Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

romi

Rozwód w Biblii - jest czy go nie ma?

Polecane posty

Gość gość
Nie mniejszą hipokryzję widać u ciebie. Razem z mamą chciałybyście leżeć krzyżem przed ołtarzem... ...ale na plecach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdą jest ze chodzi o pieniądze, za kilka lat małżeństwa będą uznawane za nieważne, bo kościół będzie szukać dochodu, wierni nie dają tyle na tacę jak kiedyś wszyscy bez wyjątku, a mohery wymieraja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt mi nie wmówi, ze trzeba trwac w małzenstwie za wszelka cene, a cena jest bardzo często własne poczucie godności, szczęścia i spokojnego życia Bóg jest dobry i na pewno nie miał zamiaru skazywać człowieka i jego dzieci na cierpienie u boku alkoholika i sadysty czy tez notorycznego zdradzacza na pewno nie chciał żeby ludzie byli nieszczęśliwi, dlatego obdarzył ich rozumem, z którego z przykroscia stwierdzam czytając niektóre wpisy .... nie wszyscy potrafią korzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty Emilko i Oliwko piszesz choc nikt nie pyta tylko teraz pod ukrytym gosciem!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się Skończcie z tą martyrologią Jak ludziom jest razem dobrze to się nie rozwodzą Nie mam pojęcia czy w Biblii jest zgoda na rozwód czy nie ma, nie mam zamiaru układac swojego zycia pod dyktando tekstu sprzed wieków , który w dodatku tyle razy był przerabiany i poprawiany w zaleznosci od sytuacji i potrzeb hierarchów kościoła / czyli kilkuset panów w sukienkach , którzy uzurpują sobie prawo do stanowienia co kiedy i jak wolno czy nie wolno szarej masie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt mi nie wmówi, ze trzeba trwac w małzenstwie za wszelka cenę uu Tak Jeśli jesteś wierząca to masz wiedzę że grzechem jest pozostawać z mężem który cię krzywdzi jeśli zdradza, bije , pije, przemoc i podłość, to masz katolicki obowiązek przejść w separację, oddalić krzywdziciela, niech ma szansę aby oduczyć się grzeszenia , krzywdzenia żony i dzieci. Separacja jest rozwiązaniem i jednocześnie katolickim obowiązkiem. ale nie wolno ci cudzołożyć z kimś kto nie jest twoim sakramentalnym mężem. Musisz pozostać sama i żyć sama w separacji. Separacja nie zwalnia cię z sakramentu małżeństwa. uu Jeśli ci nie pasuje , to przejdź na ateizm, a wtedy dryluj się z innymi facetami w imię układania sobie życia. uu Nie poprawiaj religii i nie wmawiaj biedakom że lepiej znasz co też Bóg zamierza, możesz sobie stworzyć nową religię albo sektę, z jakimś zmodyfikowanym przez ciebie bożkiem , i wtedy stosuj rozwody i cudzołożenie bez wyrzutów sumienia. uu A teraz odpimpaj się od katolickiej wiary, od Biblii, od Boga i religii,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OLiwka /Emilia,spadaj z tego wątku,tyle razy ci sie mówi.Piszesz na pomarańczowo,ale po co?pyta ktoś o coś?Wypad stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisał: „Nic nie zrozumiałaś! Napisałaś że nie pasują c***ewne zasady w kk.” Mnie też nie pasują, gdyż kapłani z Krk zamiast zwiastować Słowo Boże, nauczają wiernych według własnego widzimisię. A przecież w Piśmie Świętym czytamy: „Albowiem Ten, którego posłał Bóg, głosi Słowa Boże; gdyż Bóg udziela Ducha bez miary.” - Ew. Jana 3:34. [ przekład BW ] Kiedy więc księża zrozumieją, że Kapłan Boży, ma wytyczne zawarte w Słowie Bożym i nie wolno mu nauczać według własnego widzimisię? Skoro Pan Jezus i Jego Apostołowie pouczyli nas, że nie ma rozwodów, to dlaczego Krk udziela rozwodów niektórym małżeństwom? I dlaczego Krk udziela ponownych małżeństw osobom wcześniej rozwiedzionym? Kto im na to pozwolił? piszesz: „To kościół ma sie przystosować do ciebie i twoich przekonań? Czy na odwrót?” Kościół ma być podporządkowany Prawu Bożemu i tego ma nauczać wiernych. Kiedy więc zacznie to czynić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisał: „A co stoi na przeszkodzie żebyś razem z mamą założyła sobie swoją własną religię?” Bogu nie podobają się religie, gdyż żadna z nich nie może nas zbawić. Religia jest czymś, co stworzył człowiek. Dlatego wszelka religia ludzka musi być odrzucona. Tylko jedna droga prowadzi do Boga. Pan Jezus powiedział, że On jest tą drogą. W Ew. Jana 14:6. czytamy: "...Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przez mnie." Widzisz wiec, że nie przez Mahometa, ani Konfucjusza, ani Buddę, ani papieża, ani żadnego cesarza, a tylko i wyłącznie przez Jezusa Chrystusa. Uchwyćmy się więc naszego Zbawiciela, gdyż jedynie Chrystus może każdego z nas zbawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość napisał: „a dajcie już spokój z tymi cytatami sprzed wieków ... wszystko to było dobre na czasy, w których słowa te były wymawiane, ale nijak się ma do czasów teraźniejszych !!!” gościu, nie zapominaj, że mówimy o Słowie Bożym. Nauki Boże są bardzo dobre, gdyż Bóg jest Mądrością, a Jego Prawo jest właściwym drogowskazem życia. Dlatego zaufajmy MU i podporządkujmy się pod JEGO nauki, a unikniemy wielu błędów, za które czasami zbyt drogo trzeba płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sklonowana40 pisze: „mama nie otrzymała unieważnienia małzenstwa bo nie miała kolegi ksiedza ani na tyle kasy by to dostać. Mozna tu przytaczac Biblijne wersety ale prawda jest taka że KK udzieli ci uniewaznienia jesli dobrze posmarujesz hipokryzja :) :)” To potwierdza tylko, że Kościół katolicki jest sektą. Mają nawet swojego guru nieomylnego w Watykanie :) I dlatego nie stosują się do nauk Bożych, ale do nauk swojego guru. Natomiast wszyscy uczniowie Chrystusa stosują się do Bożych nauk i z tymi naukami zapoznają innych ludzi. Bądź więc mądra i uchwyć się nauk Bożych, a nikt nie będzie Cię wówczas zwodził świadomie czy nieświadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisał: "Nie mam pojęcia czy w Biblii jest zgoda na rozwód czy nie ma, nie mam zamiaru układać swojego życia pod dyktando tekstu sprzed wieków…" Dorosły człowiek musi być odpowiedzialny za swoje słowa. Bo jaki mąż, takie i jego słowo. W Księdze Kaznodziei Salomona 5:3-4 (BW) czytamy: „Gdy złożysz Bogu ślub, nie zwlekaj z wypełnieniem go, bo mu się głupcy nie podobają. Co ślubowałeś, to wypełnij! Lepiej nie składać ślubów, niż nie wypełnić tego, co się ślubowało.” Pamiętaj, że: „Pan jest świadkiem między tobą i między żoną twojej młodości, której stałeś się niewierny, chociaż ona była twoją towarzyszką i żoną, związaną z tobą przymierzem. Czy nie Jeden (Bóg) uczynił ją istotą z ciała i ducha? A czego pragnie ten Jeden? Potomstwa Bożego. Pilnujcie się więc w waszym duchu i niech nikt nie będzie niewierny żonie swej młodości! Gdyż kto jej nienawidzi i oddala ją - mówi Pan, Bóg Izraela - plami swoją szatę występkiem - mówi Pan Zastępów. Pilnujcie się więc w waszym duchu i nie bądźcie niewierni!” Księga Malachiasza 2:14-16 (BW). Rozwodów nie ma. Przecież nikt nikogo nie zmusza do zawarcia związku małżeńskiego. Jeżeli więc ktoś decyduje się na małżeństwo, to niech będzie odpowiedzialny za to co czyni, a nie zachowuje się jak osoba niedojrzała, która sama nie wie, czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty Emilka/Oliwka dalej swoje-nikt o nic nie pyta a TY wklejasz..Jeszcze chwila i dostaniesz bana od kafe,jesli dobrowolnie nie spasujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Jeśli jesteś wierząca to masz wiedzę że grzechem jest pozostawać z mężem który cię krzywdzi jeśli zdradza, bije , pije, przemoc i podłość, to masz katolicki obowiązek przejść w separację, oddalić krzywdziciela, niech ma szansę aby oduczyć się grzeszenia , krzywdzenia żony i dzieci. Separacja jest rozwiązaniem i jednocześnie katolickim obowiązkiem. ale nie wolno ci cudzołożyć z kimś kto nie jest twoim sakramentalnym mężem. Musisz pozostać sama i żyć sama w separacji. Separacja nie zwalnia cię