a w ogóle to faceci lubią jak kobieta im liże odbyt????

dla mnie jest to zbyt krepujące, za to sam uwielbiam lizać i pieścić językiem damskie otworki i zawijaski

Ja bym chciał żeby mi tak zrobiła, ale wiem, że nie ma psychy tego zrobić. Nawet polizanie poniżej jąderek nie wchodzi w grę. A szkoda, bo bardzo bym tego chciał. Ja jej tak robię za każdym razem, nie wyobrażam sobie nie polizać jej drugiej dziurki. Ona, mam wrażenie, lubi to coraz bardziej, aczkolwiek nie jest to coś co sprawia jej ogromną przyjemność. zdecydowanie woli minetę ;)

Do gościa wyżej. Lizanie rowka to przyjemność głównie dla faceta. To z jednej strony namiastka minety, a z drugiej przejaw dominacji chociażby tylko seksualnej. Oczywiście niektóre kobiety też lubią jak się poliże i poświdruje jęzorem kakaowe oczko, ale to jest bardziej związane z doznaniami umysłowymi niż fizycznymi, dla tego nie poprzestają na kakałku i wolą lizanie pizdy. Lizanie kakałka może też dla nich bardzo przyjemne, ale facet to musi umieć robić. Musi pamiętać, że kobieta ma cipę której lizanie doprowadza ją do orgazmu, a lizanie tyłka w małym stopniu. Dobry kochanek musi wiedzieć jak spowodować, aby doprowadzić kobietę do podobnych doznań liżąc kakałko. Ale to już mistrzostwo znane nielicznym facetom. W lizaniu tyłka zazwyczaj mniej chodzi o odczucia fizyczne, ale jak wspomniałem o poczucie dominacji. Robienie tego, co wydaje się niewyobrażalne. Od tego już blisko do szczania lub srania na partnera lub partnerkę. Lizanie tyłka, to oznaka uwielbienia i poddaństwa. I oto tu właśnie chodzi.

co za roznica czy odbyt czy rura w kanalizacji to te same bakterie, i tak czlowiek jest miejscem gdzie znajduje sie wszelakie rodzaje bakterii czy to w odbyt czy w ustach czy pod pacha czy w uszach, a najbardziej co walcza o higiene i zdrowie czyli lekarze tez w swoich domach liza dupe zonom czy mezom :) trakujecie lizanie dupy jak zaglada ludzkosci, jest fajnie jest przyjemnie wiec sie robi i juz :)

a macie owłosione dziury jak wam liże kobieta?bo ja mami to mocno i liżą mi rowa aż wióry lecą.Nie jestem w stałym związku ale zawsze jak coś wyrwę to nie mają oporu,jak tylko przytrzymam łeb i każę zjechać niżej,to świdrują jęzorami jakby miałby płacone,za głębokość języka w mojej dziurze

Może to i przyjemne jest tego nie ukrywam ale jakoś sobie nie wyobrażam żeby moja kobieta lizała mi rowa dla mnie to jest trochę poni9ające jak mam być szczery w tym temacie

Jest to bardzo podniecające jak żona liże mój czyściutki ödbyt.

lubię jak moja dziewczyna mnie liże a potem masuje prostatę ... na koniec trzyma mi wacka a ja siusiam bo po mocnym masażu zawsze mi się chce ... na koniec robi mi loda z połykiem.... moja obsługuje mnie tak, że ach.

Gość 19:24, taka wlasnie powinna byc partnerka!

też to lubię i moja żonka też lubi mi to robić,wynagrodzić mi po dobrej minetce,zawsze po kąpieli zaczynamy takie zabawy kiedy ona i ja jesteśmy czyści ,czasem łączymy to ze złotym deszczykiem ale to inny temat.

Gosc 21:16, marzylbym do Was dołączyć!

