Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Nie, Helu z wesela .... profilaktyka toksoplazmozy to nie żadna moda. Jest to wpawdzie rzadkie ale groźne zagrozenie ciązy. Infekcja prytrafia się jednej na kilkaset ciężarnych. Ale jeśli wziąc pod uwagę liczbę rzędu 50 tys urodzeń w Polsce w skali roku to ptoblem dotyczy setek kobiet i ich dzieci. Corocznie otuje się u nas 200-400 przypadkow toksoplazmozy wrodzienje u dzieci. Do tego trzeba doliczyc bliżej nieokreśloną liczbę poronień spowodowanych przez pasożyta. Dzięlki należytej profilaktycce liczbę tę można jeszcze znacznie zmniejszyć. I to jest celem istnienia tego topiku a nie sianie paniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
oczywiście, jestem pewna, że statystyki znasz na pamięć, ale demonizujesz problem... jest też: róźyczka, mononukleoza, zespół poalkoholowy, cholera wie co jeszcze... wszystkiemu się nie zapobiegnie, tak samo jak nie zaszczepisz siebie i dziecka na wszystko, tak i nie przebadasz się na wszystko moje dziecko np. urodziło się z wadą serca poważną, złożoną, cholera, a ja nie wpadłam na to, żeby w ciąży zrobić usg serca płodu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
morał z tego taki, że nie zarazisz się toxo a urodzi się dzicko z Downem, nie można dać się zwariować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie Helu! Toksoplazmoza to jedno z wielu zagrożen. I podobnie jak w przypadku innych nie da się go unikmać w 100 procentach. Ale też - tak jak w przypadku innych - nie nalezy zaniedbywać tego co dzieki wspólczesnym mozliwościm medycyny jest możliwe by skutków tych zagrożeń uniknać. W języku prawniczym postepowanie takie nazywa się "dochowaniem nalezytej staranności" W przypadku toksoplazmozy najcześciej bedzie to jednokrotne badanie poziomu przeciwciał IgG i IgM którego kosz to kilkadziesiąt złotych. I naprawdę uważam że warto je zrobić. Dalsze kroki są potrzebne tylko w przypadku niepomyśłnych lub wątpliwych wyników. Nie demonizuję bynajmniej toksoplazmozy. Po prostu jako hobbysta ktory na swoje hobbby dysponuje b. ograniczonym czasem skoncentowałem się na na malenkim poletku problematyki dotyczacej płodnosci, ciazy i jej zagrożeń. Wolę bowiem "obrobic"malutki ogrodek starannie niż wielkie pole pobieznie lub wcale. :) 61 stron tego topiku powstałych ww ciagu blisko 2 lat jego isnieniia świadczy że byl on chyba potrzebny. A co do Twoejgo dziecka - nie wiem jakiej natury jest wada jego serca. Ale załować że nie wykrylo sie jej podczas ciaży można tylko wtedy gdy byla szansa podjac jakas terapię w fazie życia płodowego. Jełśl nie bylo takiej mozliwosci - nie ma co rozdzierać szat tylko szukac możliwości pomocy jakie daje dzisiejsza - bardzo rozwinięta -kardiochirurgia. Pozdrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
kardiochirurgia pomogła, synek jak nowy, ale mogło być różnie, teraz z tej okazji z marszu zostałam wysłana na usg serca płodu, ale nie ważne... w każdym razie jutro jadę odebrać małego kotka, maine coonka, cała moja rodzinka się o to wytrząsa, bo jestem w 16 tygodniu, stąd jestem taka cięta na wszechobecną toxo nie wiem jak inni, ale ja myję ręce po grzebaniu w kocich kupach i nie jem żarcia które upadło na ziemię, dlatego uważam problem za wyolbrzymiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
61 stron bo się właśnie babki nakręcają jak na świńską grypę wybacz bywalec osobistą przytyczkę, pewnie prywatnie jesteś spoko koleś, ale z tą toxo to jesteś upierdliwy na maksa, mam wrażenie że masz jakąś życiową misję z tym związaną, bo jeśli to hobby to przyjemniej chyba ryby łowić... (chociaż pewnie jakimś syfem można się od nich zarazić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dziś u doktora polecanego na forach. Powiedział mi, że nawet jak nastapiła reinfekcja to nie zagraża to dziecku. Powiedział też że w ciązy zarówno IGM jak IGG może rosnąć. A raz przebyta choroba uodparnia mnie na później. Kazał odstawić antybiotyki. Kamień z serca mi spadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
