Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gosiaczek prosiaczek

duża nadwaga! ---- razem damy radę! od teraz PO CO CZEKAć

Polecane posty

Gość madelain7
Helo dziewczyny i chłopaki! Jestem na diecie MM. http://www.montignac.miniportal.pl/ tu macie link. Od lutego 6kg mniej. Nie jest to duzo, ale nie mam sznas przestrzegac jej rygorystycznie. Studiuje zaocznie i jak jestem 3 dni na uczelni i spię u kumpeli to nie mogę u niej gotowac po swojemu. Co schudnę podczas 2 tygodni ok 2kg to w weekend do nadrabiam:/ Staram się trzymac zasad, ale niestety ulegam słodyczom-najwieksza moja zguba:/ Waga poczatkowa 91kg teraz 85kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewuszki kochane ja jestem z siebie dumnaaa :) ćwiczyłam dzisiaj 2 h :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fit26
Witam. Jesli mogę cos wtrącić do wątku to mam kilka podstawowych zalecen: - nie zmieniajcie nawykow zywieniowych zbyt gwaltownie. stopniowe systematyczne zmiany zwieszaja szanse na powodzenie, zmiany gwaltowne - najczesciej konczą się porażką. - przy duzej nadwadze, juz prozaiczne eliminowanie slodyczy z jadlospisu, czy zmniejszenie kalorycznosci posilkow o 10% moz przyniesc pierwsze, zauwazalne efekty. podobnie jak rezygnacja z produktow wysokoprzetworzonych. - wprowadzenie do menu pokarmow wysokoblonnikowych, regularne picie zielonej/czerownej herbaty, dbanie by w kazdym posilku znajdowaly sie warzywa - moze byc dobrym pierwszym krokiem ku poprawie sylwetki. - zwikeszenie aktywnosci fizycznej, chocby wieczorne spacery spowoduja wiekszy wydatek energetyczny i przyspieszenie przemiany materii... ____________________________________________________________ gdyby ktos z panstwa byl chetny na podjecie wspolpracy ze specjalistą - zapraszam na priv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za dobre rady! :) ...ciekawe jak to u mnie będzie...kiedyś dawno dawno byłam u specjalisty dietetyka....i nie zapamiętałam tego jako coś miłego....ale może to ma właśnie takie być :) udanego dnia dla wszystkich :) idę na śniadanie...ale najpierw muszę je sobie zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również witam :) idę zrobić sobie śniadanie :D POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fit26
Dietetyk nie jest co prawda od dostarczania rozrywnki, czy poprawiania humoru, ale faktycznie powienien byc wsparciem dla odchudzajacej sie osoby. Specjalista umie w sposob rzeczowy dopasowac jadlospis do potrzeb klienta i prowadzi nadzor nad przebiegiem kurcji, modyfikujac zalecenia w razie gdyby okazywaly się badz nieskuteczne, bądz w indyidualnym przypadku - niemozliwe do wykonania. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was dziewczynki! :) dobra pogoda jest u mnie a jak u Was? ciekawe gdzie wszystkie mieszkamy :) ja jestem z woj. warmińsko-mazurskiego :) może z kimś jestem sąsiadką :) wybieram się zaraz na ogródek :) w poniedziałek mam egzamin więc może coś tam poczytam :) poza tym...taka pogoda ładna jest że szkoda siedzieć w domu...a przy okazji może jakąś grządkę wypielę coby się pozginać :D nie mogę się już doczekać kiedy będą wakacje...... :) i kiedy obronie się :) jak mija dzień? