pytanie o alimenty

ciesze ze ze masz taka mozliwosc zeby miec 400zl w dupie. niestety, nie wszyscy maja tak dobrze

no bo jak sie liczy tylko na faceta rusz dupsko rodzice w połowie powinni pokrywac wydatki na dziecko

Weż się sama do pracy dziwczyno a nie tylko liczenie na więcej i więcej.

Takie "żebranie" o 100-200zł od kolesia jest bez sensu lepiej wziąść sprawę w własne ręce.

Czy moja byla ex moze zalozyc mi sprawe o alimenty, jezeli ja jestem w trakcie nauki szkoly dziennej, nie mam dochodu, rodzice:mama malo zarabia tata na rencie. Prosze o porade

Jeżeli to alimenty na dziecko, a Ty nie pracujesz, to będą płacić je osoby, na których utrzymaniu jesteś, czyli Twoi rodzice.

a jezeli ja jestem pelnoletni, odpowiadam za siebie.Ile trwa proces? jakie poniose konsekwencje z tego tytulu jezeli sie nie przyznam?

nataszaklasa- absolutnie nie musisz sie tu nikomu tłumaczyc dlaczego nie pracujesz w wszyscy , którzy Ci to zarzucają niech sobie wsadzą swoje rady.... Wyrób dziecku paszport jeżeli to potrzebne i wystąp do sądu o przyznanie alimentów. Opisz dokładnie swoją sytuacje w uzasadnieniu pozwu. Masz maleńkie dziecko i jego \"kochany tatuś\" ma obowiązek łożyć na jego utrzymanie. Przy takich zarobkach sąd na pewno przyzna Ci większe alimenty, a jeżeli mąż będzie się opierał w płaceniu to pomoże Ci komornik. Głowa do góry :). Trzymaj się dzielnie i walcz o godne życie dla swojego dzieciaczka. Jeżeli będziesz miała jakieś pytania to służę pomocą.

jaroslawek9- rozumiem,że zamierzasz nie przyznać sie do dziecka? Rewelacyjny pomysł:( to jest właśnie przykład męskiej nieodpowiedzialności!!!! Jeżeli zostałeś ojcem to masz obowiązek łożyć na utrzymanie dziecka. Zawsze możesz przenieść się na studia zaoczne i iść do pracy. Jeżeli tego nie zrobisz to alimenty będą płacić Twoi rodzice. a Twoje ojcostwo można potwierdzic badaniami genetycznymi, więc nie kombinuj.

sąd nie bierze pod uwage tego ze on placi kredyt, to ich nie interesuje. wazne jest jedynie dobro dziecka i jego potrzeby faktyczne. najwyzsze alimenty to 1000 zl. wiek dziecka tez ma znaczenie. wez sobie adwokata to lepiej na tym wyjdziesz, sąd inaczej patrzy na taska sprawe, pamietaj ze sąd to instytucja a nie czlowiek.

czy ty w ogole zdajesz sobie sprawe ze to jest twoje dziecko? twoja krew? to ze nie udalo ci sie z laska to nie znaczy ze twoje dziecko nie moze miec ojca. Wez sie w garsc czlowieku i troche odpowiedzialnosci. Do sexu to byłeś a do wychowania to juz najlepiej umyc raczki tak?

Nie macie pojecia z kim ja byłem dopiero w najblizszym czasie sobie to uswiadomilem. Jak ja bylem z ta dziewczyna to ona jezdzila do bylego chlopaka i do bylej tesciowej, i ja nie wiem co ona tam robila dowiedzialem sie tylko ze tam piła i cpala, a od kolezanek sie dowiedzialem ze dawala kazdemu. Mam 20lat ona 18, bede teraz w 3 klasie zawodowki ostatni rok, a wczesniej 2 lata siedzialem w innych szkolach nie ma mowy zeby zucil szkole, bo szkoda bedzie mi 4 lata w plecy.Szantazowala mnie ze jest w ciazy juz w lipcu a ponoc ma rodzic za 2 miesiace to ona słonia rodzi? mam watpliwosci i zrobie test, ale nie wiem z kad wezme 2 tys.Chyba ze sad mi przyzna na raty.To jest rodzina patalogiczna i pijacka z jej strony nawet nie mam zamiaru tam chodzic.A wiem ze nie wygram sprawy zeby te dziecko bylo tylko ze mna.

Nie próbuj się tutaj wybielać. Jeżeli masz wątpliwości to oczywiście możesz zrobic badania. Niestety tak to jest,że jak sie pędzi do dorosłości to trzeba ponosic odpowiedzialność za swoje poczynania. Ale z tego co pamietam to nie pisałeś ,że masz wątplowości czy jesteś ojcem tylko próbowałeś wywinąć sie od alimentów? Więc przestań kombinować tylko wykaż sie w końcu odpowiedzialnością.

przestan pierdolic bo mnie to nudzi.Mam watpliwosci i basta.Pytalem ile bedzie trwac proces to tu nikt nie jest wykfalifikowany i nie ma pojecia na ten temat, Jest tu ktos z pojeciem prawa??

