pisze z domu faceta z ktorym spedzilam ta noc

Nie idealizuje, nie puszczam wodz fantazji tylko otwarcie przyznaje: nie zaluje tego, ze poszlam z nim do lozka. Owszem odbylo sie to wszystko w bardzo szybkim tempie, ale ja tego chcialam, tak samo jak on. Niezaleznie jak potem potoczy sie nasza znajomosc, ja sie ciesze ze poszlo akurat tak a nie inaczej. Ja wiem, ze wam to nie na reke bo wolelibyscie uslyszec, ze przespal sie ze mna i mnie zostawl od razu a tymczasem tak nie jest. Po wczorajszym dniu, on chce mnie widziec rowniez dzisiaj, bylismy juz razem na zakupach i w kinie, a tak chyba nie traktuje sie panienki ktora jedynie daje dupy. Moze to wyjdzie, moze nie, ale ja jestem zadowolona:)))

Pain, to co w takim razie jest normalne? Z ciekawości zapytam.

Ja tu widzę tylko jeden problem... Kiedy okaże się, że kolega nie ma żadnych planów na dalsze spotkania(ewentualnie związek) autorce może być łyso i przykro. Dlatego lepiej nie robić sobie nadzieji.

hehe niezle zakrecił se szmula porucha przez weekend i pogoni do domu. czyli ruchanko za friko bo cie tylko nakarmi zebys nie zasłąbła i i dalej bedzie se dymał.

pinky, takie rzeczy zdarzają się i w bardzo dłuuugich związkach :o Jeszcze gorzej jest, jak sie okazuje, że facet po kilku razem spędzonych latach nie ma ochoty na dalsze spotkania.

I nie spodziewalam sie ani pochwal ani niczego innego bo nie od dzis czytam ta kafeterie i szczerze mowiac bawia mnie czasem niektore zasciankowe wpisy tym bardziej ze wiekszosc siedzacych tutaj kafeteriuszy to samotni frustraci.

normalne jest traktowanie seksu jako czegos powazniejszego a nie zwyklej chcicy i wsadzania do dziury rozumiesz? tak to potraktowal ten gosci chociaz autorka dorobila sobie do tego otoczke ktorej tak naprawde nie ma a wedlug ciebie pojsc do lozka z napalonym facetem z imprezy to normalne? to gratulacje

Pain to w edlug ciebie po ilu randkach "normalne" jest pojscie do lozka? :D Po trzech juz jest "normalne"? Po pieciu? A moze po slubie dopiero?

menelko nie jestem samotn i sfurstrowana:o jeste w dlugim zwiazku przestan siebie usprawiedliwiac

normalne czy nienormalne : po paru miesiącach siedzenia na kafe doszłam do wniosku, że "normalne" jest pójście do łóżka po trzech miesiącach związku :D:D:D Im później tym lepiej, tym kobieta bardziej sie szanuje, a jeżeli przytrzyma faceta przez rok, to wieniec laurowy jej sie należy ;):D

ja mam jeszcze inne pytanie.... otóż;)... jak facet idzie do klubu, poderwie dziewczynę i idzie z nią do łóżka od razu, to czy to jest normalne?czy może on jest ostatnim dziwwwkarzem?jak to jest?bo nie przypominam sobie, że mężczyzn spotykał podobny ostracyzm... poza tym, to jak kto zyje, kiedy ma ten cały seks to jego sprawa wyłącznie...

I jeszcze jedno: facet podoba mi sie, ale nie zakladam od razu, ze zostane jego zona. doskonale obie zdaje z tego sprawe, ze byc moze ta znajomosc nie przetrwa dlugo. kolejny raz powtorze: ja nawet nie myslalam, ze on wczoraj bedzie chcial ze mna spedzic caly dzien. i niezaleznie czy to bedzie happy end czy addio to nie zaluje.

normalne czy nie normalne pojsc mozna wtedy jak sie ma do siebie zaufanie czy autorka miala do tego goscia zaufanie? nie ona miala chcice chciala przezyc przygode on tez wiec teraz neich napisze prosto z mostu co zrobila i niech przestanie fantazjowac tyle to wszystko

na pewno nie jesteś w ciąży? ;-) bo moja koleżanka przeprowadziła historię wg bardzo podobnego scenariusza i dalszego ciągu lepiej nie opisywać :-O no ale poważnie, ja bym się niczym nie przejmowała, jeżeli sama wobec siebie czułabym się OK, to jest sprawa indywidualna, no a że w tym wypadku zgadzam się z wyznawanymi przez większość zasadami (nie dla przygodnego seksu) to już inna - też moja indywidualna sprawa :-)

facet tez jest skurwysynem i tyle dlatego autorka powinna zwinac manatki nie patrzac na to co on mowi

