałam pojęcia o toxoplazmozie, więc w czasie ciąży nie robiłam badań, żeby to sprawdzić. Dopiero po zabiegu łyżeczkowania dostałam skierowanie na zbadanie toxoplazmozy i wyszło mi dodatnie IgG oraz ujemne IgM. Właściwie te badania niczego nie wyjaśniły, bo i tak nie wiadomo, czy toxoplazmozę przeszłam w ciąży czy dużo wcześniej. Ale mimo wszystko dostałam Rovamecyne, następnie zrobiłam badania na toxoplazmozę i wyszło IgG 147,7-dodatnie (=>3 to dodatnie), IgM 0,413-ujemne (=>0,6 to dodatnie). Niestety wcześniejszego badania nie mam i nie pamiętam w jakim stopniu IgG i IgM się zmieniło. Ale to było, minęło. Od tamtego czasu chodzę do innej ginekolog, z której jestem zadowolona. Obecnie jestem w 7 tygodniu ciąży (licząc od dnia zapłodnienia), zrobiłam badania na toxoplazmozę, ale tylko na IgM (IgG i tak by mi wyszło dodatnie). Niestety ku mojemu zdziwieniu IgM wynosi O,703 (dodatni od 0,6). Teraz bardzo się boję, bo mimo że IgM jest tylko trochę podwyższone - to świadczyłoby mam świeżą. Jutro idę do ginekologa, ale narazie umieram ze strachu. Po jednej straconej ciąży dużo czytałam o toxo i stosowałam wszelkie środki ostrożności. Jakby tego było mało w 4 tygodniu ciąży miałam plamienie krwią, na szczęście okazało się niegroźnie, poza tym od samego początku ciąży biorę tabletki na podtrzymanie i bardzo się oszczędzam. Bardzo proszę o radę, co uważacie o moim nieznacznie podwyższonym IgM? Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia36
Witaj Bywalcu i witam wsystkich z forum, trochę czasu minęło od ostatniej mojej wypowiedzi, więc chciałam napisać co teraz u mnie:) Obecnie kończę 5 m-c ciąży,mam toxo, którą zaraziłam się na samym początku ciąży i od ok 9 tygodnia biorę rovamycynę. Jestem pod opieką prof. Dziubka i własnie w przyszłym tygodniu wybieram się do niego na wizytę z połówkowym USG. Bałam się tego badania bo profesor kazał zwrócić uwagę aby było zrobione bardzo dobrym aparatem i przez dokładnego lekarza, ze względu na możliwość wystąpienia i wychwycenia zwapnień w mózgu Dzidziusia. Teraz jestem o wiele spokojniejsza, bo badanie wyszło DOBRZE!! :) nie ma zwapnień mózgu, serduszko też zdrowe. Profesor powiedział, że jak będzie dobrze to możliwe, że odstawi mi już rovamcynę, jeszcze zrobię przed wizytą badanie krwi, tak kontrolnie, ale wygląda na to, że toxo nie narozrabiało nic w organiźmie mojego małego Dzidziusia:) Oby teraz już było tylko lepiej:) Pozdrawiam Wszystkich Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty218
Witam wszystkich, pomózcie. Odebralam wyniki: IgG :26,5 IU/ml przy normach ujemny: ponizej 6,50 watpliwy 6,5 - 8,00 dodatni: powyzej 8,00 IgM: 0,067 ujemny: ponizej 0,0900 watpliwy: 0,900 - 1,100 dodatni: powyzej 1,100 Czy to oznacza, ze przechodzilam toxo w przeszlosci i teraz jestem odporna. Moge starac sie o malenstwo? Czy oznaczenie IgG i IgM na toxoplazmoze moze mi tez powiedziec cos o boleriozie? Z gory dziekuje za odp/ Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sanflawers-----> Nie, z cała pewnością nie przechodzisz obecnie infekcji! Prechozilaś ją dawno temu. Obecny wynik IgM minimalnie przekraczajacy norme ujemną jest prawdopodobnie jakimś zakloceniem ze strony inych przeciwciał. Anita1983 -----> Nie piszesz w jakim stadium ciąży nastąpiło obumarcie plodu ale Infekcję toxo przeszalaś najprawdopodobniej przed pierwszą ciążą i to nie toksoplazmoza byla przyczynątego zdarzenia. Kompletnie niezrozumiala jest dla mnie decyzja o kurecji rovamycyną przy ówczesnych wynikach :o Przeceiz infekcje mialas juz dawnio za sobą. Sądzę, że podobnie jak u sanflawers minimalnie dodatnie IgM to wynik jakiegoś zaklócenia. Natomiast krwawe plamienia podczas ciązy to zawsze sygnał, że rzeba się z tym udac do lekarza. Życzę spokjnego przebiegu ciąży! :) Sylwia36 ----> najprawdopodobnie jest tak jak piszesz! :) Infekcja płodu na początku ciązy zdarza się rzadko ale jak juz się zdarz kończy się przeważnie poronieniem, smiercią płodu lub poważnymi wadami widocznym na usg. Skoro nic takiego nie nastąpilo nalezy domniewywać, że Twoje dziecko jest zdrowe! :) Co do ew. odstawienia rovamycyny - musi zdecydować lekarz na podst. aktualnych wyników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty 218------> "Czy to oznacza, ze przechodzilam toxo w przeszlosci i teraz jestem odporna. Moge starac sie o malenstwo?" - ZDECYDOWANIE TAK!!! " Czy oznaczenie IgG i IgM na toxoplazmoze moze mi tez powiedziec cos o boleriozie?" - NIE! To calkiem inne badania chociąz metoda podobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty218
