Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowa na ulicy

do tych co maja prawko

Polecane posty

Gość nowa na ulicy

witam, pod koniec maja,dokladnie 23,odebralam prawko prosze powiedzcie mi jak to bylo u was bo ja na dzien dzisiejszy boje sie wsiasc do auta zeby jechac samej,jak jade z mezem czy z kims starszym to jest spoko ale jak mam wsadzic dziecko do auta i gdzies samej jechac to mnie ogarnia przerazenie no i nie jade nigdzie czy to normalne??czy z czasem to przejdzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO ŻADEN Z CIEBIE KIEROWCA
NIE BĘDZIE , JUZ CI TAKZOSTANIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparam
nieprawda!! duzo kobiet tak ma ale trzeba przelamac strach i bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bapayaga
najpierw jezdzij z mezem, pozniej sama (bez dziecka) probuj na mniejsze odleglosci. pozniej coraz wiecej.. a pozniej diecko wsadz :P bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejdzie Ci , ale pierw dużo jezdzij z mezem . :) To jest normalne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on12345
masz za krotko prawko i za malo praktyki i dlatego tak panikujesz ale musisz wiecej jezdzic sama czy z kims i po prostu nabierac wprawy zobaczysz ze za jakis czas bedziesz smialo smigac po ulicy a poki co nie poteguj w sobie strachu bo na ulicy to trzeba miec oczy wokol glowy i myslec jasno powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja też tak miałam ,jak pierwsyz raz sama wyjechałam na ulicę to po wyjściu z auta trzęsłam się jeszcze długi czas.Nie raz mnie otrąbiono:)zanim załapałam pewne rzeczy, bo prawko prawkiem, jazdy jazdami z instruktorem a sytuacje na ulicach bywają różne.Trochę minęło czasu bym nie czuła lęku ale to minie.teraz jedynie niepewnie czuję się w nowych miejscach i czasem zbyt wolno jadę to też mnie otrąbią ale mam to gdzieś, wolę bezpiecznie dojechać niż gdzieś się stuknąć:) Powodzenia, będzie dobrze, trzymam kciuki, bezpiecznej jazdy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aicha27
ja zwlekałam z jeżdzeniem w ogóle 5 lat, jeżdizłam raz na rok jak była paląca potrzeba, za dużo stłuczek i wypadków wokół i głupich sytuacji na drogach, noi plus kiepskie drogi. Musisz uważać na siebie i piratów drogowych np... Także nadszedł czas w końcu kiedy stwierdziłam ze potrzebne mi jednak auto, miałam kilka sytuacji kiedy ktosgdzieśnie mógł mnie podwieźć albo komunikacja zwiodła w najmniej oczekiwanym moemencie noi mnie znajomi zmobilizowali jakoś i zaczęłam jeździć. Tylko że czy facet czy ojciec, matka sie denerwowali strasznie, więc stwierdziłam że ja sobie sama na spokojnie bede jeździć. Noi jeżdze, co prawda zaliczyłam bramke przed domem przy parkowaniu itp ale co tam ;) Myśle że że samemu sie o wiele lepiej jeździ, muzyczka i jedziemy! ;-) Może potrzebujesz troche czasu. I tak Ciępodziwiam ze w ogóle jeździsz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona198205
dziekuje za rady i za dodanie otuchy:) mam nadzieje ze to wlasnie przejdzie,w koncu jakby nie bylo to zaledwie jakies 2 tyg jak mam prawko a dzien w dzien nie jezdze,jak maz wraca z pracy i nie ma jakichs tam spraw to mnie wyciaga na nauke:) dziekuje jeszcze raz i pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie ja tak samo
Ja już prawko mam prawie 3 lata, ale nie jeździłam za dużo. Od marca tego roku mam swój samochód i pierwszy raz wsiadając do niego sama bałam się jak jasna cholera :) Ale trochę pojeździłam z chłopakiem, tatą, koleżanką... A teraz coraz więcej sama :) I już czuję się w miarę dobrze za kółkiem. Dopiero niedawno wyczułam gabaryty samochodu, odległości, prędkość itd. Daj sobie trochę czasu i jedź kiedy tylko możesz, tylko przez praktykę się nauczysz! Nie zwracaj uwagi na kretynów trąbiących, jak czujesz się pewnie do 50 km/h to jedź 50 i niech Cię wyprzedzają i trąbią, a Ty rób swoje. Na skrzyżowaniu stój aż będziesz absolutnie pewna, że zdążysz, to samo z wyprzedzaniem... Wszystko powoli załapiesz.. :) Pamiętaj najważniejsze jest bezpieczeństwo! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×