duża nadwaga! ---- razem damy radę! od teraz PO CO CZEKAć

Hej! Mi dziś w pracy dobrze szło.Wypiłam 1,5 l zimnej wody,3 herbaty i 3 kawy.Zjadłam serek wiejski z pomidorem,2 jaja sadzone z sałatą i na kolację 400ml kefiru i 2 ogórki małosolne teraz.Pociłam się cały dzień jak szczur,nogi mam popuchnięte i na wadze kilogram więcej niż rano,ale wiem,że rano będzie mniej,bo więcej piłam niż jadłam i cały dzień w ruchu.Upały jednak sprzyjają chudnięciu:) i praca też:)

szlaq by to...przestrzegam diety, ćwiczę \'nawet\' a jak tylko okres mi się skończył do poszło kilo w góre :( :( :( :( :( wrrrrrr!!!

hej..czym sie zajmuje dokładnie endokrynolog???MOżE warto się do niego wybrac?

gdzie się podziałyście/???

ja jesteeem! wróciłam!! :D

hej hej.,,spojrzałam przed chwilką na Twoje sukcesy ..eh ja tez chce miec już 7 z przodu....znowu troche mi poszło ...a nie szło bo miłam okres a tu nagle po nim 2 kilo mniej! szkoda ze to raz na miesiąc;p a te term line 2 nei mam co narzekać najadam się szybko i nei chce mi się jeść wcale..dużo pije czerwonej cały czas.. pale jak paliłam po paczke dziennie:/ miałąm zrzucić na wakacje do tej soboty jeszcze 5 kilo ale to chyba nie możliwe :D:D:

Cześć dziewczyny! Nawet nie wpisuję wagi,bo ciągle rośnie-wpiszę jak zwykle co miesiąc.Ciągne teraz maraton w pracy,jestem podwóch nockach i jutro znowu cały dzień w pracy:( Magda,gratulacje!Pięknie Ci idzie! Gosiaku,a co u Ciebie?

...pytałam się wcześniej jak sobie radzić ze skóra która ma zostać :/ zostanie???skrajne odpowiedzi uzyskałam od znajomych...tak tak zejdzie całkiem łądnie...a gdzie tam wisi mi na brzuchu od roku....eee nie podoba mi się !!a jak jest u Was dziołchy?

Angie,wcieraj kremy,masuj,rób brzuszki..nie będzie źle.Pomyśl,Ze inni mają gorzej np.ja i już Ci będzie lepiej:) Zmykam do pracy,miłego dnia wszystkim życzę:)

Gocha no wiesz co! nie gadaj tak nawet bo w łeb dostaniesz ;p i dlaczego niby miałabyś mieć gozrej..wiesz wcale mnie to nie cieszy :/ gupiaś jesteś nie mów tak ;p

dobra wrzucam bardziej rystrykcyjną dietę..na śniadanie 2 kromki suchego chleba+jajko albo szynka light do wyboru, oczywiście pół godziny wcześniej therma line 2 kapsułki..na obiad 30 min przed term line tez 2 tabletki zupka krem najlepiej zielony groszek albo szpinakową z brokułami, i na tym koniec dużo wody i czerwonej...jeden owoc przed 16 i finito..zobaczymy może to da skutki..

Hej.JAk widzicie ja jak w piosence \"pojawiam się i znikam, i znikam, i znikam\".Przepraszam Was. Bo u mnie z odchudzaniem nie jest dobrze.Bylo juz kiedyś 82, a w poniedzialek bylo 85,5.Przerazilam się dziewczyny.I jade od poniedzialku z kopenhaską.Ale dziś muszę się Wam czyms pochwalić.Byłam na zakupach. I zobaczylam sliczną( i jakze tanią!!) spodniczkę.Za 15 zl.Az pytalam sprzedawcy czy oby napewno tyle kosztuje.Widze ze jest duza rozmiarówka co mnie ucieszylo, biore rozmiar 50 i ide do przymierzalni z nadzieja ze moze sie zmieszczePrzymierzam,.ale widze ze wisi to prosze pana o nr 48.PRzymierzam, no prawie dobra, ale poprosiłam jeszcze o 46.I to bylo to:).LEzala jak ulał:).Taka głupia, błaha sprawa a cieszy:). No a orpocz tego zaczelam sie ruszac.Prawie codziennie rowerek po 15-20 km.2 razy w tygdoniu basen.Aż siebie nie poznaje! Pozdrawiam

Angie! Fajna jesteś! Już Cię lubię! Ale Prawda jest taka ,że jestem większa od Ciebie ,dlatego problem większy! Karolciu!Już myślałam,że o nas zapomniałaś,super,że jesteś! A wagą się nie przejmuj,my wszystkie tak mamy,wcale nie jest łatwo:( A gdzie Gosiaczek????

