szukam przyjaciół

Fanie sips,ze piszesz ,że w sierpniu maja byc upałyt,bo ja od 10.08 mam urlop

kobitki nie spac pisac może orzezwiającego drinka sobie zrobimy co wy na to?

Wiesz prawdziwych przyjaciół mozna spotkać tylko w realu,a tu znalazłam bratnie dusze z którymi mogę pogadac jak mi jest żle-chodz wydaje mi sie,ze M33 to moja internetowa psiapsiółka

anulka cieszę sie bo my kobitki potrzebujemy sie wygadac

mało piszecie chyba pójde

masz rację lubimy sobie ponarzekac.Co do PSm to cholerstwo nie nawidze tych dni

a która z nas je lubi? był niedawno u mnie taki moment ze strasznie myslałam o dziecku ale chyba mi przeszło bo sie nie udało

zajrze pózniej miłego wieczorku

Wiesz ja się tez łapię na tym,że coraz częsciej zagładam w wózki z niemowlakami.Córe mam już dużą ma 11 lat,a ja coraz bardziej czuję,ze czegoś mi jeszcze brakuje.Ten zapach maleństwa,te malenkie stópki.....

Wiesz boję sie drugiej ciązy mam 34 lata i zdaję sobi e sprawe ,że to juz troszke pózno na 2 dziecko

boje sie ewentualnych powiikłan czy wady u dziecka

ja mam 35 i zero szans na dziecko,dobrze ze mam juz dwie córki,no cóż nie zawsze bywa tak jak by się tego chcialo

Hejka! Witam ponownie.Chałupę już posprzątałam,teraz mam czas na ploteczki.Jestem dzisiaj dziwnie nakręcona,robota paliła mi się w rękach.Jestem ciekawa jak zareagauje M33 gdy zobaczy .wpis od Justynka.Jak ja lubię te sobotnie letnie wieczory,gdy jestem sama.Muzykę mam na pół gwizdka i wspominam młodziencze lata.Wakacje,wakacje-to była super sprawa,a zapach skoszonej trawy potęguje to euforyczne uczuce we mnie.Moja pierwsza miłość,mójpierwszy raz?!..................Wiecie to prawda,ze pierwszy raz pamięta sie do końca życia.A moja dawna miłość ma żone ,córeczkę, ale gdy go spotykam to za każdym razem serducho wali jak oszalałe Wzięło mnie dzisiaj na wspomnienia.Buziaczki.

Witam wszystkich bardzo serdecznie i zycze miłej niedzieli.

czy można się przyłączyć? :-)

Witam ,bardzo cieplutko nowo przybyłych.Ja mam tez jedno dziecko i wiem ze z wzgledów zdrowotnych nie bedzie drugiego.I teraz ,jak synus odchowany to tez z zazdroscią spoglądam na takie rozkoszne,niemowlaczki .Ale cały czas mam ,mysli w głowie moze ,by tak adopcja ,albo rodzina zastepcza ,tylko wtedy bym nie mogła pracowac a wtedy mniejsze dochody ,takze ten temat jest, cały czas u mnie aktualny.Ale tez sie ciesze ze mogłam ,miec choc jedno,syn w wieku gimnazjalnym ma niekiedy tez swoje mniejsze i wieksze bunty nastolatka , ale to wszystko wpisane jestw wiek dojrzewania a musze sie pochwalic ze z e mną ma lepszy kntakt niz z tatą,moze ze jestem bardziej cierpliwa.No to miłej niedzieli .kochani ,a jeszcze widziałam wpis justynka dobrze ze nie zapomniał o naszej M33

Słonce pali dzis nie miłosiernie ,wytchnienie chyba tylko nad wodą.Ale ja dzis leniuchuje w domu wczoraj bylismy nad jeziorem na bitwach morskich ,było tłoczno ,gwarno i bardzo głosno wystepowali Bracia a pózniej zespół Perfect ,rozmawiac nie dało sie bo hałas ogromny no ale takie są festyny,A pokaz sztucznuch ogni jest zawsze dla mnie za krótki .Ogólnie nie było zle dzisiaj jedynie małe zmeczenie a pocieszające jest tez to ze urlopek sie zbliza i to duzymi krokami