z sakramentu małżeństwa. xxx ciekawe bo ksieza pomimo ślubów i to samemu Bogu nadal współżyją z kim popadnie :P To zwykła doktryna katolicka. Nie ma nic wspolnego z wiarą. Mąż krzywdziciel w tłumaczeniu biblijnym nie występuje ale podpięte to jest pod formę "nierząd" czyli krzywdzenie. Nie oddalaj zony -chyba że uprawiającą nierząd.... Nie ma tam dalszej części o zakazie zawierania kolejnego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sklonowana40 napisała: „ciekawe bo ksieza pomimo ślubów i to samemu Bogu nadal współżyją z kim popadnie ” Księża nie są sługami Bożymi, dlatego postępują tak, jak piszesz. A na dokładkę nie zapoznają wiernych z naukami Pisma Świętego, lecz nauczają ich według własnego widzimisię. Słowo Boże uczy nas, że nie ma rozwodów. I tego ma nauczać wiernych każdy Sługa Boży. Pamiętajmy wszyscy, że małżeństwo jest czymś więcej niż kontraktem na papierze pomiędzy dwojgiem ludzi; jest ono uświęcone przez Boga. Poprzez zawarcie małżeństwa dwoje ludzi staje się „jednym ciałem”. "Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza" - Ew. Mat.19:5-6. A każdy rozwód jest rozłączeniem tego, co złączył Bóg. Ile niepotrzebnie wylanych łez przez te rozwody, a można by tego wszystkiego uniknąć, gdyby ludzie stosowali się do Bożego Prawa. Nie opieramy się więc na naukach ludzkich, lecz uchwyćmy się wszyscy Słowa Bożego, bo wówczas nie będziemy błądzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
Jest powiedziane. Kobieta ma być posłuszna mężowi. Jeżeli jest nie posłuszna , cudzołoży. Nie chodzi tu tylko o akt fizyczny ale i psychiczny. Kobieta tak jak i mężczyzna może zdradzić psychicznie z własną matką czy ojcem. Zdrada psychiczna może i niejednokrotnie jest gorsza od fizycznej.W szczególności u kobiety . Kobiety podobno nie uprawiają seksu bez miłości Poza nie licznymi wyjątkami. Kobiety zdradzają fizycznie i psychicznie. Mężczyzna jak zdradza to z reguły fizycznie. Bo są takie kobiety. A je najczęściej wychowywały mamusie. Które później rozpłaszczone i zapłakane nadal leją krokodyle łzy. Jezus powiedział. Idź i nie grzesz więcej . Jezusowi nie chodziło tylko o akt fizyczny Marii Magdaleny, którego się dopuszczała. Dla Jezusa była to sprawa drugorzędna. Jezusowi chodziło o to ...dlaczego ona to robiła. Przyczyny i skutki. Przyczyny a nie tylko skutki. Dlatego powiedział " niech pierwszy żuci kamieniem ten,kto jest bez grzechu ". Cenię ludzi którzy biblię czytają . cieszę się ,że ją czytają, denerwują mnie Ci co jej nie rozumieją i interpretują ją tak ,żeby ona była dla nich wygodna. I tak ją sobie interpretują. Przykazanie boskie mówi " nie cudzołóż " . Dlaczego Ci co cudzołożą , chcą by inni to zaakceptowali ? Była Sodoma i Gomora. Dlaczego w Słupsku wybrano na prezydenta człowieka , który jest jawnogrzesznikiem? Jest nie normalny. A ludzie w Słupsku chodzą do kościoła. Dali przyzwolenie na takie zachowanie ,wybierając go na prezydenta miasta. Czy traktują to jako ciekawostkę nie bacząc na skutki? A później będą mieć pretensję do całego świata tylko nie do siebie. Jak można wierzyć w Pana Boga i w jawnogrzesznictwo? Państwo jest takie jacy są jego obywatele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoonowana40
Pamiętajmy wszyscy, że małżeństwo jest czymś więcej niż kontraktem na papierze pomiędzy dwojgiem ludzi; jest ono uświęcone przez Boga. Poprzez zawarcie małżeństwa dwoje ludzi staje się „jednym ciałem”. xxxxx jesli jedno zmałżonków okazuje się uzaleznionym, czy psychopatą ico wynika z jego niedojrzałej osobowości i przysięga przed Bogiem nie jest wówczas w pełni dojrzała chcesz mi powiedziec że taki zwiazek zostaje uświecony przez Boga?? Tam nie ma żadnego Boga!!1 on zna nasze myśli i nasze zamysły i wie że ta przysięga staje się wówczas porwaniem się na Jego Święte Imię. "Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie - ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. (Mt 5:33-37)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedojrzałość wynika z wychowania z procesu społecznego, z narzucania norm i przekonań, które doprowadzają człowieka do degradacji. Taka jednostka nie jest w stanie racjonalnie podrtzymać przysięgi ale kto 23 latka w tym uświadomi?? powinie Kościół a czy to robi?? [pytanie czysto retoryczne]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guigolfharcong1981mhsag
