Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anulka5

szukam przyjaciół

Polecane posty

Gość Herbena
Ja to za bardzo nie lubie grzybów zadnych ,choc do lasu lubie chodzic ,jak potrzebuje grzyby do czegos to kupuje sobie pieczarki ,moja mama to je uwielbia i to pod kazdą postacią ,gotuje ,suszy smazy i twierdzi ze mogła by nawet w lesie mieszkac, Ale tobie Saro zycze smacznego:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja uwielbiam grzybobrania, ale wszystko co zerwiemy to susze. Mam jeszcze sporo z zeszłego roku. Dodaje do sosów, bigosu i robie nadzienie do pierogów z kapusta i grzybami. Gotowanych nie lubie, ale boczniaki panierowane bardzo. Sów nigdy nie jadłam. W tym roku jeszcze nie miałam okazji być na grzybach. Ale w sklepach juz widziałam, wiec sa, trzeba bedzie sie wybrac. Spacer po lesie i ten zapach to jest to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja uwielbiam grzybobrania, ale wszystko co zerwiemy to susze. Mam jeszcze sporo z zeszłego roku. Dodaje do sosów, bigosu i robie nadzienie do pierogów z kapusta i grzybami. Gotowanych nie lubie, ale boczniaki panierowane bardzo. Sów nigdy nie jadłam. W tym roku jeszcze nie miałam okazji być na grzybach. Ale w sklepach juz widziałam, wiec sa, trzeba bedzie sie wybrac. Spacer po lesie i ten zapach to jest to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARAA7
Cichutko na naszym topku ostatnio. M33 pewno szalelesz na dozynkach ,miałam tez byc w Srodzie dzis ,no ale nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byłam na dożynkach nawet przez chwile. Nienawidze, takich spendów i tracenia bezsensu pieniedzy na te bzdury dożynkowe. Zaraz po obiedzie pojechałam na dziłke, jaka tam dziś była cisza, cudownie. Potem przyszedł brat z bratową i z dziecmi i sobie posiedzieliśmy. Wróciłam do domu na kolacje, i jeszcze miałam gości, brat męza z żona. Dopiero co sie ogarnęłam, wyprasowałam małemu koszule do szkoły i zaraz ide spać bo padam z nóg. To życze miłego poniedziałku, Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Ja tez nie chodze na takie zmasowane imprezy ,zle sie czuje w takim tłumie i scisku,niekiedy ale tylko ze wzgledu na dziecko idziemy na jakis festyn czy cos podobnego ,głowa mnie boli wtedy tylko od tych wrzasków i krzyków ,jedynie co naprawde mi sie podoba to jest cyrk ,tam to nigdy sie nie nudze ,mam tak od dziecka jak tylko słyszałam ze przyjezdza cyrk to mogłam chodzic codziennie ,no i jest tak do dzisiaj,lubie tą atmosfere w nim a najbardziej to pokazy akrobatyczne a jak sie boje wtedy ze cos sie stanie,czuje ze niedługo to nie bede miła tam z kim chodzic ,mąz nie zachwyca sie tym a syn dorasta to gdzdie by mu sie chciało z mamą chodzic po cyrkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 1szego wrzesnia!! Rozpoczęcia roku szkolnego juz zaliczone?? Ja własnie wróciłam z synem, jakoś odziwo zadowolony i z energią, ze jutro do szkoły. Podejrzewam, ze kolegów mu brakowało, a po paru dniach i tak usłysze jaka ta szkoła jest głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sips
Witam,ja też grzecznie stawiam sie na forum i ogłaszam że nowy rok szkolny rozpoczełam :D już w czwartek niestety pierwsze zebranie i pierwsze wydatki :( a ktoś powiedział że nauka jest zadarmo!!!!! pozdrawiam pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARAA7
Mój syn to nigdy szkoły nie lubi i chyba nie polubi a juz pójscie po wakacjach to jest problem ogromny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *justynek
Witaski! No widzę chyba mamcie bardziej przezywają to rozpoczęcie niż sami zaintresowani...hahahah tak to już bywa...i zacznie sie przypominanie o lekcjach o pakowaniu na jutro by nie robić tego rano....hahahah pamiętam mama miała ze mną problem zawsze...jakis roztargniony byłem z głową w chmurach teraz z perspektywy czasu dochodzę do wniosku że ciężko miała hahahah...a wy dziewczynki jakimi uczennicami byłyście...? przypomnijcie sobie...zanim karcić będziecie pociechy...no przypominacie sobie... pozdrawiam was słonka:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sips