salmonella - tego też nie lekceważcie, e.coli (mamy je w d...) - tego też nie lekceważcie, nie podawajcie ludziom ręki na przywitanie, bo nie wiadomo czy umyli swoje łapska mydłem po skorzystaniu z toalety, gronkowiec złocisty - wiecie, że mamy to wszyscy na skórze, wystarczy rozbabrana rana, więc lepiej nie wstawać z łóżka bo można się przewrócić, rozbić kolanko i już nam gronkowiec robi spustoszenie w organizmie.... leczenie długotrwałe, silnymi antybiotykami, ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann3----> Najwidoczniej ten doswiadczony lekarz spotykłą sie juz z takimi przypadkami. Ja rownież nie slyszalem o takim by kobieta która przeszła toksoplazmozę wcześniej maila problemy z toksoplazmozą wrodzoną u dziecka. Hela -----> rozumiem że musisz odreagować frustrację związaną z reakcją otoczenia na zamiar powiększenia rodziny o ... najpierw kotka :) Ale tu naprawdę nikt nie sieje paniki ani nie przesadza z ostrożnością. Topik słuzy wymianie informacji i doświadczeń w tyulowym temaci. Jeśli byś przejrzała go uważnie naliczyłabyś przynajmniej kilkanaście przypadków kobiet przeżywajacych infekcje toxo podczas ciaży. Nie jest to więc zagrożenie wydumane. To prawda, że oczekujące mamy są nieraz przewrażliwone a nawet ... bardzo przewrażliwione (zmagam się z soba by nie uzyc nieeleganckiego określenia "schizują" ) na temat potencjalnych zagrożeń pociechy która noszą w sobie. Jest to jednak zrozumiale - wszak KAŻDA mama chce urodzić zdrowe dziecko! A treściktore są tu slużą także ich uspokojeniu by nie wpadaływ niepotrzebna panikę tylko podjęły racjonalne dzialania. Jeśłi chodzi o Ciebie to doradzalbym jednak zrobienie badań na toxo jeśli nie byly robione w poprzedniej i obecnej ciązy. Dadza one obraz Twojego uodpornienia (lub nie) na pasożyta toxoplazma gondi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia36
Witaj bywalcu :) czytam forum mimo, że .... już chyba za mną problemy toxo, ale przeczytałam hele z wesela. Droga helu, ja mam koty od 16 lat, jedną ciążę w której właściwie nie robiłam badań bo lekarz powiedział że nie trzeba, ale... w ostatniej w drugiej ciąży zrobiłam badania i to na szczęscie na początku. Przeszłam przez ciążę nerwów i brania antybiotyku, ale się opłacało!! mam synka, u którego po pierwszych badaniach wygląda na to że nie zaraził się w czasie ciąży i to tylko dzięki ochronie antybiotyku!! I toxo od kota to tylko ledwie 6% zachorowań, 70 % to jedzenie, ja też nie jadłam jedzenia z podłogi... zjadłam prawdopodobnie szynkę parmeńską, która jest niestety nie przetworzona :( więc całe to forum jest nam potrzebne, bo im wiecej wiemy tym bardziej mozemy byc spokojne, a o ile na różyczkę, świnkę czy grypę jest szczepionka na toxo nie ma i im więcej wiemy o niej tym bardziej mozemy sie zabezpieczyć przed nią w ciąży. Więc nie na kota uważaj bo na 100% będziesz uważać na higienę, jednak na to co jesz :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z innego topiku: 17:27 iirina Blagam o pomoc. A wiec tak-we wrzesniu bedac w 10 t.c robilam test na toxo i wyszedl ujemny w obu klasach. RTeraz zrobilam bedac w koncowce ciazy i wyszlo IgG dodatnie. Jak to mozliwe?czy moglam w miedzyczasie przejsc infekcje?po jakim czasie wytwarzaja sie p/ciala??? czy to blad labu? prosze o pomoc bo strasznie sie boje.... Irino, trzba zrobić też obecnie IgM tomoze wiel ewyjaśnić. Bardziej prawdopodobne jest że wynik jest błędny ale nie mozna wykluczyć że przechodzilaś lub przechodzisz infekcję. Trzebato wyjaśnić. Szkoda że nie robiłas badan w II trymestrze jak jest to zalecane. Tak czy owak obecnie nie ma powodu do innych dziłąń poz badaniami spraws\dzającymi. Jęli beda watpliowsci dziecko po narodzeniu powinno zostać przebadane na okoliczność toksoplazmozy wrodzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksoplazmoza jest wszędzie??
