Kwestia koronkowych majtek.

Zastanawiam się czy jakakolwiek mężatka może sobie pozwolić na to by NIE MIEć, , tak , właśnie, NIE MIEć ukrytych gdzieś pod przesćieradłami koronkowych czarnych majtek z dziurka... Kobieta ze stażem małżeńskich żyje w wiecznych strachu że się sowjemu panu znudzi. Kupuje zatem co? Koronki, frywolne koszuliny odkrywające praktycznie wszystko, pasy do pończoch, czarne szpile co by nimi prześcieradła drzeć.... w skrajnych przypadkach pejczyk, gacie z czarnej skaji, i pluszowe kajdanki... Pytam po co. nie dość że inwestycja droga., to prowadzi w ślepy zaułek. Bi ile razy męża podniecą czarne gacie z kornki? raz. no, może dwa... I co potem? potem mam kupić czerwone..? zielone..? czy może zaistalowac sobie tylko jakieś białe sznurowadełko...? jak masz się znudzić, to się znudzisz. Koronkowa bielizna może jedynie odrczyć wyrok o miesiąc czy dwa. I mąz będzie cię pragnął tylko dlatego że będzie mu się wydawało że jesteś kimś innym.. Znam pana który namiętnie kupuje swej żonie bieliznę aby móc ją na niej drzeć.. I pończochy by je z niej zdzierać. Taka ot, fantazja. Bielizna na użytek jednorazowy. Ale jego na to stać.!:) Poza tym jak to sie mu znudzi, w ramach czegoś nowego żona wystąpi w barchanowych galotkach i zgrzebnej koszulinie zapiętej pod szyję... Tak czy siak, do nikąd to nie prowadzi. Wniosek: te męskie tłumaczenia \" a bio ja jestem wzrokowcem\" wychodzą mi gardłem. Sexy bieliznę kupuje tylko dla siebie samej i dla własnej przyjemności. obok koronek mam też zwykłe bawełniane majtki w biedronki. Nie obchodzi mnie na co facet akurat trafi. :)

to reconsiderate

Mam śliczna bielizne którą zakładam.. hehehehe a nie mam faceta aktualnie:P I posiadam ohydne majtki bawełniane.. ale super wygodne np do sprzatania:D A facet? a facet zdziera to niecierpliwie, jeszcze podrze.. a po co?O_O

pytanie brzmi: jakie znaczenie ma koronkowa bielizna dla sukcesu małżeństwa.:) prosze doświadczone damy o wypowiedzi.:) :)

Uważaj co piszesz! Jestem starym fetyszystą :)

...bielizna to podstawa. Podobnie jak silikonowe cycochy rozmiarów XXL :)

Jestem doświadczona, w końcu rozwódka:O Nie ma żadnego znaczenia. Obojetne co załozysz.. podziala na 1, 2 razy.. a potem tylko więcej i więcej... aż sie nam znudzi:P

nefrytowa....:) co ty mówisz??? Żadnego znaczenia???

No co? Mówięjak było...

I tu masz kotko rację. Gadżety nie pomagają.

Mój facet też powinien lamentować, że wolę go ogolonego, mimo, że on sam nie lubi tego robić? I goli się tylko dla mnie, bo na zarośniętego ryja nie mam ochoty. Zbyt wielu 'gaciorów' nie mam. Każda moja bielizna jest schludna, sportowe majtki fajnie opinają tyłek, i w sumie nie mam czegoś w czym wstyd byłoby się pokazać. Jednak do seksu warto czasami 'przebrać się' w jakiś bardziej seksowny komplecik - nie musi być od razu gorset i podwiązki, wystarczy komplet ładnej bielizny. Ja, chociaż jakichś kompleksów szczególnych nie mam, i figurę też całkiem ok, dopiero wtedy czuję się w pełni boginią. Pachnąca, smukła, w pięknej bieliźnie i z ładnym makijażem, na wysokich szpilkach.... Spoglądam na siebie w lustrze i samoocena skacze mi plus 80% na najblizszy tydzien :)