Dzieki :-) bywalec1. Niestety niedawno byłm w ciąży i zdiagnozowano w 9 tc. puste jajo płdowe Teraz szukam możliwych przyczyn. Moje wyniki: morfologia, TSH, FTh, FT3,VDRL, HBS sa ok. Jedynie co to moja PROLAKTYNA (jeszcze przed ciaza) byla 23 przy gornej granicy 25 i testosteron 59 przy gornej granicy 81. Nie wiem czy mam sie stresowac jeszcze jakimis dodatkowymi badaniami. Jeszcze tylko przebadamy meza na ew. bakterie w nasieniu i sprawdzimy jego jakość. Jestem 4 tygodnie po zabiegu lyzeczkowania i teraz z niecierpliwoscia czekam na zielone swiatlo od gin no i oczywiscie na 1 pozabiegowa mens. Chcielibysmy podjac jak najszybciej nowe starania, choc gin tuz po zabiegu zalecal co najmniej 3 miesieczna przerwe. Ja myslalam, ze wraz z pierwsza mens organizm jeszcze raz oczysci sie z ewentualnych pozostalosci pozabiegowych i ze endometrium bedzie juz w pelni odbudowane. Co wy na to? Czy to prawda, ze jezeli uda mi sie zajsc w ciaze powiedzmy w 2 cyklu po zabiegu to znaczy, ze moje hormony wrocily juz do normy, inaczej poczecie nie bylo by mozliwe? I jeszcze jedno pytanie - czy niedobor kwasu foliowego we wczesnej ciazy ma wplyw tylko na prawidlowy rozwoj ukladu nerwowego malenstwa czy w ogole na dalszy podziel komorek i wyksztalcenie sie plodziku? U mnie jajo bylo puste, zupelny brak zarysow plodu a byl to juz 7 i 9 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanflawers1908
Dziekuje bardzo bywalec za odpowiedź ,trochę mnie to uspokoiło. Byłam tez z tymi wynikami u mojej gin i dala mi skierowaniee do poradni chrób zakażnych na wolskiej w wawie, zebym jeszcze tam skonsaultowala te wyniki i byla spokojniejsza. Wizyte mam 07.07.09 napisze co ci powiedzial specjalista. Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam, teraz bede spać spokojniej do wtorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANITA1983
Do Bywalca. Dziękuję za komentarz, jeśli chodzi o to, że brałam wtedy rovamecynę, to przepisała mi ją ta "zacofana ginekolog" (o której wspomniałam), do której teraz już nie chodzę. A obumarcie płodu nastąpiło w 9 tyg. ciąży (przyczyna nieznana). Co do mojej obecnej sytuacji, to jestem po wizycie u ginekologa, na razie płód się rozwija i serduszko bije:) Co do mojego trochę podwyższonego IgM, to moja ginekolog ma podobne zdanie do Twojego. Skierowała mnie do szpitala chorób zakaźnych na wizytę, oni mają to sprawdzić, ale sama powiedziała, że na razie mam się nie przejmować, bo to minimalna różnica od normy, nie przepisała mi rovamecyny. Nie pozostaje mi nic innego, jak wierzyć, że będzie dobrze. Ale zastanawia mnie jeszcze inna sprawa. Mam wrodzoną wadę wzroku, niedowidzenie na jedno oko. W mojej rodzinie nie ma drugiego takiego przypadku. Zastanawiam się, czy może mieć to związek z toxoplazmozą oczną - nie wiele o niej wiem. Moja mama nigdy nie robiła badań na t-zę, czy w szpitalu chorób zakaźnych są w stanie określić, czy moje dodatnie IgG to t-za wrodzona czy przebyta? Proszę o jakieś informacje na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanflawers1908
Odebrałam kolejne badania z innego labolatorium i wyniki mam następujące: IgG ilościowo > 250 wynik dodatni przy normie powyżej 8,00 IU/ml IgM jakościowo 0,503 wynik ujemny przy normie poniżej 0.900 IU/ml Bywalec pisałeś wczesniej ze napewno przechodziłam juz ta chorobe wiec od czego sa lekkto podwyższone te wyniki? i teraz mam pytanie co do tych nowych wyników co to oznacza? i dlaczego kazde labolatorium ma inne normy, bo niebardzo to rozumiem. Bywalec bardzo prosze o odpowiedź i z góry dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty218----> 3-miesięczny okres odpoczynku po łyżeczkowaniu jest jak najbardziej rozsądny. Mozna oczywiście robować wcześneij ale lepiej pozwolic by endometrium wrócilo do pelnej sprawności a to nie musu nastapić juz po pierwszym okresie. Odpowiedzi na swoje watpliwości znajdziesz na stronie: http://www.forumginekologiczne.pl/specjalista/ep,457,Puste%20jajo%20p%C5%82odowe Zacytuję tu 2 istotne fragmenty: \"Istnieje wiele hipotez na temat przyczyn pojawiania się tej patologii, [ciazy bezzarodkowej - przyp. b1] jednak jak do tej pory nie udało się udowodnić żadnej z nich.