Na pewno sprawa toksoplazmozy i badań profilaktycznych u kobiet w ciąży jest bardzo ważna. Ja sama jestem studentką analityki medycznej i jednocześnie przyszłą mamą. Przeciwciała IgG przed ciążą wyszły mi ujemne, więc podczas ciąży kontroluję często (czasem nawet za często :) ) przeciwciała klasy IgM. No i oczywiście staram się dbać maksymalnie o higienę i uważam na to co jem. Ale po przeczytaniu wszystkich informacji na temat zapobiegania toksoplazmozie można się załamać... Bo wiadomo, można nie jeść surowego mięsa, myć warzywa i owoce przed spożyciem, ale... No właśnie... Ale nie da się kontrolować wszystkiego... Czasem zdarza się dotknąć nieumytego pomidora, a następnie choćby drzwiczek od lodówki czy czajnika. A potem po umyciu rąk znowu dotknąć tych drzwiczek lub czajnika... I jeżeli założymy że na pomidorze były oocysty to mogły zostać przeniesione na inne przedmioty, a potem z kolei z tych przedmiotów na inne pożywienie... Albo na zakupach... Pani w sklepie sprzedaje pomidory, a następnie pieczywo...Tymi samymi rękami... No i to właśnie mnie nurtuje...Czy w taki powiedzmy pośredni sposób można też się zarazić?? Bo jeżeli jest to możliwe, to wygląda na to że toksoplazmoza jest wszędzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikanka
hej mam pytanie jak zinterpretować wynik toxo. obecnie jestem w 23 tygodniu ciąży od 8 tygodnia biorę rovamycynę 3 tabletki na dobę bez przerwy. W 7 tygodniu zrobiłam badania wyniki: IGG 139, IGM 0.75 oba dodatnie, awidność 0.197( od 0.200 awidność graniczna).W 19 tygodniu kolejne wyniki: IGG 101, IGM nie było robione, awidność 0.232-graniczna. Czy to, że wyniki IGG i IGM są dodatnie ale bardzo nisko dodatnie i w zasadzie się mało zmieniły może świadczyć, że przeszłam toxo w okolicach września 2009 roku?( w ciąży jestem od listopada) opiekowałam się wtedy małym kotkiem? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam pytanie do bywalca - po jakim czasie choroby awidność może być wysoka ?? jestem na rovamycynie 13 tyg. i cały czas mam awidność bardzo niską 0,44 a do 0,200 jest niska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toksoplazmoza jest wszędzie ? ----> Bez przesady! Pamietajmy że podobnie jak w innych chorobach zakźnych do infekci nie wystarczy pojedynczy wirus, bakteria czy w tym przypadku ocysta. Musi ich być pewne stężeniie. Zachowanie zasad higieny bezpiecznego odzywaiania pozwala zredukować ryzyko infekcji prawie do zera! Ale nie nie należy przesadzać ze sterylnością. Wystarczy zwykła ostrożnosć. :) Wikanka ----> jest to prawdopodobne. Ale infekcja mogla być jeszcze wcześniej i kotek wcale nie musiał być jej przyczyną. Szkoda że w 2 badaniu nie zrobiono IgM. Jeśłi zejdzie na poziom ujemny to infekcja wyszał już z fazy niebezpiecznej i antybiotyk mozna odstawić.Tym bardziej ze awidnosc wzrosla. Ale o tym musi zadecydowac lekarz. Zumaju -----> O ile znam się na matematyce (a jako inżynier trochę się znam ;) ) to 0,44 jest liczba ponad dwukrotnie większą od 0,200! :) Jak wiec to jest Twoja awidnością naprawdę?? Przyjmuje się że gdy Awidność IgG jest w strefie "wysoka" infekcja miała miejsce co najmniej 3 miesiace przed badaniem. Ale u wielu pacjentow niska awidność awidność utrzymuje się b. dlugo, nawet klka lat. Czyli nanjej podstawie nie można wówczas wnioskwać o wieku infekcji. --------------------------------- Życzę Wesołych Świąt wszystkinm zaglądajacym na ten topik! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z innego topiku: 19:49 nie wiem jak to jest Wizytę mam dopiero 6 kwietnia. Tokso IGG 16,04 IU/ml IGM 0,310 COI 19:52 [zgłoś do usunięcia] nie wiem jak to jest Byłam chora czy nie ? Która z Pań się na tym zna ? Nie mogę znaleźć w necie interpretacji Interpretacja wynkow polega zawsze na ich porrownaniu z normami. Laboratoria stosuje rozne metody i odczynniki dlatego są też różne normy. Jeśłi sa one takie jak podejsz w kolejnym poscie: 01.04.2010] 20:13 [zgłoś do usunięcia] po badaniach tez ok igg to 10 dodatni, igm to 1 dodatni to wynika że IgG masz dodatnie a IgM ujemne . Znaczy to że przechodzilas infekcję juz jkiś czs temu i jesteś uodporniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak to jest
bywalec1 od toxo : Serdecznie dziękuję za odpowiedź :) Naprawdę ulżyło mi. Moja sytuacja wygląda tak, że mieszkam na wsi i jak to wiejskie dziecko zawsze jadłam warzywa, owoce prosto z sadu, całowałam kotki i podejrzewałam, że już ową chorobę przechodziłam, aczkolwiek nie byłam pewna i trochę się martwiłam bo teraz też mam 2 koty. W każdym razie wszystko się wyjaśniło i jeszcze raz dzięki Ci 🌻 Autorka powyższego pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewat73
witajcie mam pytanie ktores z was pisalo zejest pod opieka dr kowalczyk chcialam sie zapytacjak dlugo czeka sie na pierwsza wizyte trzeba sie rejestrowac czy mozna isc z tzw buta i zaplacic za wizyte moj problem nie lezy w waszym temacie ale wyszla mi borelioza i potrzebuje porady od tej osoby ktora leczy sie u tej lekarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzz
chodzi ci o dj kowalczyk z gdyni?? jak tak to musisz tam zadzwonic i sie umowic na wizyte ale dluo si enie czeka a wizyta kosztuje 60 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewat73
tak dokladnie o ta doktor mi chodzilo dzieki wlasnie dzisiaj zadzwonilam i umowilam sie na piatek pierwszy raz ide ale slyszalam od niejednej osoby ze jest dobra .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAaaasia
WItam, pisalam kiedys na forum z prosba o pomoc. Mialam Igm i Igg dodatnie. Ku pokrzepieniu pisze iz wykryta toxoplazmoza w 26 tygodniu ciazy poskutkowala zarazeniem dziecka. Jednakze nie ma zadnych objawow o czym swiadcza liczne badania wykonane zaraz po porodzie w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie gdzie synek zostal przewieziony prosto ze szpitala z mojego miasta - Kielc. Dostaje leki i rosnie zdorwy chociaz nieco daje nam popalic:) Jeden z lekow jest sprowadzany z zagranicy co skutkuje tym iz mial przerwe w braniu lekarst bo nie doszly na czas. Lek musial dostac zgode od Ministra na sprowadzenie bo nie jest dopuszczoby w Polsce do sprzedazy. Duzo roboty papierkowej ale najwazniejszy ze maly czuje sie dobrze. Pod koniec kwietnia mamy wizyte kontrolna w Warszawie. Na razie nie wiadomo jak dlugo bedzie leczony, zalezy od tego jak bedzie reagowal. Pozdrawiam wszystkie zaniepokojone przyszle mamy i zycze zdrowka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoAaaasia - czyli rovamycyca nie ochorniła dziecka :( ale cieszę się z tobą że nie ma żadnych objaw. Ja rodzę za 6 tyg. też mam toxo. wykrytą w 20 tc. Na USG jest wszytko ok. ale