Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gosiaczek prosiaczek

duża nadwaga! ---- razem damy radę! od teraz PO CO CZEKAć

Polecane posty

Gość granutka
Witam poznym wieczorem i chyba raczej nikogo juz nie zastane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow jupi brawoo
ja co prawda mam 5 kg do zrzuty ale tak sobie zajrzałam na ten temat i chcę tylko powiedzieć, że 3mam kciuki! gosiaczek na pewno dasz rade!moja koleżanka zrzuciła 30kg w ciągu 8 miesięcy:) jest to do zrobienia ale 3ba być twardym, jestem pewna że osiągniesz wymarzoną wage:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dzewczyny! witam wszystkie nowe forumowiczki ;D wkurzam się, bo moja waga stoi w miejscu..:(:(:(:(:(:(:(:( jak nie poszła w górę, bo wiecie co? bo na weekend byłam u babci, a u babci nie da się \'dietetycznie żyć\'... aż sie boję jutro rano wejść na wagę, sama widzę, że brzuch mi urósł.. ;/ ale za to kupiłam sobie skakankę.. uwaga uwaga uwaga.. z LICZNIKIEM :DD no i będę ćwiczyć.. a rower jutro oddaję do naprawy, bo się zepsuł.. a czy naprawią nie wiem, bo jest amerykański, więc ciekawe czy mają takie opony czy tam dętki.. ;/ a jak Wam idzie? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ... ja tez sie jakos nie moge zmobilizowac .. czemu tak latwo przytyc a schudnac tak ciezko :( ech sprawdza sie stare porzekadło 5 min w głowie 5 sekund w ustach 5 lat w biodrach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wróciłam :) :) :) :) :) :) :) Witam wszystkie nowe forumowiczki :D Gosia dlaczego szykuje się dół?? ja wróciłam z pobytu w domu z 3 kg na sobie ;( jutro się zważę,ale czuję,ze tyle mnie przybyło :( poprostu w domu nie da sie, nie jeśc :( Co to za skakanka z licznikiem?? pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wróciłam :) :) :) :) :) :) :) Witam wszystkie nowe forumowiczki :D Gosia dlaczego szykuje się dół?? ja wróciłam z pobytu w domu z 3 kg na sobie ;( jutro się zważę,ale czuję,ze tyle mnie przybyło :( poprostu w domu nie da sie, nie jeśc :( Co to za skakanka z licznikiem?? pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
guetta - a więc, jest to taka skakanka, że przy jednej rączce ma licznik, który liczy ile razy skoczyłaś.. :) mi udało się dziś skoczyć razem 400 razy ;)) normalna kosztowała 9, z licznikiem 12. którą więc bardziej się opłaca? :D gosiaczku... myślę że jak zważymy się razem, to będzie nam raźniej, strasznie będę Cię ściskać za rękę! :D a poza tym, jeżeli pozwolilaś sobie przez krótki okres czasu, to teraz weź się za siebie troszkę bardziej, a zobaczysz, że waga wróci do normy.. :):):) ale Ty też mnie ściskaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany, przepraszam guetta!! Ciebie też będę ściskać za rękę!! XD i na pewno to nie jest 3 kg.. :P dasz radę :D po prostu zważmy się wszytskie jutro o ustalonej godzinie.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granutka
dziewczyny moge do Was dolączyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja również mogę do Was dołączyć? Ważę obecnie 110 kg, przy wzroście 170 cm, noszę rozmiar 50...:( Od wczoraj jestem na diecie. Moim marzeniem jest schudnąć 30 kilo - mądrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że możecie. razem raźniej! :) wpisujcie się tylko, żeby to forum nie umarło, proszę.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wszystkiiim! życzę każdej z Was udanego dnia dietyy! Weszłam na wagę, zakryłam oczy, wyprostowałam się [przecież wyprostowana na pewno mniej ważę!]