Kwestia koronkowych majtek.

miałam łysą i po miesiacu-dwoch mój poprosił o zapuszczenie paseczka, gusta sa rozne :)

no, ja też sporo kasy wydałam na koszulki i bieliznę a teraz zostałam z zapasami na kilka lat ;-) moze na pocieche powiem, że oszczędność czasu na niektórych zakupach :-O

apostoł a jakby to nago juz było nudne, to czego byś zażadał...? może ubierania się...? :)

nefrytowakotka => Szpary golone czy nie nie muszą ci się podobać. Ty możesz co najwyżej nie znosić golenia szpary :P 05 => może chodzi o jakiś bawełniany pasek wyszczuplający? :>

W ramach polityki prorodzinnej zakupy bielizny powinno sie odpisywać od podatku :)

Wykorzystujesz to ze mam chandrę jak stad do Chin:O Powiem tak.. jak jestes z kims kilka/nascie lat.. to jesli od początku było coś nie tak.. a Ty jako ta pierwsza naiwan liczylas na to ze sie zmieni.. oświadczam że sie nie zmieni. Chyba ze na gorsze. I nic nie pomoże.. ani seksowna bielizna ani chęc, aleni zapł.. pomoże druga baba:O A nawet jak było ok.. to.. eskalacja żądań próśb moze Cie zaskoczyć i okaże sie ze niesmiały facet.. nagle prosi o nal.. pissing.. a potem nagle ma ochote na powiekszenis zwiazku:O Ale ja jestem spaczona przez zwiazki:p

retro => Jeśli mi się podoba starczy, że utrzyma stan obecny. Jestem wielkim przeciwnikiem zbędnych zmian (np dodatkowych fałdek :P ).

a ja mam pytanie : gdzieś czytałam w jakiejś książce że jak się idzie do lekarza i chce się zminimalizować relację seksualna kobieta - mężczyzna to powinno się załozyć bieliznę w dwóch róznych kolorach, np góra czarna a majtki białe, albo odwrotnie:) czy wg was takie zestawienie kolorystyczne jest faktyczne aseksualne? :)

retro - o jak długim stażu pary mówisz.Ja jestem 12 lat po ślubie i nie muszę specjalnie stroić się i wymyślać.Mój mąż pragnie mnie taką jak jestem.Może po prostu powinnaś zapytać -\"co zrobić kiedy związek już się wypalił \"

nefry....ja sie też nie wypowiadam:O

u mnie barchanach też było ale mówicie, ze to tylko w pierwszych latach, a potem dziurki w koronkach?

chętna:) to jaka recepta..? mów szybko:)

Apostoł: i nie znoszę:P Mam chyba prawo robić z własna szparką co chce:P Retro.. nie.. nie uważam tak..

Nie popadajmy w paranoję. Każdy człowiek jest inny, każdy związek jest inny. Tutaj nie ma schematów. "bawełniane galoty do pasa" mi się spodobały :D

nefrytowakotka => eskalacja żądań? Zwykle jest pierwszy i ostatni sygnał ostrzegawczy. Ślub... :o

gimnastykowanie sie przed facetem jak małpa na drążku po to, żeby coś ratować, uzdrawiać ... to głupota (i nie tylko o bielizne chodzi), ale po to, żeby urozmaicić coś, co jest fajne ;) - aaaa, czemu nie, czasami fajnie jest się "powyginać" w fajnej bieliźnie ;)

retro - ubierz się w czarny staniczek i białe majtasy, stań przed lustrem i sama sobie odpowiesz czy to aseksualne :-D

Apostoł.. raz dałam sie namówić na ślub.. never again!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Naprawdę. W końcu migalam sie od ślubu kilkanaście lat:D Ale ja jestem z innej bajki:O

mój mąż po dziesięciu latach małżeństwa zawsze wolał mnie saute, bielizna nie miała znaczenia, a wszelkie koronki, gorset i pasy działały odstraszająco

moja znajoma kupiła sobie kiedyś krwisto czerowona haleczkę , kusą jak cholera, ledwo posładki zakrywała, i była na dole obszyta takim puszkiem.. jak wyskoczyła w tym wieczorem to facet się wystraszył!:) Miał ponoć autentyczna zgroze na twarzy....:) ciekawe czemu....? :) przeciez oni to lubią....:) Może szok był zbyt wielki.....:)

nefrytowakotka => oczywiście, że masz. Pytanie tylko co się stanie jeśli powiesz "nie znoszę tego i tego; nie zrobię i chuj"?Jak już chyba pisałaś (słusznie zresztą) - kompromisów nie ma. Jeśli np. baba prosi mnie "zgól brodę" a zrobię to na jej prośbe to też chyba moge wymagać czegoś a propos jej ciało, hę?

jest inny powód, zeby mieć zawsze super bieliznę na sobie, czytałam o tym na kafeterii, otóż chodzi o to, ze w zawsze mozna mieć wypadek i trzeba dobrze wypaść na ostrym dyżurze :-P

Niektórzy nie lubię ddoatków itp a niektórzy byliby zachwyceni, gdyby ich kobieta ubrała nieoczekiwanie czarne obcisłe figi z białym króliczym ogonkiem na pupie, a do tego kabaretki i cylinder i im zatańczyła :) i nakręciłoby ich to bardzo-co nie znaczy, że związek ten jest mniej udany niż taki w którym tylko naga forma jest przewidywana co człowiek to gust

w moim przypadku to nie kwestia koronki jestem 11 lat po ślubie i nie narzekam na brak zainteresowania ze strony mojego męża obojętnie czy w koronkach, czy w gatkach w truskawki liczy sie zawartość nie opakowanie :P a tak serio to zależy jak się dobieramy (potrzeby, fantazje) i czy się rozumiemy

o matko, puszek :-D :-D akurat tamtemu facetowi sie nie dziwie :-D

bo te haleczki obszyte futerkiem są zwyczajnie tandetne wg mnie

zestaw białe/czarne jest mało pociągający, to fakt, ale bielizna w kolorze "cielistym" jest chyba jeszcze bardziej aseksualna, bleee...

polaola--->no ja też to słyszałam,gorzej jak lądujesz w szpitalu w przeźroczystej bieliźnie i w ponczochach samonośnych:O

no dobra ale to już jest taka filmowa scena że jak się cos nie udaje w łózku, i pzryajciółka przyjaciółce się zwierza, to ta przyjaciółka zaraz zabiera tę drugą przyjaciółke na zakupy i wybieraja jakaś sexi bieliznę.... Więc chyba cos w tym jest, no..? Chyba można w ten sposób jeszzce faceta podjarac na jakiś raz, no, może dwa...? :) czy nie? :)

Apostoł.. ale wiesz? Ja najpierw ostroznie badam teren.. i jeśli widze że nie ma zmiłuj sie odpuszczam. Bo nie widze powodu dlaczego ktos kto sobie te brode hoduję ma dla mojego kaprysu zrezygnowć.. Inna sprawa to ta czy JA jestem w stanie zaakceptować. I kurde.. NIE ma kompromisu:O Ktos musi ustapić.