Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olga borecka 24

czy ja jestem utrzymanką?? mój facet zarabia 10 000 zł....

Polecane posty

kyyrene - no i prawda jest taka, ze mialas tez srodki na przeprowadzenie tego rozwodu i zycie po nim kobiety uzaleznione od pieniedzy mzezczyzny czesto pozostaja w takiej pulapce a jak czytam np. takie historie ze jakas tam babka opuscile meza i zyla w blaszaku za 300 miesiecznie to ......kurde, podziwiam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrenko - uznałaś, ze stać Cie teraz na młodszego i ładniejszego - normalne postepowanie :P gdy zwiekszaja sie nasze mozliwosci nabywcze, kupujemy lepsze towary :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris : tak, było mi trochę łatwiej :) W sumie to teraz żyje mi się lepiej niż w czasach, kiedy musiałam siedzieć w domu, a małżonek czynił mi łaskę utrzymując rodzinę. Natomiast, jak czytam, że to kobiety są materialistkami, to mnie szlag trafia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrene ale dopuki się nie wzbogaciłas to siedziałaś z mężem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponieważ czytam aktualnie pod biurkiem \"przeminęło z wiatrem\" pozwole sobie zacytować: \"Wiesz, Rhett, pieniądze SĄ ważne....\" :p i dodac od siebie: kto twierdzi inaczej, kłamie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne :D:D:D Tak serio to wtedy przeżyłam wstrząs straszny : uświadomiłam sobie, że mu zaczęło zależeć...ale nie na mnie, tylko na kasie. Bez przesady, przecież ja jestem taka cudna i wspaniała, że powinien mnie uwielbiać za sam fakt mojego istnienia :D To był straszny cios dla mojego ego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Natomiast, jak czytam, że to kobiety są materialistkami, to mnie szlag trafia" ale przyznasz, ze znacznie czesciej uprawiacie sex za kase (w dowolnym ukladzie - prostytucja, sponsoring, malzenstwo dla kasy), niz faceci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie fajnie kyyrene, teraz kazdego miłego faceta bedziesz podejrzewała o to, ze leci na twoja kasę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, jeżeli mnie kiedykolwiek podkusi, żeby wyjść drugi raz za mąż, to poza rozmaitymi przymiotami, dla których mogę z kimś być, ten ktoś ma mieć jeszcze do tego kasę, żebym miała cos za niewygody spania z drugą osobą w jednym łóżku (nie lubię) :D:D:D Doprawdy : widzisz, gdyby mąż nie zmienił swojego podejścia do mnie, to kto wie, może dalej tłumaczyłabym sobie, że on przecież zły nie jest, tylko troszkę niewychowany :D Ale jeżeli nagle z wielkiego pana i władcy zmienił się w merdającego ognem piesia...Cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne bo tylko faceci sa takimi idiotami, żeby za sex płacic, kobieta wolałaby w wibrator zainwestować niż za sprawianie facetowi przyjemności jeszcze mu płacić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrene no trudno twojego exa o brak wychowania obwiniać- prędzej teściowa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy : eksa babcia wychowywała, w związku z czym teściowa (dalej sie lubimy) nieraz się przede mną usprawiedliwiała, że ona wie, że on trudny jest ale to nie jej wina, tylko tak wyszło :D:D:D Ale jeżeli nagle okazało się, że on POTRAFI być miły, tylko mu sie wcześniej nie chciało..Sama rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam utrzymanek, na faceta, który zdradza tez mówię dziwka a nie dziwak:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie czemu kobiety
czesciej uprawiaja seks za kase niz mezczyzni? wg mnie to jest jakis atawizm, bo kiedys to byla jedyna mozlliwa forma zarobkowania dla kobiet;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przedstawicielka cechu prostytutek była jedyną kobietą zasiadającą w radzie miejskiej :D:D:D Tylko że prostytutka jest uczciwa, w przeciwieństwie do rozmaitych chorych układów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow, to ciekawe ale w sumie logiczne, w końcu, reperezentowała dużą grupe społeczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris, nie podniecaj się, w 13 czy 14 wieku skończyło sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga borecka 24