obawiam się o inne powikłania. Tobie się udało, dobrze że tówj synek urodził się bez żadnych objawów choroby :) Mam nadzieję że u nas też tak będzie. Mam pytanie: w jakiej postaci są te leki ?? zastrzyk,syrop ?? od kiedy zaczeło się leczenie dziecka ?? Wiesz cos więcej na temat leczenia dziecka i dalszych objawów choroby ?? czy mogą one jeszcze wystąpić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zumaju ----> rovamycyna chroni dziecko przed zakażeniem O ILE DO NIEGO JESZCZE NIE DOSZŁO! Jełi mialo ono miejsce przed stwierdzeniem infekcji i zastosowaniem antybiotyku - w zasadzie nic juz nie daje; moze co najwyżej nieco zmniejszyć rozmiary infekcji. Tyle że tego na ogol nie wiadomo więc po stwierdzeniu zakażenia matki zawsze się ją podaje. JoAsiaaa ----> Jesteś chyba pierwsza mama na aszym topiku u ktorj dziecka stwierdzono toksoplazmozę wrodzoną. Wspolczuję. Na szczęscie wygląda na to że pierwoniak nie poczynił znaczących spustoszen w organiźmie Twojego synka :) Bo toksoplasma gondi może się umiejscowiać w rożnych organach i tkankach ciala. W niektorych nie ma to większego znaczenia. Najgroźniejsze jest gdy dotrze do ukladu nerwowego, w szczególności mózgu. W tym wypadku zdaje sie do tego nie doszło. Chociaż objawy mogą się ujawnić dopiero po kilku latach a nawet w wieku doroslym. Takze sytuację należy monitorować. W imieniu uczestikow topiku mam do Ciebie serdeczna prośbę: zagladaj do nas i pisz o kuracji synka. wszczegolności napisz coś wiecej o lekach ktore stosują lekarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, zapomniałem się przelogować :o Dla wyjasnienia: Ze względów o ktorych nie chcę tu mówić nie moge pisac na kafeterii pos swoim podstawowym nickiem bywalec1 po ktorym zalozylem ten topik. Stąd pisze pod różnymi mutacjami z ktorych kazada zawiera czlon "bywalec1" . Tu jestem "od toxo" a na innych topikach ostanio "uno"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAaaasia
Maly dostaje sulfadiazyne i daraprim oraz calcium folinae. Te dwa pierwsze to leki to trzecie ma zapobiegac skutkom ubocznym tych lekow. Leki sa w tabletkach ale dla niemowlat potrzebne sa bardzo male dawki wiec apteka robi tzw platki, czyli proszkuja tabletki i robia malutenkie porcje. Wsypuje sie je do kieliszka, rozrabia z mlekiem i podaje przez smoczek. Sulfadiazyna jest sprowadzana z zagranicy i trwa to okolo 3 tygodni wiec troche dlugo. Najpierw trzeba zalatwic zgode ministra na sprowadzenie a potem jeszcze na refundacje. Zeby apteka sprowadzila ten lek trzeba pokazac recepty i zgode ministra. Jelsi chodzi o leczenie to maly zostal zbadany u nad w szpitalu gdzie potwierdzono toxoplazmoze, mial usg glowy i brzuszkai badanie dna oka. To podstawowe badania czy wszystko ok. Zostal skierowany do Centrum Zdrowia Dziecka gdzie zostal zawieziony karetka a ja musialam jechac osobno. W Centrum mial mnostwo badan poczawszy od krwi, wymazow z pepka, odbytu, usg brzuszka glowy, dno oka, badania watroby, sledziony itd. Wszystko wyszko dobrze. Jesli chodzi o to czy moze sie cos stac pozniej to jesli toxoplazmoza jest nie leczona to owszem, nawet po kilku latach ale leczona i wyleczona nie moze juz zaszkodzic. Filipek zrozpoczal leczenie 2 dnia pobytu w Cenrum Zdrowia i przebywal tam jeszcze 5 dni zeby sprawdzic jak leki dzialaja i w miedzy casie mial robione