Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

A teraz o mnie; Jestem rozdrazniona jak czort kudlaty, mj pies dostal dzis ADHD, normalnie mysalam , ze zawału dostanę, skoczył mi z łózka na odległosc ok 2 m, myslałam że łapy połamal, normalnie cala potem sie oblalam :( Co do m to niby jest ok ale jakos tak drazniaco działamy na siebie- choć on twierdzi, ze jest ok. Jestem ciagle zmeczona, pije po 3 kawy dziennie a i tak śpie w dzień, pobolewa mnie podbrzusze i tak mnie dzis piersi swędza, ze chodze jak głuia i sie drapie, na @ jeszcze chyba zawczesnie chociaz chyba dziś 30dc? Chyba chcialabym byc juz na wsi i się wyspac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja*****84
Chyba tak zrobię, a nie sądzisz ze te plamienie moze byc zaliczone do nietypowej @? ale troche za dlugie chyba co? ok pozniej dam znac dzieks i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobitki.Ja żyje juz urlopem za 1,5 tygodnia jedziemy z m nad morze które uwielbiam...:)oczywiście w dniu wyjazdu powinna mi sie pojawić planowo@ to jedyny minus tej wyprawy ale i tak się cieszę że w końcu człowiek odpocznie od wszystkiego;) Czasami nawet nic nie pisze ale czytam codziennie co wy tu wypisujecie i muszę przyznac że niezła lekturka:)Pozdrawiam wszystkie staraczki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fantazja zrób jak mówi 4 mala, zatestuj:) marzenie mam 28dc i pojutrze @ powiem Ci, że jak przeczytałam co napisałaś to mam to samo... nie wydaje mi się, żeby to był wysoki współczynnik empatii, chyba ta pogoda też tak wpływa, że ciężej znieść objawy przedokresowe... w nocy tez się pociłam i chyba płakałam bo oczu odkleić nie mogłam... 4mala, jestem pełna podziwu dla danych statystycznych:) pełen szacun za odwalenie takiego kawałka roboty... lucy po to jesteśmy tutaj, żeby wyrzucać z siebie, już dawno stwierdziłyśmy, że nie ma co katować otoczenia:) zresztą nikt cię tak dobrze nie zrozumie jak koleżanka z tym samym problemem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ascha33
Czesc dziewczyny! Ja czekam na @prawdopodobnie w piatek.Jestem ciekawa bo od miesiaca biore hormony na tarczyce i mam troche nadziei ze to moze pomöc w zajsciu.Bardzo bym chciala zeby znowu ktöras z was zaszla,no i tak wszystkie pokolei:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kait, ja tez mam dostac kolejna @ wlasnie na dzien wyjazdu, tyle ze my mamy pare tys kom do przejechania .. ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, bo wtedy plodniaki przypadaja na polowe urlopu :) co do zameczania otoczenia: kurde czasem to smutne ze z nikim czlowiek nie moze pogadac w rzeczywistosci, bo najczesciej zostanie zbyty jakims prostym zdaniem, w tylu "nie przejumuj sie, uda sie, tylko trzeba byc dobrej mysli". ale zgadzam, sie nie ma co ludzi zadreczac swoimi problamami, ale to uwaga ogolna nie tylko tyczaca sie naszych problemow dziewczny wlasnie wylecial ze mnie jakis mega skrzep, az czulam jak ze tak obrazowo powiem "przepycha sie" @ ma byc jutro wiec to pewnie poczatek ... ale kurde taki? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie denerwują te dni przed @, znów w tym cyklu jakichś głupich nadziei sobie narobiłam i tylko będę niepotrzebnie ryczeć, jak jutro ujrzę @. Zresztą dlaczego ja mówię \"głupie nadzieje\" ?Kurna tyle kobit wkoło zaciąża tak łatwo, to dlaczego ja nie miałabym myśleć, że może się udało ?W końcu było kotaszenie w dni płodne, a w takich przypadkach ryzyko ciąży jest duże,no nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udał mi sie dojsc do porozumienia z kudłaczem i grzecznie spi;), mi udalo sie odgruzowac nie co mieszkanie, bo dzis mam wolne a jutro jak pójde do pracy to juz palcem nie tknę. Poza tym dzis mam nalot kolezanek, jednej jestem starszą a druga jest kwiaciarenka więc bedziemy wybierac wiązanki ;/ Powiem, wam szczerze, ze