Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cienki Bolek

25-35 lat, Waga w dół, od maja 2008

Polecane posty

Widzę, że gdzieś przepadłyście :( U mnie dieta ok, mam nadzieję, ze w poniedziałek będą wreszcie jakieś efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.................................... w cm............ w kilogramach nick.................wiek.......wzrost......było... ... jest....... będzie Alawka............... ....... ..176............72.........65.........62. Cienki Bolek.......... 27......168............83.........78........55.... lola.24................. .........169............74........65,5.........58(59 ). J.T. z Wasilkowa.. ....37....160...........81..........81...... ..... Kassandra......................164............74........ 74........... ....... Marlena D.............35 ......164............68........64.........57(55)... namamo............... 33......169 ..........72.........63.............57 oda do brzucha... ..... .................... 65.......... 58 .......... ... przeczytałam wszystko.30..170.........56...........56...........50(52) xaxa ........................33......158......65..... ...65..........57 zielona-czerwona .......26.......156........61............61.............55 Witam wszystkie wytrwałe, wklejam tabelkę. Wpisuję w niej 78 kg na dziś, choć waga moja jest niższa. :) od 5 czerwca (a dziś mamy 13) zjechał mi ponad kilogram sadełka. Właśnie przed chwilą się ważyłam - 77,5 kg :D:D:D:D Dawno, dawno, dawno nie widziałam 77 kg na mojej wadze. :) Biorę też Meridię od 3 dni - dobrze się czuję, nie mam żadnych skutków ubocznych na razie, nie cierpię na bezsenność, nie mam zaparć, nie kręci mi się w głowie itp. Staram się jeść regularnie, lecz jem dużo, dużo mniej. :) Chodzenie na aerobik sprawia mi ogromną frajdę. Naprawdę z każdym drobnym sukcesem - typu 0,5 kg mniej - mam więcej motywacji, aby chodzić. Wczoraj byłam na ćwiczeniach na zdrowy kręgosłup - ćwiczenia bardzo powolne i dokładne - niby na spalanie tkanki tłuszczowej mało przydatne, ale bardzo mi się podobały, bo poza schudnięciem, chcę także wzmocnić kręgosłup :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> Złamane_serce - tak sobie przeglądałam twoje wpisy z ostatnich kilku dni - powiedz co ty studiujesz? Polonistykę czy anglistykę, bo ciekawie te przedmioty zabrzmiały? I jak ci się studiuje? A co do wyników badań - trzymam kciuki, aby cię szybko i łatwo wyleczyli. Będzie dobrze. Ja też chodzę od 2 miesięcy i robię badania, bo wyszedł mi podwyższony poziom bilirubiny we krwi. Jak dotąd wykluczono żółtaczkę typu C i B oraz z badań wynika, że wątroba pracuje prawidłowo. (a bałam się odebrać wyniki strasznie) Jestem w trakcie diagnozowania tej bilirubiny. Właśnie we wtorek idę na usg jamy brzusznej. :) także głowa do góry. Ja jestem dobrej myśli, że i u mnie i u ciebie wszystko dobrze się ułoży. -> Coccinella - mam nadzieję, że w poniedziałek zobaczysz efekty w postaci niższej wagi. :) Kupiłaś w końcu ten steper, czy jak on się nazywa. Gratuluję. Kurcze tak sobie czytałam waszą dyskuję na ten temat i sama jestem zachęcona, aby to urządzenie kupić. Może w lipcu, bo teraz już nie mam kasy. Jak tylko dostaniesz sprzęt to pisz - jak twoje wrażenia z ćwiczeń na nim. :) -> Marlena D. - a powiedz, na tym skrętnym nie bolą cię kolana od ćwiczeń? bo ja też mam problem z kolanami podobnie jak, któraś z nas mówiła. I jeszcze jedno: powiesz coś na temat tych koktaili proteinowych? ile kosztują, gdzie je kupić i czy sycą? jaka jest ich rola? Ty to jesteś zapracowana kobieta. Pozdrawiam :) -> witaj Siobhan - chyba jeszcze się nie przywitałyśmy. Rzadko kiedy mam czas usiąść i wypisać się do każdej na tym topiku. Ale dziś mam wolne rano, więc pozwoliłam sobie