7 kg w dół. START

witam:) ja dzis zjadla serek wiesji z lyzka dzemu, 3 kromki cgrupokiego pieczywka z pasztetem i 4 morele:) na obiad zupa (200kcal a zapycha do kolacji- garsc orzechow, ze 2 morele i maly jogurt) co o tym sadzicie?

zapomnialam zapytac, czy to normalne ze w pasie ubylo 2 cm a na wadze NIC A NIC?????

troche mnie nie było ale dalej jestem z Wami Nelke mam to samo co Ty od dłuższego czau waga sie nie rusza ciągle jest 58 nie wiem dlaczego bo po ubraniach widac ze chudne :( Od kilku dni biorę Therm line II i to też nic nie daje :( Dalej dietka 500 kcal i aerobik :) + Therm Line II

hej. mam mniej 4cm w pasie a na wadze co do grama to samo. mozecie mi to wytlumaczyc!! ??

codzien patrze czy ktos czegos nie napisal ale ciiiisza.. no nic. ja sie dalej odchudzam. raz lepiej raz gozej ale mam nadzieje ze do orzodu!

czesc wam jak idzie?????????? moja waga stanela na 54 i ani drgnac nie chce musze sie przyznac ze dietka nie jest tak rygorytyczna jak na poczatku ale stare kilogramy nie wrocily na szczescie od poniedzialku mam zamiar bardziej sie przypilnowac pozdrawiam !!!!!!

ile dziewczyn zostalo czy jestescie na innych tematach??

ja jestem tu. ale sie nie odzywamno widze ze nikt nie pisze. jestem tez na innych tematach.

ja caly czas jadam koło 1000 - 1300 kcal juz jakis miesiac prawie i dupa nic mi waga nie leci...no dlaczego dlaczego....:( a i powiedzcie mi jeszcze...idzie wam waga do gory przed okresem?

jejku: waga przed okresem zawsze idzie do gory bo organizm magazynuje wode- nie ma sie czym przejmowac. proponuje jescze jakies cwiczenia i pij duuuuuuzo wody:) nawpeno zacznie spadac. widze ze ja juz calkiem sama tutaj:(

no nie calkiem sama nelke ja tez jestem

hej ja sie przyłącze, bo poprzedni topic upadł :/ muszę do końca czerwca schudnąć 6 kg :) narazie od 2 tyg jestem na diecie 1200 kcal ale bedę musiała zmnięjszyć ich ilość bo bardzo wolno chudnę - dopiero jeden kg Nelke - zapisuj codziennie co jesz ;) Pozdrawiam i trzymam kciuki

hej hej ... to wczorajszego dnia nie napisze...:) albo dobra:P kilebaska z grilla pol butelki wina i piwo:) wczoraj przyznaje nie poszll mi najlepiej:) ale dzisjest poniedzialek. poniedzialek to zawsze pierwszy dzien diety:P

dzieki za odzew :) ale to i tak tlumaczy tylko to ze mi kg przybyl. a to ze zaden nie poszedl w cholere przez miesiac?? do dupy z tym odchudzaniem ;(

jejku: a moze sobie nika zmienisz... bo ciezko pisac \"jejku niech mi ktos powie\"

moze byc? :P tzn ja to jejku niech mi ktos cos powie to ta sama osoba :p

halo halo dawno mnie nie bylo chcialam sie tylko pozalic jestem po pierwszym tyg kopenhaskiej i ubylo mi tylko 2 kg :( no ale jeszcze jeden tydzien moze uda sie zgubic te zamierzone 5kg nie rozumie jak moze innym spasc nawet po 10kg na tej diecie no coz zoaczymy jak to sie zakonczy:)

a ja nie rozumiem jak mozna byc miesiac prawie na 1000-1200 kacl i waga sie nie rusza

a własnie i najlepesze jest to ze chodzi mi o jakies 3 gora 4 kg. normalnie po miesiacu juz dawno bym sie tego chyba pozbyła..prawda? a nie chce zastosowac tej jakiejs 3dniowej diety bo mi to wroci pewnie zaraz wiec mam gdzie staki interes...juz nie wiem czego sie chwycic

a u mni etez lipa:( jak do tej pory to tak kilo spadlo i wraca. ale od dzis juz jestem twarda:D do wesela (przyjaciolki) mam miesiac... no jak nie 7 bo bedzie trudno to i z 5 bede zadowolona!!a po to sie hyba uda prawda? od jutra chodze z kumoela na aerobic, 3razy w tyg, i robie 6Weidera..

stanelam dzisiaj rano na wadze patrze : 68,3 kg ucieszona w koncu sie cos ruszylo! stanełam drugia raz...69,2...no ja pier...szlag mnie trafi ;(

a u mnie dieta trwa:) jem dużo kcal dziennie, bo nawet 1400, ale mam nadzieje ze w końcu na trawe schudne, jeszcez do końca tyg bedzie 1400, a potem chce zejśc do 1000 kcal :) a dzis na śniadanko jogurt z otębami - 200 kcal 100 g tyńczyka - 150 kcal 2 śniadanie szklanka kisielu - 100 kcla jabłko - 100 kcal a reszte to pomyślę;)

Witam ponownie Nie było mnie troszke ale jestem z wami :) dalej walcze, wiadomo zdazały sie małe odstępstwa zwłaszcza w weekendy. Niestety ostatnio odpusciłam sobie aerobik jakoś nie dawałam rady czasowo :( staram się jeść około 500 kcal. Ale od dłuższego czasu moja waga sie nie zmienia waże 58 i nic doprowadza mnie to do pasji. Psychicznie zaczynam siadać brakuje mi motywacji :( :( :( Jak wczesniej pisałam jutro jade na impreze do Poznania i miało być wymarzone 50 kg a jest d..a !!! :( fakt po ciuchach widac poprawe ale to nie jest to co sobie wymarzyłam ... FRUSTRACJA pełna !!! Płakać mi się chce

Czesc:) No wlasnie moim marzeniem jest sie pozbyc 7:) Wtedy to nawet nazwe sama siebie chuda;D Biegam codziennie rano i wieczorem:) Licze na pozbycie sie 5 kg do 24:) Zobaczymy jak bedzie, jak narazie jak jestem glodna to o pomidorka siegam:) No czasem jablko ale wylacznie zielone:) Podrawiam:)

jestem zuzia: dziewczyno! wazac 50 kg przy 160 cm MUSISZ byc szczupla, nie ma szansy! nie szalej:) napewn swietnie wygladasz

wrocilam z fitnessu.. spelniona:)

mam nadzieje ze juz jutro lub pojutrze zmienie w koncu swoja stopke. smiesznie pisac pamietnik:D na poczatu wszstkie dziewczyny sie napalaja, jedza po 200kcal / dobe intensywnie cwicza pierwszy tydzien.. a pozniej? nagle znikaja i pojawiaja sie pod innym nickiem. nie rozumiem:( ale moze ja tak mam ze jak zaczynam to staram se DOKONCZYC? pozdrawiam

no wiec powiem tye.. fitness mi sluzy, czuje sie po nim swietnie!! wiecej energii! po prostu bomba!

wiec topic stal sie pamietnikiem:) niech i tak bedzie:)

Część ja też chcę schudnąć 7 kg do września (ślub siostry) waże 57 kg przy wzroście 162 mam wielką oponkę i na twarzy zrobiła druga broda od dziś zaczęłam diete ale jutro będę dopiero ćwiczyć mam nadzieje że mi się uda i wam też :)