Nowości nie odkryłeś. Wystarczy poczytać Kodeks Prawa Kanonicznego. Tam wyraźnie pisze - kiedy Kościół katolicki dopuszcza rozwody. Jasne http://tombstonehistorians.com/yourls/t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sklonowana40 napisała: „Nie ma tam dalszej części o zakazie zawierania kolejnego związku.” Jak kto nie ma? Już to wyjaśniałyśmy razem z Oliwką_07. Ale ponieważ nie zrozumiałaś tego, to jeszcze raz wyjaśniam: W Ew. Mat. 5:31-32 czytamy: „Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.” Powodem oddalenia współmałżonka mógł być tylko nierząd. Ale apostoł Łukasz pouczył nas: "Każdy kto opuszcza żonę swoją, a pojmuje inną, cudzołoży, a kto opuszczoną przez męża poślubia, cudzołoży." – Ew. Łuk. 16:18. Zwróć uwagę na słowo każdy, czyli nie ma żadnych wyjątków. Opuścił żonę i pojął inną - cudzołoży. Kto opuszczoną przez męża poślubia - cudzołoży. "Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza" - Ew. Mat.19,5-6. powiedział nasz Zbawiciel Jezus Chrystus. A każdy rozwód jest rozłączeniem tego, co złączył Bóg. Bóg tak postanowił i nikomu nie wolno tego zmieniać. Ewangeliści nie przeczyli sobie wzajemnie, oni wiedzieli, że współmałżonka można było oddalić tylko w wypadku nierządu. Dlatego pouczyli wszystkich, jak wówczas osoba pokrzywdzona powinna postępować. Apostoł Paweł w 1 Liście do Koryntian 7:10-11( BW). uczy nas: "Tym zaś, którzy żyją w stanie małżeńskim, nakazuję nie ja, lecz Pan, ażeby żona męża nie opuszczała, a jeśliby opuściła, niech pozostanie niezamężna albo niech się z mężem pojedna; niech też mąż z żoną się nie rozwodzi.” Pamiętajmy, że: "Żona związana jest tak długo, dopóki żyje jej mąż; a jeśli mąż umrze, wolno jej wyjść za mąż za kogo chce, byle w Panu". - 1 List do Koryntian 7:39 (BW). Słowo Boże nie zezwala na powtórny związek małżeński osobie rozwiedzionej. "Albowiem zamężna kobieta za życia męża jest z nim związana prawem; ale gdy mąż umrze, wolna jest od związku prawnego z mężem. A zatem, jeśli za życia męża przystanie do innego mężczyzny, będzie nazwana cudzołożnicą, jeśliby jednak mąż zmarł, wolna jest od przepisów prawa i nie jest cudzołożnicą, gdy zostanie żoną drugiego męża" List do Rzymian 7:2-3: Sklonowana40, czy teraz już widzisz, że jest zakaz zawierania kolejnego związku małżeńskiego za życia współmałżonka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie te cytaty biblijne nie powstrzymały oczywiście pewnego papieża katolickiego ok X wieku przed wprowadzeniem celibatu wśród księży. Z dnia na dzień. Co spowodowało że jeśli taki ksiądz chciał być nadal księdzem, to musiał swoją ŻONĘ wyj/ebać z plebanii. Na zbity pysk. I udać się do katolickiego burdelu. Opodatkowanego przez papieża. Dla pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zzz zniecierpliwiony napisał: „Przykazanie boskie mówi " nie cudzołóż " . Dlaczego Ci co cudzołożą , chcą by inni to zaakceptowali ? Była Sodoma i Gomora. Dlaczego w Słupsku wybrano na prezydenta człowieka , który jest jawnogrzesznikiem? Jest nie normalny.” Ludzie nie znają Bożego Prawa, dlatego tak postępują. Zapoznajmy wszystkich z naukami Pisma Świętego, a na pewno cześć z nich nie będzie czyniła tego, co jest złe w oczach Bożych i nie będzie popierała żadnych zboczeńców. Bóg uczy nas miłości do bliźniego, ale nie akceptowania jego złych czynów. Dlatego nie możemy przymykać oczu na niewłaściwe zachowanie homoseksualistów. Głupoty się nie toleruje. Bóg powiedział: „Nie będziesz cieleśnie obcował z mężczyzną