🖐️ pozdrawiam wszystkich cieplutko w ten deszczowy poranek i życze spokojnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas padało tylko w nocy, teraz jest ładnie, własnie piore pościele. Potem bede myć okna i generalnie sprzątac. Miłego dnia.:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, domek pachnie czystością, tylko pościele jeszcz sie susza. Teraz sie relaksuje ciszą, bo zostałam sama. Mąż w pracy i syn w szkole na popołódniu. Chyba sie troche położe i zamkne na chwile oczy, pa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Faktycznie ostatnie dni są przepiekne az zal ze niedługo pewnie nadejdzie szaruga i krótkie dni ,tez ostatno jestem naładowana pozytywną energią sprzą tam w domu na ogrodzie i jeszcze nie czuje sie zbytno tym przemeczona,wiec wykorzystuje ile sie da. Tesciowa przyniosła mi dzisiaj koszyk pełen gruszek ,czy ja mam ją moze polubic:) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ale tu cisza. Pewnie cieżko pracujecie, a na dworze tak pięknie, że pewnie wam sie nie chce. Ja mam narazie tan luksus, ze siedze w domu, ale już pewnie nie długo, no zobaczymy. Odezwijcie sie troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sips
🖐️ jest tak pięknie że aż się niechce siedziec w domu,ja prawie cały czas na działce,robie małe pożadki,bardzo to lubie,troche wolno mi to idzie bo obok sąsiadka też wpadła na ten sam pomysł i od rana więcej gadamy niż robimy,ale co mi tam mam dziś taki dobry humorek i moge zmarnowac troche czasu na ploteczki :D pozdrawiam Was bardzo serdecznie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARAA7
Ostatnio wszyscy chwalą pogode ,no i dobrze oby jak najdłuzej Ciesze sie ze w telewizji nareszscie zakonczyły sie te powtórki ,bedzie znowu na co popatzec ,ale tez za duzo tych nowych seriali i programów rozrywkowych ,bo jak sie wciągne w to wszystko to juz nie ma czasu na nic. M33 czy myslisz o powrocie do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Hej dziewczynki! Dawno mnie nie było,ale zaczęła sie szkoła i znowu obowiązki z nią związane.Latałam z córą za butami ,spodniami i innymi rzeczami,których potrzebuje.bo powyrastała ze starych. Myslicie,że tak łatwo coś kupic?-guzik prawda.Moja córka ma nadwagę,a ciuchy,które teraz szyja to na anorektyczki!. Piszecie o grzybach-ja bym sie bała je jeść-znam rodzinę,która struła sie i to powaznie,a najmłodsza dziewczynka zmarła.Ja wole iśc do sklepu i kupic,bo wiem,ze nie znajde w paczce żadnego muchomorka. Pogoda u mnie przepiękna,aż sie nie chce pracować.Na weekend przyjeżdza mo ślubny-MASAKRA.Znowu będzie marudzenie. Piszecie o takich spędach ludzi-ja tez nie lubię takich imprez.Wolę grono rodziny lub znajomych,bo tam moge czuc sie na luzie(chodz moja praca to codzienny kontakt z ludzmi,moze dlatego marzy mi sie odrobina prywatnośći). M33 zapraszam Cie do siebie na porządki,bo ja jakoś nie moge się zmobilizować.Nie wiem może to brak czasu,ale i chęci tez nie ma do roboty. Dobra dziewczynki kończe.Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wreszcie sie coś tu ruszyło. Z tymi serialami to sie zgadzam, ja teraz mam luz bo chłop w pracy na popołodnia, ale jak jest w domu to marudzi, że te bzdury oglądam i on nic nie może obejrzeć. Drugi telewizor jest, ale taki mały i troche śnieży, więc nikt nie ustępuje. Co do powrotu do pracy to sie poważnie zastanawiam, chociaż na 4 godziny, ale daje sobie jeszcze jakiś miesiąc, niech sie z planem szkolnym syna poukłada to i bede mogła godziny dostosowac, żeby za często sam w domu nie byl. Kochana anulko, przyjdzie czs to wene dostaniesz do sprzątania, ja , aż wstyd sie przyznać, nie sprzatałam całe wakacje, bo na działce siedziałam, to nie miałam kiedy, a jak piszecie z pogody trzeba