Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Idiota czy ideał?

Polecane posty

no tak, ok Tylko czy to faktycznie przekonanai czy strach..? Morale u faceta po zdradzie spada do pzoiomu zerowego. Może po prostu czuja się nic nie warci jako męzczyźni, i stąd ta patologiczna niechęć do seksu..? a jeśli można temu dopisac jakąs ideologię to czemu nie..? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam podobny przypadek tylko ze byla zona mieszka z kochankiem a byly maz w pokoju obok i bywa tak ze budzi sie z reka na jej piersi bo w nocy ucieka od kochanka to dopiero paranoja.Tamten sie wkurwia a byly maz sie cieszy bo choc taka ma satysfakcje ze lada chwila sie wyniesie.Jeszcze chcial mnie ze soba zabrac ale co ja mam byc piatym kolem u wozu w tym chorym ukladzie jeszcze tam jest 5 letnia dziewczynka bylego malzenstwa i dobrze wie co jest grane.Ja sobie odpusilam tobie tez radze to nie ma sensu na dluzsza mete.Ten jego ukladzikbym porownala do tego ze ja jade sobie sama na rowerze a obok jedzie jego zona z kochankiem na siodelku dziecko a na ramie ten moj znajomy i prowadzi sobie ta ferajne i zawsze tak bedzie dopoki nie zrzuci z roweru kochanka jak mu to powiedzialam to sie smial ale pozniej stwierdzil ze cos w tym jest niestety:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani ideał, ani idiota. Na plus na pewno że potrafi żyć według zasad, które wyznaje, a nie tylko udawać, że żyje, jak większość \"katolików\" w tym kraju. Ma facet jaja i kręgosłup :) Nie ma co się na niego porywać, bo on każdy seks z inną kobietą musiałby rozpatrywać w kategoriach zdrady (w oczach Boga tamta na zawsze pozostanie jego żoną). Musiałby odejść od kościoła, żyć w stanie grzechu. Cóż, może się kiedyś złamie - na pewno nie będzie wtedy zadowolony z siebie :P ale może się nie złamać, a wtedy należy go mimo wszystko uszanować. Też sądzę, że być może wzgardziłby tą babką po jej powrocie - ale kto wie? Może jest tak dobrym chrześcijaninem, że już nie takie rzeczy wybaczał bliźnim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Może po prostu czuja się nic nie warci jako męzczyźni, i stąd ta patologiczna niechęć do seksu..?" A może - taki facet nie chce stracić ostatniego muru do oabalenia? Równouprawnienie. Przecież to szczególnie kobiety traktują seks jako ostatni etap związku? Nie mówię o kafeteriuszkach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna napisałas kilka rzeczy które dokładnie usłyszłąm od niego prawie w identycznej wersji:) czy zatem chcąc żyć wg swoich przekonań, ma prawo spotykac się towarzysko z innymi kobietami..? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..a w sprawie kontroli popędu płciowego przez facetów w sile wieku - cóż, znam kilku naprawdę fajnych księży (w tym kolegę ze studiów), zdecydowanie "normalni", dwóch w dodatku zajebiście przystojnych, i jakoś sobie radzą :P I nie strzelałabym od razu wytartymi komentarzami typu "pewnie na Kurwy chodzi, bo akurat ci, o których myślę, gdyby chcieli, i zostali "w cywilu", nie mieliby NAJMNIEJSZYCH problemów ze znalezieniem babki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Towarzysko na kawie tak Ale bez pocałunków i obłapek bo to juz hipokryzja no i podpuszczanie kobiet, co nijak ma sie do tego faceta z zasadami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, czemu nie :) Miałby prawo nawet zamieszkać z jakąś, gdyby nie było w związku seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
