Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 99r9ff55

dlaczego tyle sie mowi o tym że jak facet uderzy

Polecane posty

Gość no własnieeee
ja jestem zrowwonowazona wiec mnie to sie nie tyczy ale mam kolezanki ktorym zdarza sie uderzy faceta.wiem że nie jest ro wynik agresji ale oznaka nie panowanania nad swoimi emocjami.po porstu jakoś inaczej na to patrze.u mezczyzny to natomiast chec pokazania to ja tu rządze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"buszujaca w zbozu Ja uwazam ze ideal faceta to taki ktory mnie przytuli kiedy jest mi smutno i przypierd.. kiedy mi za wesolo \" o ja pierdziu O_o bez komentarza :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ja jestem zrowwonowazona wiec mnie to sie nie tyczy ale mam kolezanki ktorym zdarza sie uderzy faceta.wiem że nie jest ro wynik agresji ale oznaka nie panowanania nad swoimi emocjami.\" Ale często nawet się nie starają zapanowac nad swoimi emocjami, bo wiedzą, że facet im nie odda i myślą, że im wszystko wolno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sumienie k-wystosowac oficjalne oswiadczenie,hehe:)A tak na serio-facet nie powinien bic kobiety i vice versa.Czy facet uderzy kobiete,czy kobieta oklaska faceta,jest to przemoc fizyczna.Ktos kiedys powiedzial mi,ze rekoczynami i wyzwiskami posluguja sie ludzie o slabej psychice/charakterze...Tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko przemoc fizyczna to jest oznaka slabosci, wlasnej ulomnosci i przyznanie sie do porazki w walce na argumenty mam nadzieje ze oszczedzicie przykladow zdradzonych, wykorzystanych, oszukanych zdaje sobie sprawe ze zycie rozne historie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Między biciem kobiety przez faceta a sytacją odwrotną jest tak jak między gospodarzem i jego koniem: -jak chłop bije konia - to chce pokazać kto tu rządzi i daje jeść, -jak koń kopnie gospodarza (choćby z raciczką czy z kopytka) to przypomina, kto tu tak naprawdę orze:) Co za różnica - jaka płeć... Gdzie jeden drugiego bije tam trzeci korzysta. Czyli pojawia się ten trzeci/ta trzecia, ten/ta kto zrozumie, że żona/mąz mnie nie rozumie... Puenta: jeśli uderzy cię kochanek albo kochanka, jesteś w matrix-ie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Idzie zajączek przez las, patrzy, ścierzką sobie biegnie lis. Zajączek podbiegł był do lisa, przylutował mu kopa w zad i ucieka. Kiedy lis niemal go dogonił, zajączek padł na ziemię krzycząc: "Leżących się nie bije". Co miał biedny lis zrobić. Pokręcił, podumał, a ża zając, jak leżał tak leżaał, splunął tylko i poszedł. Zając wstał i kica dalej. Napotkał wilka zasadził mu kopa - numer ten sam. Wilk poszedł a zadowolony zając postanowił zastosować sztuczkę na niedźwiedziu. Niedźwiedź dostał kopa, zając ucieka, kiedy widzi, że niedźwiedź go dogania pada na glebę wrzeszcząc sakramentalne: "Leżących się nie bije!". Na co niedźwiedź, łapiąc zająca za wszarz, mruczy: "Podniesiemy, podniesiemy..." "Lżyć silnych to przywilej słabych, ale nie pięknie robi ten, kto z niego korzysta". Nortier de Villefort Dręczyć słabych to wstyd, ale żadną ujmą dla honoru jest przetrzepać skórę słabiaka, który licząc na to, że schowa się za tarczą jakichkolwiek zasad, czy tradycji, chce odreagować swoje na kimś swoje frustracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ścieżką... Wybaczcie byki - to była ciężka noc, a i poranek nie lżejszy. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejot
Pfff z jakiej niby racji kobieta ma prawo uderzyć faceta ? Teraz jak ide ulicą to kobiety mają więcej w bicepsie niż faceci, łapy to macie wielgaśne to i pewnie taki liść też boli....Teraz to stosować trzeba metodę "oko za oko" ona mi liścia to i ja jej liścia........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie, już 14tą godzinę siedze nad tłumaczeniem rusko-polsko-angielskim. Pierdolnik w głowie jak cholera :o Tym bardziej, że tym co pisali po angielsku, zdawało się tylko, że znają ten język. Hieroglify normalnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×