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie pogoda też świetna a jestem z świetokrzyskiego:) ale ja siedze w pracy i jest mi zimno. a co do ogródka to ja tam nie lubie robić ale na pewno dobrze Ci zrobi bo troche sie namęczyć trzeba:) a wiec miłego kopania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja będę pieliła :D kopać nie umiem ;) hhihihihihihi.... w pracy jesteś powiadasz.... ja już chciałabym pracować.. może to dziwnie brzmi bo pewnie jak już będę pracowała to będę mówiła inaczej ale chciałabym - żeby mieć swoje pieniądze :) jakiekolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt pracować było fajnie jak byłam sama wiesz wydawałam sobie na co chce kase teraz jestem męzatką i już nie jest tak fajnie. tzn jest tylko nie mogę sobie wydawać kasy sama na co chce nie moge sama decydowac co sie stanie z zarobioną kasą . ale wiesz gdybym mogła to bym wcale nie pracowała. siedziałabym w domu teraz sie staramy o potomka wiec mam nadzieje ze długo w domu bede siedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM...wczorajszy zapał poszedł na marne....cały dzień katowania ...i skusiło mnie ... byłam u znajomej a ta po raz pierwszy w swoim życiu upiekła ciasto... i nijak nie moglam jej wyperswadować że nie mogę spróbować jej dzieła...skosztowałam...dobre było...ale ja od początku muszę zaczynać tak jak koleżanka wyżej..(dużo wyżej) która stosowała kopenhaską też nie mogę patrzeć na jajka ani na białe mięso...raczej nie będę kontynuować tej diety! Dziś w Dzień dobry TVN był wątek na temat odchudzania i przemiany materii...i po tym reportażu stwierdziłam że nie będę się katować, tylko jeść więcej warzyw/w końcu zaczyna się sezon na świeże warzywa/i owoców,a do tego w równych odstępach czasowych czyli co 2-3 godziny...a wszystko co nie jest warzywem lub owocem jeść w śladowych ilościach. Pomimo jego wczorajszego wyskoku z ciachem waga i tak poszła w dół...aż o kilogram . dziś już 110,6 ale nie podniecam się zbyt bardzo bo to pewnie efekt który jutro zniknie...OBY NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, w końcu znalazłam topic dla mnie. Ja jestem osoba która zawsze sie odchudza od poniedziałku ... i zawsze po wekendzie w którym mam za dużo imprez. Jestem osoba wysoką mam 184 cm wzrostu/ waga 118kg tak więc moja otyłość wydaje się jeszcze większa. od wczoraj zaczełam diete mż , nie jem po 18, nie jem słaodyczy i mam zamiar cwiczyc, ale po 9/10 godzinach w pracy juz mi sie nic nie chce:( Tak wiec dziewczyny witam i mam nadzieje ze wspomożecie mnie w walce z moja otyłością :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową koleżankę :) Yfoneczka z nami raźniej więc na pewno się uda.... ja dziś dopiero 2 dzień się odchudzam....a raczej jakoś powstrzymuję... będzie dobrze, bo tak sobie powtarzam :) .....jakoś jest...od zawsze byłam najpierw pulchna, a potem gruba jak beczka....zawsze miałam znajomych, którym nie przeszkadzała moja otyłość ...ale teraz trzeba o to zawalczyć, bo już i tak tyle czekałam, że wstyd ...więc walczę!... tyjącaEB masz rację z tymi pieniędzmi :) ale ja i tak nie mogę się doczekać kiedy pójdę do pracy.... a potem ...za dwa latka będzie pewnie tak jak u Ciebie, że kasiorka to już nie tylko dla mnie Branocka nie martw się ciastem! ważne byś nie rezygnowała ! :) trzymam kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was serdecznie od samego rana :) dziś mam wolne, więc mogę poleniuchować...pozornie ;) za jakąś godzinkę muszę iść na ogródek...na chwilkę.... a w ogóle to... jem właśnie śniadanie! 3 wazy z ogórkiem pomidorkiem cebulką i jajkiem :) takie sobie to jest ale cóż :) mama któregoś dnia kupiła mi figurę 1 ....ale nie pasuje mi :) więc tego nie piję, zielonej też bo dla mnie jest okropna... :) znacie jakieś dobre herbatki ? :) jestem przed okresem więc czuje się cięższa niż zawsze.... :( KOBIETKI WSTAWAJCIE Z łóżEK!!!