mam nadzieje, ze ja tak nie zameczalam swoim slubem, ale moze tylko mi sie tak wydaje? Jestem jakas marudna ostanio i wszystko mi przeszkada. A co do zamęczania otoczenia to w naszym najbliżyszym gronie sa trzym pary z problemami, ale my jestesmy juz na etapie odpuszczenia a reszta jeszcze pelna emocji, więc w sumie jest z kim pogadać, tylko czasem lapię się na tym, że zaczyna byc to licytowanie kto jest w gorszej sytuacji ;/, a wlasciwie to 4 pary , bo jeszcze moja kuzynka, ktora jest 9 lat po slubie i tez nie moga, ale oni nigdy nie rozmawiali na ten tema i ona w sumie zawsze podkreslal, ze nie chce dzici. Nie jestesmy z soba na tyle blisko by wiedziec czy to \"maska\" czy prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za literówki ale cos mi sie teraz komp buntuje ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu, odezwij się czy u Ciebie wszystko ok? Napisz jak sie czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ascha33
4mala no dobrze ze masz znajomych w podobnej sytuacji.ja czuje sie z mezem jak dziwadlo.jego ostatnio znajomy spytal ile ma lat.i stwierdzil co? ty masz 40 lat i zadnych dzieci? wiem ze mezowi bylo przykro.I wtedy pomyslalam ze czasem lepiej jest zalozyc maske i möwic ze sie nie chce miec dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę Ascha ze masz racje nasze spolezeństwo łatwiej jest wstanie zaakceptować , ze ktoś nie chce potomstwa niż ze nie moze :(, pomimo, ze nieplodnośc jest uznawana za chorobe cywilizacyjną ludzie w to nie wierza iż ma juz taką skale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałam od ginki, ze mam PCO i powiedziałam o tym mamie, ze ona sugeruje ze bede miala problemy z ciąża. Mama oczywiscie stwierdziala ,ze to wierutna bzdru bo jak mozna coś takiego stwiedzic u 17 letniej dziewczyny i mówic o problemach z ciąża , ona mnie urodzila i ja tez urodze dzieci. Fakt ja w tedy tez nie dopuszczalam do siebie, ze to moze byc cos powaznego. lekarka ciągle mi podkreslala, e powinnam sie szybko zdecydowac na dziceko, jakby to było takie proste ;/. Najgorsze jest to, ze moja mama nadal nie przyjmuje tego do wiadomosci, twierdzac, że zabardzo się tym przejmuje i ze to w glowie siedzi i jak odpuszcze to zaciaze, bo to takie proste i w kazdym moim zachowaniu doszukje sie objawow ciązy, to na mni ciąży, ze czuje się tak jakby mi mowila "dziecko, co ty zabajki opowiasza, przestań kłamać". Tak mi sie przypomniala nasza dyskusja na temat "kompleksu" własnej matki, o którym pisała Lulu w kontekscie bezplodnosci. W pierszym momencie pomyslam ,ze mnie to nie dotyczy bo ja mam modłoże fizjologiczne moich problemów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z tym stwierdzaniem PCO u 17-letniej dziewczyny to bym się zgodziła z Twoją mamą. U takiej młodej dziewczyny to się wszystko dopiero normuje, rozwija, więc nawet jak jajniki nie działaja prawidłowo, to w późniejszym wieku to wszystko może się unormować. Widać u Ciebie, 4 mala caly czas to jest i nie unormowało się, ale ja np. tak miałam, że od 15 roku życia do tak 21 miałam problemy z miesiączką, też długie cykle, czasami nie miałam okresu kilka miesięcy, też chodziłam z tym do gina,ale potem wszystko się poregulowało i miałam okresy jak w zegarku. Teraz, jak się staram o dziecko i chodzę na monitoringi, to owulacja występuje co miesiąc, cykle mają 25-26 dni co miesiąc.Po prostu przed 20-stką mój organizm jeszcze się rozwijał i potrzebował kilka lat czasu na to, by zacząć chodzić \"pełną parą\". Tak że po części z mamą się zgodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak widzisz, sprawne jajniki nie pomagają wcale zajść w ciążę. Nie mam PCO, mam owulacje, a ciąży nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kumpela, co się skarżyła, że ma strasznie nieregularne cykle i zanim zacznie myśleć o dziecku, to będzie musiała iść