korzystać do końca. Moj syn niestety też ma nadwage, i wiem co przeżywasz. Ostatnio bluze kupiłam mu w sklepie z rzeczami młodzieżowymi, męski rozmiar. Jak z tym walczyć? Ja jestem chuda jak szczapa, a on wazy już tyle co ja. Nie je wielu słodyczy, staram sie o owoce i jogurty, ale to chyba taka przemiana materii, zresztą mój mąż tez jest przy kośći, więc to też chyba w genach. Poza tym, młody ma astme oskrzelową, i bierze lekkie sterydy, i to tez wpływa. Jest mi go już coraz bardziej żal, bo same wiecie jakie okrutne potrafią byc dzieci i dogryzc potrafią boleśnie. Mam nadzieje, ze z wiekiem troche zrzuci. Troche se popisałam, pozdrawiam wszystkich cieplutko i miłego jutra życze, pa!! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sips
Witam :) oj mazie racje nie jest łatwo coś kupic,piszecie że wasze dzieci maja nadwage i stąd problem,moje to wysokie chudziny i tez niemoge im nic dobrac bo jak w pasie dobre to na długośc niepasują i odwrotnie,a jeszcze do tego jak chce kupic jednakowe ubrania to już całkiem koszmar,ale jak wytłumaczyc bliżniaczkom że niemuszą chodzic ubrane jednakowo? pozdrawiam i życze miłego dnia buźka pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Ja ,natomiast ,jakos nie mam problemów z dopasowaniem ciuchów na naszego młodego ,smieje sie z niego ze jest wymiarowo zgodnie z swoim wiekiem.Bardziej to jest problem z jedzeniem, zup to zadnych nie lubi no nieraz to pomidorową zje ,a mieso to juz wszystkie wydaje mu sie za tłuste,ostatnio to nawet widzi tłuszcz w kurczakach ,ale za to frytki to mógłby i na sniadanie i na kolacje a przeciez to tez jest tłuste ,ale wytłumaczyc sie nie da,za to mąz on to uwielbia jesc i nie wybrzydza nic a nic i wszystko mu smakuje no i naturalnie ze brzuszek sie niestety zaokrągla ,bo to tez nie ta przemiana materi co kiedys To wobec tego zabieram sie za obiadek;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Hej Dzisiaj pospałam sobie po południu-a co raz można.Miałam myć okna,ale nie dało rady,senność mnie ogarnęła okropna. Dziewczynki,powiedzcie czy ich w twlewizji powaliło?!-Na wspólnej leci o 20,10-a na dwójce Barwy szczęścia,a pózniej M jak miłość.Ja rozumiem ,że to konkurencja,ale tak się nie robi. Piszesz M33,ze Twój syn ma astmę oskrzelową-to witamy w klubie.Moja córka ma zespół astmo-podobny.Przez 10 lat brala sterydy,ale od 2 lat mam spokój,odstawilismy leki i nie ma napadów dusznośći.Wiesz tak bardzo boje sie okresu jesienno-zimowego,bo wtedy zawsze nasilały sie jej duszności.Ja myślę,ze ta jej otyłość to spowodowana jest braniem tych leków,bo robili z niej królika doświadczalnego. Sips powiedz mi jak Ty sobie radzisz z wychowzniem blizniaczek?.Zawsze byłam ciekawa jak takie matki daja sobie rade z dwójką dzieci.Musisz miec wesoło. Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sips
oj wesołoi to czasami aż zabardzo,a tak poważnie najgorsze były początki dziewczynki urodziły sie w 32 tyg.ciąży malutkie 1400,1450 jak zabierałam je do domu ważyły 2200,nie dośc że to moje pierwsze dzieci to jeszcze takie maleństwa,ale dałam rade (sama nie wiem jak) mąż wytrzymał z nami tylko 4lata potem powiedział że on niedaje rady to zaduży cięzar i zostałysmy same :( wtedy to dopiero było ciężko....ale było mineło,na szczęście od roku jesteśmy wszyscy w komplecie i jakos zaczeło nam się ukladac.....ale chyba się zabardzo rozpisalam sory tak jakos wyszło,jedno jest pewne bliźniaczki to prawdziwe błogosławieństwo niewyobrażam sobie innego życia, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