.------------>A może problemem jest, że nieumiesz poprpsić o więcej? proszę nie ironizować :). z tymi 400 zł od niego wystarcza mi na to, czego naprawdę potrzebuję.bez żadnych rewelacji typu kosmetyczka, solarium, drinki. raczej wyjście do kina, apteczne kosmetyki czy skserowanie notatek. ---------------->a w temacie - owszem, jestes utrzymanką ja po prostu pytam, ponieważ utrzymka kojarzy mi się z kobietą żerującą na mężczyźnie, mieszkającą u niego, jedzącą za jego pieniądze, naciąganiem go do granic możliwości, pływaniem w jego kasie itp i nic nie robiącej by zmienić ten stan rzeczy. abstrahuując - czyli każda kobieta która nie pracuje, ale odwala domową robotę (notabene wycenioną przez wprost na 2 000zł brutto) jest utrzymanką (ewe uprzedzając - oczywiście nie mieszkam z nim, ale to nie znaczy że nic nie zrobię dla niego/u niego w mieszkaniu). --------------------->jak byłam w Twoim wieku i studiowałam, to dokładałam sie do budżetu domowego (bieda była), myślę, że w trakcie studiów mieszkałaś w domu, z rodziną, to zwalnia obecnie z jakiś 600zł co najmniej. na wynajęcie pokoju 2os potrzebuję 350zł + sieciówka+ok.300 na jedzenie+50zł na kserówki = 850zł:(/mc jeśli coś dorywczo dorobię idzie na leki (mam problematyczną cerę oraz oczy). -------------------->A powiedź, on po prostu daj Ci ot, tak kasę do ręki któregoś razu po prostu zauważył, że mi nie wystarcza, że ciągle mi czegoś brakuje, że nie mam z czego zapłacić za pokój itp. mimo iż wprost mu tego nie powiedziałam, bo nie chciałam, aby się martwił itp. DLatego zaproponował, że będzie mi płacić, albo bym się do niego wprowadziła i z nim zyła. Nie chciałam naraż go aż na takie koszta i po długim przekonywaniu mnie przez niego jest jak jest...(400-500zł/mc). ------------------->Skoro wszyscy ci już wyjaśnili że jesteś utrzymanką, to teraz ty wyjaśnij nam, co on cię tak słabo ceni? co to jest 400-500zł? to takie drobne Z/nA loda przykre troszkę poczucie humoru ;). lody robię sama w domu - wychodzą taniej i lepiej smakują:). natomiat lody robię mu, nie dlatego że mi płaci, a dlatego że uwielbiam seks i go pieścić...zresztą on mi się tym samym rewanżuje :). dziwne...że Tobie na myśl przychodzi jedynie seks za $$. Niskie libidou ;), kłoda ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga borecka 24
aaaa i jeszcze zapomniałam. Studiuję dość ciężki kierunek, zajęcia mam średnio do 16-18.00 i tylko jeden dzień wolny w tyg. (a raczej jego połowa) który staram się wykorzystać robiąc coś co zaowocuje jakiś zarobkiem. Musiałabym chyba po nocach robić by zarobić, a że i tak niewiele czasu spędzamy razem, on nie chce żebym zarywała uczelnie i np roznosiła ulotki. Bo wtenczas już w ogóle byś się nie widywali. Może też dlatego (po części) woli sam mi pomagać ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaaaaaaa
A ile sponsorujacy ma lat, jesli wolno wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli sie kochacie to ja nie widze problemu, mialam takas sytucaje , tez na studiach z obecnym mezem,bardzo mi pomogl, po studiach zaczelam zarabiac podobna kwote co on wiec sie unormowali i kiedy wyladowal w szpitalu i wywali go z przy prze problemy zdrowotne to ja mu pomoglam, nie uwazam sie za utrzymanke , apoaztym osobom ktore sie kocha pomoaga sie , o tak juz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga borecka 24
jest ode mnie starszy o 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"abstrahuując - czyli każda kobieta która nie pracuje, ale odwala domową robotę (notabene wycenioną przez wprost na 2 000zł brutto) jest utrzymanką (ewe uprzedzając - oczywiście nie mieszkam z nim, ale to nie znaczy że nic nie zrobię dla niego/u niego w mieszkaniu)\" ciągle widze ten smieszny argument o podwójnym etacie kobiety, albo tym ze jej praca w domu jest warta tyle co normalna praca zarobkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×