Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

Gość welur
witam kochane msuze napisać bo czuje się okropnie, wczoraj dopadła mnie czarna rozpacz, choć obiecywałam sobie, ze nie będe ryczec przy męzu, jednak nie dałam rady, wyłam cały wieczór jak dziecko a on bez słowa mnie przytulał, w sumie co miał powiedzieć.... czuje się strasznie, psychicznie wysiadam, nie wiem co ze sobą zrobić, nic nie przynosi mi ulgi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam Ci się wcale nie dziwię, trudno jest oswoić taką sytuację... Wiesz, biorąc pod uwagę fakt, że nie jesteście przeciwni może pomyślicie poważnie o tej adopcji. Moglibyście uszczęśliwić jakieś dziecko. Ostatnio koleżanka zadzwoniła żeby się pochwalić, że właśnie została matka półrocznego chłopca. Dzieciak śliczny, słodki, taki do kochania. Matka go po prostu oddała bo przeszkadzał jej w robieniu kariery, a że była samotna i podpisała wszystkie papiery to nie było problemu. Od tamtej pory życie moich znajomych zmieniło się nie do poznania. Na dobre oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
szatanserduszko dowaidywałam sie o ta adopcje, żeby wogóle zgłosić się do ośrodka wymagany jest 5 letni staż małżeński a my jesteśmy świeżym małżeństwem 1,5 po ślubie :( dziewczyny nie radze sobię kompletnie o ile na początku w miarę się trzymałam tak teraz gdy emocje opadły i wizyta w klinice ustały dopadło mnie porostu załamanie, mi się wogóle nawet życ nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
welur nie zalamuj sie jeszcze nie wszystko stracone dopiero zaczeliscie sie badac spokojnie najpierw musicie poznac przyczyne o ile takowa istnieje potem ewentualne leczenie jeszcze mozesz sprubowac kilku prob inseminacji a potem gdyby to nie pomoglo a jesli cie stac robic in vitro wiem ze ciezko ale nie mozna od razu czarno widziec wszystkiego ja jak bym miala szanse to bymvprubowala napewno kolejnych prob iui ja tez nie mam piecioletniego stazu tez dlugo czekam ale co zrobic ty masz szanse wiec glowa do gory i dzialac z badaniami a potem leczeniem i pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona z potworniakiem
Mam 26 lat właśnie jestem w drugim cyklu starań, sytuacja u mnie jest ciut skomplikowana bo mam torbiel skórzastą na jajniku która narazie sie nie rozwija a więc nie uswamy jej (jesli dojdzie do zabiegu to pewnie usuna mi cały jajnik) lekarz zalecił zajscie w ciążę póki mam oba jajniki (potworniaki lubią sie powtarzać czy li jest opcja że za jakiś czas pojawi sie owa torbiel na drugim jajniku a w konsekwencji usuna mi i drugi). jeżeli przez najblizszy czas nie zajde w ciąże to może oznaczać to że potworniak hamuje owulacje (...) i wówczas usuna mi jeden jajnik i bedę próbować zajść w ciąże z jednym zdrowym jajnikiem ... czas pokaże a tymczasem wspioerajmy sie w staraniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
ona z potworniakiem trzymam kciuki oby Wam się udało ;) a powiedz stosujesz jakis kalendarz mierzysz tempke żeby wiedzieć kiedy dokładnie masz owulke ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona z potworniakiem
dziękuje za mile slowa, u mnie to dość skomplikowane ponieważ o potworniaku dowiedziałam sie w maju - lekarz przepisał mi daylette (tabletki anty) brałam je przez 3 miesiące po czym poszłam na wizyte kontrolną na koniec sierpnia i torbiel nie uległa zmianie (nie urosła) i wtedy lekarz zasugerował ciążę zatem jestem w drugim cyklu starań (od 2 miesiecy nie biore tabletek). Zatem okres pewnie sie rozregulowal i cały mój cykl tez, potworniak pewnie tez swoje robi ... narazie bazuję na śluzie i mniej więcej kalendarzyku - niby mam cykl 28 dni... Dodam tylko ze kilka lat temu brałam tableti anty przez jakis rok... Narazie nie panikuje ale czytając różne fora hmm na pewno bedzie mi ciężej zajśc ... czytam ze niby po tabletkach tez jest płodność większa ale jak narazie to się nie sprawdziło. Narazie zdaje sobie sprawe że na tym forum są dziewczyny z większymi problemami ale jakos miło będzie się powspierać na wzajem... ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona z potworniakiem
dziękuje za mile slowa, u mnie to dość skomplikowane ponieważ o potworniaku dowiedziałam sie w maju - lekarz przepisał mi daylette (tabletki anty) brałam je przez 3 miesiące po czym poszłam na wizyte kontrolną na koniec sierpnia i torbiel nie uległa zmianie (nie urosła) i wtedy lekarz zasugerował ciążę zatem jestem w drugim cyklu starań (od 2 miesiecy nie biore tabletek). Zatem okres pewnie sie rozregulowal i cały mój cykl tez, potworniak pewnie tez swoje robi ... narazie bazuję na śluzie i mniej więcej kalendarzyku - niby mam cykl 28 dni... Dodam tylko ze kilka lat temu brałam tableti anty przez jakis rok... Narazie nie panikuje ale czytając różne fora hmm na pewno bedzie mi ciężej zajśc ... czytam ze niby po tabletkach tez jest płodność większa ale jak narazie to się nie sprawdziło. Narazie zdaje sobie sprawe że na tym forum są dziewczyny z większymi problemami ale jakos miło będzie się powspierać na wzajem... ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona z potworniakiem
