Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pau.la

Starajace sie o pierwszego dzidziusia?

Polecane posty

Witam Myślałam że sobie odpocznę trochę a tu du.. Cały czas się coś dzieje. Ale tak to jest jak mężulek przyjeżdża po dłuższej nieobecności. A to trzeba idzie sie do jednych znajomych a to się zaprasza drugich a tak w kółko. Ale w końcu to się uspokoi bo przecież ile można. Wczoraj też byli u nas znajomi i poszliśmy spać dopiero o 1:00 Jak już się położyłam to kilka minut i już spałam. Kewinek zasnął dopiero o 23:00 i na całe szczęście dał matce pospać do 9:00 więc wyspana jestem. Chociaż jakby sie obudził później też byłoby dobrze. Jednak takie moje maleństwo już było głodne w końcu ostatni posiłek dostał o 23:30 więc do 9 to trochę sporo czasu. A jak tak czasem Was czytam to troszkę zazdroszczę tych staranek. też bym chciała znowu to przechodzić. Marzy mi się druga dzidzia ale narazie musi być tak jak jest teraz a potem się zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziwewczyni, dość długo mnie nie bylo i sporo najpierw musiałam przeczytać coście naszrajbały przez ten czas; powoli sie zbieram i wiecie co nie poddam się; nie będę też już tak świrować jak wcześniej, są wakacje więc mi się również coś należy - koniec z obserwacjami przynajmniej na trzy miesiące, a potem pewnie znów mi odbije :) ten miesiac i tak jest spisany na straty bo hormony we mnie jeszcze buzują tak więc trudno określić włąściwy moment; a w przyszłym zapisałam się do specjalisty od ciężkich przypadków może on coś znajdzie mimo że wakacje pogoda jak w październiku buro, zimno aż sie odechciewa robić czegokolwiek Haydi gratujuję trzymam kciukasy by wszysto było ok a wogóle pozdrowionka dla was wszystkich bo jesteście najlepsiejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZLOWIK, zLOWIK.Jako wspaniale ze jestes! dieta w ciazy, mhhhh. Dzieki , teraz sobie kupie jakies suszone owoce i bede zuć :) Taka zameczona dzis jestem, spie i spie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jużjestem ponownie, tym razem po egzaminie. Zdałam na 4,5 a co za tym idzie nie mam żadnej oceny poniżej 4 :) No to się cieszę, bo to był ostatni egzamin w tym semestrze i do października zero stresu :) Ale fajnie. Ciężka była ta sesja. Kate29 - dziękuję za radę, ale niestety ja piję baaaardzo dużo i zaparcia mam nadal.... Codziennie wypijam litr zwykłej wody mineralnej, litr kubusia, albo innego marchewkowego i oprócz tego dużo herbatki owocowej. Ze 3,5 litra na dzień wypijam z pewnością. To chyba dużo ? Czekolady nie jem wogóle. Nigdy nie przepadałam za słodkim. Jestem typem, który woli słone rzeczy. No zobaczymy, może mi to jakoś przejdzie. Joannaa25 - Dzięki za linki do artykułów. Na pewno się przydadzą. Zaraz sobie poczytam i mżoe coś z nich zastosuję, jak piszą, że warto to czemu nie.... Żółwiku, super, że wpadłaś! Dziękuję za gratulacje. Wierzę, że Tobie też już wkrótce będziemy gratulować i wierzę że będziesz wspaniałą mamą... Tylko się nie załamuj i wpdaja częściej. Dasz radę - myśl pozytywnie. Nie ma co się zalamywać i mieć tylko czarne myśli. Na pewno będzie dobrze, bo czemu by miało nie być? Acha Kate29 - ja też jestem strasznie zmęczona. Normalnie mogłabym spać i spać. Wogóle szybko sie męczę. Gdybym się teraz położyła to penie spałabym do wieczora.... Nie wiem czemu tak jes, ale od początku tygodnia, miałam się uczyć, a ledwo się położyłam z książką do łóżka zamykały mi się oczy... Fatalnie. Jutro chcemy jechac z mężem do Krakowa trochę pospacerować po rynku, ale nie wiem czy to jest dobry