Tak bym chciała już być w ciąży

Staram się z mężem od roku prawie, ja teraz stymuluje się CLO, męża wyniki nie są najlepsze. Boję się, że nigdy nie zostanę matką :( Dlaczego tak jest, że Ci co pragną, to nie mogą mieć dzieci, a Ci co nie chcą je mają i te dzieci później cierpią ? Właśnie jestem przed @ i już czuję, że CLO nie pomogło. Staram się o tym nie myśleć, ale czasem to trudniejsze ode mnie. Tak bardzo tego pragnę :(

nie jestes sama - badz dzielna!! a jak chcesz to zagladnij na nasz topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2198090&start=10680 lub http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3335417&start=16860

Dzięki, ja już nie mam siły, tak się boję, że nam się z mężem nie uda :( Nie mówie mu o tym bo też się martwi, ale naprawdę bardzo się boję :( A Ty od dawna się starasz ?

jakies dwa lata . juz bylam 2 razy w ciazy ale obie poronilam w 5 i 11 tc

to straszne, podziwiam Cię za wytrwałość. Ja nie wiem czy zniosę te ciągłe porażki :( Czasem czuję w sobie taką siłę, że mogłabym wszytsko przetrwać, ale czasem sił i nadziei mi już brak, przestaje wierzyć. Chociaz na zewnątrz jestem twarda i nie daję niczego po sobie poznać, to w środku bardzo cierpię :(

???

ja myślałam, ale jesteśmy z mężem małżeństwem nie całe 2 lata i ten proces w naszym przypadku trwałby znacznie dłużej, niż u małżeństwa z większym stażem. A poza tym mój mąż na razie nie dopuszcza do siebie myśli, że swojego dziecka mieć nie będziemy.

mysle ze jak i u wielu u ciebie moze byc blokada psychiczna , jesli czegos sie bardzo pragnie to raczej nie wychodzi . ja juz sobie odpuscilam , co prawda zaczynam znowu sie starac za kilka dni ale raczej mysle o dobrym sexie niz o tym ze moze zajde

Bądź dobrej myśli!!! wiem że łatwo jest mówić...... :( Wprawdzie lekarze mówią że o niepłodności można rozmawiać po 2 latach regularnego współżycia.

ja już miałam tak, że nie myślałam, ale to wróciło :( Czasem wolałabym chyba nie mieć instynktu macierzńskiego. Może wtedy ciąża sama by przyszła ?

witam nigdy niebylam w takiej sytuacji ale jedna moja znajoma 1 ciaze poronila a teraz jest w drugiej i wszystko jest oki . Mam znajoma ktora tak naprawde bylaby 4 dzieckiem swoich rodzicow jej mama poronila 3 razy zanim ja urodzila musisz byc dobrej mysli :))

wiem ze nie jest tak latwo przestac myslec jak wkolo albo wszyscy w ciazy albo wlasnie rodza :-( sprobuj moze pojechac gdzies na chociaz weekend z partnerem? albo pojdzcie do kina ....

ja to wszystko wiem dziwczyny. I wiem, że źle robie pozwalając sobie na smutki. Ale nie mogę się cieszyć nie mając przy sobie swojej kruszynki. Nawet się zastanawiam czy nie rzucić tego całego leczenia, żeby się całkiem od tego wszystkiego nie odciąć :(

hey, nie zalamuj sie ja dw razy bylam przestymulowana wiec musialam odstawic leki pozniej znowu zaczelam clo i bromergon no-spe, duphaston, nie udawalo sie bylam zalamana probujemy na lekach od listopada 2008 maz ma dobre wyniki tylko nasienie nie ulegalo uplynnieniu co uniemozliwia zajscie w ciaze, wiec bral razem ze mna witC+cynk,folic ten dla kobiet i w tym mies 2 piekne kreski:))) tak ze nie zalamujcie sie