Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

romi

Rozwód w Biblii - jest czy go nie ma?

Polecane posty

bogu co boskie napisał: „alez jest przez wzglad na zatwardzialosc SeRc waszych” Chrystus Pan wyjaśnił tę sprawę. Pan Jezus powiedział: „Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją? Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. Rzekli Mu uczniowie: Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić. Lecz On im odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!” - Ew. Mat. 19:4-12 Jeszcze raz podkreślam, że Izraelici żyli według ciała, dlatego Mojżesz pozwolił im oddalać swoje żony. Uczniowie Chrystusa żyją według Ducha, dlatego o żadnych rozwodach nie ma mowy. Małżeństwo chrześcijańskie jest zawsze nierozerwalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emilka,wez Ty idz na temat o Biblii i religii a nie walisz teksty tu,na Rozwodnikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość napisał: „A co to za ślub cywilny skoro nie jest nierozerwalny tylko może się sobie zakończyć rozwodem,bo się odwidziało , i co , wtedy ani przymierze ani przysięga ani ślub ,już są nieistotne? Było i się skończyło?" A czy Krk nie postępuję tak samo unieważniając zawarte przed Bogiem małżeństwa? Kto im na to pozwolił? piszesz: „Zresztą ja nie lubię takich uogólnień że księża to lub tamto, że pedofilia czy jakieś inne obrzydliwe i grzeszne czyny, jeśli zarzucasz to konkretnie, podaj nazwiska i przykłady księży o których wiesz , konkretnie , jeśli takich znasz, ale nie, ty ogólnie zarzucasz wszystkim, nawet tym którzy są w porządku, to manipulacja.” A czemu udajesz, że nie wiesz o tym, jak wiele zła czynią duchowni? Wśród nich są pedofile, homoseksualiści, cudzołożnicy itp. grzesznicy. Czy tak postępuje Sługa Boży? Kapłan Boży ma być kapłanem z prawdziwego zdarzenia, a nie udawać tylko, że służy Bogu. Ponieważ liczne są wykroczenia księży, dlatego nasz Stwórca mówi, że będą wzgardzeni i poniżeni u całego ludu. - Malachiasza 2:9 [ przekład BW ] Dalej piszesz: "W każdym środowisku może się zdarzyć czarna owca , ale na tej podstawie nie można twierdzić że wszystkie owce są czarne, takie myślenie ci zarzucam." Pan Jezus powiedział: "Wy jesteście solą ziemi; jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana" - Ew. Mat. 5:13. Księża powinni być światłością dla tego świata i solą dla tej ziemi, ich zadaniem jest przyprowadzanie ludzi do Chrystusa. Dlatego też stawia się im wymagania większe od innych. A tymczasem okazuje się, że niektórzy kapłani nie dają wiernym przykładu życia w świętości i czystości. Apostoł Paweł uczy nas: "...Usuńcie tego, który jest zły, spośród siebie." - 1 Kor. 5:13. Jeżeli księża nie stosują się do rady apostoła Pawła, to niech się nie dziwią, że ludzie ich krytykują. Kościół katolicki nie sprawdził się w roli Sługi Bożego, dlatego Bóg położy kres ich pasterzowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emilka,czytać nie umiesz?spadaj z tematu o rozwodnikach i głoś swoje na temacie o Biblii!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emilko Reprezentujesz ten typ który "wylewa dziecko z kąpielą" A może jednak wylać tylko wodę a dziecko ma wartość więc je zachować dla siebie i ludzi? Jeśli zauważasz braki jakościowe i niegodność w części KK , u części duchowieństwa , to wyklucz ich, "wylej wodę", a doceń wartość i zasadność KK i tej dobrej części duchowieństwa, bo ona jest , JEST. A wracając do tematu W Biblii, nowym testamencie, wyraźnie jest określone że rozwodów nie ma i jest nierozerwalność małżeństwa aż do śmierci. Koniec, kropka, i bez dyskusji. Małżeństwa rozerwać nie wolno i nie jest to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość napisał: „Emilka,czytać nie umiesz?spadaj z tematu o rozwodnikach i głoś swoje na temacie o Biblii!!!!!!!!!!!!!!!” gościu, ja umiem czytać, ale myślę, że ty masz z tym kłopoty. Tytuł tematu brzmi: „Rozwód w Biblii - jest czy go nie ma?” I na to pytanie, jak również na pytania zadawane przez forumowiczów odpowiadam. Czego więc tutaj nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dorabiaj teorii-ktoś spytał/odpowiedziałaś i DOŚĆ!! Juz wiadomo i bez Ciebie,że rozwodu w KK sie nie uznaje,nie ma go i basta!! Spadaj kobieto z tego tematu,nie zawłaszczaj go sobie,bo robisz sie nudna.Kto zechce to sobie znajdzie i poczyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już od miesiąca wklejasz cytaty.myślisz,że masz głupich i bez wiedzy przed sobą?Wystarczy!