pomysł, jak ja taka ciągle zmęczona jestmem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sie obudzilam i koncze obiadek.Kurcze troszke pozna pora.U mnie prawie 18.Haydi, powiedz jakie plany na nalblizszy rok szkolny? Uczysz sie zaocznie czy dziennie? pewnie bedzie trudno :) To bedzie \"nasz\"5 miesiąc.Oczywiscie ja trzymam za Ciebie w kciuki! Szalona jestes, wiec pewnie dasz sobie rade:) Moje szczescie zamontowało rurki na zasłonke prysznicowa, bo jak to ładnie okreslił\"już niedługo nie bedziesz mogla usiąść w wannie\" heeheh.Kochany jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate29 - studiuje zacznie pedagogjke. Zajęcia mam co tydzień w soboty dłużej,a w niedziele krótko. Myślę że jakoś dam radę od października kontynuować moje studia. Koleżanka z roku też była w ciąży, miesiąc temu urodziła i bez problemów dała radę. Najgorsze są chyba pierwsze 3 miesiące bo może sie coś złego stać dzidziusiwi,a potem już chyba jakoś leci. Ale tutaj akurat przypadają mi wakacje. Na naukę chyba znajdę czas bo mam i mamę do pomocy i tatę i teściów więc jakby co to trochę mogą sie zająć wyczekiwanym wnukiem bądź wnuczka. Tak więc o to sie nie martwię,no chyba że by były jakieś komplikacje i musiałabym być w szpitalu. Ale mam bardzo wyrozumiałych wykładowców więc myślę że sobie poradzę. Tym akurat sie nie martwię. Martwi mnie jednak to że do końca studiów muszę odbyć dwumiesięczne praktyki. Chciałam je zrobić teraz w wakacje i miał to być dom dziecka,no ale teraz jak jestem w ciąży to nie wiem,czy nie jest to ryzykowne pod względem chorób. Może je zrobię ale w domu pomocy społecznej. Nie wiem co tu dobrze zrobić. Zawsze chciałam znaczyć jak to jest pracować w domu dziecka i czy sie tam nadaje ale nie wiem czy powinnam ryzykować. Jak myślicie? Jest ryzyko że będzie tam jakąś różyczka czy coś,prawda? Ale z drugiej strony wszędzie jest ryzyko. No i nie wiem co tu teraz zrobić... To jest póki co mój problem,ale z nauka na studiach sobie poradzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi, mysle ze najlepiej jest porozmawiać o tym z lekarzem.Przecież kobiety ktore pracują w domach dziecka tez zachodzą w ciąże i muszą pracować.Z drugiej strony, wazne aby nie złapać jakiejś choroby, a wiadomo że dzieci łatwo chorują. Lekarz to moja rada.Zreszta wiele zalezy od tego jak bedziesz sie czuc.Ja płuki co, nie wymiotuje i nie mam zawrotów głowy.W takim stanie mozna pracować.Kto wie jak bedziesz sie czuła za miesiąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chwilkę mnie nie było i już tyle natworzone, szalooone:D No ale coż solidarność jajaników i doinformowanie najważniejsze no i oczywiście światopoglądowa wymiana poglądów :D Kobietki normalnie tez już bym chciała tą fasolkę jak Wy, ale jeszzcze chwilkę i wszytkie damy radę, a tak w ogóle to coś mnie bolą jajniki tzn trak chwilkę jakby zakłuły i środek brzucha dzisiaj mnie troszkę zabolał między jajnikami i kuuupa białego śluzu i nie wiem co to prognozuje, bo zwykły cykl miałam ponad 4 lata temu....no zobaczymy. Miłego wieczorku Babeczki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki, U nas dzisiaj jak w listopadzie... pada i pada. A ja wlasnie przespalam 3 godziny pod kocykiem przy rozpalonym kominku i z moimi 2 jamniczkami u boku. Bylo cudnie:-) Jestem cala rozespana. Mezus w tym czasie przygotowal obiad i wileka miche salatki owocowej:-) U mnie nadal odliczanie i to ciagle zastanawianie...