Witajcie Smutno mi dzisiaj.Pogoda przepiękna,ale co tu samej robic?.Córcia dzwoniła z kolonii zadowolona bardzo,pogoda też im się poprawiła,byli na basenie.Ja cały dzien leniuchuje, nawet nie chciało mi sie robic obiadu dla siebie samej. Piszesz Herbeno,ze też chciałabyś maluszka-wiesz ja nie wiem czy byłabym zdolna do adopcji?,czy potrafiłabym pokochać takiego obcego maluszka.Nigdy nie myślałam o tym,ale czuje,że miałabym opory,takze to w moim przypadku odpada. Wiecie, wczoraj byłam na zakupach i natknęłam sie na pare 20 latków ,która kupowała dużo wędlin na wyjazd za granicę-mówie Wam przezyłam szok z jaka pogardą traktowali sprzedawczynie i ludzi w kolejce.Wszystkich mieli za nic.Smieszy mnie ich zachowanie,bo gówniarze dorwali sie do grosza,pewnie na Wyspach zapieprzaja na zmywaku,a tu przyjada i udaja milionerów!!!!!.Musiałam zareagować i powiedziec im parę słów,bo szkoda mi było tej kobiety za lada,a na odsiecz przyszedł mi pewien pan z kolejki,takze poszło im troche w piety.Buziaki. P.S.Jezeli będzie to ktoś czytał,kto pracuje zagranica-Proszę opamiętajcie sie ludziska,bo jestescie smieszni!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hej kobitki jak niedzielka ?ja wróciłam z nad wody i padam

dopiero doczytałam o czym pisałyscie ,. anulka 34 l to doskonały wiek na dziehcko hihi pisze tak bo mam 35 .Średnia wieku rodzacych kobiet sie wydłużyła i póżne macierzyństwo jest w modzie ja tez tesknie za takim małym ciałkiem niepyskującym bo moje dzieciaki tocza wojne jak pies z kotem , często myśle że syn za kilka lat bedzie dorosły a juz teraz tak pusto jak maja swoje sprawy.co do tych wielkich dorobkiewiczów to masz racje ale chamstwo było jest ibędzie

herbena musisz byc pełna ciepła osóbka tez myslałam kiedys jak to by było wziąc do siebie dziecko ale mój mąż ma inne podejscie to wazna decyzja

Kochane moje, dopiero teraz znalazlam czas na komputer. Przeczytalam Wasze wpisy i goraco mi sie zrobilo na tych kilka slow justynka. Nie pisze o tym, by was nie zanudzac, ale bardzo tesknie za tymi wieczorkami z nim. Czesto w cza sie dnia cos mi go przypomina, wiec nie ma mowy o zapomnieniu. Justynku dzieki za te pare slowek, czekam na ciebie zniecierpliwiona. Witam takze nowe rozmowczynie i ciesze sie bardzo, bo troche pusto sie tu robilo. Ja uwazam, ze Herbena, anulka i saraa to moje najlepsze kumpele tutaj, bo tylko one zostaly tak dlugo. Reszta sie jakos wykruszyla. Uwielbiam tu wchodzic i pisac o tym co jest takie zwyczajne, i nie musiec udawac, jak to czsem w realu trzeba, dla dobra sprawy. Tutaj jestem naturalna i w pelni soba. Co do dzieci to u mnie bardzo drazliwy temat. Nie wiem czy juz wam pisalam, ale chyba tak, ze staramy sie o drugie dziecko od 4 lat i nic. Od stycznia sie lecze, ale to nie przynosi zadnych efektow, wiec teraz juz troche odpuscilam, wmawiam sobie, ze moze tak mam przypisane, ze tylko jedno dziecko mam miec.Ja mam 33 lata, i nadal mam nadzieje, ze kiedys sie uda, wiec uwazam ze do 40 jeszcze jest szansa na zdrowe dziecko. A narazie mam 8 miesiecznego chrzesniaka i spedzam z nim duzo czasu i to mi duzo pomoglo. Przytlaczaja mnie tylko pytania wscibskiej dalszej rodziny i znajomych, czemu tylko jedno dziecko???? To bardzo przykre. No a upal okropny!! Wczoraj caly dzien spedzilismy u rodziny na wsi w zielonogorskim, a dzis na dzialce. Dzieciaki mialy basen, wiec zabawa byla fajna. Od jutra moj maz wraca do pracy, wiec troche spokoju nastanie. No a teraz ide spac, bo ju pozno, caluski, pa!!

M33 jestes naprawde kochana ,ja jestem przekonana ze w realu tez byłabys ,super kumpelą

Witaski dziewczynki:) wpadłem powiedzieć dzień dobry wam wszystkim:) A Tobie Gosiu dzięki za te miłe słowa..też brakuje mi naszych spacerów... czasami spoglądam w niebo...i myśle że jesteś...tak blisko.... na wyciągnięcie reki.... buziaki dla was wszystkich....:) Gosiu nie zapomnij.....:)) chyba wjadę do tej Środy...hahahahaha to tak niedaleko.... papasiu

Justynku jestem zaszokowana, ze udaje ci sie cos na tym urlopie napisac. Nie obiecuj bo i tak nie przyjedziesz! Wlasciwie ostatnio o tym myslalam, i stwierdzilam, ze lepiej jest tak jak jest, bo wtedy nasza wyobraznia bylaby ubozsza, a tak mozemy widziec siebie takimi jakimi sie sobie opisalismy. A domysly na temat tego jak wygladamy wzbogacaja nasze wyobrazenia. A jak bysmy sie zobaczyli, to tej ekscytacji juz by nie bylo. Mysle, ze przynajmniej na tym etapie naszej znajomosci tak musi zostac. A tak poza tym, to mialam ciezki dzien, i kiedy zobaczylam wpis justynka no i twoj Herbeno to zaraz mi lepiej. Upal okropny, drugi dzien okresu straszny, no i oczywiscie na dodatek klotnia z chlopem. Pelen zestaw!!! Dobrze, ze juz wieczor i jutro bedzie nowy dzien. Moze lepszy?! Chyba pojde sie polozyc.....dobranoc wszystkim.