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość napisał: „Jeśli zauważasz braki jakościowe i niegodność w części KK , u części duchowieństwa , to wyklucz ich, "wylej wodę", a doceń wartość i zasadność KK i tej dobrej części duchowieństwa, bo ona jest , JEST.” Napisałam ci: Apostoł Paweł uczy nas: "...Usuńcie tego, który jest zły, spośród siebie." - 1 Kor. 5:13. Dlaczego Krk nie postępuje według zaleceń apostoła Pawła? Dlaczego przymykają oczy na to, że wśród nich są cudzołożnicy, homoseksualiści, pedofile itp. grzesznicy? Czy w takim Kościele jest Bóg? Księża nie mogą mieć z takimi grzechami nic wspólnego. Jak oni mają innych prowadzić do Boga, skoro sami od Boga się oddalili? Czy życie kapłanów nie powinno być potwierdzeniem posłania, które niosą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość napisał: „W Biblii, nowym testamencie, wyraźnie jest określone że rozwodów nie ma i jest nierozerwalność małżeństwa aż do śmierci. Koniec, kropka, i bez dyskusji. Małżeństwa rozerwać nie wolno i nie jest to możliwe.” Ja dobrze o tym wiem, że rozwodów nie ma i cały czas uwypuklam to w moich postach. Zastanawiam się tylko dlaczego Krk ignoruje tę naukę Bożą, skoro jak sam piszesz rozwodów nie ma? Dlaczego Krk udziela rozwodów niektórym małżeństwom? I dlaczego Krk udziela ponownych małżeństw osobom wcześniej rozwiedzionym? Kto im na to pozwolił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość napisał: „Jezus przyszedł na świat i umarł za to by zawrzeć z człowiekiem Nowe Przymierze jakie dał nam Bóg. Od tego momentu wszystkie Prawa idą w kosz a obowiązuje jedno "kochaj bliźniego swego jak siebie samego" co nie oznacza daj się bić i poniewierać.... miłośc wyklucza takie zwyrodnienia.” gościu, Nowe Przymierze, to nie Nowe Prawo, lecz w Przymierzu tym odwieczne Prawo Boże wpisane zostało do serca wierzącego człowieka - Hbr. 8:10; 10:16. W Jerem. 31:33 czytamy: "...Złożę mój zakon w ich wnętrzu i wypiszę go na ich sercu. Ja będę ich Bogiem, a oni będą Moim ludem." Bóg zapowiedział, że zawrze Nowe Przymierze ze swym ludem. To Nowe Przymierze zawarł Pan Bóg z nami we Krwi Jezusa Chrystusa. Polega ono na tym, że Pan Bóg składa swój zakon w naszym wnętrzu, i wypisuje go na naszym sercu. On jest naszym Bogiem, a my jesteśmy Jego ludem. W Księdze Ezechiela pisze: "I dam wam serce nowe, i Ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. Mojego Ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według Moich przykazań, Moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je". - Księga Ezechiela 36:26-27. W Piśmie Świętym czytamy: „Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.” - 2 Kor. 5:17. Wyznawca Chrystusa musi stać się „nowym stworzeniem” - człowiekiem duchowym, w przeciwieństwie do człowieka starego „cielesnego.” Człowiek cielesny żyje według żądz ciała, spełniając zachcianki ciała, i jest z natury dzieckiem gniewu. Człowieka cielesnego znamionuje również brak zrozumienia w sprawach duchowych: „... nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać” - 1 Kor. 2:14. Dla człowieka cielesnego, nie ma miejsca w przyszłym Królestwie Bożym. Jest tam natomiast miejsce dla człowieka duchowego, żyjącego już tutaj w doczesności nie „według ciała”, ale "według Ducha" - Rzym. 8:4. Nigdy prowadzenie przez Ducha Świętego nie jest sprzeczne z tym, co zostało napisane w Słowie Bożym. Dlatego każdy z nas powinien dobrze poznać nauki Pisma Świętego, aby nikt nas nie zwodził świadomie czy nieświadomie. Nie zapominaj więc, że mówimy o Prawie wpisanym w nasze wnętrza, w wyniku stworzenia na obraz Boga (wewnętrznym, duchowym), które Pan Jezus streścił słowami: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, a bliźniego swego, jak siebie samego. - Ew. Mat. 22:37-40. Widzisz więc, że dostąpienie łaski uwalnia nie od zakonu i potrzeby jego przestrzegania, lecz od kary za grzech. Apostoł Paweł uczy nas: "Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie zakon utwierdzamy." - Rzym. 3:31. Napisz nam, jak rozumiesz ten werset?