to wyleczyć do gina - może to też było u niej PCO, zaszła w nieplanowaną ciążę, zanim dobrze to zdążyła powiedzieć. Tak samo ciąże, co nagle powstały z nasienia, w którym niby zero plemników było i co, też lekarze przepowiadali problemy z zaciążeniem.A tu jednak cud. Mój mąż się wtedy śmieje w takich przypadkach, że chyba kobieta poszła w takim przypadku na lewo i z innym partnerem się dziecka dorobiła.To oczywiscie żart. Ale fakty pokazują, że ludzie ze strasznymi problemami płodnościowymi mają dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenie nie jest to kwesti \"dojrzewania\" organizmu, ja pierwsza 2 dostala w wieku 11 lat wiec po pierwsze w 17lat to 6lat juz miesiaczkowala co prawda od smego poczatku bylo zle, albo nie mialam po pare miesiecy a jak dostawalam to tekie krwotoki, ze ladowalam w szpitalu :9, wiec teraz moja @ jest juz prawie pelnoletnia ;/ i dale jets do dupy. ja nie moge zaplanować i przewidziec kiedy bedzie moze być i 22d i po 90d ;(. Poza tym ja obstawiam, ze mam zrosty po wyrostki,bo pierwsza @ dostała po operacji, niektórzyuwysuwali teorie ze moz mam uzkodzony janik mechanicznie po operacji ale jest to gdybanie , bo nikt nie zna przyzcyn PCO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypic druga kawe czy isc spac? sąsiad napierdziela mi takie dico za sciana ze nasakra a mimo tego oczy same mi odplywają a Marzenie i chyba przejelam twoje napady głodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To szybko miałaś 4mala ten 1 okres. Ja pierwszy okres miałam w wieku prawie 15 lat. I dopiero 6-7 lat po pierwszej miesiączce mi się wyregulował. Tak że 4-mala nie ma reguły, że jak się miało 11 lat i potem w wieku 17 lat miało się od 6 lat okres, to już ogranizm jest dojrzały pod kątem cykli. 17 lat to wciąż rozwijający się organizm, w którym wiele może się zmienić. Mój gin mówił, że ta granica, że do 17-18 roku życia powinien się uregulowac okres jest umowna. Niektórzy dojrzewają wolniej, czego ja byłam przykładem, tak że u mnie to była kwestia dojrzewania organizmu.Od 21 roku życia aż do teraz mam normalne cykle, a wcześniej jakie przeboje miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tych zrostów to dobra by była ta laparoskopia, lub chociaż badanie hsg. Można by wtedy wykluczyć zrosty lub się ich pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4mala zapomniałas o mnie.ja tez zaciazyłam i to juz 24tc.cały czas was czytam ale nie pisze bo wydaje mi sie ze lepiej sie nie udzielac skoro mi sie udało a wy nadal borykacie sie z tymi problemami ale mam nadzieje ze lulu przełamała zla passe.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie Angela tak tez mi się wyadalało, ze mi umknełaś, jak sie czujesz? rany 24 tc ale czas leci ;) Ale mam nadzieje, ze sie nie gniewasz za moje nie dociągniecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ascha33
Nie wiem jak inne dziewczyny ale ja uwazam ze fajnia jak dziewczyny zaciaza i nadal pisza,mnie to podnosi na duchu.Gratulije ciazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to do dolegliwości przed @ mogę sobie dopisać mdłości.... mam w sumie wszystkie objawy ciążowe, kręci mi się w głowie, jestem senna i lepiąc pierogi myślałam, że zwymiotuje... wiedziałam, że bardzo was to interesuje... to idę pracować... salana nie wiem czy to pisałam, dobrze, że wróciłaś brakowało mi porannego powitania w twoim wykonaniu....:) angela bardzo dobrze, że się przypomniałaś:) napisz więcej o sobie:) plisss, no i wiadomo najbardziej co nas interesuje przy naszych urojonych ciążach to Twoje objawy ciąży i kiedy zauważyłaś??? i jak się teraz czujesz i w ogóle im więcej tym lepiej:) Marzenie po hsg dalej można mieć zrosty ale w innym miejscu... jak tak czytam co piszecie to zauważam jedną prawidłowość, wszystkie (albo większość) mamy masakrycznie bolące @... nie wydaje mi się, żeby to było normalne, i tak sobie pomyślałam, że każda dziewczyna której lecą skrzepy i prawie mdleje przy @ powinna mieć przynajmniej hsg... bo żeby macica się tak mocno złuszczała, to chyba przesada.... 