Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja się przyznam......

Jestem biedna,moja rodzina jest biedna....i mam bogatego faceta-

Polecane posty

Gość a ja się przyznam......

:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
codziennie laskę mu robię, żeby czasem nie odszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
On ich nie zna....wstydzę się im go przedstawić. Mój chłopak pochodzi z bogatej, wykształconej rodziny. Jego dziadek był kiedyś ważną osobistością w Warszawie, jego rodzice skończyli studia, On skończył prestiżową uczelnię na kierunku Prawo... A teraz o mnie: Mam 25 lat, właśnie przeprowadziłam się się do Wrocławia, poznałam go i zakochałam się. Pracuję w małym przedszkolu, studiuję Polonistykę i nie mam parcia na karierę, kasę itd. Lubię moją pracę i nie zamierzam jej zmieniać. Poznałam jego rodziców. Pierwsze pytanie to co robię w życiu i czemu jestem przedszkolanką skoro tak mało płacą.... O moich rodziców, co robią itd. Powiedziałam prawdę i skończyła się miła rozmowa. Moi rodzice mieszkają całe życie na wsi, mój ojciec nie skończył nawet podstawówki, moja mama tylko podstawówkę. Mówią gwarą i nigdy się nie przestawią, są lekko ograniczeni, nie mają pojęcia o świecie, są nie obrażając ich strasznie zacofani i ślepo wierzą w to co mówi ksiądz itd. Są rolnikami, mój ojciec pił, pije i niczego nie potrafił zapewnić rodzinie. Ma starego poloneza, rozwalający się dom i syf obok tego domu. Nie napiszę, że ich kocham, bo mnie wychowali itd. Nie kocham mojego ojca, a z mamą też nie mam dobrych stosunków. Ojca się wstydzę. Kocham mojego chłopaka, on kocha mnie. W Boże Ciało jedziemy do mnie.....mam wrażenie, że ten związek się skończy jak oni się poznają:-( Życie jest niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anika M.
skoro jego ojciec był kiedyś ważną osobistością w warszawie, to znaczy że musiał kolaborować z komunistami. rzeczywiście masz się czym chwalić - będę mieć teścia komucha, to lizał duupy mordercom polskich oficerów w katyniu. Żal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chłopakowi zależy na tobie to się nie zrazi do ciebie...nie martw się...w końcu chodzi z tobą a nie z nimi,wie jaka jesteś....a rodziców się nie wybiera...więc jeśli cię kocha to nic między wami nie zmieni ta wizyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja rodzina wygląda tak samo
jak Twoja. Czytałam to tak, jakbym czytała o sobie, z tym wyjątkiem, że nie mam bogatego chłopaka :). Myślę, że jeśli Wy dwoje się rozumiecie i kochacie, to dacie radę, zwłaszcza że wyprowadziłas się z domu i nie zamierzasz tam wracać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
Znamy się prawie dwa lata, jesteśmy ze sobą rok. Przez rok wykręcałam się jak tylko mogłam żeby nie ponzał moich rodziców.....Ale on już nie wytrzymał, kupił bilety...na samolot!!! Do Gdańska polecimy samolotem!!! To jakiś koszmar:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co
to nie jedź do nich teraz a dopiero jak bedziesz pewna chlopaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to go uprzedz jaka masz sytuacje w domu, powiedz, ze nie masz z rodzicami najlepszych stosunków jak kocha to zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
Ale to się nie może udać. Czasami jak rozmawiamy i ja się przejęzyczę i powiem coś źle (też mówiłam gwarą bedąc w domu) to on się przekomarza i śmieje, ale tak pieszczotliwie i pozytywnie i mówi o mnie moja kochana wiejska dziewczynka:-) Ale wiem jakie ma zdanie o ludziach ktorzy świadomie coś wybierają, jak moi rodzice takie życie, chociaż moja matka jest mądra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, jak kocha to zrozumie hahaha jasne, poruucha sobie ile będzie mógł i znajdzie sobie inną, ze swojego stanu, żeby nie robić sobie obciachu przed starymi i żeby starzy przekazali kaskę bez gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
Nie mogę nie leciec. On celowo kupił bilety na samolot, żebym już nie mogła się wykręcić (bo wykręcam się rok). Jego wujek zarządza jakimś tam działem na lotnisku i ma tanie bilety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okomoko
nic sie nie martw,jak cie kocha to nie bedzie to miało dla niego wiekszego znaczenia.życzę powodzenia i głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