dziękuje za mile slowa, u mnie to dość skomplikowane ponieważ o potworniaku dowiedziałam sie w maju - lekarz przepisał mi daylette (tabletki anty) brałam je przez 3 miesiące po czym poszłam na wizyte kontrolną na koniec sierpnia i torbiel nie uległa zmianie (nie urosła) i wtedy lekarz zasugerował ciążę zatem jestem w drugim cyklu starań (od 2 miesiecy nie biore tabletek). Zatem okres pewnie sie rozregulowal i cały mój cykl tez, potworniak pewnie tez swoje robi ... narazie bazuję na śluzie i mniej więcej kalendarzyku - niby mam cykl 28 dni... Dodam tylko ze kilka lat temu brałam tableti anty przez jakis rok... Narazie nie panikuje ale czytając różne fora hmm na pewno bedzie mi ciężej zajśc ... czytam ze niby po tabletkach tez jest płodność większa ale jak narazie to się nie sprawdziło. Narazie zdaje sobie sprawe że na tym forum są dziewczyny z większymi problemami ale jakos miło będzie się powspierać na wzajem... ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
cvb, szatanserduszko co u Was?? u mmie jak na złośc zekam na wredną @ żeby sie do kliniki zapisac na pobieranie krwi, a tu ani widu ani słychu ale tempka spadał więc pewnie lada moment się pojawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHAHAHAHAHAAHHA
welur u ciebie to straszna olewka olewasz innych na tym forum tak jak paula napisala ci rade itd a ty masz to kompletnie gdziesz bo uwazasz ze tylko ty najlepiej wszystko wiesz i najdluzej sie bidulko starasz:O tak jak i innych na tym forum i nie stekaj juz bo nie da sie czytac tych twoich wpisów i tego narzekania !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gangrena wróciła :P u mnie spokojnie na razie oprócz tego robię kurs, walczę o miejsce w przedszkolu, pracę, chodzę po urzędach... nic ciekawego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
hahahah witaaajj kochana gangrenko ściskam Cię mocno i czule przyjaciółko nasza :P u mnie beeeeeeznnnaaaaadziiiieeejniee tak bardzo mi smutno i xle chyba musisz do mnie przyjechac i mnie przytulic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
szatanserduszko a cóż to za kurs robisz ?? cvb czy Ty miałaś może robioną drożność jajowodów ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. Tak welur mialam droznosc robiona w listopadzie tamtego roku. Byl dosc duzy opor ale w koncu plyn sie przedarl przez jajowod. Ale jak przez kolejne miesiace u nas sie nie udawalo to w koncu lekarz mnie wyslal na laparoskopie i wtedy wyszlo ze jeden jajowod jest niewyksztalcony a drugi przetkali. No i tyle :) Sztanserduszko a co to za kurs robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
kochana a płaciłaś za to czy byłas na nfz ? bo chyba mnie ta drożnośc nie ominie wiec sie już powoli nastawiam :P podobno bolesne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie nie lecze na NFZ. Nie mam nerwow;) takze wszystko robie prywatnie. A co do samej droznosci to pewnie stopien bolu zalezy od stopnia przytkania jajowodow. Nic przyjemnego ale da sie przezyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie stare lata:P. W koncu mam tyle samo;) Fajnie ze sie zdecydowalas. Podziwiam ludzi co umieja plywac. Ja od razu ide na dno. Takze przy wodzie moge sie jedynie opalac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam w sumie lubię uczyć. Chciałaby docelowo maluchy ale od czegoś trzeba zacząć. Mogę Cię podszkolić trochę ;) pływanie jak już się je trochę opanuje jest na prawdę bardzo przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
cvb ja pewnie też pójdę prywatnie choc 500 zł. to duży koszt;/ no ale cóż :) szatanserduszko świetny pomysł z tym kursem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz welur, jak masz sprawdzonego lekarza na NFZ to jak najbardziej idz. Ja poprostu sie zrazilam kiedys jak bylam na oddziale. Wole zaplacic i byc traktowana jak czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
kochana nie mam właśnie sprawdzonego lekarza więc pewnie zrobię hsg w klinice ;/ póki co dalej trwa kuracja męza za dwa tygodnie powtarzamy badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
szatanserduszko u mnie już po @ zaś taka krótka ( 2 dni) ;/ zrobiłam więc kolejne badania hormonów FSH i LH teraz czekam na wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moje Kochane. Ja wczoraj dostalam zastrzyk ovitrelle, takze we srode jade sprawdzic czy doszlo do owulacji. Powiem Wam ze odechciewa mi sie tych staran. To chyba taka faza cyklu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
hej kochane, ja dalej czekam na wyniki mają mi wysłac na meila i szczerze mówić mnie też sie odechciewa ;P ale szatanserduszko ma chyba racje to ta jesień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welur
cvb daj jutro znać jak tam Twoja owulka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×