jak nie macie pojecia to lepiej sie nie udzielajcie wogole,a pouczac to mozecie sobie jakies dzieciaki na podworku

wysokosć alimentów nie zależy tylko od wysokości zarobków ojca ale PRZEDE WSZSTKIM OD POTRZEB dziecka wiec nie pierdol autorko że rocznemu dziecku nie wystarcza 400 zł tym bardziej, że alimenty od ojca powinny wynosić ok 60-70 % całości pieniędzy przeznaczanych na dziecko - resztę masz obowiązek łożyć TY

jaroslawek olej to ! jakmasz podstawy twierdzic ze to nie twoje dziecko to walcz o to

ja wiem o tym

doskonale znam się na prawie ,ale nie zamierzam Ci podpowiadać jak sie wykpic z płacenia alimentów nieodpowiedzialny kombinatorze. Mam nadzieje,że sąd zasądzi taką kwotę,żeby matka Twojego dziecka nie miała kłopotów. A y weź się do roboty!!!!!

jasne wszystko wiesz a jakos zadnych konkretow nie mowisz:D zal mi cie

jarosławek: 1.po pierwsze czy dziecko już się urodziło? jeśli nie zażądaj testów na ojcostwo i nie dopuść by dziewczyna wpisała cię jako ojca dziecka 2. idz do adwokata przedstaw mu spr, niech ci w tym pomogą rodzice, wal o swoje prawa 3. łepek do góry:) kobietki czy to takie dziwne ze na świeci łażą suki próbójące żlapać faceta na dziecko?? widocznie ma chlopak podejrzenia po co zjebalyscie go ttak

młoda i piękna-poczytaj cały temat. Pierwsze pytanie padło jak wywinąć się od alimentów, a dopiero gdy padły zarzuty o brak odpowiedzialności chłopczyk wysmażył historię o puszczającej się dziewczynie. Nie pytał co zrobić w przypadku wątpliwości co do ojcostwa , tylko czy może nie płacić alimentów.

jaroslawek9- owszem wiem,i napisałam Ci o testach genetycznych, ale jeżeli zamierzasz nie przyznawać się do dziecka,którego faktycznie jesteś ojcem to pomagać nie zamierzam.

dziecko ma sie urodzic za 2 miesiace, nie stac mnie na adwokata,

porady bezpłatne adwokata są w sadach zawsze możesz prosic o adwokata z urzędu i powinienes go dostac ( oczywiscie na rozprawe) na badania genetyczne poczekaj , tanszym sposobem jest ustalenie grupy krwi tzn Twojej , dziecka i matki - jesli oczywiscie to dla sądu wystarczy to koszt wszystkich trzech badan niecałe 100 zł \ nie daj sie zrobic w balona jesli to prawda co o niej piszesz

dziekuje za pomoc Koniec Tematu!!

odnośnie alimentow, moge stwierdzic tylko jedno, ci co wypowiadaja sie na ten temat w ogole nie maja o tym pojecia.Każdemu łatwo sie wypowiadac tylko,że nie bierzecie jednego pod uwage,matka samotnie wychowujaca dziecko szukajac pracy od poczatku stoi na pozycji przegranej.Jak juz bedzie miała to szczecie ze znajdzie prace to zaczne sie problem co zrobic z dzieckiem ,co jesli zachoruje ?? Nie kazdy \"tatuś\" jest chetny do pomocy przy opiece nad dzieckiem. Najlepiej i najłatwiej dla faceta zapłacic i miec problem z głowy .Nikt nie zastanawia sie nad tym,że wychowanie dziecka to ciezka praca,a czesto bywa ze facet nie maja zielonego pojecia co to znaczy.Mozna by na ten temat duzo pisac, ale moze niech wypowadaja sie osoby ktore rzeczywiscie maja cos do powiedzenia i moga pomoc osobe ktora szukaja porady a nie jeszcze bardziej dobijaja człowieka ... to tyle

dokładnie; mi sędzina na sprawie o podwyżkę alimentów zarzuciła, ze z moim wykształceniem i kwalifikacjami mogę znaleźć lepiej płatną pracę; na szczęście nie boję się już stawać w obronie samej siebie i zamiast potulnej miny sędzina zobaczyła moją surową twarz i usłyszała oświadczenie, że niestety przy dziecku nieletnim chorującym na astmę oskrzelową z orzeczoną dysleksją i dysortografią, obecna praca pozwala mi na pełną opiekę nad dzieckiem, ze spełnianiem wszystkich jego potrzeb emocjonalnych i fizycznych, bez obawy utraty jej; pomogło:D

Poczytajcie - bardzo się przyda: http://rozwod-alimenty.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php pozdrawiam

nataszaklasa - piszesz z jakiej racji ty masz łożyc na dziecko skoro nie pracujesz wiec odrazu ci napisze ze obowiązek alimentacji mają oboje rodzicow czyli tyle samo ile łozy ojciec musi łozyc matka. Jesli tata daje 400 zł to ty tez musisz tyle dac a to razem 800 zł - sad patrzy na wiek i nie ma mozliwosci byc wydawala 800 zł na roczne dziecko. Sad nie bierze pod uwage twoich oplat itd to ich nie obchodzi kierują sie wyłącznie alimentacja na dziecko tak wiec nie masz najmniejszych szan na chocby 100 wiecej. a jesli uzyjesz argumetnu w sadzie typu ale ja nie pracuje to jesli tylko mąż zechce moze odebrac ci dziecko. Poniewaz nie jestes w stanie utrzymac siebie a co dopiero dziecka. Z gory jestes na straconej pozycji takze radzilabym ci z mężem nie wojowac bo i tak placi duzo. W tym wieku sad zasądza dzieciom po 200 zł a nie 400 zł. a ty jarku nie licz na to ze cokolwiek ujdzie ci na sucho, badania dna bedziesz musial zrobic i jeszcze za nie zaplacic jak sie okarze ze dziecko twoje no i alimenty oczywiscie.