Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ju....

Nowy temat-tym razem zainspirowany tematem Brzydala28

Polecane posty

Gość Ju............................
No właśnie, nie myśl tyle, bo jeszcze myśliwym zostaniesz i będziesz musiał chadzać na polowania.:D Do kogo będziesz dzwonił? O to się nie martw, wraz z komórką przyjdą kontakty. Tak to już z tymi komórkami jest. NIe masz znajomych - kup sobie komórkę.:) Mnie tam najlepiej, jak nikt nie dzwoni, bo wiadomo, że tak bez powodu to się ludzie nie kontaktują.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No właśnie, nie myśl tyle, bo jeszcze myśliwym zostaniesz i będziesz musiał chadzać na polowania." Mój tata był myśliwym, byłem raz czy dwa na polowaniu. Nie podobało mi się, nie lubię zabijać zwierząt, nawet karpia mi żal, ale czasami trzeba :( . A mój pokój jest pełen wypchanych ptaszków, bo tak go kiedyś tato urządził i jakoś nie bardzo chce to zmieniać (taki sentyment po ojcu). Chociaż kiedyś trzeba będzie chyba, mam nadzieję jednak, że za jakiś czas będę mieszkał gdzie indziej. Acha, co to był za wpisz na innym temacie, bo oberwiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Heh, wiem, o czym piszesz. Karpia na całe szczęście nie miałam "przyjemności" zabijać, nawet komara trzasnąć nie potrafię.:( Żałosne.:o Mnie się marzy ostatnimi czasy podróżowanie, ale po Polsce. Już rok temu poważnie myślałam o tymczasowej przeprowadzce do Katowic, zaproponowano mi tam fajną robotę, ale jednak się w ostatniej chwili wycofałam. Ale w sumie nic mnie tu nie trzyma, niegdzie mnie nic nie trzyma, także można by trochę się poprzemieszczać - właśnie Katowice, Kraków, Poznań, Wrocław nie, bo nie lubię, chociaż może na chwilę. Ale i tak w długoterminowej perspektywie zostanę tu, bo tu mi dobrze.:) Tobie by, myślę, też coś takiego dobrze zrobiło.:P Moglibyśmy razem wynajmować mieszkania.:P:P:P Ciekawe, czy byś ze mną wytrzymał....:D Bo ja, jako jedynaczka, źle znoszę zbyt długie lub częste przebywanie z kimś.:P No i dzielenie się, choćby m2.:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Heh, wiem, o czym piszesz. Karpia na całe szczęście nie miałam "przyjemności" zabijać, nawet komara trzasnąć nie potrafię.:( Żałosne.:o Mnie się marzy ostatnimi czasy podróżowanie, ale po Polsce. Już rok temu poważnie myślałam o tymczasowej przeprowadzce do Katowic, zaproponowano mi tam fajną robotę, ale jednak się w ostatniej chwili wycofałam. Ale w sumie nic mnie tu nie trzyma, niegdzie mnie nic nie trzyma, także można by trochę się poprzemieszczać - właśnie Katowice, Kraków, Poznań, Wrocław nie, bo nie lubię, chociaż może na chwilę. Ale i tak w długoterminowej perspektywie zostanę tu, bo tu mi dobrze.:) Tobie by, myślę, też coś takiego dobrze zrobiło.:P Moglibyśmy razem wynajmować mieszkania.:P:P:P Ciekawe, czy byś ze mną wytrzymał....:D Bo ja, jako jedynaczka, źle znoszę zbyt długie lub częste przebywanie z kimś.:P No i dzielenie się, choćby m2.:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Przepraszam za dubelek, ale znów mam probelmy z siecią.😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Sami🖐️, łykaj jakiś proszek i leć. Dzisiaj dziecko w centrum uwagi. Miłej zabawy.