Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trudno mi z tym

Nie wiem co robić??

Polecane posty

Gość Trudno mi z tym **
Słuchaj kurwo mam cię w dupie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie masz swoich problemów czy ci sie nudzi szmato?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem....
do autorki (tej prawdziwej) faktycznie przykra sytuacja. Rodzice wyrządzają Ci wielką szkode. ktoś tu dobrze poradził by porozmawiać z pedagogiem, psychologiem. Możesz tez spróbować porozmawiać z rodzicami chłopaka. Razem ze swoim chłopakiem. jeśli jego rodzice nie widza nic złego w Waszym chodzeniu, może spróbują przekonać Twoich rodziców. Nie rozumiem Twoich rodziców. Lepiej żebys się spotykała jawnie ze swoim facetem niż ukrywała się z nim gdzieś po kątach. jak dla mnie to kompletna nieodpowiedzialnośc Twoich rodziców i totalnie niepedagogiczne podejście. ja bym sie bała na ich miejscu że przyniesie to całkiem odwrotny skutek, W ten sposób to Cie dobrze nie wychowają. Rozumiem że może im sie nie podobać uprawianie seksu w tym wieku, ale całowanie, przytulanie itp..... no ludzie. cięzko jest być nastolatką. Nie martw się, głowa do góry. jakoś sie ułoży. Porozmawiaj ze swoim chłopakiem a potem spróbuj porozmawiać z jego rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym **
Wyjebane mam na ciebie !! Pisz se co chcesz ludzie będą wiedzieli kto sie podszywa ! Co z tego że się zalogowałaś gdy bym wiedziala ze jest taki nick dała bym inny a ty głupia krowo bujaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym **
Ok dziękuje ale naprawdę wszytko to będzie trudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem....
autorko, analizując podejście Twoich rodziców do ciebie, obawiam się że żadne przekonywania z Twojej strony nic tu nie pomogą. Oni Cie traktuja dalej jak dziecko i żadne Twoje rozmowy z nimi nie zmienią ich przekonania. Zostaje Ci tylko rozmowa rodziców z kims z dorosłych. A twój wychowaca w klasie jest jakiś sensowny? Może on jescze by mógł doradzić, pod warunkiem że jest inteligentny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie teraz to juz chyba sprawe macie jasną,kto tu jest podszywem nie mam siły si edenerwowac nie bede znizac sie do tego poziomu by dyskutowac ztym załosnym prymitywnym nalfabeta kto tu jest prawdziwy. Dzikeuje za wszystkie rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym **
Nie no moja wychowawczyni odpada :( Każdy na około mówi no chłopak chłopak a mój tata nie to kolega jest mi tak przykro.. Nie wiem naprawdę nie wiem co mogę robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem....
autorko po prostu nie dyskutuj z podszywaczem. Olej go piszemy Ci rady, przeczytaj je sobie, przemysl trzymamy za Ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym **
kurwa najgorszy ztego wszystkiego to jest moj stary to on robi wode z muzgu mojej matce matka to jeszcze luz ale ojciec jest niezle pojebany:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cZARNULA18
Sama jestem mamą, moja córka ma dopiero 9 lat...Ale do rzeczy.Jesteś trochę na przegranej pozycji, rodzice cię utrzymują i pewnie tak będzie przez jakieś kilka następnych lat.Zamiast wziąść odpowiedzialność za dalsze twoje wychowanie to oni zamykają cię przed światem.Paranoja, brak zrozumienia i akceptacji.Możesz z nimi pogadać, ale z twojej strony musi być to rozmowa na poziomie.Zaczni od powiedzenia jakimi, są dobrymi rodzicami, jak dbają o ciebie i rozumiesz, że boją się o ciebie.Spytaj czego się obawiają, nie atakuj, nie pouczaj!Powiedz im czego od nich oczekujesz i kim jast dla ciebie ten chłopak.Powidz, że jest to dla ciebie bardzo przykre, że tak traktują chłopaka, który jest dla ciebie przyjacielem, twoją pierwszą miłością.Spytaj mamę jak to było z nią, chyba rodzice nie trzymali jej na sznurku i nie wypuścili dopiero w pogoń za mężem(tego jej nie mów).Czy sypiasz z tym chłopakiem, albo masz zamiar niedługo to zrobić?To ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym **
Dziękuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym **
Sypiam i sie zastanawiam co by było gdyby sie dowiedzieli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie oni traktują mnie jak dziecko.Nie moga zrozumiec ze ja jestem juz dorosła wiem czego chce i naprawde kocham tego człowieka.Niedługo bede miała 18 lat.Oni po prostu nie moga zrozumie ctego z eniejstesm juz mała dziewczynką i że zawsze bede ich dzieckiem ale dojrzewam zakochałam sie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym **
nieraz chciłabym ppgadac matka o seksie o tym jak najlepiej sie zabespieczac i takie sprawy czułabym sie lepiej doradziłaby mi cos albo co...ale moj rodzice sa tacy zasciankowi niemam wnich w ogle wsparcie ciagle musze kłamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym **
Rodzice.. Kocham go bardzo mocno nie chcę go stracić a co do mamy to właśnie słyszałam od niej że w moim wieku to ona nawet o miłości nie myślała :( Tylko Tate poznała jak była w moim wieku ale mówiąc jej to nic nie daje to mój kolega i tyle. Nie mogą sie całować z nim przy nich i tak jak mówię iść po mieście za rękę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym *****
Prostuje Sypiam z nim i to są podszywy 20.04.2008] 16:10 Trudno mi z tym no własnie oni traktują mnie jak dziecko.Nie moga zrozumiec ze ja jestem juz dorosła wiem czego chce i naprawde kocham tego człowieka.Niedługo bede miała 18 lat.Oni po prostu nie moga zrozumie ctego z eniejstesm juz mała dziewczynką i że zawsze bede ich dzieckiem ale dojrzewam zakochałam sie .... 16:11 Trudno mi z tym ** nieraz chciłabym ppgadac matka o seksie o tym jak najlepiej sie zabespieczac i takie sprawy czułabym sie lepiej doradziłaby mi cos albo co...ale moj rodzice sa tacy zasciankowi niemam wnich w ogle wsparcie ciagle musze kłamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym *****
Spierdalaj powiedziałam :( zakładam nowy topic bo tu kurwicy mozna dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym *****
a i jeszcze zapomniałam tpo tez sa podszywy:O 15:53 Trudno mi z tym ** Robią ale co ja mam zrobić aż mam mętlik w głowie ja go kocham a oni tego nie rozumieją 15:54 Trudno mi z tym ** Dla nich to tylko kolega i jeszcze awantura o takie coś 16:10 Trudno mi z tym ** Sypiam i sie zastanawiam co by było gdyby sie dowiedzieli?? JA znim nie sypiam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym *****
kurwwa no co za huje rozpierdalaja mi topic co ni maja w tym za interes zaraz mnie huj strzeli normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno mi z tym *****
Pierdole takie strony żadnej rady spierdalajcie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie noja już nie wyrabiam ja spadam uwazajcie bo teraz bedziecie rozmawiali z podszywaczami.dzieki wszytskim z arady.Mam nadzieje że jakos sie ułozy i rodzice zaakceptuja tego człowieka i bede szczesliwa.Teraz musz anabrac do mnei po prsostu zaufania.papapap i dzieki z ata rozmmowe mimo ze była utrudniona przez te nedzne podszywy bardzo mi pomogła dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnula18
Nie martw się tak, jak jest się taką młodziutką dziewczyną, to wszystko wydaje się wrogie.Nie dojrzewaj tak szybko, to wcale nie takie proste.Jak ja miałam 17 lat to też wydawało mi się, że jestem taka dorosłoła, chciałam, żeby wokół tak mnie traktowano, ale i tak rodzina traktowała mnie jak dziecko, którym naprawdę wtedy byłam:)Wiesz co? Teraz mam trzydziestkę i wcale nie czuję się taka dorosła.Życia trzba doświadczać powoli, smakować każdą chwilę, cieszyć się z najmnieszych drobiazgów...i wciąż mieć spontaniczną duszę dziecka...Pozdrawiam Cię cieplutko młoda kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×