Retro Ty mój kwiecie bzu... Seksi nie koniecznie jest bielizna, to tylko dodatek, jest coś takiego, co może mieć kobieta w gumowcach i będzie najseksowniejsza. Clue jest takie facet ma malutki mózg, mały, ale ma :)

No przeca wiem:O To jest zmyłka i głupota.. jak facet nie chce.. to nie ma zmiłuj się:O Albo chce być tylko obsługiwany.. to po co reszta???

z dziurką? o boj z dziurką nie mam:D poproszę mojego ukochanego, żeby zrobił mi w koronkowych majtkach dziurkę!:D

No to dobrze że w końcu ktoś to powiedział na głos... Wiecie np jaka meką jest noszenie stringów, panowie...?? Dobrze że to dziadostwo wychodzi z mody....:)

...chyba założę szpilki może mi też skoczy... :)

WIEM! Noszę i nawet mam na sobie ;)

Jaką męką? Ja w sumie noszę stringi najchętniej i niespecjalnie cierpię. Mojemu facetowi podobają się, ale bez przesady - tak samo lubi fajnie leżące opięte bokserki albo kuso skrojone figi.

dla mnie to nie męka natomiast moj mezczyzna uwaza,ze zwykle majteczki tez sa sexy

Ciuchy i tak szybko się z baby zdziera. Więc jeśli chodzi o podniety estetyczne lepiej działa ogolona szpara :P

przypomniała mi sie zabawna sytuacja.. mam taka ulubiona bawelniana blekitna w jakies wzorki pizamke no uwielbiam..dlugie porteczki i zapinana gora, na dlugi rekaw pewnej nocy zaczelismy hmm sie mizgalic z moim ukochanym a on nagle do mnie-mogę Ci zalozyc ta Twoja granatową pizamke? :D (to takie krotkie porteczki i bardzo wycieta i seksowna na ramiaczkach koszulka) szok:D

Seksi nie koniecznie jest bielizna, to tylko dodatek, jest coś takiego, co może mieć kobieta w gumowcach i będzie najseksowniejsza. wredny, mój kaczeńcu... ja mówię o parach z dużym stażem. Oczywisćie że na początku możesz nawet fartuch fryzejrski założyć i seks będzie. Chodzi mi a ratowanie się kobiet które mają za sobą już w seksie z męzem najlepsze czasy za sobą. I robia coś ze strachu... np, ta bielzina... może jeszcze coś. nie wiem. Oryginalna depilacja ..? Ciekawe który oan dla ratowania ognia w sypialni kupiłby sobie gatki w pnaterkę, takie jak Tarzan nosił....:) Chociaż nie, to by akurat mogła ogien zagasić....:) :)

czyli jednak bawelniana gruba pizama przegrywa z seksi koszulka nocna:P

ja myślę,że to o co pytasz nie ma żadnego znaczenia.Jak facet kocha, to nie ważne czy zarzucisz na siebie koronkowe stringi czy bawełniane galoty do pasa.Inna kwestia,że prawie każda chce się podobać i wyglądać sexownie.

...zabierzce te koronkowe majtasy koniecznie z dziurkami i chodźcie na orgię :)

sorki za literówki...winko:)

Apostoł.. nieznosze ogolonej szpary jak się z kims długo jest.. to czsem nic nie pomaga:O

\"bawełniane galoty do pasa\" :D

jak się z kims długo jest.. to czsem nic nie pomaga nefa.... mogłabys cos szczegółowiej...? Please.. chętnie posłucham... mów ogólnie, jakby nie o sobie...:)

ja tak myślę... => starczy szczupłe, zadbane ciało. Ja tam preferuję jak baba nago po domu chodzi :P Nie trzeba tracić czasu na rozbieranie :P