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już była taka jedna na forum,którą wreszcie zbanowali,bo stale przed bodaj dwa lata pisała /wklejała na temacie o rozwodach więc i ciebie to czeka,bo jak się prosi to Ty dalej swoje .Wielka mi miłosierna katloiczka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małżeństwo jest związkiem nierozerwalnym i o tym nikomu nie wolno zapominać. Gdy Stwórca złączył pierwszą parę ludzką, rzekł: „Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją, i staną się jednym ciałem”. 1 Mojż. 2:24 (BW). I te słowa są kluczem do zrozumienia sprawy małżeństwa. To nie są już dwie osoby, ale jedno ciało. To na te słowa powołał się Pan Jezus, gdy faryzeusze zapytali Go: „Czy wolno odprawić żonę swoja dla każdej przyczyny? A On odpowiadając , rzekł: Czyż nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i połączy się z żoną swoją, i będą ci dwoje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza”. Ew. Mateusza 19:3-6 (BW). Pamiętajmy o tych słowach: „Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza”. Dlatego w Ew. Mateusza 19:9 (BW) Pan Jezus mówi: „A powiadam wam: Ktokolwiek by odprawił żonę swoją, z wyjątkiem przyczyny wszeteczeństwa, i poślubił inną, cudzołoży, a kto by odprawioną poślubił, cudzołoży”. Wszeteczeństwo jest wyjątkiem, w którym można opuścić żonę, ale nie wolno zawierać powtórnego małżeństwa z inną kobietą. W Ew. Łukasza 16:18 (BW) Pan Jezus mówi: "Każdy kto opuszcza żonę swoją, a pojmuje inną, cudzołoży, a kto opuszczoną przez męża poślubia, cudzołoży." Przypominam, że tylko w wypadku nierządu wolno było opuścić żonę. Gdyby więc ktoś opuścił żonę (w wypadku nierządu) i wziął sobie inną kobietę za żonę - cudzołoży. Również gdyby ktoś, opuszczoną przez męża kobietę, wziął za żonę – cudzołoży. Podobnie pisze apostoł Paweł w Liście do Rzymian 7:2-3 (BW): "Albowiem zamężna kobieta za życia męża jest z nim związana prawem; ale gdy mąż umrze, wolna jest od związku prawnego z mężem. A zatem, jeśli za życia męża przystanie do innego mężczyzny, będzie nazwana cudzołożnicą, jeśliby jednak mąż zmarł, wolna jest od przepisów prawa i nie jest cudzołożnicą, gdy zostanie żoną drugiego męża". Kobieta, która za życia swego męża złączy się z innym mężczyzną jest cudzołożnicą. O nierozerwalności małżeństwa pisze Apostoł Paweł w 1 Liście do Koryntian 7:10-11 (BW): "Tym zaś, którzy żyją w stanie małżeńskim, nakazuję nie ja, lecz Pan, ażeby żona męża nie opuszczała, a jeśliby opuściła, niech pozostanie niezamężna albo niech się z mężem pojedna; niech też mąż z żoną się nie rozwodzi." Również w 1 Liście do Koryntian 7:39 (BW) czytamy: "Żona związana jest tak długo, dopóki żyje jej mąż; a jeśli mąż umrze wolno jej wyjść za kogo chce, byle w Panu”. W Księdze Malachiasza 2:13-16 (BW) jest napisane: "A oto druga rzecz, którą czynicie: Zraszacie łzami ołtarz Pana wśród płaczu i westchnień. Lecz On nie może już patrzeć na ofiarę, ani jej przyjąć łaskawie z waszych rąk. A wymówicie: Dlaczego? Dlatego, że Pan jest świadkiem między tobą i między żoną twojej młodości, której stałeś się niewierny, chociaż ona była twoją towarzyszką i żoną, związaną z tobą przymierzem. Czy nie Jeden (Bóg) uczynił ją istotą z ciała i ducha? A czego pragnie ten Jeden? Potomstwa Bożego. Pilnujcie się więc w waszym duchu i niech nikt nie będzie niewierny żonie swej młodości! Gdyż kto jej nienawidzi i oddala ją - mówi Pan, Bóg Izraela – plami swoją szatę występkiem - mówi Pan Zastępów. Pilnujcie się więc w waszym duchu i nie bądźcie niewierni”. Jeżeli czytamy słowa: "Niech nikt nie będzie niewierny żonie swej młodości!" Księga Malachiasza 2:15 (BW). To słowa te obowiązują wszystkich. Bo nikt – znaczy nikt. W Liście do Hebrajczyków 13:4 (BW) czytamy: "Małżeństwo niech będzie we czci u wszystkich, a łoże nieskalane; rozpustników bowiem i cudzołożników sądzić będzie Bóg”. Pamiętajmy wszyscy, że małżeństwo jest związkiem nierozerwalnym i obowiązuje ono, aż do śmierci jednego z małżonków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość napisał: „ Jesli zwiazek zawarty z nim był wynikiem mojej niewiedzy czy mojej nieswiadomosci a przysięga jaką złozyłam była wynikiem mojej niedojrzałosci?? To myslisz ze w tym wszystkim był Bóg?? że On na to przystał?? znając zakończenie tego?? ” Ślub jest przeznaczony dla osób dorosłych, czyli świadomych tego, do czego się zobowiązują. A ponieważ świadkiem tego jest Bóg, dlatego też dane słowo, bez względu na późniejsze okoliczności, powinno być dotrzymywane. Jeśli jedna ze stron zerwie przymierze, to ona odpowie za to przed Bogiem i absolutnie nie usprawiedliwia to drugiej strony, aby postąpiła podobnie. Słowo Boże wyraźnie podkreśla, że aż do śmierci jesteśmy związani z partnerem, któremu ślubowaliśmy przed Bogiem. Apostoł Paweł napełniony Duchem Świętym uczy nas: "Tym zaś, którzy żyją w stanie małżeńskim, nakazuję nie ja, lecz Pan, ażeby żona męża nie opuszczała, a jeśliby opuściła, niech pozostanie niezamężna albo niech się z mężem pojedna; niech też mąż z żoną się nie rozwodzi." - 1 List do Koryntian 7:10-11. Widzisz więc, że po opuszczeniu współmałżonka mają dwa wyjścia: 1. pojednać się. 2. żyć samotnie. Drugie małżeństwo ( za życia byłego współmałżonka ) byłoby związkiem cudzołożnym. - 1 Kor. 7:11. Dlaczego byłoby związkiem cudzołożnym? Bo ona ma męża, a on ma żonę. Ona nie jest panną ani wdową, a on nie jest kawalerem ani wdowcem, aby można było wziąć kogoś takiego za współmałżonka. W Liście do Rzymian 7:2-3 czytamy: "Albowiem zamężna kobieta za życia męża jest z nim związana prawem; ale gdy mąż umrze wolna jest od związku prawnego z mężem. A zatem, jeśli za życia męża przystanie do innego mężczyzny, będzie nazwana cudzołożnicą, jeśliby jednak mąż zmarł, wolna jest od przepisów prawa i nie jest cudzołożnicą, gdy zostanie żoną drugiego męża." Widzisz więc gościu, że dopiero śmierć uwalnia każdego współmałżonka od złożonej przed Bogiem przysięgi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apostoł Paweł uczy nas, że nawet jeśli jakiś brat ma żonę pogankę, a ona zgadza się na współżycie z nim, niech się z nią nie rozwodzi [1 List do Koryntian 7:12 (BW)]. Również żona, która ma męża poganina, a on zgadza się na współżycie z nią, niech się z nim nie rozwodzi. [1 List do Koryntian 7:13 (BW)]. Gdyż mąż poganin uświęcony jest przez żonę i żona poganka uświęcona jest przez wierzącego męża; inaczej dzieci wasze byłyby nieczyste, a tak są święte [1 List do Koryntian 7:14 (BW)].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli ktoś zawarł związek małżeński to jest związany z żoną lub z mężem do śmierci współmałżonka. Jeżeli za życia swojego współmałżonka przystanie do innego partnera to będzie nazwany cudzołożnikiem lub cudzołożnicą. Żyje on w grzechu i żadna spowiedź tego nie unieważni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież w Polsce nie ma już ani żon ani męzów wierzących. Nie ma też zon ani mężów pogan. Ponieważ ponad 95% to katolicy. Czyli takie ni pies nie wydra - coś na kształt śmigła. No i katolikom wszystkie grzechy zmywa spowiedź, odpust albo własne przekonanie. Słowianki zawsze znalazły drogę do dawania dopy bez grzechu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OLiwka/Emilka(jedna osoba to pewne),nie umiesz czytać,żebys w....ała stad? Nikt nie pyta a Ty dalej wklejasz.Spadaj stąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wujek rozwiódł się z żoną,która jak twierdził i udowodnił zdradzała go.Dostał rozwód kościelny. Po 3 latach wziął ślub kościelny z inną kobietą i ksiądz powiedział właśnie,że rozwód nie jest grzechem jeśli doprowadziła do niego zdrada. Moja mama która rozwiodła się z ojcem z innego powodu rozwodu kościelnego nie dostała więc jak twierdzi pismo święte popełniła