na przeczytanie mniej więcej wszystkich postów. Wiesz, ogólnie South Beach przypomina białkową dietę, bo ograniczasz węglowodany i w związku z tym jesz dużo białka. Ja jestem niby na South Beach - ale nazwałam ją po prostu dietą niskowęglowodanową, a z tego co czytałam, to taka nazwa łapie się do różnych diet teraz popularnych. Piszesz, że ćwiczysz 3x w tygodniu - w domu? Fajnie, że chodzisz na basen. Uwielbiam pływać. :) też zacznę, ale powolutku wprowadzam kolejne postanowienia, więc z basenem jeszcze poczekam. -> xaxa - ale fajnie ci, że osiągnęłaś pierwotny cel czyli prawie 57 kg.... hmmmm chciałabym tyle ważyć :).... I życzę powodzenia w chudnięciu do 54 kg. :) Najważniejsze, aby schudnąć tyle, by być zadowolonym ze swojego wyglądu. Jak te 3 kg mniej sprawią, że będziesz czuć się jeszcze piękniejsza - to super. Trzymam kciuki. Życzę wytrwałości. Damy radę. -> Alawka - to już prawie po praktykach jesteś? I co - było masakrycznie? Ja cię podziwiam za tą aktywność - nigdy nie lubiłam grać w siatkówkę - myślę, że z powodu nadwagi właśnie - a ty grasz i to często. :) fajnie. nelke - witaj pewnie, że dołącz, wpisz się do tabelki i do dzieła. :) chyba o nikim nie zapomniałam.... to chyba wszystkie stałe bywalczynie. Jeśli zapomniałam o kimś- to wybaczcie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , witam !!!! milutko do każdej z nas skrobnęłaś słówko. Wiodze po Twojej stopce że Tobie też uciekaja kilogramy i to szybciutko ! ! ! i tak trzymać ! ! Ja osiągnęła tyle ile chciałam pierwotnie - ale to mnie nie zadowala, jeszcze 3-4 kg i bedzie super. Codziennie ćwicze na steperze - około 15 minut bo więcej nie dam rady. Super że założyłas ten topik - jakoś łatwiej sie razem wspoierać i czytać o kilogramowych sukcesach. Pozdrowionka dla wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jeżeli historię literatury angielskiej to... :D Filologię angielską jak nic. A jak mi się studiuje? Bardzo dobrze:). Mnie brzuch wywaliło, brak okresu od tak długiego czasu robi swoje, waga też huśta się w tą i w tamtą. Tylko skończyć to, wziąć się za treningi i wreszcie dostać jakieś leczenie, ale najpierw szereg badań, ehhh:o Nie jestem nawet w połowie drogi, a to naprawdę jest poważne. Jak lekarka zobaczyła moje wyniki to się za głowe złapała. A i skutki odczuwam na sobie niestety... Ciągle. Mam ogromne kłopoty z cerą i włosami. Nie wiem czy trądzik byłby gorszy od tego co mam. No, ale co cię nie zabije, to cię zajebie na śmierć:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam week-end-owo :-) ! Coccinella --> ja tez jestem... tylko czasu dalej malo :-O Cienki --> naprawde swietnie Ci idzie !! Ja nie mam stepera skretnego ;-)... tylko taki nazwyklejszy jaki istnieje :-). Kupilam go dawno temu, w przyplywie ktoregos ataku slomianego zapalu :-D … mialam tyle przytomnosci umyslu (albo znajomosci siebie samej ;-) ) ze zainwestowalam minimum … a teraz sie przydaje :-) … troche dzieki Wam :-). A moje proteinki to « Gérlinea » - produkt francuski i kupuje go za granica. Przykro mi :-( ale nie wiem czy czy mozna to kupic w Polsce, albo czy istnieje jakis polski odpowiednik dostepny w Polsce. Wszystkie posilki oprocz protein maja tez witaminy (A, B1, B2 C, D, E) a takze magnez, fosfor, wapn, jod, mangan, selen, cynk, zelazo... wiec organizm dostaje wszystkie potrzebne skladniki w odpowiednich ilosciach. Posliki sa bardzo sycace, glodu nie ma zadnego... pozostaje apetyt :-P... ale staram sie go nie dopuszczec do glosu. Wszystko jest bardzo smaczne no i jedzonko jest stosunkowo uromaicone, bo sa i zupki (na slono) i milk-shake (truskawkowe, czekoladowe albo kawowe) i ciastka (sz sliwkami albo malinami) i cos w rodzaju budyniu (wniliowe, czekoladowe albo kawowe)... Tu jest stronka