Uwielbiam gdy ktoś mi liże tyłek. Najchętniej gdy jest to młoda galerianka 17-25 lat. Starsze mnie nie pociągają. A młodsze niech idą do szkoły się uczyć. Kiedyś 14 latka się przyplątała z koleżanką w podobnym wieku i chciały seksu. Mówiły, że mogę z nimi robić co tylko chcę. Ciekawe, czy przeczuwały co mnie rajcuje? Ale tego nie sprawdziłem, bo posłałem je w diabły. Młode, a już zepsute do szpiku kości. Takich ledwo odrosłych od ziemi k***wek nienawidzę. Często chodzę do galerii w moim mieście na łowy i wyrywam chętne laseczki. Potem stawiam im np. lody i co tam chcą. Ale zawsze się upewniam czy mają skończone 15 lat, bo po wyglądzie to nieraz ciężko wyczuć. Zresztą 15 latki też nie wchodzą w grę. Za młode jak dla mnie. Kiedyś płaciłem za te sprawy, ale dziś potrafię tak zagadać, że idą chętnie bez forsy. Przy czym zawsze trzeba coś postawić i to czasami więcej kosztuje niż gdyby zapłacił takiej młodej k***wce. Ale wolę dać więcej i nie traktować tego jak seks z prostytutką. Taka młoda cichodajka też ma swój urok. Bo jest zazwyczaj grzeczna i chce się pokazać z dobrej strony. Warsztat często maja lepszy niż stare zmanierowane k***y. Młoda zazwyczaj stara się dogodzić facetowi nie licząc czasu ani tego co z nim robi, ale mimo wszystko traktuje go jak klienta. To się niestety wyczuwa. Ten brak elementarnych uczuć. Daje, ale niczego nie oczekuje oprócz forsy. Lepszy jest układ gdzie niby forsa się nie liczy. Ale tak naprawdę ma znaczenie, bo to poczęstunek albo jakiś prezent. A to przecież jest forsa tylko to się inaczej jakoś nazywa. Seks to rodzaj odwdzięczenia czy coś tym rodzaju. Ale najlepiej to trochę przyzwyczaić do siebie dziewczynę i trochę rozkochać w sobie. A co do samego lizania tyłka to nic na siłę. Zresztą jak mi się dziewczyna podoba to sam jej liże kakałko i nie żądam wzajemności. Jak ma ochotę to wspaniale, ale jak nie to jej sprawa. Ale ogólnie to uwielbiam gdy czuję o podniecenie dziewczyny i poczuć jej jęzorek w dziurce i okolicach. To jest cudowne uczucie. Ale zmuszanie dziewczyny do tego nie dałoby mi satysfakcji i przyjemności. Nic z tych rzeczy. Wszystko ma być delikatnie i przyjemnie. Ona musi czuć, że robi to sama dla swojej i mojej przyjemności.

A ja na odwrót w stosunku do gościa powyżej. Lubię poczuć siłę i dominację. Dla tego wyrywam młode laski na gigancie, albo gdy są na wagarach od wielu dni. Same się tym chwalą, ale nie bardzo chcą by się o tym dowiedzieli rodzice. A jak uciekły z domu to jeszcze lepiej, bo szukają mety do spania i coś do jedzenia. Wtedy prowadzę je do swojej chaty i razem z bratem, który tam już czeka podjarany na maxa robimy z laseczką na co mamy ochotę. Prawie zawsze liżą mi kakałko bo bardzo lubię smyranie młodym języczkiem po rowku. Często też robią mi malinki na pośladkach albo z przodu przy fiucie. Potem z bratem porównujemy który ma większą i bardziej czerwoną malinkę. Ale lizanie kakałka jest najfajniejsze i może jeszcze ostry anal pierwszy raz. Ale kto je tam wie czy to pierwszy raz? Można tylko poznać po ich po krzykach i płaczu gdy są ostro walone w dupsko.

Ja lubię jak  facet lize

A ja uwielbiam jak żona mi to robi.  Orgazm jak trzęsienie ziemi,  polecam!

Zgadzam sie z powyższym wpisem, jak swojemu ostro liżę dziurkę na wypietej mocno pupie i mu trzepie przy tym konika to przy orgaźmie ma taki odlot że się z łóżka cały osówa jakby nagle dlał, a jęki jego rozkoszy nie do opisania.

 proponuję wylot do Dubaju, niezłą kasę można zarobić liżąc szejkom.

Jeśli jestem świeżo po prysznicu i jestem tam ogolony to lubię jak mi żona lize rowek. Również jej odwzajemniam takie pieszczoty. 

Nigdy nie zezwoliłbym KOBIECIE żeby się aż tak poniżyła. No ale jak swój swojego zboka znajdzie, to co mi do tego? Róbta co chceta.

ja lubię jak mi panna liże i wcale nie muszę golić,ostatnio widzę,że same się zabierają za to miejsce - ja się wypinam wtedy tylko albo leżę z podniesionymi nogami a panna się wwierca jęzorem

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nigdy nie zezwoliłbym KOBIECIE żeby się aż tak poniżyła. 

Jakie masz prawo do dysponowania wolną wolą kobiety? 

A tak poza tym niektórzy to oral uznają za poniżenie kobiety. 

Co sprawia przyjemność drugiej osobie i jest za zgodą obojga kochanków (i nie dzieje się nikomu krzywdy) to wg mnie jest OK w seksie. 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jakie masz prawo do dysponowania wolną wolą kobiety? 

A tak poza tym niektórzy to oral uznają za poniżenie kobiety. 

Co sprawia przyjemność drugiej osobie i jest za zgodą obojga kochanków (i nie dzieje się nikomu krzywdy) to wg mnie jest OK w seksie. 

 Nie wiedziałem ze lizanie rowa, jak wy to nazywacie to seks.

14 godzin temu, Gość Gość napisał:

 Nie wiedziałem ze lizanie rowa, jak wy to nazywacie to seks.

Spoko, całe życie się człowiek uczy:

Cytat

Seks (łac. sexus, płeć) – ogół zachowań wynikających z popędu płciowego i mających na celu zaspokojenie indywidualnych potrzeb seksualnych człowieka; potocznie: stosunek płciowy, w tym także seks oralny lub analny.

 

Dnia 18.04.2019 o 18:11, Gość Gis napisał:

A ja uwielbiam jak żona mi to robi.  Orgazm jak trzęsienie ziemi,  polecam!

lubię ... orgazmu od tego nigdy nie mam ale jest to przyjemne, nie powiem ....

Nie, nie lubię