... i patrzę, a tu 88,6! :D poszłam do innego pomieszczenia, zważyłam się, a tu tyle samo! ;) najważniejsze jest to, że nie przytyłam. TAK SIĘ BAŁAM! a jak u Was dziewczyny? Mam nadzieję, że podobnie.. :) czujcie me wsparcie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprawka.. ważę 88. CUUUUUUUUD!!!!! dziewczyny, wierzcie w cudaaa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Granutkę i Turkusową!! fajnie, że jesteście.... uwaga uwaga....przytylam 10dkg...waga obecna 109,3...myślałam, że ze dwa kilo.. a teraz jem cholernie niezdrowe śniadanie - bułka zwykła z masłem i herbata... marzyłam o tym. z uczelni wrócę pewnie koło 18 więc już nic raczej nie zjem :) zła jestem, że przytyłam, ale dobrze, że tylko 10 dkg. a właściwie to....w liceum, czyli 3 lata temu ważyłam 107 kg więc już mi tak dużo nie brakuje ;) głupia jestem, sama się pocieszam... kobitki fajnie, że jesteście i cudownie że są nowe osóbki :) myślę, że nasz topic ma szanse się rozwijać :) oczywiście im nas więcej tym lepiej- czyli odwrotnie jak z kologramami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, dzięki ;) gosiaczku, bułka z masłem na śniadanie... przestań mówić, że to niezdrowe śniadanie, bo przyjadę tam do Ciebie.. taaam.. no tam! i po prostu Ci skopie ten tyłek!! a zjeść coś musisz. chociaż jabłko sobie kup jakieś po drodze. cokolwiek!! bo normalnie drugi raz przyjade z drugim śniadaniem w papierowej torebce! :P 1 deko to nic wielkiego. ja odetchnęłam z ulgą jak zobaczyłam, ze tylko tyle.. :) trzymam kciuki, żebyś szybko spaliła za to 1 kilogram :DDD a jak tam guetta? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyrkaa
Witam. Jeśli mogę to i ja dołaczę do Was.:) mam 175 cm wzrostu i waże 102,5 kg Od stycznia się odchudzam i tak mi to idzie ,że szkoda gadać . A tu lato za pasem . Zaczynam Dieta Cambridge. Kiedyś na niej byłam , schudłam 11 kg. Będę zdawać codziennie relacje jak mi idzie, jesli mnie przyjmiecie do swego grona:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie chudnące :) ja w weekend zaniedbałam dietę strasznie :( przyjechała do mnie mama na kilka dni, przywiozła wałówke w ostaci niezliczonej ilości kotletów, kiełbasek i niestety ciasta :( ciasta zjadłam tylko jeden kawałek, i było mi po nim niedobrze- chyba organizm się odzwyczaił od cukru, bo nie jadłam nic słodkiego juz od połtora miesiąca chyba. ani nic mącznego, więc moze też od tego się zle poczułam. wizyta mojej mamy ma jeszcze jden przykry skutek- nie palę przy niej ( tzn mocno się ograniczam bo wiem ze tego nienawidzi u mnie) wiec zamiast normalnie zapalić peta jak człowiek to ja łaże i podskubuję ciągle cos z lodówki :( ale waa na szczęscie nie podskoczyła, ważyłam się dzis i 2 razy było 68 ( czyli nawet spadła) a kolejne 2 razy juz równe 70. wiec nie wiem teraz, moja waga jest dziwna coś, zalezy jak się na niej stanie. ale sredni wynik to 69, wiec nie jest źle :) tylko tak sobie mysle po co mi ta dieta? wkrótce bede się starac o dziecko, wiec dieta siłą rzeczy i tak pojdzie w odstawkę, i jak jeszcze do ciązy dojdzie efekt jo-jo to nie wyobrazam sobie jak bede wyglądac po kilku miesiącach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga Pyrko ! pewnie że przyjmiemy ! :) opowiadaj nam jak Ci idzie i jak się czujesz, czy uprawiasz jakieś sporty czy spacerujesz...wszystko wszystko nam opowiadaj! mi też nie idzie i co ja zrobię........jeszcze tu jestem, a to jedyna moja nadzieja to forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o staraczkki o dzidziusia to wiecie co ja własnie toczę walke o dzidziusia. barzo bym chciała mieć dziecko ale cos nam nie wychodzi już od stycznia. no ale mnie to nie przeszkadza zeby toczyć walkę również o kilogramy. Bo przeciez lepiej jak przytyje 20 kilo od 60kg. niz 20 kilo od 70kg. w sumie 10 kilo do przodu haha acha i jeszcze jedno rzucic palenie przed ciązą!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... no tak. palenie w czasie ciąży to w ogóle syf kiła mogiła. ale na pewno przestaniesz palić. ;D a Wy tam się starajcie o tego dzidziusia ;D ho ho ho, jeszcze nam się dzieci na forum urodzą! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze rzucic, ale przeraza mnie wizja tych dodatkowych kg :( jak palę to jesc mi sie nie chce. ale obiecałam męzowi ze rzuce jeszcze przed wakacjami. a palenie w ciązy wogole nie wchodzi w gre. na szczescie zawsze mnie odrzuca, a sam widok 2 kresek na tescie działa tak ze nawet nie spojrze na fajki. i to nie jakieś czcze gadanie tylko naprawde tak mam- nie zdarzyło mi się nawet pomyslec o petach w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×