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wstałam i juz jestem w pracy. wczoraj sobie troche poszalałam, kolezanka z pracy miała imieniny. ale od ciast trzymałam się z dala :) ciężko mi nie jesc wieczorami, bo w pracy jem mało, do tego nie mam mozliwosci podgrzania sobie czego kolwiek, więc jadę na jogurtach, sałatkach i czasami jakas drobiowa paróweczka wpadnie :) a w domu obiad- zazwyczaj spory, ale staram się bez ziemniaków, makaronów itd. kotlet z warzywami. jednak zawsze jest to duza porcja, no i wieczorem. a dzis weszłam na wagę i az oczy przetarłam: 67,8!!, cos mi nie pasowało, i jak sie zwazyłam jeszcze kilka razy, to za kazdym nastepnym wazeniem miałam ok 0,5 kg wiecej, i w koncu doszłam do 71. czyba zle jakos stawałam na tą wage :( a wogole to bezsens wazyc sie codziennie. koniec z tym, zwaze sie za tydzien. i mam nową motywację- maż zaproponował na początek sierpnia spływ kajakowy, takze trzeba by sie było w kostiumie jakos pokazac :O mam nadzieje ze zdąże schudnąć do tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimoniaAA super że się nie pokusiłaś na ciacho! zazdroszczę...a ten spływ kajakowy to.... fajny pomysł i od razu motywacja jest jak trzeba :) zazdroszczę motywacji :) ja niestety mam ...motywację ale inną i okropną...w wakacje jadę z narzeczonym i jego mamą nad morze..... no i niestety nie wyobrażam sobie się kąpać.... nie koło niej.... :( a kocham pływać i w ogóle jestem szalona jak tylko wejdę do wody....czuje się wtedy fantastycznie ale...z przyszłą teściową wakacjować w stroju to ja raczej nie będę...chyba, że do sierpnia schudnę z 10 kg.... najlepiej 20 ;) zazdroszczę spływu!!!! pewnie będzie super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczku :) może spróbuj pić czerwoną herbatę ??nie jest zbyt dobra,ale naprawdę pomaga :) moze jeszcze... woda z cytryną :D napewno jest lepsza w smaku . Ja dzisiaj również mam wolne,także rano byłam na jodze a teraz skakanka+steper :D moja motywacja ??no cóż chciałabym schudnąć by wreszcie dobrze czuć sie w swoim ciele,a w poniedziałek ważenie :( pozdrawiam kochane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guetta! :) najważniejsze to właśnie czuć się fajnie.... :) mam nadzieję jednak że odchudzanie to nie jest powód do smutku dla Ciebie :) iże wszystko inne poza kilogramami jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie.... całe życie jestem na diecie i już mam tego dość,a tu jeszcze tyle kilogramow do zrzucenia ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! chętnie sie przyłączę do was dziewczyny, ja ważę jakieś 105kg. Kiedyś się odchudzałam i dałam radę, oczywiście nie było mnie aż tyle heh, bo teraz to masakra jakaś. Zawsze raźniej razem dążyć do celu:-) Na początek postanowiłam jak większość tutaj odstawić słodycze, chleb, jeść więcej warzyw i owoców. Zobaczymy. Mam tez pytanie do was dziewczyny, jakie ćwiczenia stosujecie? Chodzi mi o taki, które mogę w domu wykonać, nie na siłowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannamad
chciałabym do Was dołączyć, mam nadzieję, że mogę.. ;) mam 91 kg i jakieś 25 do zrzucenia, więc mam nadzieję, że z Wami będzie mi łatwiej.. :D wiosna w pełni, więc okres sprzyjający.. :) mam nadzieję, że znalazłam miłe miejsce do rozmowy o swoich.. niedociągłościach ;)) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczeka dzięki za pocieszenie :* ,jak to sama a jaaaaa??? ;> Do Tula 7-->>Oczywiście Witamy :) ja skaczę na skakance,czasmi robię brzuszki i chodzę na steperze :) Do Pannamad--> Oczywiście,że znalazłaś idealne miejsce :) Witamy :) Ja dzisiaj na śniadanie jem dwie brzoskwinie a później sok warzywny,wiem mało :( dlatego muszę jeszcze coś wymysleć :) Pozdrawiam dziewuszki :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×