Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maleńka24

Nie chcę Go stracić

Polecane posty

Zasugerowałem aby ZROZUMIAŁA a nie PRZYZNAŁA sie do błędu. Dwie odmienne kwestie. I kto czyta ze zrozumieniem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Tak jak już wcześniej pisałam, każda opinia i rada jest dla mnie cenna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dlaczego wszytskie uwzięłyście się na mnie.... :(Wiem, że jedność jajników, ale nie popadajmy w skrajności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no comentss
ja jak napisalam jestem w trakcie i musze przyznac ze to jest trudne:O Ale co najlepsze i najsmieszniejsze ze zauwazylam ze moj facet ma taki sam problem jak ja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Cyniczny cyniku... Zrozumiałam! Jestem taką osobą, która lubi wyrzucic z siebie to, co mnie boli... Nie zaufałbyś komuś, kogo kochasz i kto postarałby się dla Ciebie zmienić na lepsze, gdyby dostrzegł swój błąd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
no comentss trzymam za Ciebie kciuki:* wiem, że jest to trudne, ale naprawdę muszę spróbować, bo wiem, że On jest dla mnie najważniejszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to takie gdybanie...Ale miałem podobną sytuację, laska przyznała się do błedu i wszytsko było pięknie, ale do czasu, bo potem znów robiła to samo. Czyli nie zrozumiała więc mus było się pożegnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz kobiety mojego życia nie dobieram na podstawie zalet typu ładna, miła sympatyczna, tylko zwracam uwagę jakich wad nie będę tolerował.... Teraz możecie sie na mnie rzucić i zjeść mnie żywcem .... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no comentss
dlaczego... dobrze ze teraz dobierasz sobie kobiet pod takim wzgledem... moze nie bedziesz mial takich problemow;) Jezeli sie postarasz to napewno Ci sie uda... Jestes pewna ze twoj facet cie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na poważnie to walcz o niego, bo szkoda zaprzepaścić 7 lat!!! I jeżeli Ci sie uda, to nie popełnij drugi raz tego samego błędu, bo facet na pewno tego już nie wytrzyma. W końcu ile można?? Do wszystkiego jest umiar. Chcesz aby wspomniał Cię jako jędzę?? sama przyznałaś, że nawet bliscy zwracali na to uwagę, więc chyba coś w tym jest. A tak nawiasem czy Twoje zachowanie wobec faceta nie wynika z niskiej samooceny?? Chcesz tym zwrócić na siebie uwagę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
no comentss jestem pewna, że mnie kocha tak samo mocno, jak ja Jego! Cyniczny Cyniku teraz wiem, że trafiłeś pewnie na kogoś podobnego do mnie, tylko ja na pewno sie zmienię i już nie dopuszczę do takiej sytuacji... A co do twojego drugiego pytania... Wydaje mi się, że mam niestety niską samoocenę, nawet On mi to powtarzał, że jestem taka inteligentna, dla niego najpiekniejsza na świecie, a nie wierzę w siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Ostatnio miałam takie myśli, że skoro On chce jechać gdzieś beze mnie to pewnie już mu na mnie nie zależy, że powinien chcieć ze mną spędzać każdą wolną chwilę- tak mu mówiłam... Żałuję i wstyd mi, bo przecież tak naprawdę nie myślę tak, tylko jakieś wkęty sobie załączałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak... Masz rację byłem w podobnej sytacji tylko w druga stronę i wierz mi, że nie chciałbym tego powtarzać, chociaż fajna z niej dziewucha byłą... Ale nic, nie rozpaczam... I pamiętaj jedno, jeżeli facet mówi, że jesteś ładna, że masz ładny charakter pisma, że śmiesznie mrużysz oczy, że jak się uśmiechasz to robią sie Ci dołeczki w policzkach, to wtedy mówi prawdę, i mówi po to, aby miło połechtac Twoją kobiecą prózność. Każdy lubi być chwalony, więc jeżeli prawi Ci komplementy to robi to ze szczerego serca,a byuś poczuła się wyjątkowa i kochana. I przyjmuj te komplementy, bo po to są. A wtedy facet poczuje sie doceniony, bo faceci uewielbiają sprawiac Wam przyjemnośc - nie tylko w seksie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango1234