No cóż ,dalej nic nie robię ,bo buszuje w necie.ITeraz mam wyrzuty sumienia?-też tak macie jak nic nie robicie?. Saro ja Ci zazdroszcze jak tak piszesz o swoich dziewczynkach.Ciekawe czy sa jednakowe?.A te nasze chłopy, to do kamieniołomów z nimi,a nie do wychowywania dzieci.Pociesz się, mój maż tez ma swoje humory i ciągle drze sie na ta naszą córkę,o byle co.Nieraz tak sie zastanawiam czy we dwie nie byłoby nam lepiej?!.Ciebie podziwiam,że dałaś sobie radę sama. Zmienię temat-co robicie jutro na obiad?-brak mi pomysłu.cCzekam na propozycję.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sips, zazdroszcze ci tych blizniaczek, zawsze to dwoje dzieci na raz, aja niestety zostane przy jednym, choć zawsze chcialam miec troje. No cóz los tak chciał. Anulko, mój mały bierze to świnstwo dwa lata, a teraz w listopadzie idziemy na wizyte i pani doktor powiedziała, że jak spirometria bedzie dobra, to odstawimy je całkowicie. Jest duża poprawa, bo od dwóch lat syn nie choruje. On nie miał duszności, tylko ciagłe zapalenia oskrzeli. Ale teraz jestem dobrej myśli, choc słyszałam, ze po sterydach bardzo cieżko schudnąc. Nie miej wyrzutów sumienia o male lenistwo, nam też sie nalezy. Ja jutro mam typowo piątkowy obiad, zupa jarzynowa, która została mi od przedwczoraj i naleśniki. Mam za to problem z wymyśleniem co na sobote i niedziele. Ja w piątek już robie zakupy na weekend, bo w sobote jest istna masakra w sklepach, a ja nie cierpie kolejek. Dziś wreszcie byłam na grzybach, nie było ich zbyt wiele, ale za to ten las...tan zapach i cisza. Grzybki już oczyszczone i pokrojone i na sznureczkach sie suszą. Cały dom pachnie. Pozdrowionka, pa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sips
Witam :) anulko pytasz czy moje panny są jednojajowe,tak są jak dwie krople wody, mało tego obie są jednakowego wzrosu i mają tą samą wage,mylą je wszyscy a one to wykożystują jak tylko mogą. M33,tak masz racje mnie los obdarował ,ja mam dwie i też już tak zostanie bo niemam szans na kolejne z powodów zdrowotnych dlatego wiem co czuje kobieta w takiej sytuacji,zwłaszcza gdy ma tylko jedno dziecko :( ale niezmienimy przeznaczenia. Jeśli chodzi o lenistwo to ja zawsze kiedy siedze bezczynnie,mam ogromne wyrzuty sumienia,ale niestety czasami trzeba posiedziec i odpoczac. Pozdrawiam Was bardzo gorąco trzymajcie sie pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Tak spis ,mozesz byc wdzieczna losowi ze masz dwie córeczki to ze miałas moze ciezko na początku, ale teraz te podwójne szczsescie w postaci tych dziewczynek na pewno jest ogromną nagrodą .Ja tez ze wzgledów zdrowotnych ,tez nie doczekam sie drugiego maluszka ale nieraz pragnienie posiadania takiej małej istotki w domu ,powoduje ze cały czas mysle o adpocji ,lub rodzinie zastepczej. Tez tak mam ze,jak mam wolny dzien od pracy i nic nie robie przez cały dzien to mam wyrzuty sumienia ze trwonie czas ale takie krótkie lenistwo ,tez potrafi byc słodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co tak sobie myśle, a nawet wiem, ze teraz tyle kobiet nie może miec dzieci. Co sie z nami stało?? Kiedyś kobiety rodziły jak to sie mówiło na polu w pyrkach, a teraz taka opieka i co. Czy naprawde zaszkodziło nam zatrute powietrze, jedzenie, a może zbyt szybkie życie?! Ja wyrzucam sobie, ze wcześniej nie zaczęłam próbować. Trzeba było zaraz jedno po drugim mieć, ale nie bo praca, mieszkanie......i tak sie to zakończyło. Czasem pocieszam sie, ze taki był plan od Góry, ale to jakoś nie pomaga. Dziś wreszcie pojechałam na działeczke, malin wiadro, ale trafił sie chętny to wydalam. Teraz jeszcze obowiązki wieczorne, i odpoczynek, weekend, to sobie pośpimy. Odpoczywajcie kochane, pa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARAA7
M33 a cóz to takiego te obowiązki wieczorne;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana saroo, obowiązki wieczorne to zmywanie, zamiatanie, mycie podłogi, i teraz gotowanie kompotu, bo mam jabłka i nie kupuje soków tylko pijemy własne zdrowe napoje. A dziś jeszcze doszło mycie korytarza, bo na mnie kolej, a wyjątkowo tego nie lubie. A jeśli myślałaś o czym innym, o tym o czym ja teraz myśle, to zdarza sie to bardzo rzadko, no ale mamy weekend, więc kto wie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×