badania. Te leki sa rowniez podawane jesli by sie okazlo ze toxo zaatakowala jakis narzad wiec kuracja bylaby ta sama. Z tego co wiem Rovmyvyna nie przenika do dziecka wie c nie mogla go wyleczyc ale zapobiega przed wiekszym zakazeniem. Pozdrawiam serdecznie i bede sie odzywac w miare mozliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękujemy JoAsiuuu za obszeną informacje. Widz że synek jest pod troskliwą i kompetentnąopieką lekarzy. :) To prawda, gdy infekcja się zakończy nie ma już dalszego zagrożenia. Jedanak potrzebne beda okresowe kontrole okulistyczne i laryngologiczne. Bywa boiem tak że komorki pierwotniaka usytuują sie w nerwie ocznym lub sluchowym i dają o sobie znać po kilkulatach a czasem nawet dopiero w okresie dojrzeewania. Życzę żebyjednak u Was tak nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka8181
witam, jestem w 16 tygodniu ciązy już przed ciążą miałam IGG dodatnie i igm dodatnie ale awidnosc wysoką tendencja ta utrzymuje si cały czas miałam 2 kolejne badania jestem pod kontrolą lekarza, nie zalecił żadnych leków ale teraz w Świeta zjadłam ciasto z kremem który zawierał surowe jajka. dwa dni po świetach zrobiłam badania : igg 1.49 dodatnie powyżej 0.65 igm 174 dodatni powyżej 8 awidnosc 0.372 wysoka powyżej 0.300 podobne do ostatnich czy mam powód do niepokoju, z powodu tego kremu I jeszcze jedno pytanie które ostatnio mnie nurtuje, czy mając takie wyniki , po urodzeniu dziecka można karmic piersią ten temat nigdy nie był tu chyba poruszany pozdrawiam Bywalca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoAaasia - czy ty brałas rovamycyne jeżeli tak to z jakimi wynikami ( IgG IgM)zaczynałaś leczenie ?? Trzymam kciuki za towjego synusia napewno wszytko bedzie ok. jest leczony a to najważniejsze. A i jeszcze jedno. ile mały miał jak dostał pierwszą dawkę tego leku sprowadzanego ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka8181 -----> Dziękuję za pozdrowienia i też pozdrawiam 🖐️ :) Wyniki swiadczą że toksoplazmozę przechodzilaś jakiś czas przed ciązą i lekarz slusznie nie stosuje żadnych lekow. Co do kremu z surowych jajek - ze wzgledu na toxo W Twoim wypadku nie ma to znaczenia. Jednak trzeba uważać na surowe jajka ze względu na salmonellę. Ona także stanowi bezpośrednie zagrożenie dla dziecka! A i dla matki byloby wyczerpujące . W takich razach jajka przed rozbiciem nalezy zanurzyć na chwilę we wrzatku i starannie umyć ręce po kontakcie z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAaaasia
Jak mi wykryli toxo to byl 26 tydzien i IgM miałam 2,757 przy dodatnim od 0,6 a IgG 5 przy dodatnim od 3 od razu dostalam rovamycyne po ciazy mialam wyniki IgM 0,635 a IgG 114,6 a maly IgM 1,269 i IgG 1688,2 ale tu nie mam zakresu Filipek leki bierze od 9 dnia zycia. Pierwsze 7 dni bylismy u nas w szpitalu w Kielcach gdzie wszystko szlo dosyc opieszale ale jak w czwartek pojechalismy do Warszawy to w piatek bral juz leki Leki podali od razu jak tylko potwierdzili u niego toxo bo to sa leki zarowno na toxo bezobjawowa jak i z objawami, tak czy inaczej leczy sie tak samo. Pozostale 5 dni robili mu badania i sprawdzali czy dobrze toleruje leki bo maja duzo skutkow ubocznych ale nie u niego:) No moze tylko male problemy z brzuszkiem ale to nie wiadomo czy od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×