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sami - to skutek tego że zbyt dużo rozmawiasz - zaraziłaś się, a myślałam że moje zazki tylko mnie lubią :(:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bo ja, jako jedynaczka, źle znoszę zbyt długie lub częste przebywanie z kimś." A wiesz, że właśnie tak sobie myślałem, że jesteś jedynaczką. Nie wiem dlaczego, ale tak mi się wydawało :). Katowice, tam bym chyba nie chciał mieszkać. Z tego co mi opowiadano, to nie jest za ładne miasto. Byłem tam tylko przejazdem. Wiesz mnie w moim domu też niewiele trzyma, ale odwagi brak, choć chęć wyrwania się z tego "światka" jest. Jedyne czego było by mi brak, to chyba jej, starszego brata, resztę rodziny w sumie też, ale może nie aż tak, w odwiedziny zawsze można wpaść :P. A podróże mi się zawsze marzyły, ale po świecie. Może kiedyś. Co do mieszkania ze mną, chyba byś wytrzymała, bo ja potrafię być niewidzialny :). A czy ja bym wytrzymał - ja dużo jestem w stanie znieść ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ju - ja nie jestem jedynaczka a też nienajlepiej znosze dzielenie pomięszczenia z kimś na dłuższą mete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Nie wyganiacie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Brzydziu, po świecie mnie się też marzy, z bliższych - Skandynawia (w Szwecji byłoby łatwo się w tłum wmieszać:P), z dalszych - Ameryka Południowa, Daleki Wschód... Ale to nie w samotności, niestety, nie mam odwagi ani myślę, że nie miałabym przyjemności. Choć powiem Ci, że jak już gdzieś z kimś pojadę, to po krótkim czasie żałuję, że nie pojechałam sama. Wiesz, rozbieżne interesy i takie tam.:P A że jestem jedynaczką, to wiem, ze wiesz, bo Ci już o tym wcześniej napisałam. Chyba że nie pamiętasz... to wtedy widocznie niezły egoizm przez moje wypowiedzi musi przebijać.:P:P:P A Tobie pewnie w domku dobrze, ale przecież w nieskończoność tak nie będzie. Znajdziesz Pannę i się wtedy wyprowadzisz.:D:D:D A ja sobie np. nie wyobrażam mieszkania z facetem. Chyba dlatego, że nigdy nie mieszkałam. To dość krępujuące musi być, przynajmniej w moim odczuciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A że jestem jedynaczką, to wiem, ze wiesz, bo Ci już o tym wcześniej napisałam." Chyba jednak nie pisałaś. "Brzydziu, po świecie mnie się też marzy, z bliższych - Skandynawia (w Szwecji byłoby łatwo się w tłum wmieszać ), z dalszych - Ameryka Południowa, Daleki Wschód..." Mnie się marzą tropiki - Polinezja Francuska, na pewno Meksyk, Ameryka Południowa, mimo wszystko Hawaje. Europa mnie jakoś nie pociąga, może Hiszpania i Portugalia. W ogóle wolę przyrodę, czy zabytki zamierzchłej przeszłości, niż miasta i ich "kulturę". "Ale to nie w samotności, niestety, nie mam odwagi ani myślę, że nie miałabym przyjemności." No właśnie, ja bym też chyba nie czerpał z tego przyjemności, wolałbym się dzielić z kimś przeżyciami. "A Tobie pewnie w domku dobrze, ale przecież w nieskończoność tak nie będzie. Znajdziesz Pannę i się wtedy wyprowadzisz." Jest wygodnie, ale nie dobrze. To nie to samo. A, że się wyprowadzę, to mam taką nadzieję, tylko na razie nic na to nie wskazuje. "A ja sobie np. nie wyobrażam mieszkania z facetem. Chyba dlatego, że nigdy nie mieszkałam. To dość krępujuące musi być, przynajmniej w moim odczuciu." A myślisz, że ja sobie wyobrażam mieszkanie z kobietą :D. Ale kurde, chciałbym :). Właśnie słucham sobie tej muzyczki, którą zapodał dziara. Jeden z tych kawałków Ona mi kiedyś polecała, jeden z tych smutniejszych. I mi się smutno zrobiło :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sami to Ty sobie weź jakiś fervex czy cóś :) i sobie weź paracetamol - jak idziesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Trzymaj się, Sami, i obowiązkowo porozpieszczaj syna.:D:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Brzydziu, a Ty znowu się dołujesz.:D:D:D Wydaje mi isę, że mieszkanie z facetem jest lepsze niż z kobietą. Z kobietami mieszkałam - są głośne, wszędzie ich pełno, siedzą w kuchni godzinami i w łazience. A facet zajmuje się sam sobą albo go nie ma. Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem drażliwa. Przeszkadza mi, jak się ktoś w okolicy pałęta.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie znów mam emocjonalną jazdę, nie wiem skąd to się bierze, ale mnie dopada i nic na to nie mogę poradzić, wystarczyła głupia piosenka, ale muzyka zawsze na mnie działała pobudzająco, dlatego ostatnio staram się unikać :o .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Brzydziu, a Ty znowu się dołujesz.:D:D:D Wydaje mi się, że mieszkanie z facetem jest lepsze niż z kobietą. Z kobietami mieszkałam - są głośne, wszędzie ich pełno, siedzą w kuchni godzinami i w łazience. A facet zajmuje się sam sobą albo go nie ma. Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem drażliwa. Przeszkadza mi, jak się ktoś w okolicy pałęta.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Znowu dubel.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem drażliwa. Przeszkadza mi, jak się ktoś w okolicy pałęta." Mnie też to drażni czasami, ale się przyzwyczaiłem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie by było, żeby w każdym momencie mogła lecieć jakaś muzyka. Wychodzisz, masz nastrój, taki, czy inny, odpowiednia muzyczka do tego. Ale nie jakieś MP3 na uszach, czy coś, ale żeby po prostu otaczała nas muzyka. Strasznie emocjonalnie podchodzę do tego co słucham, chyba nie muszę mówić, dlaczego uwielbiam Nirvanę (zaraz po Zeppach)? Choć ostatnio nie słucham Kurta, bo chcę się z tego niebezpiecznego stanu wyrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
He he, no wiesz, teraz nabija się liczbę logowań - w końcu po cos zmieniam te nicki z Justynyyyy na nie Justynę.;) Tak sobie dalej myślę nt. wspólnego mieszkania... i jedno wiem na pewno - nie dałabym rady dzielić z kimś np. kawalerki czy innego jednego pokoju.:P Nie lubię, jak ktos patrzy, choć sama lubię patrzeć.:) Jakiś miesiąc temu się nabijałam z mojej fantazji (kurczę, nie wiem, jak go określać...) wspominając, że mam w planach przeprowadzkę i pytając, czy nie zna kogoś, kto ma do wynajęcia pokój przy rodzinie i że mogłabym się prócz opłat zająć czasem mężem, ew. tez dziećmi, ale mężem obowiązkowo. To mi się oberwało, że dziecinna jestem i poziom żartów się obniżył.😭:P:P:P Ale ciekawie by tak było...:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To mi się oberwało, że dziecinna jestem i poziom żartów się obniżył. " Eee tam, mnie się podobało :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
No, od Nirvany to ja zaczynałam.:P Wtedy, pamiętam, zamarzyło mi się też pomalować ściany na czarno, co próbowałam wcielić w życie, ale matka mnie skutecznie powstrzymała.:P Też przeżywam muzykę, dlatego nie słucham. Zresztą, i tak na sieci powieszonej nie mogę, bo łącze się pogorszyło od jakiegoś czasu. Ale klasykę uwielbiam, chociaż też nie słucham.:( Co do Twojego pomysłu - ciekawy, przyznaję. Ale przecież możesz sobie odtworzyć dany kawałek w głowie.:D Co pewnie praktykujesz.:) Umysł ludzki jest niesamowity. Chylę czoła przed jego geniuszem. I myślę, że żadna maszyna nie będzie w stanie mu dorównać. Ale jestem ciekawa, czy kiedyś ludziom uda się wykorzystać niewykorzystane - i co się wtedy będzie działo.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co pewnie praktykujesz" Nawet nie wiesz jak często. Co więcej często jak przeżywam jakieś emocje, to kojarzę je z jakąś piosenką, albo jak słyszę jakiś kawałek, to się od razu budzą pewne odczucia. Ostatnio znienawidziłem "Krótką Historię" Bajmu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×