Chyba specjalnie się rozchoruję, albo się przyznam czemu nie chcę jechać i odradzę mu to dla jego własnego dobra ( do domu nigdy nie chcę wracać), ale co jeśli się kiedyś pobierzemy? Co ze ślubem, weselem? Jak nasi rodzice mogą się poznać? O czym będą ze sobą rozmawiać? A dzieci? A jakieś spotakania rodzinne? Ja sobie w ogóle nie wyobrażam, że np. biorę ślub w swojej wiosce i zjeżdża sie jego rodzina, jego przyjaciele, wszyscy obrzydliwie bogaci i patrzą na te rozwalające się stajnie i dziurawy płot....to koszmar jakiś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko w tych czasach pieniądz ciągnie do pieniądza....nie mówione że wasz związek się uda...tym bardziej że twój chłopak to chyba taki ''wielki pan'' skoro poprawia cię jeśli źle coś powiesz...no chyba że tak jak wcześniej napisałam bardzo cię kocha...bo jeśli nie to nie ma za wielkich szans na przetrwanie tego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
Najgorsze jest to, że żyje w kłamstwie. Może gdybym go uprzedziła na początku związku to nigdy nie byliśmy razem. On wie, że moi rodzice są biedni, ale nie że aż tak, że nie mają NIC!!! Nawet konta w banku!!! Nie czytają książek, słuchają tylko RM, mają dwa programy w TV i to nie dlatego że nie oglądają TV. Każdy wieczór spędzają przed TV, ale gapią się na to, co akurat leci, bo nie maja żadnych zainteresowań....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to usiądz dzisiaj z nim i mu spokojnie wszystko wytłumacz..ze szczególami tak jak teraz nam to mówisz...zobaczysz jak na to zareaguje...lepiej żeby teraz się dowiedział niż już na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
Dlaczego nie mogę się cieszyć się miłością, tylko dlatego, że urodziłam się w takim domu???? ;-( To tak cholernie boli i jest takie niesprawiedliwe!!! Więc co?? Mam się wyprowadzić??? Nie czekać aż ze mną zerwie??? Mieszkamy ze sobą pół roku i to jest najpiękniejsze pół roku w moich życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnas mu powiedziec
teraz, w koncu i tak sie dowie, a co zyskasz na zwloce? nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misialkacka
pokaz chlopakowi ten topic:) naprawde.. najbardziej cie chyba zrozumie. Jak ja bym teraz byla twoim chlopakiem i przeczytalato co piszesz... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
Ale ja wiem co on powie;-) Że ważne że ja jestem inna. Po pół roku natomiast zacznie się zastanawiać co będzie z nasza przyszłością i jak ma pojechać kiedyś ze swoimi rodzicami do moich:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawwwkaaaaaa
Sluchaj, moja sytuacja jest podobna. Nie wiem, jak sie to stalo, ale jestem zupelnie inna niz moja rodzina. Wyjechalam za granice, robie juz drugie studia na zagranicznej uczelni i wiekszosc ludzi mysli, ze pochodze z dobrze sytuowanej inteligenckiej rodziny. Nic podobnego. I mialam juz w zyciu podobne sytuacje, wierz mi. Mowie wtedy, ze z rodzicami nie mam dobrych stosunkow i ze nie chce o tym mowic. I to powinno uciac rozmowe ;) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doaoaoa
Moja droga, zbudowałaś związek na kłamstwie, to teraz nie wylewaj żalów. Nie nadajesz się na żonę dla tego chłopaka, wiedziałaś od początku, to się nie może udać, jak sama masz tego świadomość, po co więc tkwisz w tym związku dalej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
No ale ślub? Wesele? Te wszystkie rzeczy które wymagają spotkań rodzinnych??? Przecież nie odetnę się od rodziny do końca życia:-(\ Jak sobie z tym poradziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka-malenka
doaoaoa nienormalna jesteś?? o milosci nie decduje sytuacja finansowa ;/ rodziny sie nie wybiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doaoaoa
Ludzie z tak różnych środowisk nie sprawdzą się w małżeństwie, tym bardziej, że ty też masz inne cele w życiu i to wyjdzie w którymś momencie. Będziesz odstawać od jego środowiska, od jego znajomych itd, nie będziesz nigdy przy nim samodzielna i niezależna, będziesz żoną przy mężu, która w razie czego zostanie z gołą d jak mąż sobie znajdzie kochanicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się przyznam......
Od początku mówiłam że jestem z biednej rodziny. On jest ze mnie dumny, że tak sobie dobrze radzę ( mając 20 lat zaczęłam się sama utrzymywać, opłacać studia itd, podróżować itd.) nie powiedziałam ,że moi rodzice są tacy jacy są, że mam brzydki dom, bo co miałam powiedzieć? Słuchaj kotku, moi rodzice to wieśniaki, mówią gwarą, wstydzę się ich i nie chcę żeby Cię poznali..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doaoaoa
Nienormalna to jest autorka licząc że to się uda, a ty masz nasrane w głowie jak wierzysz w to, że "miłośc wszystki zwycieży" Nie zwycięży, tylko czasami to się dopiero okazuje po 5 latach na przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doaoaoa
I co ty na tej polonistyce porabiasz, a) z gwarowymi naleciałościami, b) tez sobie studia wybrałaś żeby sie utrzymywać w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×