@ czy ciaza... ciaza czy @ Piersi skubane tak mnie bola ze odchodze od zmyslow. W kazdym razie czekamy dalej... ZLOWIKU SUPER ZE DO NAS ZAJRZALAS!!!! PELEN SZACUNECZEK DLA CIEBIE;-) PRZWSYLAM CI DUZO 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi, Na problemyz zatwardzeniem dobrze robia delikatne cwiczenia. Pol godzinki kazdego dnia rano powoduje ze poruszone jelitka pracuja sprawnie przez caly dzionek. Karolinka, Oj kobieto ty to nam nie masz czego zazdroscic:-) Jako jedyna w tym gronie masz swoje malenstwo wiec to raczej my powinnysmy ci zazdroscic. A do tego wszystkiego wychodzisz jeszcze za maz:-) Szcześciara:-) Nic sie nie martw pewnie jak ty bedziesz starac sie o swoje drugie to my tu nadal bedziemy. Wiec nie musisz sie spieszyc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyślicie ze jestem całkowicie szurnięta ale ja wierze w rożne niekonwencjonalne metody terapeutyczne, sile umysłu, masaże i takie tam sprawy. Dzisiaj kupilam sobie relaksacyjny olejek z paczuli ktory podgrzewam świeczką a on wydziela bardzo przyjemna won. Super sprawa. Bardzo relaksuje. W zapasie mam tez różany i eukaliptusowy:-) W przyszłym tygodniu spotykam sie z kobietka z naszej pracy która zna sie na refleksologii. Polega to na masowaniu stop i dłoni w odpowiednich miejscach i wtedy wszelkie toksyny uwalniają sie z Twojego organizmu. No i oczywiscie joga:-) A teraz uciekam ogladac mecz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Na zaparcia polecam otręby pszenne, ja dodaję ok 3 łyżek do jogurtu naturalnego i takie pierwsze śniadanko spożywam codziennie i nie mam z tym problemu a kiedyś miałam duży, natomiast wiem od koleżanki która jest teraz w 8 tyg ciąży że jej nic nie pomagało, spuchła jak balon i nawet na brzuchu pojawił jej się celulit, a w 6-7 tygodniu jak ręką odjął teraz wygląda pięknie i promiennie jest w 8 tyg ciąży i przytyła najwyżej 0,5 kg. Także jeśli nasze pomysły wam nie pomogą życzę poprostu cierpliwości - samo przejdzie!! Ja nie rozwijam się juz nad moimi objawami albo ich brakiem, bo moja psychika jest taka i pragnienie posiadania dziecka, że za chwilę jak będę chciała to poczuję kopanie, albo pierwsze skurcze, także spokojnie czekam na miesiączkę która mam nadzieję nie nadejdzie i na dwie kreseczki na teście :) hihihi Paula zazdroszcze kominka i męża który robi sałatkę owocowa, jutro mojemu pokażę jak się ją robi :) a świece i olejki też uwielbiam i wierzę w ich zbawienną moc :) Buziaki dziewczyny milej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry bardzo! Ja tez mam tak dobrze.Moje kochanie codziennie mi robi śniadanko/ od zawsze.Uważa ze to rola mężczyzny. Obiadki tez czasami, i to bardzo smaczne.Nauczylam go gotować i teraz mam istny raj.... Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, no i znowu przyszła ta wstrętna@ :-( :-( :-( zaczynam się martwić że coś jest nie tak....... Haydi, na zaparcia polecam syrop Lactulosum, można kupić w aptece bez recepty, w zeszłym roku przeszłam operację jelita grubego po której cierpiałam na zaparcia i bardzo mi pomógł. Kosztuje niecałe 10 zł. Na ulotce jest napisane że podczas ciąży stosowanie powinno być skonsultowane z lekarzem, ale mojej koleżance w ciąży właśnie lekarz to zalecił. Więc może skonsultuj to ze swoim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Pau.la i Kate29 Ach...Jak Ja Wam Zazdroszczę takich mężów! ;-) Nika777 Strasznie mi przykro, że dostałaś@. Ja w tym miesiącu też przez to przechodziłam. 