Krótka historia

ja swojego faceta znam od pazdziernika ale w styczniu zaczelismy byc razem...niemal od samego poczatku naszego bycia razem mieszkamy ze soba....spedzamy ze soba kazda chwile jaka sie da...i to nie z musu czy z powodu tego ze ktores z nas zmusza drugie do tego...bardzo sie zakochalismy w sobie...ale zyjemy ze soba na codzien..i coraz czesciej mowimy o rodzinie...dobrze nam ze soba...troche juz nas spotkalo juz sie poznalismy na codzien...i w trudniejszych sytuacjach ktore mimo tak krotkiego bycia ze soba jednak sie wydarzyly... Nie staz sie liczy .... jesli sie kochacie to fajnei jesli bedziecie miec dziecko...ale musicie sie poznac w kazdej sytuacji bo jesli spotykacie sie co pare dni to za cholere nie bedziesz wiedziala kim tak na prawde jest Twoj facet...a odkladac pigulki specjalnie bez wiedzy faceta to jest najgorsze klamstwo..... wiec lepiej z nim o tym rozmawiac chyba conie?

" 10:14 ludzie opamietajcie sie to sprawa autorki co zorbi ... jesli pragnie dziecka i wie ze to ten jedyny to zorbi to co bedzie dla niej lepsze ... to jej zycie " JAKIE JEJ ZYCIE????????? CHYBA PISZE ŻE CHCE MIEĆ Z NIM DZIECKO!!!!! TO JUŻ ZYCIE 3 OSÓB!!!! Żal mi Was Jesteście pojebane :O

I później się laski dziwią, że faceci lecą na 18stki :o

A wiec odstawilam hormony. On przyjezdza jutro. Wciaz sie wacham czy to zrobic, czy oklamac Go, ze sie zabezpieczam i pojsc z nim do lozka. Ale tak pragne dziecka. Wlasnie z Nim. Bysmy byli rodzina. Czuje, ze On inaczej nie zgodzi sie na dziecko a jednoczesnie wiem, ze mnie (Nas) nie zostawi, kiedy malec by sie urodził.... Naprawde jest mi ciezko. Z jednej strony chce- z drugiej tak bardzo sie boje.

a może najpierw zrób mały test i oświadcz mu, że już jesteś w ciązy:) poznasz jego prawdziwą rekację i dopiero wtedy planuj macierzyństwo:) pamiętaj, że dziecko ma się już całe swoje życie:)

aa moj facet tez mi mowil , że jak wpadniemy to będzie spoko, po prostu będziemy mieć dziecko, ze damy rade. i również mówił to jakoś w czasie pierwszych 7 miesięcy znajomości.... a teraz po 2 latach jak sie pytam co by bylo gdybym zaszla w ciąze to mi odpowiada, że lepiej żebym nie zachodziła :P ja tam go rozumiem, tez gotowa nie jestem....ale nijak sie mają do tego jego wcześniejsze gadki! także lepij sie zastanow i poczekaj! bo pozniej moze sie okzać, że owszem będziesz miałla dziecko z nim ale jego już niet!

super, ledwo go znałas (miesiac) a juz do lozka z nim poszlas. do tego chcesz jeszcze wrobic go w dzieciaka. powodzenia