A tam, Panna, że nie ma co się porywać. Jest co. Czemu nie? Sama się kiedyś "porwałam" na dwudziestoośmiolatka, który nigdy nie miał dziewczyny. Plotki chodziły, że gej. Całkiem miło łechce próżność takie wyzwanie.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panna, wiesz... tak się składa ze swego czasu mialam firme tuz obok Budynku w którym mieszkali księża... to co tam sie działo wieczorami:D:D Taksówkarze nazywali to biskupim burdelem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, oczywiście, że można się porwać dla sportu :P ale już raczej nie "do życia", bo po takim wywróceniu na głowę swoich głęboko zakorzenionych poglądów on byłby NIE DO ŻYCIA :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahhahah:) hahahahhah:) JAKOś......:) :) ;) FAKTYCZNIE, brzmi jakoś koślawo...:) panna, ty jesteś widze bardzo w temacie. wytłumacz nam to:) czy to kwestia siły charkteru? czy Bożego daru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie ideał***
Nie zakochuję się w facetach, ale uwielbiam ich towarzystwo i najwartościowsze egzemplarze zostają umieszczone w kategorii "przyjaciel". Niestety, najczęściej okazuje się, że dla pana było to preludium do związku... Tego typu układ byłby dla mnie najlepszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to niby za tajemnica? :) Nie znacie ludzi, którzy nie uprawiali seksu aż do ślubu? :) Ja znam. Mogę ich zapytać, jak to zrobili, ale nie wiem, czy mi powiedzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mi się podoba to co panna pisze:) Rozumie coś co ja z trudem pojmuję:) więc jeszcze jedno pytanie ode mnie dla niej: czy uważasz że taka wiara jaka ma ten chłopiec to błogosławieństwo czy przekleństwo..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukanie - myślę, że być może masturbacja. Choć na pewno z tego też muszą się spowiadać. Ale faktem jest też, że pewne potrzeby nasilają się "w miarę jedzenia". Myślę, że osobie żyjącej w celibacie nie jest znów tak trudno, jak może wydawać się nam, którzy uprawiamy seks regularnie :P no chyba, że przeszli do zakonu po bardzo burzliwej i .. aktywnej młodości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno powiem.. w to wytrzymywanie faceta do ślubu to ja nie wirzę. No chyba ze ma poped na poziomie ameby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_róża
Niby tak. Ale są zasady i "zasady". Jak te pierwsze z potrzeby serca, tak drugie są tylko maską. Zakrywająca strach i bylejakość przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne pytanie. Hmm... myślę, że nawet ten koleś czasem musi mieć przebłyski, że to przekleństwo. Na pewno łatwiej się żyje bez pewnych zakazów. A czy błogosławieństwo..? Jeżeli po drugiej stronie jest tak, jak pisze w Biblii, i nierozerwalność małżeństwa rzeczywiście jest pewnym atutem na szali uczynków :P to suma summarum facet wyjdzie stanowczo na plus :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
organizm ma swoje prawa, a nie wierzę, że w Polsce jest tyle bromu ilu żyjących w celibacie, żeby dla wszystkich regularnie starczyło... Im częściej, tym częściej? Nie, raczej im regularniej, tym się mniej o tym myśli, bo w razie czego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefrytowa - czy ja wiem? :) Każdy z nas dysponuje bardzo ograniczonym doświadczeniem... trzeba przyjąć, że mogą istnieć ludzie skrajnie różniący się od nas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukanie - nie zgodzę się. Jeżeli żyjesz tylko wyobrażeniami o pewnych rzeczach, to naprawdę nigdy nie poznasz całego zakresu przyjemności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro - no pewnie, że to możliwe, albowiem jak wiadomo, nie jesteśmy zwierzątkami u których popęd jest nieopanowalny, a ludźmi. Człowiek to ponoć brzmi dumnie. Chciałabym mieć takiego męża. Który kiedy powie śLUBUJę CI MIłOśC WIERNOść I UCZIWOść MAłżEńSKą ORAZ żE CIę NIE OPUSZCZę Aż DO śMIERCI, to tak właśnie zrobi, choćby go miało poskładać. Zauważcie, w tej przysiędze nie ma" Ślubuję Ci miłość wierność i ucziwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci, chyba że okażesz się świnią i mnie zdradzisz". Dlatego MAŁŻEŃSTWO to taka poważna sprawa. Facet po prostu jest poważny i uczciwy. Nie łamie słowa - żaden fanatyk. Prawdziwy, dojrzały MĘŻCZYZNA> Silny. Taki jak ma być Ja też takiego chcę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×