Gocha ...tu nie chodzi czy problem jest większy czy mniejszy....problem to problem..więc mi tu bez takich :P każda z Nas rozumie swój problem inaczej ale jak patrze że dieta i jakieś \'ruchy \'dupskami dają efekty to się ciesze z Waszych dokonań bo nabieram przeświadczenia----a czemu akurat nie ja ??;p nawet jakbym teraz zaczeła tyć i miała jakieś załamanie to i tak budujące będzie to że się komuś udało..a z czasem może i mi wróci motywacja i wytrwałość bo z tym u mnie najgorzej.. :/ jadę do faceta w tą sobotę chciałam schudnąć 10 kilo a udało mi się 6 i dalej nie mam co marzyć o spodnich które nosiłam jak byłam w ciąży ;p

Angie* ja tam nie chce się wymądrzać, ale wążne, że schudłaś, a nie przytyłaś:).A 6 kg to bardzo dużo! Dziś dziewczyny bardzo pracowity dzien mnie czeka.Zaraz się zabieram za sprzątanie domu. 3 dzien kopenhaskiej dziś.Po niej tydzien przerwy i zrobie 7 dniowa. Żar z nieba dziś sie leje u mnie!Ale podobno w piątek ma być rekord temepratury.

Szkoda Kiki,że nie dałaś znać,że zaczynasz,może zaczęłabym razem z Tobą.A może ktoś ma ochotę zacząć ze mną kopenhaską? Melduj Kiki jak Ci idzie. Ja sama nie potrafię się zebrać i jeść mniej,najlepiej mi jak mam rozpisaną dietę,ale mam lenia i nie mogę zacząć. Pozdrowionka dla wszystkich!

Nie wiem jakim cudem znosicie kopenhaską....wyczytałam że ma największy wskaźnik występowania efektu jojo....... więc odradzam..

Ja ja stsosuje Angie bo u mnie jest skuteczna.Stosuje ja juz ktorys raz, tzn nie przez 13, a 7 dni.Tytlko za pierwszym razem zrobilam 13 dni. Zgubilam na niej 12 kg.I wage dlugo trzymałam;).Z tego w ostatnim czasie 3 kg przybralam i daltego znowu ja stosuje. Po niej jak mowie po krotkiej przerwie zrobie 7 dniową:).Wiec zapraszam;)

smiać mi się ze mnie chce....zanim wkońcu ustalę ile mam zjeść biegam z talerzem w relacji pokój-lodówka i co chwile coś odkładam...dziś padłam bo jak zobaczyłam co mi zostało(1/4 chlebka razowego) zaczełam się śmiać :D

No i jak dziewczyny? Ja dzis byłam nad woda żeby jakos znosić ten upał.Poopalam sie trochę.Popływałam:).Fajna sprawa. Dziś już koniec 4 dnia kopenhaskiej.Jutro się zważe rano. Dobrej nocki!

ha! ja znikam na tydzień do Francji...udało mi się zbić 6 kilo wiec żle chyba nie jest..duża buźka dziewuchy, jak wrócę to dam znać na pewno! trzymajcie się ;) nie mogę się doczekać no i wkońcu włoże spodnie;)

Super!Udanej zabawy! Dziewczyny mam problem.PRzeglądam ten nasz topic i nie moge znaleśc tej diety 7 dniowej:).A pamiętam, że któras z Was cos o niej mówiła. PAmiętam że w 1 dzień były same zmieniki, w 2 biały ser, w inny znowu same suszone owoce, w inny herbata, w inny mięso.Pamieta któraś??? Bo w internecie nigdzie nie moge znależć.Są inne 7 dniowe.