4mala, marzenie ja mialam pierwszą @ w wieku 14 lat i byłam sama na chacie w dodatku zielona jak szczypior na wiosnę, więc podpaskę przykleiłam na odwrót:) jak widać od młodego byłam bystra:) Ascha znalazłam gdzieś na blogu o książkach komentarz panienki, która ma dziecko i nie ma czasu ładnie wyglądać, \"ale są takie kobiety, które nie zawracają sobie głowy rodzeniem dzieci i zawsze wyglądają świetnie.... \"już na ten blog nie wchodzę.... bo najlepiej jak ktoś to się stara miał tabliczkę na piersi STARAMY SIĘ ALE NAM NIE WYCHODZI, ŻAŁUJCIE NAS, i koniecznie trzeba być niechlujnym i zapłakanym, bo wiadomo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie kazika rozwalają czasem takie wypowiedzi na forach o staraniach typu: \"Zrobiłam test. Wyszły wyczekane 2 kreski. Staraliśmy się długie 3 miesiące i wreszcie się udało, tyle się naczekałam.....\" I mówię sobie, jak różne jest dla niektórych pojęcie długo.Jak ja się zaczynałam starać i mąż stwierdził,że nam w 2-3 miesiące się uda, to go zaraz prostowałam, że to byłby jakiśekspres, gdyby tak szybko wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, ja dzis taka zapracowana, ze normalnie nie mam kiedy czywac😠 normalnie nie pamietam kiedy ostatni raz mialam taki pracowity dzien w pracy:P no to se otworzylam okienko i bede sie starac po kolei cos odpisywac...robota poczeka, musze sie troche zrelaksowac:D no wiec: marzenie sen boski:) ciesze sie ze nie tylko ja mam porabane sny..a juz myslalam ze muse sie wybrac do lekarza, a tu widze ze to norma;) dzis mi sie snilo ze dostalam ultimatum od szefowej, ze nie zabiera mnie do nowej siedziby firmy, tylko zostaje w starej i bede przegladac rachunki za prad i szukac na co nam tyle kasy poszlo:D bardzo ciekawe zajecie (dodam ze z pradem nie mam nic wspolnego w pracy) 4mala, chcialabym zeby sie okazalo ze te twoje objawy maja pewna przyczyne. nic nie mowie,nie nakrecam, tylko trzymam kciuki;) @maja to do siebie ze zawsze przychodza wtedy kiedy sa najmniej potrzebne...ja jade na weselicho za 2 tyg i oczywiscie ta cholera razem ze mna:O marzenie, w naszym przypadku nie ma ryzyka ciazy....jest nadzieja na ciaze:D jak sie czlowiek kotasi to normalne ze ma sie nadzieje. ja czasem mam taka schize ze nawet jak nie zalicze w plodniaki to mam nadzieje ze sie u mnie jakims cudem owulka przesunela i jednak trafilam;) tak to juz jest. nadzieja zawsze jest kurde co jedna to ma objawy ciazowe, mam nadzieje ze w koncu one zostana na dluzej;) nie to zebym wam zle zyczyla, wrecz przeciwnie:) jeszcze raz to powiem (wiem ze sie powtarzam), ale rozmawianie z osobami, tkore maja dzieci o problemach z zajsciem, to jak rozmawianie ze szczerbatym o jedzeniu sucharow.... nie zrozumie kto tego sam nie doswiadczy to nie ma pojecia co to tak naprawde znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wczoraj po silce polecialam na zakupy i mnie moj z hipera sciagal bo myslalam ze zwymiotuje na podloge od tych zapachow i widoku jedzenia. slabo mi bylo i tak niedobrze ze nie moglam normalnie chodzic a dzis ... no to juz pisalam .... piersi juz nie bola, temp 36,7 i wszystkie znaki na niebie i na ziemi krzycza: @ bedzie tu za pare godzin :( wrrr, wiec zla osa siedze i opierdzielam wszystkich w pracy bo mi glowe zawracaja jakimis projektami angela: gratulacje, dobrze ze sie dopisalas, bo to jeszcze podnioslo statystyki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ze nam @ wypadaja w roznychterminach. bo przynajmniej sie wymioeniamy w humorami...ja za 2 tyg bede miec doline, a wtedy Wy bedziecie optymistycznie nastawione do zycia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×