6 dni spóźniał mi się okres i miałam już taką cichą nadzieję, że może coś z tego będzie. A od ilu cykli starasz się o dzidziusia? Ja mam za sobą 3-ci cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna, ja też trzeci cykl... Niby wiem że to nie dużo ale zaczynam się zastanawiać dlaczego nic z tego nie wychodzi. Wiem kiedy mam owulację, w tym cyklu nawet uzywałam testów i wtedy były przytulanki. I NIC:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzieś czytałam ze średnia starań o dzidziusia to dwa lata od chwili podjęcia decyzji.Moje drogie, a to znaczy ze nawet bardzo dobrze.Natura chce nam dać czas i pozwala się cieszyć z igraszek. Juz nigdy potem nie będzie okazji, rozrabiać w sypialni kazdego wieczorka ;-) Moze czasam bedzie okazja, ale zapewne juz nie codziennie. Polecam cieszyc sie tym wspaniałym okresem prób.Mi lekarz zalecił wstrzemięźliwość, wiec przytulanie śni mi sie po nocach.O rany, tyle trzeba znieść... Cieszcie się a wszystko bedzie dobrze.Zapomnijcie o obowiązkach.Przestańcie mierzyć temperaturę.Czas zaszaleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martwic sie będziecie po 20cyklach! dla was wirus "ciężarówki"***********************************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika i Joasiu, Ja tez czuje ze nic z tego tym razem. A tak wlasciwie to jestem juz pewna na 99%. Mam wszelkie objawy @ i czuje ze to juz tuz tuz. @ przyjdzie albo jutro albo we wtorek. Ja tez juz jestem po 3 baardzo dlugich cyklach i sama nie wiem co o tym myslec. Wiem jednak ze srednia dla mojego wieku wynosi jakies 12 mesiecy nie pozostaje mi nic innego jak probowac dlaej:-) Moja kuzynka jest ode mnie rok starsza i kompletnie zdrowa i jej sie udalo dopiero w 7 cyklu. Mojego meza kuzynka - ta sama sytuacja - i zajelo jej to 8 miesiecy. Ja wiem ze 8 miesiecy to dlugo a juz tak strasznie by sie chcialo. I wiem jak w serduszku sciska jak sie widzi inne brzuszki na ulicy. Dziewczyny nie zalamujcie sie. Damy rade. Kolejny miesiac, kolejne wyzwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, do mnie przyszła dwa dni wcześniej:-( I też przeczuwałam że tak będzie ale i tak jak przyszła to wielkie rozczarowanie, żal i bezsilność. Z jednej strony wiem że nie od razu to sie udaje ale z drugiej zdaję sobie sprawę że zegar biologiczny tyka i że to już ostatni dzwonek - mam 31 lat, może stąd ta niecierpliwość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje dziewczynki.Nie było mnie długo bo od piątku była u nas moja siostrzenica. Ale był dzisiaj płacz jak odjeżdżała.Bidulka, dobrze Jej u ulubionej cioci. Tak mi jakoś lekko po tej wizycie. W nocy jak już Majeczka spała to tak sobie na nią patrzyłam i przypominałam sobie całe to 4-letnie piekło starań mojej siostry i całej naszej rodziny bo wszyscy żyliśmy tymi staraniami. No i tak sobie nagle pomyślałam że wydawało się już to niemożliwe że siostra zajdzie, wszyscy stracili nadzieję, a tu jednak JEST NASZ MAŁY ANIOŁECZEK. I zobaczycie dziewczyny z Nami będzie tak samo. Jednym zajmie to 4 m-ce a drugim 4 lata ale będziemy mamusiami. ZOBACZYCIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi z tymi kubusiami to uważaj żeby nie przesadzic kochana bo marchwiowe soczki bardzo mocno obciążają wątrobę. Z drugiej strony te kubusie to mają więcej dyni zmiksowanej niż marchewki czy owoców. Tak powiedział pediatra mojej siostrzenicy.Najlepiej to samemu sokowirówką zrobic ale wiem że to już niestety uciążliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asz, powiem tak \"ślicznie to napisałaś\" \"prekraśnie\" To co sobie przeczytałam własnie, daje nadzieje dla Was wszystkich.Dla mnie też.Wszystko bedzie dobrze.ZOBACZYCIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w nowym tygodniu :) Wczoraj wogóle do Was nie zaglądalam, bo byłam z mężem