A no i wazyłam się rano. -3,5 kg:).Czyli 82 waże;).Juz pewnie duzo nie schudnę przez te 2 dni.Może jeszcze niecały kg. Ide poki co jesc obiad.Gotowanego indyka.

Cześć dziewczyny! U mnie nieciekawie-rosnę:( oczywiście wszerz. Kiki,dieta jest na 15 stronie. Pozdrowionka dla wszystkich,pa.

Dziekuję:). A powiedz mi jeszcze Małgosiu czy daje się na niej wytrzymac?Zwłaszcza ten dzień o samej wodzie? I ta piers z kurczaka to 1 na cały dzien?

Dla przypomnienia dziewczyny o tym rozmawiamy:) 1 dzień-ziemniaki ok kg gotowane bez soli, 2-gi dzień-1kg chudego twarogu, 3-ci dzień-suszone owoce, 4-ty dzień-pierś z kurczaka, 5-ty dzień-woda, 6-dzień-owoce, 7-dzień warzywa surowe lub gotowane.

Hej Kiki! Ja wytrzymałam na wodzie,kawie i herbacie,ale byłam po nocce to pół dnia przespałam.Koleżanka wypiła kefir,jeden czy dwa,nie pamiętam.Co do piersi,to można i kg,ale mi wystarczyła jedna na 2-3 posiłki,bo żołądek już się skurczył.Ja chyba od poniedziałku zacznę jakąś dietę,bo to porażka co ja wyprawiam!I zapaliłam papierosa przez głupotę,ale już dziś nie palę. Dobranoc,idę spać,bo jutro cały dzień w pracy,pa.

No a jak ogolnie wypadły rezultaty tej diety? :) Ja jeszcze od poniedzialu jej nie zacznę.Może od przyszłego:).

Wiecie co Wam powiem:)? NIe?To Wam powiem.Otóż tą moja tygodniową kopenhaską robie z mamą, bo w 2 raźniej.I dziś, właśnie przed chwila przy naszym wspólnym, jakże oczekiwanym obiedzie mówi mi, że już schudła 5 kg.A ja szok!A jemy dokładnie to samo, o tej samej porze.NAwet mama wiecej troche, bo ja zamiast 2 jajek zawsze 1 zjadalam.Przed ważyła 82 kg, a dziś 77kg.A jutro \"najgorszy\" dzień, bo nie ma kolacji, wiec pewnie jeszcze jej cos spadnie. No a u mnie jest 81.8 kg, a było 85,5.Ale ostateczny rezultat dam Wam w poniedziałek rano. A mój obiad dziś to była sałatka z pomidorków koktajlowych.Mialy być 2 jajka i marchewka, ale dziewczyny nie przełknę.No nie dam rady.Mam juz obrzydzenie do jajek do końca życia. No i w zamian zrobiłam tą sałatke.Z pomidórków własnoręcznie wyhodowanych:).Zasianych w marcu do doniczki, przepikowanych do małych doniczeczek i w maju wsadzonych do mojego warzywnika. Przyznam Wam się, że nigdy tych pomidorków wczesniej nie jadłam ani nie uprawiałam.Są PRZEPYSZNE!!!Nie wiem czy każdy ich rodzaj tak smakuje, ale te sa takie słodziutkie;).I dopiero zaczęły dojrzewać:).I maja jeszcze masę zielonych owoców:).

Hej! Kiki ja schudłam ponad 5 kg,ale startowałam z ponad 100! Co do kopenhaskiej to jak robiłam ją z koleżanką to ja jadłam to co było rozpisane,a ona jadła połowę albo wcale jak czegoś nie lubiała.Po 3 dniach ja miałam 3 kg mniej,a ona przytyła 0,5 kg!? Dlatego wydaje mi się,że trzeba jeść.Jak nie lubisz jajek to zjedz więcej pomidorów,ja nie lubię szpinaku,więc jadłam sałatę albo brokuły. Zacznę od poniedziałku jakąś dietę,albo kopenhaską,albo kapuścianą.Moja \'\'kiki\'\'też się raz ze mną odchudzała.Wytrzymała jeden dzień,a na drugi dzień to się najeść nie mogła!