Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kajaaa5

to nic, że oczy pełne łez I tak nadejdzie nowy dzień !!!!

Polecane posty

Vaniliowa to tak jest jak się wali to wszystko na raz :o Pomyśl sobie, że teraz będzie tylko lepiej 🌼 Dobre, pozytywne myśli pomagają :) A od dna można się odbić baaardzo wysoko;) Co do kumpel to wiem coś o tym. Tyle że u mnie trochę inna sytuacja. Chyba sa trochę zazdrosne... bo weekendy spędzam z chłopakiem. Ale staram się to nadrobić i w tygodniu po południu gdzieś z nimi wyskoczyć czy coś. Tyle że one jakby na złośc wtedy mówią że nie bo sa zajęte obojętnie w jaki dzień i czuję że robią to na złośc. No i w ten sposob czuję zę tracę dobre kumpele :( No ale cóż... A Enya fajna... ja ostatnio czesto słucham Sweet Noise :P albo Myslovitz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Jednak są jeszcze prawdziwe Kobiety na tym świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mati i Kajka🌼przepraszam, ale źle się wyraziła. Chodziło mi o to, że jestem sama od dwóch lat, a z tym chłopakiem spotykam się dopiero jakiś czas, ale wycofuje się i nie pozwolę sobie na wykończenie nerwowe. Jak u was nastoje dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Heh dziś do mnie jak na złośc, bo już zacząłem się oswajać napisała moja była, ze bardzo tęskni i jeszcze kilka innych jakże miłych słów. Coś mi się wydaje, że albo tamten ją puścił kantem i zaczyna kombinować ze mną znów, albo faktycznie się stęskniła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh Mati nie mów że jak na złość, napewno się cieszysz....:P u mnie cisza już od 2 tygodni, obraził się za jedną rzecz chyba, ale milczę twardo.....Odpisałeś coś? :) Kaja, tak wogóle to fajnie że mimo że u ciebie już się przejaśniło, to piszesz na takim topicu. Mało jest takich ludzi....moi przyjaciele, znajomi np totalnie sie odwrócili.U mnie kazdy dzień jest taki sam od dłuższego czasu już.......dosyć mam :(nie ma nawet do kogo się odezwać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Vaniliowa... Wiesz co nie wiem czy się cieszę, bo już zacząłem się oswajać z myślą, że to już finito, a tu znów akcja i wspomnienia się nasunęły i znów zaczynam myśleć niepotrzebnie :( Coś tam odpisałem, ale żeby to było takie bardzo pozytywne to nie wiem...Teraz tylko nie wiem czy to jej zagranie esami to było to, że faktycznie doszło do niej co narobiła czy po prostu ma trudniejsze dni ze swoim nowym :) Ale niestety tego się już nigdy nie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden sms to chyba za malo żeby sie przekonac że zrozumiala?? nie myśl tak o tym, tak bezpieczniej, po co sie łudzić, ja wychodze z założenia że lepiej miło się zaskoczyć a nie robić sobie nadzieję Ja pisałam niedawno jakis czas na innym topicu - "Chłopak mnie zostawił. jak dalej żyć" - super dziewczyny tam poznałam i nie tylko .Ale zbzikowałam po 2 miesiacach i staram sie już nie pisać,myslec, nie analizować.Co nie znaczy że zapomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Właściwie to dostałem 3 esy i to z takimi miłymi słowami, że już dawno takich nie słyszałem, ale nie łudzę się tylko staram rozkminić, o co jej chodzi, co ma na myśli pisząc te esy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że tu jesteście jest dowodem na to, że jednak był jakiś sens zakładania tego topiku :) Ja stanęłam na nogi, odnalazłam szczęscie i miłość ale nie uważam by był to powód aby zapominać o ludziach, którzy potrzebują dobrego słowa, pocieszenia, podtrzymania na duchu. Teraz jestem szczęsliwa, ale pamiętam swoje łzy, ból, cierpienie. Będzie dobrze mówię Wam 🌼 :) Mati... a może zapytaj Ja prosto z mostu o co Jej chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Przed chwilą skończyłem z nią rozmawiać przez telefon. I po jakiejś godzinie rozmowy nie za dużo się dowiedziałem, bo powiedziałą mi jedynie, że musiała usłyszeć mój głos i że bardzo dobrze jej się ze mną rozmawia i brakuje jej tego. A rozmowa zaczęła się od esa, w którym to napisała z zapytaniem czy mam kogoś :) Nie rozumiem już nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mati🌼może Twoja dziewczyna po prostu zrozumiała, co straciła. Może jednak klapki spadły jej z oczu, że tamten facet był tylko zauroczeniem, a Ty jesteś jej prawdziwą miłością? Może nie nastawiaj się na coś extra, ale jednak warto mieć nadzieje, że się jeszcze ułozy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Prawdę mówiąc to nie wiem czy zrozumiała czy tylko ma gorsze dni z tamtym i wtedy myśli o mnie jak jest jej źle :) Nie mam pojęcia, ale prawdę mówiąc na nic nie liczę. Ale rozmawia ze mną jakby jej zależało nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mendela
dzieki mati za pcoieszenie ale ja nie wierze w cuda...szczerze nie znam zadnej grubaski ktora mialaby faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Mendela... Poza tym dlaczego myślisz o sobie jako o grubasce??!! Powiem Ci tak między nami :) że facet nigdy Ci tego nie powie, ale raczej większość z nas lubi kobiety z ciałkiem, taka jest prawda :) Wiadomo, że nie wszyscy, ale większość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mendela
myślę tak bo jestem grubaską i nie da się tego ukryć. powiedział mi to nawet facet,który niby chciał być ze mną...zresztą moja mama mi powiedziała,że jak nie bedę bogata to bedę sama bo faceci nie bedę mieli na co polecieć...wiesz czytałam duzo wypowiedzi na forach i jakoś facei piszą że chcą szczupłe laski,bo dla nich liczy się wygląd,bo najpierw widzą później ewentualnie poznają jak im się spodoba. i jak już wspominałam nie znak nikogo z nadwagą kto miałby partnera a znam sporo takich osób więc niestety Twoje słowa nie znajdują potwierdzenia. dla facetów liczy się wygląd i nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Mendela... Co do tego, że dla facetów liczy się wygląd to masz troszkę racji, ale tylko troszkę dlatego, że prawdą jest, iż na początku znajomości facet zwraca uwagę na wygląd, ale z biegiem czasu nie jest to już dla niego takie ważne. No i też zależy jacy faceci Ciebie interesują, bo dużo zależy od samego faceta i od jego tzw. ego. Nie mówię, że nie możesz mieć każdego faceta, ale po prostu czasami tak samo jak i my nie możemy mieć każdej kobiety tak już jest. Powiem Ci tylko tyle, że na pewno za jakiś czas trafisz na swojego księcia i przypomnisz sobie moje słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Proszę podpowiedzcie mi coś... Mianowicie wczoraj widziałem się ze swoją byłą gdyż prosiła mnie abym pomógł wybrać pewną rzecz dla jej koleżanki, która też była z nami. Podczas wybierania widziałem jak cały czas ona się mi przygląda, na powitanie rzuciła mi się na szyje itp itd. Jak już się rozeszliśmy za jakąś chwilę dostałem esa z zapytaniem dlaczego miałem taki zły humor i czy jej osoba jest temu winna. Za moment zadzwoniła do mnie i zaczeliśmy rozmawiać dosyć długo, a w między czasie usłyszałem zdanie, że ona ma mnie za Kochanego faceta itp i że chciałaby mi wiele powiedzieć, ale to nie jest na telefon. I wyszło na to, że zaprosiła mnie na spacer jutro i sądzę, że będzie chciała wrócić i teraz nie wiem co o tym myśleć i jak to dobrze rozegrać...Pomocy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mendela