jak z kobietą, jest to obrzydliwością.” - III Mojż. 18:22. To sam Bóg z nieba zakazał nam czynienia takiej obrzydliwości i takiego zboczenia, jakim jest homoseksualizm. Nie możemy więc tego zboczenia tolerować, gdyż jest to sprzeczne z wolą Boga. To, co czynią homoseksualiści jest nie do przyjęcia przez normalnych ludzi, dlatego mówmy wszystkich, jakim to jest wielkim zboczeniem. I pamiętajmy, że bierność wobec zła jest przyzwoleniem na naganne postępowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I pamiętajmy, że bierność wobec zła jest przyzwoleniem na naganne postępowanie. " Jeb/łem w ryja pedałowi. Już myślałem że to grzech. A tu widze że do nieba za to pójde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
guigolfharcong1981mhsag napisał: „Wystarczy poczytać Kodeks Prawa Kanonicznego. Tam wyraźnie pisze - kiedy Kościół katolicki dopuszcza rozwody.” A po co mi Kodeks Prawa Kanonicznego, kiedy mam Słowo Boże? Czy Krk nie obowiązuje stosowanie się do Bożego Prawa? Słowo Boże podkreśla, że nie ma rozwodów, dlatego nikt nie może uczyć inaczej. Ewangelista Marek bardzo ładnie to wyjaśnił: „Ktokolwiek by rozwiódł się z żoną swoją i poślubił inną, popełnia wobec niej cudzołóstwo. A jeśliby sama rozwiodła się z mężem swoim i poślubiła innego, dopuszcza się cudzołóstwa” – Ew. Marka. 10:11-12. Słowo Boże uczy nas, że małżeństwo jest nierozerwalne, dlatego też osoba odrodzona może zawrzeć nowy związek małżeński dopiero po śmierci byłego współmałżonka. Czego tutaj Krk nie rozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emilka - czy ty jesteś Świadkiem Jechowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoonowana40 napisała: „jesli jedno zmałżonków okazuje się uzaleznionym, czy psychopatą ico wynika z jego niedojrzałej osobowości i przysięga przed Bogiem nie jest wówczas w pełni dojrzała chcesz mi powiedziec że taki zwiazek zostaje uświecony przez Boga??” Chrześcijanin nie powinien podchodzić do żadnych rzeczy czy zjawisk życia w sposób swawolny, beztroski i nieodpowiedzialny. Zasada ta w szczególnym stopniu odnosi się do małżeństwa. Przecież jest okres narzeczeństwa w którym bliżej poznają się przyszli współmałżonkowie, poznają również swoje rodziny. Dlatego niech nie zaczynają znajomości od łóżka, a wówczas będą mogli bliżej przyjrzeć się partnerowi, wzajemnie poznać swe charaktery i zdecydować, czy z taką osobą chcieliby przeżyć swoje życie. Oczywiści nie może zabraknąć w tej sprawie modlitwy do Boga, który pomoże nam wybrać właściwego partnera, czy partnerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadano ci pytanie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyta: „Emilka - czy ty jesteś Świadkiem Jechowy?” Nie, ja jestem uczniem Jezusa Chrystusa, należę do Chrześcijan. W Piśmie Świętym czytamy, że w Antiochii po raz pierwszy nazwano uczniów Pana Jezusa Chrześcijanami - Dz. Ap. 11:26. Oliwka_07 i ja jesteśmy uczniami Chrystusa Pana, dlatego też stosujemy się do JEGO nauk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do jakiego odłamu Chrześcijan należysz? Stworzyłyście sobie własny odłam Chrześcijan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leahiin
Ja jestem katoliczką Zauważam że to wszystko o czym pisze Emilka , jest zawarte w katolicyźmie, to baza wiedzy katolickiej. To są podstawy wiary katolickiej , katolicyzm należy do chrześcijaństwa. I wszystko jasne . Mogę przypuszczać że osoby które zadają dziwne pytania , raczej katolikami nie są , bo wiedzy katolickiej nie mają. Emilka przytoczyła wam wybrane wersety z Biblii, i wyjaśniła wystarczająco że rozwodów w Biblii nie ma. Czego jeszcze nie rozumiecie? Nie chce wam się czytać Biblii, nie rozumiecie słowa pisanego w przytoczonych powyżej cytatach z Biblii, czego więc chcecie? Może powrotu do szkoły podstawowej aby nauczyć się czytać i rozumieć co się czyta? Czego jeszcze nie rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×