cały dzień w Krakowie. Bardzo lubię to miasto, a dawno nie byliśmy. Pogoda wczoraj była fantastyczna - to znaczy dla mnie trochę męczący jest taki upał, ale fajnie było. Duuuużo się nachodziłam i przyjechałam zmęczona.... Mój mąż co widział ławkę to pytal, czy może nie chcę sobie usiąść i odpocząć :) Kochanego mam męża. Co prawda nie robi mi śniadań każdego dnia ani obiadków, ale to on chodzi do pracy a ja siedzę w domu, więc źle bym się czuła gdyby to on robił jeszcze sniadania i obiady. Pozatym już bym nie miała co robić cały dzień :) Ale mężulek robi za to wspaniałe kolacje. Ja już przeważnie sobie leżę w łóżku albo na kanapie a on robi kolację. Pozatym jest strasznie dobrym człowiekiem. NIGDY nie mogłam powiedzieć, żeby byl w jakimś sensie do mnie nie w porządku. A teraz jeszcze bardzij o mnie dba :) Oj, tak wszyscy narzekają na swoich mężów, a okazuje się, że nasi mężowie wcale nie są tacy źli :) Co do zaparć, troszkę mi ostatnio minęły. Może znów się zacznie, nie wiem, ale przez ostatnie dwa dni zaparć nie miałam. Jakby znów jednak wróciły, to zapytam lekarza o to Lactulosum, bo sama nie chcę eksperymentować. Asz - dzięki za informację o kubusiach :) To prawda, dużo tego piję.... Ja ogólnie strasznie dużo piję. Mogę pić i pić i pić... Zawsze tak miałam. Zwykłych soków owocowych nie chce pić, bo to wszystko wogóle jest sztuczne i nie za bardzo zdrowe.... Piję bardzo dużo zwyklej wody mineralnej, no ale ile idzie pić wode :) Piję też herbatki owocowe, ale jakoś tak soki typu Kubuś bardzo mi smakują i lubię się napić takiego zimnego soku. Penie faktycznie nie jest to zbyt zdrowe.... Moja siostra też przez całą ciążę piła takie soczki, no i niby dzidziuś urodził się i miał ładny kolorek, ale w sumie jej córeczka dalej ma ładny kolorek skóry, więc to chyba nie przez soczki. Pozatym to jest mało istotne. Skoro piszesz, że te soczki nie są zbyt dobre, to chyba je trochę ograniczę. Samą marchekę mogłabym sobie w sumie sama zmiksować, ale nie cierpię marchwi ! Jedynie właśnie takie soczki mi smakują, ale może faktycznie dlatego, że zawierają tej marchwi w sumie nie a dużo.... No nic, ograniczymy troche soczki. A tak pozatym to dobrze się czuję. Oprócz tego, że jestem senna i zmęczona to jest ok. Wogóle to dalej się dziwię, że tak w miarę szybko nam się udało. Moja siostra wpadła z dzidziusiem, ale moja bratowa np. starała się o dzidziusia przez niecałe dwa lata. No ale udało jej się i teraz ma już dwoje dzieci.Ona swoje pierwsze dziecko urodzila w wieku 33 lat. Myślę, że na każdą przyjdzie pora... Moja kuzynka i jej siostra rok starsza też chciały bardzo mieć dzidziusia. Obie w tym samym czasie sobie zaplanowały, bo chciały, żeby ich dzieci razem się wychowywały. No i jedna ma już trzy letniego chlopczyka a druga dopiero teraz zaszła :) Tak więc widzicie, różnie to bywa. Znam wiele osób, o których gdzieś tam po cichu się mówiło, że chcą a nie umią, ale teraz każda z tych osób ma tego upragnionego dzidziusia. Ja Wam naprawdę wierzę, że czasem już się traci cierpliwość i nadzieję. Ale nie można się poddawać. Mnie najbardziej bolało jak teściu ciągle mi dogadywał, kiedy będziemy mieli dzidziusia. Trochę wypił na jakiejś imprezie rodzinnej i wtedy to, że on chce być dziadkiem bylo głównym tematem.... A ja po takiej imprezie miałam zawsze doła. Wiem, że nie chciał mnie skrzywdzić, ale pewnie nawet nie pomyślal, że próbujemy a nie wychodzi. A teraz wyszło ale on o tym jeszcze nie wie :) Myślę tak dopiero w trzecim miesiącyu im powiedzieć. A moim rodzicom powiem po następnej wzycie, czyli za dwa