Nowy temat-tym razem zainspirowany tematem Brzydala28

męczący dzień...?

służba zdrowia jest do dupy

Dzięki, Czarodziejko, za troskę. Nie mam balkonu, zresztą okazało się, że to moje wrodzone dolegliwości się odzywają. Pora chyba zacząć żyć trochę zdrowiej i unikać emocji, niepotrzebnie wlazłam na pewnien topik i mam za swoje. :o Pewnie przejdzie za jakiś czas, przecież bić nie przestanie. Trzymajcie się

będzie dobrze Ju... nie przejmuj się - szkoda zdrowia. Co się stało Agiie? Muszę zmykać bo futrzak zaraz dom zdemoluje. Wypas kocura;)

Ło jessssu a ta swoje:O

jestem;) o co chodzi?

Z.S lubi francuski i czarne koszule hm....?

czytasz moje posty?

"Pewnie przejdzie za jakiś czas, przecież bić nie przestanie." Będzie dobrze Justyś, we wszystkim, tylko głowa do góry.

Wkurzasz mnie NO1 bawisz sie w chowanego ja Cie szukać nie bede

pomacham

odmacham

zdrowa juz? :)

hmm zależy jak na to spojrzec ja na to spojrze ze tak.. :D wiecie co nienawidze mojego przeczucia zawsze ma racje.. zawsze

Agiie ...idź spać bo jutro se zaśpisz do roboty :P

a jakie masz przeczucie?

miałam dziś pewne normalnie byłam dot kogoś i sie sprawdziło

troche nie po polsku napisalam miałam dziś pewne przeczucie i sie spradziło:D

czy to źle że masz przeczucia ? wydaje mi się że to może czasem pomóc

ok, to jakie przeczucie mialas? :p

wiesz, ale ja lekcewarze.. a i niekażde jest przyjemne..

to ich nie lekceważ tylko traktuj w pewnym sensie poważnie

no nie będę w szczegóły wchodzić:D

ciekawe dlaczego.... też chcemy wiedzieć :D

:o moja zadza plotkowania zostanie niezaspokojona w takim razie :p

nieladnie plotkować :P

musiałabym za dużo szczegułów zdradzić:) ale cholerne przeczucie musi miec racje juz sobie tyle razy obiecywałam ze go słuchać będe.. ale ono czasem sie oddzywa jako przeczucie wzgl. kogoś mającego związek pośredni ze mną.. ale nie bezpośredni i wtedy tylko o czymś wiem.. przypuszczalnei (a potem i tak sie okazuje ze tak było) ale nic nie moge zrobic

[udaje ze rozumiem] pestka, ty mi tam nie opowiadaj ze nie ladnie tylko ploty jakies sprzedaj :p

Brzydziu, jest jak jest. Ja nie narzekam.:) A Ty?;) Ale mam wrodzoną wadę serca, a kardiologa unikam już od pełnoletności, bo nie muszę już przecież, więc bywają chwilę, że mnie cholernie kłuje. I tak tez jest dziś. Jeszcze nie przeszło. Muszę się pilnować, szczególnie emocjonalnie, bop fizycznie nigdy się nie stosowałam do rad lekarzy:P:P:P

Sumienie.... jak sam napisales.... "sprzedaj" :P kasaaaa..... :P:P:P:P Justysia... chcialam Ci tylko powiedzieć ze u mnie już jest dobrze wiesz ... :)