grzech. Co jest dla mnie trochę nie do zrozumienia bo jeśli np. Twój mąż biję Cię,poniża itd to czy masz marnować swoje życie u boku tego mężczyzny bo jest to grzechem? nie masz prawa do szczęścia z innym bo jeśli nawet odejdziesz od niego (bez brania rozwodu) to znajdując sobie innego partnera popełniasz następny grzech zdrady?...nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i niby przed Bogiem są dalej małżeństwem ale ksiądz ostatnio stwierdził,że biorąc rozwód cywilny i tak mają grzech a mama nie może już przystępować do komunii świętej. śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co stoi na przeszkodzie żebyś razem z mamą założyła sobie swoją własną religię? Bogiem ogłosicie sobie Fallusa i w każdą środę po śniadaniu urzadzicie sobie mszę w której będziecie przyjmować komunie z jego świętej główki. Będziecie się spowiadać jedna przed drugą z o***tych stosunków i pobierać nauki. Jaki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest klejnot w kwiecie lotosu
Hare Krsna Hare Hare :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6'27,lepiej nic nie pisać niż nieznanej Ci osobie podstępnie ublizać.Ty sobie wystaw swojego bożka i rób co chcesz. Gdzie napisane było,że b.zona mysli tylko o seksie,wciąż i na okrągło?I ,że ten temat spowodował rozpad malżeństwa?Pomijam,że ta sfera zycia(intymność)tez ma duze znaczenie i tworzy wraz z innymi czynnikiami wspólnoty małżeńskiej całość. A tobie w glowie-widać-tylko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrozumiałaś! Napisałaś że nie pasują ci pewne zasady w kk. To kościół ma sie przystosować do ciebie i twoich przekonań? Czy na odwrót? A twoja mama nie może przyjmować komunii nie dlatego że sie rozwiodła. Tylko dlatego że nie może bez fiuta wytrzymać. Wystarczy że pogoni tego "wujka" i może sie objadać opłatkami do syta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Mój wujek rozwiódł się z żoną,która jak twierdził i udowodnił zdradzała go.Dostał rozwód kościelny. Po 3 latach wziął ślub kościelny z inną kobietą i ksiądz powiedział właśnie,że rozwód nie jest grzechem jeśli doprowadziła do niego zdrada. Moja mama która rozwiodła się z ojcem z innego powodu rozwodu kościelnego nie dostała więc jak twierdzi pismo święte popełniła grzech. Co jest dla mnie trochę nie do zrozumienia bo jeśli np. Twój mąż biję Cię,poniża itd to czy masz marnować swoje życie u boku tego mężczyzny bo jest to grzechem? nie masz prawa do szczęścia z innym bo jeśli nawet odejdziesz od niego (bez brania rozwodu) to znajdując sobie innego partnera popełniasz następny grzech zdrady?...nie rozumiem. gość wczoraj i niby przed Bogiem są dalej małżeństwem ale ksiądz ostatnio stwierdził,że biorąc rozwód cywilny i tak mają grzech a mama nie może już przystępować do komunii świętej. śmieszne. i o i Właśnie , nie rozumiesz. Nie masz zielonego pojęcia o tej religii , więc nie rozumiesz. Katoliczką więc nie jesteś bo,,, nie rozumiesz. i i Ci co wierzą i znają religię , nie mają problemów z rozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty cała Oliwko i Emilio w jednej teraz spod gościa piszesz?!przeciez ciebie czuc z daleka!!ilez razy można prosić isć stad ,z rozwodników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dajcie już spokój z tymi cytatami sprzed wieków ... wszystko to było dobre na czasy, w których słowa te były wymawiane, ale nijak się ma do czasów teraźniejszych !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że masz inną pesde i że inaczej sie w nią kotasa wkłada niż przed wiekami? Myślisz że jesteś lepsza od kobiety sprzed 2 tys lat, tylko dlatego że przez rok widziałaś więcej fiutów niż ona przez całe życie i umiesz klikać na smartfonie? Zapewniam cię że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama nie otrzymała unieważnienia małzenstwa bo nie miała kolegi ksiedza ani na tyle kasy by to dostać. Mozna tu przytaczac Biblijne wersety ale prawda jest taka że KK udzieli ci uniewaznienia jesli dobrze posmarujesz :classic_cool: hipokryzja :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×