tygodnie. Wtedy też będzie nasza druga rocznica slubu, pewnie będą nam skladać życzenia, pewnie będą nam życzyć dzidziusia to wtedy im powiem, że jest już w drodze. Moim rodzicom mogę powiedzieć wcześniej, bo gdyby coś nie wyszło to itak będą wiedzieć, bo mam z nimi dobry kontakt. Pozatym moja mama jest emerytowaną położną oddzialową, więc na codzień przez 50 lat pracowała z ciężarnymi i wiem, że mi bardzo dużo pomoże i będę spokojniejsza wiedząć, że o wszsystko mogę ją zapytać. W szpitalu też będę mialo dobrą opiekę - bo mam znajome nazwisko :) Moją mamę wszyscy w naszym szpitalu znają :) Więc na pewno bedę spokojniejsza.... No to tyle. Muszę zacząć już coś robić... Dziś muszę wyczyścić moje akwarium z rybkami, bo już nie bylo dłuuuuugo czyszczone a jkiejś glony male się zrobiła w rogach. No tak, coś trzeba robić. No to milego dnia Wam życzę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! Haydi co do soczków dziewczyny rację mają ja uważam że jest w nich zbyt dużo chemii. Może sobie zaczniesz miksować np. jabłko, troszkę marchewki, banan lub jakieś inne owoce teraz na topie truskawki. Trochę z tym roboty ale dla maleństwa warto się poświęcić. Cieszę się też że wyprawa do Krakowa Wam się udała. My czasami też tam wpadamy bo mamy blisko i zawsze (wiem że to takie turystyczne) ale smoczka idę odwiedzić niezależnie od pory roku (wtedy ogniem nie zionie). Ja wróciłam z udanej wyprawy w góry, było pięknie i bardzo słonecznie. Troszkę zbyt ciepło ale widoki rewelacyjne. Dziś dochodzę do siebie bo nóżki strasznie bolą. Mojej koleżance lekarz mówi że ma małe szanse na zajście w ciążę i uważam że źle robi chodząc do niego. Bo lekarz nie powinien takich rzeczy mówić w końcu psychika pacjenta jest niezwykle ważna w leczeniu. Powinien raczej podtrzymać dziewczynę na duchu bo jak tak dalej pójdzie to ona się załamie. Ja jej radzę zmianę ginekologa i żeby troszkę wyluzowała, opowiadam jej o Was i ile trzeba czasami czasu aby się udało ale Ona za bardzo chce. Moi rodzice podobnie jak teściowie Haydi też głównie przy zakrapianych imprezach marudzą o wnuku a nie wiedzą że próbujemy i nic nam z tego nie wychodzi. Wiem że chcą dobrze ale czasami bardzo boli zwłaszcza gdy się dowiaduję że kolejna koleżanka jest w ciąży. Najbardziej zabolało gdy dowiedziałam się że moja najlepsza przyjaciółka będzie mamą, teraz po raz drugi jest w ciąży i nie starała się długo o dzidziusia. Ciągle mam nadzieję że prędzej czy później się uda i wszystkie będziemy się cieszyć z brzuszków.Dzisiaj tak pesymistycznie napisałam za co przepraszam ale jakiś taki dzień przemyśleń mam i już. Uciekam teraz do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Znalazłam na www.dziecko-info.com , że\" statystycznie, co druga para w Polsce potrzebuje przynajmniej sześciu miesięcy, by doszło do ciąży. Nawet u młodego, zdrowego małżeństwa szansa na poczęcie w płodne dni jest zaledwie 25-procentowa. Tylko niektórym udaje się od razu, inni - muszą czekać 7, 8, 9 miesięcy, czasem dłużej. Wiec, staraczki, głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cezść dziewczyny. Ale sie naczytałam. Duuuuuuuuużo piszecie a mnie od piątku po południu nie było. No ale odwiedziłam rodziców, zabralismy do nas moją babcie ( może jakoś wytrzymam :) ) No u mnie konczy sie miesiaczka i bedziemy zaczynać starania. Zeby w koncu sie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki: To jest nasza mysl na ten tydzien:-) 🌻Jakież powolne jest życie i jak gwałtowna Nadzieja🌻 (Gillaume Appolinaire)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×