a ja uwazam, ze ludzie zwlaszcza faceci nie chca isc na kompromisy i kazde slowo czy gest, ktory jest niezgodny z ich swiatopogladem uwazaja za ograniczanie :O Sa ludzie z niska samoocena, sa bardziej wrazliwi niz inni, ktorzy musza wykrzyczec co maja w glebi,sa tez tacy ,ktorzy za bardzo czuja, za mocno rozpamietuja pewne rzeczy i niektorym moze sie to nie podobac, kazda chrobliwa zazdrosc ma swoje przyczyny podobnie jak kazda proba ograniczania i podporzadkowania 2 osoby, ludzie z takimi cechami nie poradza sobie z nimi sami, chociaz moze to byc meczace potrzebuja wsparcia drugiej osoby, ja nie rozumiem tych, ktorzy odchodza mowiac, ze to sie nie uda,bo ty sie nie zmienisz, a czy ktokolwiek z nich pomogl sie zmienic tej osobie ?? watpie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Teraz nie wiem co robić, aby Go nie zrazić, ale żeby też nie pomyślał, że odpuściłam...Rozmawialiśmy ostatnio wczoraj przez telefon, wtedy mi właśnie powiedział, że zobaczymy jak będzie, że może to posklejamy... I nie wiem co dalej, może powinnam poczekać, aż On się odezwie, no ale w koncu to ja mam się teraz postarać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mango1234
napewno musisz pracowac nad soba, jesli nawet ten chlopak nie wroci, bo zmeczyl sie twoja postawa, to pracuja nad soba, dla innego, bo napewno twoje zachowanie bedzie sie powtarzac przy okazji kazdego zwiazku, moze trafisz na takiego, ktory bedzie cierpliwy i cie zmieni lub zaakceptuja to bo bardzo bedzie cie kochal mimo wad :) a jesli obecnemu chlopakowi zalezy naprawde to wroci ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Cyniczny Cyniku, dzięki za te słowa... Bo wiesz, komplementy to On mi mówił często, a ja zawsze zaprzeczałam:/ Mango1234 wiem, że On mógł pomyśleć, że chciałam go ograniczać, pewnie i tak było... Tylko właśnie tak bardzo bałam się Go starcić, że posuwałam się do tak głupiego zachowania... On wiele razy ze mną rozmawiał na ten temat, ale ja tak do końca go nie słuchałam, nie chciałam przyznać mu racji (taka czasem jestem wredna baba).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no comentss
malenka 24 najwazniejsze ze zrozumialas ten blad. Kto wie... moze potrzebny byl ci ten wstrzas , ze powie ze odchodzi, moze wlasnie czeka teraz na twoj ruch zebys sie w kocu zmienila... bo jezeli cie kocha to pewnie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
no comentss ten wstrząs sprawił, że się ocknęłam z tego marazmu, w którym trwałam, że niby ja robię wszystko dobrze, a to On ma się starać... Tylko nie wiem właśnie, jak długo czekać, czy odzezwać się czy może pozwolić mu jeszcze na przemyślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no comentss
a na jakim etapie jestescie dokladnie? co on ci powiedzial przy ostatniej rozmowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwólcie że sie powtórzę: Error hesternus tibi sit doctor hodiernus Niech błąd wczorajszy będzie dla ciebie nauczycielem dzisiejszym Mówiłem to parę postów wyzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Przy tej naszej ostatniej rozmowie powiedział, że On chce, byśmy mieli kontakt ze sobą, bo może spróbujemy się jeszcze jakoś dogadać... Że na razie nic na szybko, trzeba troche czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem aż na tyle empatyczny aby postawić się na Twoim miejscu, i szczerze mówiąc nie wiem co bym zrobił... Wszystko jest za swieże a jednocześnie każda minuta sie liczy.... W tym momencie moja wiedza medyczna sie kończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Cyniczny cyniku to chyba będzie motto mojego życia od dziś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
No właśnie, dobrze to ująłeś... Nie chcę się narzucać, ale jednocześnie chcę Mu pokazać, że będę walczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no comentss
malena24 wydaje mi sie ze skoro on nie zerwal z toba kontaktu calkowicie to czuje cos do ciebie i tak naprawde czeka na twoj ruch:) mysle ze bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chyba na Twoim miejscu poczekałbym trochę, aż emocje opadną i spokojnie sobie porozawiacie i wszytsko wyjaśnicie. Daj mu czas na zastanowienie się. Sama tez wszystko przemyśl, chociaż sama już wszystko wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Wiem, że najlepiej będzie troszke poczekać, myślisz, że jak pod koniec tygodnia się odezwę, to nie będzie za wcześnie?? Chciałabym właśnie się z Nim spotkać i porozmawiać spokojnie, bo ostatnia nasza "rozmowa" spokojem nie tętniła... Muszę się teraz zająć moją pracą mgr, piszę ją i piszę, choć myśli uciekają w inną stronę:( Dziękuję Wam wszystkim za zrozumienie i rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×