Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maleńka24

Nie chcę Go stracić

Polecane posty

Gość maleńka24
Napiszę do Niego teraz i zapytam właśnie o to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie dobrze serducho do góry... chociaż wiem, że nie jest łatwo... I pozbądź się kompleksów, przyjmuj komplementy ale sama również chwal. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Cyniczny Cyniku dziekuję za Twoje słowa, choć na początku nie były budujące:) Pozdrawiam Cię serdecznie i Tobie też życzę wszystkiego dobrego w życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę wiary w ludzi.... Ale gdybyś mnie nie prowokowała w ogole bym nie zagladał na ten topik, a tak uczyniłem dobry uczynek... W sumie przechodziłem podobny scenariusz, tylko nie chciałem sie do tego przyzanć, ale nie walczyłem, bo brakło mi siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika aaa
"Nigdy nie dyskutuj z idiotą...najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem... " bardzo fajne to zdanie, własne czy czyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Taka ze mnie prowokatorka??;) Dzięki za wszystko, ja spróbuję mieć tę siłę i wierzę w to, że uda mi się Go odzyskać... A to zdanie "Nigdy nie dyskutuj z idiotą(...)" też już kiedyś słyszałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobna sytuacje!tylko ze u mnie oboje z chlopakiem tacy sami jestesmy.tylko on swojej zazdrosci nie okazuje przemilczy i po paru dniach mi dopiero mowil dlaczego sie poklocilismy.mam niska samoocene i jestem rowniez zazrosna o moja polowke.denerwowalo mnie to ze jego kolega dzwonil w weekend i pytal czy sie spotkaja a ja przeciez kazalam mu kolegom mowic ze to czas dla mnie(kocze liceum) wiec wzielam sprawe w swoje rece oczywiscie w odpowiednim momencie wygarnelam to.potem zaczelo sie zapraszanie mojego chlopaka na imprezy ale beze mnie byly liczne awantury bo on mowil ze nie ufam mu(a umowa byla ze albo razem jedziemy na impreze albo wcale i choc wiem ze nie pojechalby to mnie to draznilo) a ja ze nie potrafi powiedziec szczerze koledze i pozwala mnie traktowac jakbym nie istniaja.albo bylam zazdrosna o jakies dziewczyny ktore podbijaly do niego bo mi sie nie podobalo ze splawia je w kulturalny sposob a ja chcialam chamskich tekstow(i choc czasem nadal dostaje tak jak wczoraj od laski ktora ma tez chlopaka to wkurzylo mnie ze pisala o spotkaniu wiec obiecalam swojemu boysowi ze zdobede jej chlopaka numer aby jej kwasu narobic).zrywalismy pare razy najdluzsza rozlaka trwala co prawda 4dni i choc zawsze z jego powodu,ostatnie jednak 3miesiace to klotnie problemy czy tez rozstania sa z mojego powodu.zawiodlam jego zaufanie,nie wierzy mi.nie dziwie mu sie bo ma 100%powodu.ale posatnowilam sie zmienic.staram sie o niego.wysle mu np jakis mily wierszyk czy ostatnio zrobilam mu prezent wlasnorecznie.i choc jest nadal katasrtofalnie gdy przychodzi kryzys to jestesmy razem.Bo przeciez wiemy ze jestesmy sobie przeznaczeni i poki sie kochamy poty bedziemy razem!!wiec zycze Ci powodzenia.mysle ze Ci sie uda.a nigdy nie czekalam jak sie uspokoi czy minie jakis czas od razu widzialam sie z nim.rozmawialismy klocicilismy ale to wg mnie najlepsze rozwiaznie czyli spedzanie ze soba czasu.WALCZ O NIEGO!!!!!!!!!!!!!!!!jestem przykladem ze milosc zawsze wygrywa i mozna wszystko odbudowac.Tobie tez sie uda!!!!zobaczysz!!trzymam kciuki!!!!!!!!!Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
shelley dzięki za dobre słowo... Ty jesteś jeszcze młoda, ja w Twoim wieku też nie czekałam, chciałam wszystkiego od razu i nawet jak czasem teraz też tak jest, to wiem, że czas i przemyślenie wszystkiego robią swoje... Ja też miałam w swoim związku wiele kryzysów i złych chwil, ale zawsze wiedzieliśmy, że ta miłość, która nam się zdarzyła, jest jedyna i na zawsze!!Pozdrawiam i Tobie również życzę szczęścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już mówiłem moja wiedza medyczna sie na tym etapie kończy więc życzę dużo szczęścia, optymizmu, umiejętności właściwego postrzegania własnej osoby... obrony na 5!!! Good luck;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Właśnie o to mi chodzi, żadnego narzucania się, bo to przyniesie odwrotny skutek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Napisał mi, że na razie nie ma ochoty na jakąkolwiek rozmowę...:( Hmm juz nie wiem co myśleć, pewnie potrzebuje jeszcze czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Poczekam... Może za parę dni się odezwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Jedyne co mnie pociesza w tym wszystkim to fakt, że napisał... Cokolwiek, ale napisał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika aaa
a moze jednak warto zawalczyć? faceci walczą o miłość - kiedy chcą. dlaczego my kobiety nie mamy walczyć o naszą miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
monika aaa będę walczyć, tylko nie chcę się narzucać, przemyśli to wszystko i niech się spotka ze mną kiedy będzie miał na to ochotę... Ostatnio myślałam tylko o sobie, więc teraz pokażę Mu, że szanuję jego decyzję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika aaa
wydaje mi się, że rozstać "na zawsze" zawsze się zdąży. jak to mówią: trzeba coś zrobić, żeby się nie żałowało, że się zrobiło NIC :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Cyniczny Cyniku decyzja podjęta-walczę! Tylko nie będę teraz pisać i dzwonić z pytaniem "a może jednak się spotkamy, no spotkaj się ze mną", albo "dlaczego nie chcesz pogadać??"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika aaa
maleńka, wg mnie wybierz formę kontaktu: jesli bedziesz chodzić za nim i żebrać o kontakt - to będzie narzucanie się. ale jeśli spokojnie powiesz mu (wyślesz mail), że bardzo go kochasz i nie chcesz go stracić i co możesz w tej sytuacji zrobić, żeby naprawić wasze stosunki - to będzie dojrzałe i... pochlebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Już mu to powiedziałam wczoraj rano przez telefon, że nie chcę Go stracić, kocham i zrobię wszystko by to naprawić... i teraz chyba pozostaje mi czekanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Dobranoc Cyniczny Cyniku:) Jeszcze raz dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
niech błąd wczorajszy będzie dla Ciebie nauczycielem dzisiejszym...Musi być GOOD;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka24
Naprawdę to od dziś moje motto życiowe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×