Ale macie fajnie, że lubicie dzieci widze ze wszystkie babki tak maja że się zachwycają małymi niemowlakami tylko ja nie umiem cholera.... Moze dlatego ludzie na mnie dziwnie patrza i mnie nie lubią przez to....

Witaski :) Jak drogie panie opalone,Justynek brązowiutki...hahahahah Gosiu biedactwo w te ciężkie dni nie ma kto cię przytulić...i nie ma kto wyszeptać parę ciepłych słów...? dajno mi ino namiary na twego mężusia to z nim pogadam...hahahahaah...żartuje Masz rację nie odważyłbym się przyjechać,choć to tylko godzinka jazdy, Myślę że dzisiaj lepiej się czujesz,czego ci życzę z całego serduszka...trzymaj sie...znów muszę konczyc:(...Gosiu nie obawiaj się nie zjawie się nie chciałbym abyś sie martwiła ...tylko tak palłem.... papasiu Gosiu :):):) pa dziewczynki:)

Duza Helu nie rozumiem jak kogos mozna nie lubic ,przez to ze ktos niema dziecka to tak jagby przez to mozna mierzyc wartosc człowieka .To ludzie są dziwni którymi sie otaczasz.Wierze ze masz duzo cennych zalet ,których inni nie widzą.Justynek a wiesz jaka ja jestem opalona az ,sama sobie sie podobam dziwne nie

Ha.ha.ha. a ja tez jestem opalona a jeszcze na urlopie nie byłam.A co to bedzie jak juz bede lezec na plazy .A swoją drogą to juz jestem zmeczona tymi upałami nad wodą,to nie odczuwa sie tej temperatury ale w pracy to niezłe mamy piekiełko ,mamy tylko zwykłe wentylatory a od nich to tylko głowa boli a fryzure to mam ,niekiedy jak po podłączeniy do prądu.Dodre i to

A ja dzis caly dzien leniuchowalam. Nawet obiadu nie robilam. Jak chlop chce miec ciche dni to niech ma!!! Wzielam synka i juz o 11 bylismy na dzialce. Obiadek sobie tam zrobilismy, a jak maz przyszedl z pracy to niezle byl zdziwiony, ze nie ma obiadu, a dobrze mu tak, musial sobie sam cos upolowac. A ja przez caly dzien lezalam na kocyku i ksiazke czytalam. Spieklam sie przy tym niemilosiernie, a teraz mnie ramiona pieka, ale jestem jak wy brazowiutka. Maly w basenie spedzil dzien. Chetnie tez bym weszla, ale narazie wiadomo nie moge. Tak sobie siedzialam, czytalam, a czasem myslalam, marzylam i patrzylam na przeplywajace chmurki. Justynku, ja sie nie obawiam, tylko sie dzis zastanawialam jak wygladaloby nasze spotkanie. Czy emocje wziely by gore nad rozumem??? Z jednej strony strasznie chcialabym cie zobaczyc, a z drugiej wiem, ze to niemozliwe i moze lepiej. Dzieki za troske, dzis czuje sie lepiej, dwa najgorsze dni mam za soba. Wiesz snilo mi sie dzisiaj, ze napisales do mnie list, taki po staremu w kopercie i zastanawialam sie skad masz moj adres? Niestety nie zdazylam go przeczytac, bo musialam chowac go przed mezem, a potem sie obudzilam. Mam nadzieje, ze dzis tez przysni mi sie cos milego... Kochana Herbeno, mimo, ze nie pracuje to upaly juz tez mnie mecza, ty masz jeszcze przed soba urlop i wyjazd, a ja juz tylko dom i dzialka. A podobno sierpien ma byc cieply wiec napewno wyjazd ci sie uda. Zycze ci tego z calego serca. Duza helu, moze czegos nie doczytalam, ale dlaczego nie lubisz dzieci?? Przeciez jesli ktos nie ma dzieci, to nie znaczy, ze ich nie lubi. Niestety jest wiele zyciowych i medycznych problemow z zajsciem w ciaze, i nie wszyscy maja to szczescie, aby cieszyc sie gromadka dzieci, ale to nie powod zeby ich nie lubic. Ty tez napewno je lubisz a nawet kochasz, tylko tego jeszcze nie wiesz. Pozdrawiam cie cieplutko i glowa do gory!!!!!