gdzie sa dostepne w sprzedazy wysylkowej (niestety tylko po fr :-( ) http://www.dietboutique.com/default.asp?fonction=brand&brand=GERLINEA Serce --> trzymaj sie cieplutko, zaczniesz leczenie i wszystko wroci do normy :-) Xaxa --> ciekawy ten Twoj steper :-)... Napewno jest o wiele bardziej wszechstronny niz moj, wiecej miesni na nim pracuje i podziwiam ze wytrzymujesz na nim 15 minut ... powaznie !!! Ja bym sie na nim nie utrzymala nawet 5 minut... mam problemy z zachowaniem rownowagi ;-) U mnie pomimo diety i cwiczen waga stoi w miejscu :-(... Juz sama nie wiem co mam o tym myslec, bo wyraznie widze ze tu i owdzie ubywa :-) Mialam nadzieje zobaczyc przed wyjazdem na wakacje piatke z przodu i chyba mi sie nie uda:-(, bo zostaly niecale 2 tygodnie, no ale nie bede narzekac bo jakby na to nie patrzec to od poczatku diety ubylo mi 5 kg ... Dla mnie to duzy sukces, bo od kilku lat przywylkam juz do tego ze tylko przybywalo :-P Przeklejam tabelke ( z moimi 63 kilogramami) : .................................... w cm............ w kilogramach nick.................wiek.......wzrost......było... ... jest....... będzie Alawka............... ....... ..176............72.........65.........62. Cienki Bolek.......... 27......168............83.........78........55.... lola.24................. .........169............74........65,5.........58(59 ). J.T. z Wasilkowa.. ....37....160...........81..........81...... ..... Kassandra......................164............74........ 74........... ....... Marlena D.............35 ......164............68........63.........57(55)... namamo............... 33......169 ..........72.........63.............57 oda do brzucha... ..... .................... 65.......... 58 .......... ... przeczytałam wszystko.30..170.........56...........56...........50(52) xaxa ........................33......158......65..... ...65..........57 zielona-czerwona .......26.......156........61............61.............55 Udanego dietetycznego tygodnia dla wszystkich… ja teraz na steper wskakuje :-) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie waga tak pomiędzy 64 a 65, ale dziś zaczął mi się okres, więc za parę dni powinno być 64 kg. Wczoraj trochę przegięłam z kaloriami, bo naliczylam ich \"aż\" 650, ale to zawsze lepiej, niż gdybym wchłonęł 3 tysiące. ;) Mój syn pojechał na wakacje i planowałam, że będę codziennie jeździć na rolkach. Tymczasem ciągle pada :( Mój steper ciągle w drodze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coocinella --> co mi sie wydaje ze ten Twoj steper na piechote do Ciebie idzie :-D Wczoraj z mojego ciwiczenia i dietki wyszly nici :-(... bo wpadli znajomi :-)... Dzisiaj nadrabiam moje wczorajsze obzarstwo i na obiad tylko salatke zjadlam... i mam nadzieje ze sie powstrzymie przed glupotami wieczorem... chyba pojde spac o 21.00 zeby nie miec zadnych pokus :-P Pozdrawiam wszystkie dietkujace :-) !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieszo juz by doszedł. ;) Pewnie facet będzie się tłumaczył strajkiem poczty. U mnie cały tydzień dietowo ok, ale bez żadnego ruchu. Dziś zrobiło się ładnie, więc mam w planach jazdę na rolkach. I na wadze wreszcie 64 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż nie przestrzegałam już tak restrykcyjnie diety, nie miałam czasu na ćwiczenia, to waga sama spadła. Oczom uwierzyć nie mogę, ale ważę 58 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce byc chudsza -> pewnie, że możesz się przyłączyć. Tak jak napisała Złamane_serce_ im nas więcej tym lepiej. Witam wśród nas. Patrzę sobie na twoją stopkę i muszę powiedzieć, że masz niezły wynik odchudzania. Choć 27.04. po 27 dniach i 10kg mniej zrobiłaś smutną minkę. Ja bym chyba skakała z radości jakbym miała taki rezultat. hehe :) Ja też jestem na Meridii 15 - od 9 dni. Na razie nie widzę, żeby specjalnie jakoś te tabletki mi coś dawały, no ale to początek. No, może poza tym, że naprawdę moje łaknienie się zmniejszyło znacznie. Dziś rano ważyłam 77,1 kg. A jestem na diecie 47-my dzień. Zaczynałam od 83 kg 3 maja. Czyli generalnie idzie jak żółw. No ale nie zniechęcam się. Zawsze to mniej niż więcej. A ty jak się czujesz po M15? I jak apetyt? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) dzień dobry wszystkim :) ja dziś rano wskoczyłam na wagę - a tam 76,5 kg :) Niesamowite, ale waga leci w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam kochane! :) No u mnie po staremu... :) Już nie mówię o tym remoncie - jeszcze tylko panele i koniec :) Teraz zakuwam na ostatni egzamin na jutro :( Po egzaminie zaczynam odchudzanie:) Ważne że mimo normalnego jedzenia ważę 65 kg!! :) Co do praktyk... to kijowe - tylko siedzieć wg nich powinnam - darowałam sobie - mnie chodzi tylko o materiały do pracy a nie marnowanie czasu - urzędnicy to urzędnicy... W sporcie na razie mam długą przerwę :( AAA i w sobotę za tydzień idę na wesele... mojej koleżanki - pierwsze moje wesele, a myślałam, że pierwsze będzie moje ;) Bardzo się cieszę, ale o kasie którą wydam na wszystko wolę nie wspominać - bo nie mam jeszcze nic dosłownie :) Ani sukienki, a ni nic :) Będę latać od poniedziałku ze wszystkim :) Ach... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przed chwilką zjadłam sobie na obiad pierś z kurczaka czystą, gotowaną tylko (podwójną :/) paprykę i pomidora :) To chyba nie za dużo kcal? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za dużo? To prawie nic, a nie jedzenie:). Przy Twoim wzroście masz już i tak super wagę, jedz więcej, ale ćwicz. Samo spadnie. Teraz to tylko ćwiczenia, żeby resztki tłuszczyku przerobic na mięśnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Alawka, no ja też zakuwam, bo mam 2 ostatnie egzaminy w sobotę. Heh - to znaczy powinnam zakuwać, ale za bardzo nie mam kiedy - dziś i jutro siedzę cały dzień w pracy (12 godzin). Heh. A ja też w sobotę za tydzień idę (jadę) na wesele. Pozamieniałam się tak w pracy, że mam 6 dni wolnego w przyszłym tygodniu. A ja sukienkę, buty i pończochy samonośne kupiłam sobie w zeszły weekend. A też myślałam, żeby się zebrać i jechać na te zakupy. :) hehe To będziemy się bawić w tym samym czasie. A obiad znakomity: niskokaloryczny i zdrowy. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złamane serce - dzięki że tak myślisz :) Tłuszczu to ja i tak mam sporo... Przez niego właśnie wyglądam może nie grubo, ale tak no.. nie filigranowo :) A myślę że gdyby nie walki, boczki itp to byłabym całkiem drobna :D Mięśnie też mam nawet pod tym tłuszczem dosyć :) Oj Oj :) Jak ja sobie to tłumaczę zabawnie :) No muszę się znowu zmobilizować ze ćwiczeniami... Ale najpierw niech mi się problemy rozwiążą to i chęć i czas przyjdzie :) Cienki - ja też muszę najpierw tam dojechać i to jeszcze sama, bo mój luby za chiny wolnego nie dostanie :( :) A gdzie jedziesz? Ja do Rzepiennika Strzyżewskiego - koło Tarnowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jutro tez wyjeżdzam, ale na dwa tygodnie wakacji :D Na wadze kolejny kg mniej, ale przyznaję, ze trochę przegielam z dietą, bo odczuwam wstręt na myśl o zjedzeniu czegokolwiek. :( Steper wreszcie przyszedl i przestepowałam prawie cala pierwszą połowę meczu spalając 1500 kJ więc ok. 300 kcal. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w piatek :-) Przede wszystkim witam Chudsza i zapraszm do wspolnego dietkowania :-) Coccinella --> cool, tez mowie ze jak sie cos oglada to nawet czlowiek sie nie spostrzeze kiedy minutki i kalorie uciekaja ;-) :-) Serce --> 4 kilo poszlo w sina dal :-) ... jeszcze tylko 1... ciekawe czy bedzie nowy cel :-P...? Cienki --> powolutku do celu... tak jak w Twojej stopce :-). Powodzenia na egzaminach :-), trzymie kciuki ! Alawka --> no to udanych zakupow. Juz Ci niewiel zostalo do celu :-). Jak poszedl egzamin ? Ja ostatnio przeginam z jedzeniem :-O : wczoraj tatar z frytkami, przewczoraj rawioli ... ale waga i tak idzie w dol... dzisiaj rano bylo 62 :-). Kolacje jem dietetyczne, steperka nie zaniedbuje, codziennie w ruchu i chyba jakis udzial w tym spadku wagi ma ... ? Nie mam zludzen, przed wyjazdem ponizej 60 kg nie zejde, ale i tak nie jest zle... przynajmniej moge ubrac ciuszki o ktorych juz prawie zapomnialam :-) Tabelka dla motywacji i moze sie nowe panie dopisza ...? .................................... w cm............ w kilogramach nick.................wiek.......wzrost......było... ... jest....... będzie Alawka............... ....... ..176............72.........65.........62. Cienki Bolek.......... 27......168............83.........78........55.... lola.24................. .........169............74........65,5.........58(59 ). J.T. z Wasilkowa.. ....37....160...........81..........81...... ..... Kassandra......................164............74........ 74........... ....... Marlena D.............35 ......164............68........62.........57(55)... namamo............... 33......169 ..........72.........63.............57 oda do brzucha... ..... .................... 65.......... 58 .......... ... przeczytałam wszystko.30..170.........56...........56...........50(52) xaxa ........................33......158......65..... ...65..........57 zielona-czerwona .......26.......156........61............61.............55 Pozdrowki dla wszystkich !! Musze popracowac ... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że będzie. Nowy cel to regularne ćwiczenia i tylko to. Broń boże nie spadek wagi, nie jestem głupia. 57 kg przy moim wzroście to i tak będę bardzo szczupła. Przy 54 byłam chuda. A mniej to już początki anoreksji chyba:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdałam!! i mam wakacje!! :) Co prawda na trzy, ale ja jestem z natury humanistką... a to był jeden z trudniejszych egzaminów w ciągu 4 lat :) Teraz już będę na V roku - jeszcze tylko sem i koniec!! :) Egzamin był z tzw. badań operacyjnych :) Połączenie matematyki, statystki, ekonometrii itp... :) No to od jutra ruszam z dietką na spokojnie i z ćwiczeniami już od rana!!! :) Wam wszystkim powodzenia kochane z wytrwaniem!!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, iwem, że to nie ładnie , ale się pochwalę - chciałam schudnąć do 57 a dzisiaj na wadze jest 56 i ani deko więcej. Normalnie super !!!!!!!!!!! Aż miło na siebie w lustro spojrzeć. Cienki Bolek - super że założyłaś ten topik - razem to zdecydowanie łatwiej. + stepperek. A teraz to wbrew pozorom trudniejsze zadanie - uniknać jo-jo i utrzymać tą wagę ! ! Marlena D - u Ciebie też widać sukcesu w zrzucaniu! Tak trzymać. Cienki Bolek - ja też jestem z Wa-wy; Twoja stopka daje dużą motywację do osiągnięcia celu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alawka--->A co to jest trójka na studiach? Po pierwsze nie ma zalki bez walki;), a po drugie liczy się Twoja wiedza, nie ocena. W pracy i tak nikt ci na to patrzyć nie będzie. Chyba, że planujesz zrobić doktorat:P. W każdym razie ja gratuluję sukcesu. Ja dzisiaj usypiam na stojąco, ale pierwszy raz zaliczę senas jogi od baaardzo dawna. I już tak codzienne 40 minut na orbi plus pilates, joga lub co tam sobie wybiorę. I tak cały miesiąc, a potem do jakiegoś fajnego klubu i już rozwijam się dalej. Najpierw jednak muszę coś zrobić z moim zastanym ciałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×