I bardzo dobrze:) Ja mam podobny problem, ale ze swoim przyjacielem(znamy się 16 lat):O

menelka, jestem neutralnie do ciebie nastawiona, zeby nie bylo... jakos podejrzane to zachowanie faceta. cos szybko sie przywiazal do ciebie. radzilabym ci miec oczy szeroko otwarte. rozne histroie sie zdarzaja w zyciu. gosc, oczywiscie , moze byc normalny, ale moze tez miec zaburzenia emocjonalne albo co gorsza, moze organizuje kobitki do burdeli. moja znajoma miala cudownego chlopaka, ktory, jak sie okazalo po jakims czasie, chcial ja odsprzedac do burdelu. ciesz sie, ale obserwuj goscia

a tak poza tym : komuś stała sie krzywda? Zdaje się, że nie :D Po kimś innym powtórzę : ludzie ,ile w was jadu...:o

wesoła menelka...jesli wiedziałaś, że większośc na kafe to samotni frustraci, to wybrałaś sobie świadomie i kiepsko miejsce na swoje zwierzenia:D

W ciazy nie jestem i zadnego wirusa tez nie zlapalam, bo zadbalismy o to by sie zabezpieczyc.

Roma : a może to prowokacja? :D Wiesz, niedzielny poranek, nudnawo odrobinę..:D:D:D

Roma31 ---- wybralam sobie to miejsce na zwierzenia bo tu jestem anonimowa. do domu raczej nie zadzwonie z taka wiadomoscia, kolezankom powiem ale tez nie teraz. wtedy to byla po prostu pierwsza mysl ktora mi przyszla do glowy, ze chce sie z kimkolwiek tym podzielic.

Obśmiałam się jak norka:D:D:D Kyyrene, Roma,

tos ie podzieliłas wszyscy powiedzieli Ci na trzezwo co o tym sadza nikt Ci nieczego nie zazdrosci ( bo nie ma czego) nikt tez nie jest sfrustrowany poprostu

wesola menelka I nie spodziewalam sie ani pochwal ani niczego innego bo nie od dzis czytam ta kafeterie i szczerze mowiac bawia mnie czasem niektore zasciankowe wpisy tym bardziej ze wiekszosc siedzacych tutaj kafeteriuszy to samotni frustraci. zaściankowością nazywasz szacunek do samej siebie, ja nie jestem jakąś zakonnica, też chodze do klubu co tydzień, dwa, bawię się z facetami, tańczę, posiedzę przy drinku, piwku, nie raz dostałam propozycję spędzenia razem nocy ale jakoś sobie nie wyobrażam żebym miała się przespać z kimś kogo znam kilkqa godzin, dla niektórych sex to coś więcej i to właśnie odróżnia mnie i mi podobne od zwierzat. Facetów, którzy śpią z przygodnymi partnerkami też nie szanuję chociaż wiem,,ze większość myśli tylko o zaciągfnięciu panienki do łóżka ale to właśnie wina twoja i tobie podobnych puszczalskich, które dają na prawo i lewo...

Nefry ,wielkie niedzielne buzi :)

no who know;s, że prowokacja, tu wszystko jest mozliwe!!!nawet taka jak ta teoria powyżej, że chłopak na boku prowadzi burdel, bankowo!!!:D:D:D i dalej nie rozumiem...wciaż nie rozumiem, niech mi to ktoś wytłumaczy, ale klarownie proszę....dlaczego na kafe toczą się takie dyskusje, kiedy do łózka, za ile, i po co w ogóle:D....czy nie jest tak, że każdy ma na ten temat swój własny pomysł? no, ale dobra, dziewczyna napisała, więc musisz się liczyć menelko z każdym zdaniem, różnym itd. napisz za tydzień czy dalej się widujecie;)

glupia pinda z ciebie

to ja jeszcze dorzucę coś zaściankowego :-P nie masz na pewno powodu do dumy ale to niczyja sprawa

Menelka to młodziutka, głupiutka dziewczyna. Mieszka na mazurach w wielodzietnej rodzinie, od której nigdy nie zaznała ciepła i miłości. Na imprezie spotkała starszego (dużo) od Niej faceta liżącego rany po nieudanym małżeństwie lub po prostu zdradzacza, szukającego przygody. Założę się, że kupił Jej wczoraj jakiś łaszek i oczywiście napomknął skromnie jak dobrze zarabia i jaki jest niezależny finansowo. Ona zrobi wszystko aby wyrwać się z zabitej dechami wsi do wielkiego miasta gdzie jest tak wiele perspektyw dla młodej i ładnej dziewczyny. On z kolei zapłaci za seks i rozrywkę niewielkie pieniądze i będzie dowartościowany okazywanym Mu uczuciem zauroczenia przez młodą , ładną kobietę.Jeśli związek nie wypali to i tak zostaną Jej wspaniałe prezenty i wspomnienia z WIELKIEGO świata. Widziałam to setki razy i nigdy nie kończyło się dobrze. Jutro, może pojutrze, Menelka dowie się, że On musi wyjechać do pracy i będzie dzwonił kiedy znajdzie dla Niej czas, a Ona będzie czekać i marzyć.