\" \"Patologia ta najczęściej nie ma wpływu na kolejne ciąże. Bardzo rzadko zdarza się, że sytuacja się powtarza.\" Czyli - wrzuć na luz! Odpocznij troche i spokojnie starajcie się o dzidzię! Życzę powodzenia! :) sanflawers1908 ------> Podwyższone IgG podczas ciązy zdarza się czasem ii wg większosci specjalistow nie stanowi to zagrożenia. Na podst. wszystkego co napisalas wg. mnie zagrożenia ze strony toxo nie ma! Ale oczywiście glos decydujacy ma tu lekarz-specjalista. Anita1983 -----> Tamta pani dr byla nie tyle zacofana co niedouczona :o Podobnie jak obecna Twoja lekarka uważam, że wszystko jest OK ale warto by to potwierdzilł specjalista. Co do wady wzroku - truno powiedzieć. Byc może doswiadczony lekarz od chorób zakźnych lub okulist móglby tu coś stwierdzić. Milego weekendu wszystkim 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanflawers1908
dziekuje bywalec za szybką odpowiedż, wiem że moze zbytnio panikuje ale nie mam sie kogo poradzić, dlatego jestem wdzieczna za założenie tego forum. Wizyta we wtorek na wolskiej u specjalisty, mam nadzieje ze potwierzi twoje słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałeś kiedyś, ze pomimo odpornosci mozna się zarazić jeszcze raz. Czy mógłbyś to wyjaśnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANITA1983
Do mmm: Jedno jest pewne, co do skutków toxo zdania są podzielone. U mnie sprawa wyjaśni się w przyszłym tygodniu w poradni chorób zakaźnych. Ale teraz w piątek jak byłam u lekarza rodzinnego po skierowanie (żeby mieć z NFZ-u, bo do ginekologa chodzę prywatnie) to usłyszałam, że jeśli IgG mam dodatnie to nosicielem jestem całe życie, ale podobno to że teraz mam trochę podwyższone IgM, to nie zagraża dziecku, bo najgorsze dla płodu jest sytuacja, jeśli w czasie ciąży kobieta pierwszy raz się zarazi. Oby miała rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, ze wszystko bedzie dobrze, ale tak to jest w tej ciaży, ze te wszystkie miesiące ciagle jesteśmy w niepewnosci. Pisz jak tam wizyta u lekarza. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawę tzw. infekcji wtórnej cz reinfekci mówilem b. szczegolowo na str 35 - post z 19.05 g. 14.58

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANITA1983
Do Bywalca: Przeczytałam Twoje wyjaśnienie na 35 stronie - faktycznie to wydaje się nawet logiczne. Zawsze jednak warto się upewnić u specjalistów, z tym, że patrząc z innej strony to jutro jadę do poradni chorób zakaźnych i trochę się boję, żebym nie złapała tam jakiegoś cholerstwa, które może mi zaszkodzić...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się cieszyłam, ze jestem odporna na toksoplazmozę. Upatrywałam w tym największe zagrożenie. Tymczasem wczoraj ugryzł mnie kleszcz. Jestem załamana. Dostałam antybiotyk, ale jak czytam wszelkie możliwe konsekwencje..... Pewnie będę go brała 6 tygodni. kleszcz był mały, nieopity krwią, usunięty przez chirurga, ktróry niestety go wyrzucił. Niepomyśłałam wtedy, żeby go zabrać. Tyle razy jeżdziłam na grila itd i nigdy nie miałam kleszcza, a teraz kiedy jestem w ciąży........pech. Dlatego dziewczyny uważajcię na kleszcze. Wiem,ze topik jet o toksoplazmozie, ale chciałabym przypomnieć i o tym zagrożeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elas27
Witam ostatnio pisałam że robiłam badanie na toxo pierwszy raz w życiu (druga ciąża 27 tyg igg 25 igm ujemne) teraz jestem w 30 tyg i właśnie wróciłam z wakacji i tak się zastanawiam czy powtórzyć badanie, niby mam przeciwciała ale cały się tym zadręczam czy aby z pewnością przy ponownym zetknięciu z pierwotniakiem moje dziecko rzeczywiście jest bezpieczne? więc nie wiem czy się przebadać czy nie muszę (jak twierdzi mój lekarz)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anita -----> nie sądzę..... mmm ------> Wspólczuję! Trzeba zaastosować normalną t takich razach procedurę elas-----> Podobnie jak Twój lekarz uwazam że nie ma potrzeby ponawiania badań. Chyba tylko po to by ustrzec się błędu laboratorium. Ale powtórzenie nie zaszkodzi. Co najwyzej troche ... kieszeni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×