Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Idiota czy ideał?

Polecane posty

Znam pana który jest ewenementem w męskim świecie, do tego stopnia że boję się iż opisując go tutaj, będzie dla ewentulanych jego znajomych przebywających na kefe perfekcyjnie rozpoznawalny. zaryzykuję. Mężczyzna jest niewiele po 30tce. Uroda... owszem, raczej subtelna, ne penwo nie typ macho. Po rozwodzie już 3 rok. Była zona, niska niepozorna blondynka, obecnie zamieszkuje kawalerkę i posiada kochanka, kótry jak do tej pory nie zdecydował się z nią zamieszkać, i nie zanosi się. Bohater jest z byłą zoną w doskonałych układach. Często ją odwiedza, a ona nawet kiedyś opieprzyła go że nie dodał jej do grona znajomych na naszej klasie. Do rzeczy: facet po rozwodzie poprzysiągł sobie że nigdy już z żadną żadnego seksu. Ze jego żona jest kobietą jego życia, i tak ma pozostać. Była jego pierwszą, i ubzdurał sobie że będzie tez ostatnią. Spotyka się z innymi. Jest czarujący, ujmujący, nawet flirtuje i całuje się, ale nie śpi, nie spał i jak twierdzi, nie będzie spal zżadną inna. Od trzech lat odbywa pielgrzymki do Częstochowy prosząc o powrót swojej żony. Bardzo mocno w to wierzy że tak się stanie. Zastanawiam się więc czy o takiego faceta watro walczyć. Skoro potrafi tak bardzo kochać, może warto się przemęczyć, poczekac jeszcze jakieś 3 lata ( może skruszeje), i byc pewną że ma się tzw \"pewniaka\"..? no i podziwiać go i kochac za tę rzadką u mężczyzn ceche..? Czy może raczej tak zafiksowanego na jednej kobiecie faceta należy unikac jak ognia...? P. S.I dlaczego on się całuje...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika aaa
dla byłej żony ideał, dla reszty świata... stracony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika aaa
a zasadniczo... to on nie jest w porządku jak się z innymi całuje. z Tobą się całował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
Na pewno zawzięty. Ale czy ideał lub idiota? Ideał raczej nie, bo go żona zostawiła. Idiota też nie, chyba. Dla mnie taki facet byłby wyzwaniem.:P Ciekawe, jak długo wytrzyma.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z boku wygląda na to, że jesteś naprawdę zdesperowana dopuszczając do sibie myśl bycia z kimś takim. Jaki facet pielgrzymuje z takiej intencji, czytałam coś kiedyś o jednym wokaliście znanego polskiego zespołu, ale takich czynów nawet on się nie podejmował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasadniczo ze mną nie:) przyjaźn damsko męska wyklucza całowanie się:) nie jest w porządku? otóż paradoksalnie jest. Każda kolejna kobieta jest przez niego uprzadzana o sytuacji. Problem w tym że żadna nie birze tego na powaznie, i każdej się wydaje że własnie ona będzie tą ktorej się wreszcie uda zaciągnąć go do łóżka...:) Całowanie się .. i już już jedna z drugą jest pewna rychęgo sukcesu... gdy nagle pan X raz jeszzce przypomina jakie były początkowe informacje których udzielił. Wielu paniom złamał tym serce, ale przecież lojalnie uprzedzał! czyli to może jednak paniom brak piątej klepki...?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxvc
a czemu idiota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wygrałem.. dobrze, ty będziesz szary:) już? zadowolony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartkaaaaaaaaaaaaaaa
daj sobie z nim spokój... faceci po przejsciach często stają się fanatykami religijnymi... niech sobie czeka na żoneczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi na pielgrzymki = jest mocno wierzący jest wierzący = wierzy w nierozerwalność małżeństwa wierzy w nierozerwalność małżeństwa = będzie walczył o żonę do upadłego, inne są stracone inne są stracone = daj sobie spokój, reasumując= ideał, ale nie dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka zdumiona
A Ty retro znów swoje! Nie masz jakiejś ciekawej pracy? Albo czegoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od uwodzenia
masz raczej talent do wymyślania nieudolnych tematów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
novomowa świetna analiza, faktycznie wierzący ( trudno się było domyślec, prawda..? :) :) co znaczy walczenie do upadłego..?:) osobiście znając jego zonę ( niezbyt dobrze, ale jednak), twierdzę że nie ma szans by do niego wróciła... Jednakże siła jego determinacji czasem sprawia ze zaczynam wierzyć że on sobie ten jej powrót naprwde od Boga wyszarpnie:) Nawet siłą...:) Zatanawiam się też na ile jest to kwestia miłości a na ile zwykłej zranionej męskiej dumy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie facet mocno zwichrowany. Po poznaniu go i usłyszeniu jego zasad pożegnałabym sie czule:P Wyzwania nie stanowi jak dla ponieważ nie interesują mnie tacy straceńcy oraz znałam kiedys kolesia który 7 lat nie był z dziewczyna po tym jak go rzuciła ukochana. Tak sie zaciął. A jednak uległ:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłości. Kwestia miłości. Zresztą - jeśli jest tak wierzący - nie zechce być z inną choćby dlatego, że nie odejdzie dobrowolnie z Kościoła, a musiałby. Nie chciałabym kiedyś usłyszeć w gniewie od mojego faceta, że "przez mnie" porzucił swoje zasady. Trudna sytuacja, współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłóść? Nie. To twarde powiedzenie sobie ze tylko ta a nie inna, oraz usiłowanie dowiedzenia ze jest taki macho że zona w końcu wróci do niego. Jest to oczywiście absurdalne.. ponieważ gdyby ona wróciła, on nie wybaczyłby jej zdrady:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleczna wilczyca
Jeśli facet sprawia,że ciarki po skórze przechodzą,to warto walczyć,jeśli nie ma 10 punktów na 10,to lepiej dać sobie święty spokój.Szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnepodobnebardzo
o,rany znam podobny przypadek. facet miał dziewczynę. miała być na całe życie itd. wreszcie rozstali się. on teraz zalicza panienki i bywa w bardzo krótkich związkach. wygląda na to, że nie chce i nie pozwoli sobie na zwiazanie z kimkolwiek. tamtej już nie chce, tj. może ją kocha nie wiem. widuje się z nią w każdym razie ale nie chce z nią być. no i ja się w takik typie zakochałam i nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie mi się tak samo wydaje jak mówi nefrytowa mówię mu: przecież jak ona wróci to i tak będziesz nią gardził!:) Nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
Za mocno kocha. I w tym właśnie jego przegrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli moment... uważacie że jest możłiwe aby u przystojnego zdrowego chłopa w sile wieku sprawy wiary i czystości małżenskiej były silniejsze od pociągu płciowego? ja szczerze powiem pierwszy raz cos takiego widzę:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się zrobię złoslwa. I powiem tak: są zasady owszem. I postanowienia. Takie jak ma np Frk, ze sie nie ożeni:P A znając zycie i facetów jak trafi na odpowiednia laskę to zanim się obejrzy bedzie mężem:P Ten tutaj nieugiety tez tak bedzie miał:D:D:D Miałam kiedys faceta... brakowało mi pewnych rzeczy, czułości i takie tam. na nic były moje prosby, groźby itp. Ona tak ma i nic nie poradzi. I co? jak mu laska wpadła w oko to dostała od zaraz wszystko to o co ja sie doprosic nie mogłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×