chetnie bym Ci pomogła,ale to niemozliwe bo nie mam doświadczenai w sprawach sercowych.wszystko zależy od tego co Ty chcesz. niestety meżczyzn jest prawie 3 razy mniej niż kobiet więc część z nas ma marne szanse na cokolwiek. książąt z bajek nie ma,już w to nie wierze tak samo w to że znalazł by się ktoś kto by mnie zechciał.takie mówienie ze przyjdzie na mnie czas itp nie pomaga bo nie daje efewktow.do tej pory "interesował" się mną aż jeden chłopak i to z niezbyt dobrym efektem. życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Mendela... Głowa do góry Ci mówię, bo w końcu na wszystkich przychodzi czas :) Tylko nie odbierz tego jako, że nie potrzeba szukać miłości ,gdyż ona sama Cię znajdzie. Po prostu trzeba czasami jej troszeczkę dopomóc i nie ma co się załamywać, a na pewno będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mendela
ja nie mam czemu dopomagać,nawet nie wiedziałabym jak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mati zaufaj sercu, a będzie dobrze :) Jestem kobietą i moim zdaniem kobiety nie bez powodu nazywają faceta kochanym itp. :) Gdyby miała Cię gdzieś, nie dzwoniłaby i nie pisała. Sam wiesz, że kazdy z nas popełnia błędy... Może Twoja była dziewczyna zrozumiała, że popełniła błąd zostawiając Ciebie, może nadal Cię kocha? Pewnie tez obawia się tego, jak na to wszystko zareagujesz.... czy zechcesz znow z Nia być. Moim zdaniem jeżeli Ją nadal kochasz to spotkaj się z Nią. Zawsze warto próbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Ją kochasz i będzie chciała wrócić do Ciebie to pozwól Jej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Ka.ja... Wiem, że chociażby z racji przebytych lat ze sobą powinienem dać jej szansę, ale nie wiem czym to jest do końca spowodowane i pewnie się nie dowiem. Rozumiem, że może zrozumiała i z tego co mówi to na to wygląda, bo zmieniła podejście do mnie i bardzo to widać, ale z drugiej strony skoro wcześniej nie miała takich chęci, aby tamtego zostawić, a teraz raptownie by się nawróciła?? Nie jestem tak do końca pewny tego co mówi i to mnie najbardziej trzyma w dystansie...Niby widzę, że jej zależy, ale jakoś tak dziwnie to wszystko wyszło i mam mieszane uczucia trochę, a z drugiej strony zależy mi na niej wciąż, ale się po prostu boje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mogę się dołączyć;) Tez mam ten sam problem, w życiu ciągle pod górkę. Chłopak mnie zostawił po dość długim czasie bycia razem, bo poznał inna. Potraktował mnie jak zabawkę... Powiedział że milo było ale już ma inna nawet nie stać go było na to żeby powiedzieć mi to prosto w twarz, jak dziecko na gg napisał a ma 26 lat :O Najgorsze jest to, że dzień wcześniej bylismy w kinie, nic nie zapowiadało końca.. często powtarzał, że kocha, że ze mna chce byc na zawsze. Okzało sie że to było jedne wielkie kłamstow. Kolejny raz oszukała mnie miłość juz nie chce nikomu zaufać, bo chybabym nie potrafiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiuleczko witaj 🌼 Powiem Ci, że ze mną mój były zerwał w podobny sposób. Tzn. ja nawet musiałam Mu sie w sms-ach prosić żeby zadzwonił, a jak ja dzwoniłam to nie odbierał...tchórz. Zresztą to był tak skomplikowany związek, żeszok... nawet nie chciałabym tu o tym pisać :/ Też myslałam podobnie jak Ty... że już nigdy się nie zakocham, nie zaufam... i niespodziewanie poznałam kogoś i teraz jestem szczęsliwa :) Musisz być optymistycznie nastawiona :) Nie szukac i nie robić nic na siłę, ale być pozytywnie nastawiona i uśmiechać się ...\"bo nigdy nie wiadomo, czy ktos nie zakocha się dziś w Twoim uśmiechu \" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mendela
chwilami zastanawiam się czy wogóle wierzycie w to co piszecie...ktoś zakocha się w twoim uśmiechu...nawet ja już nie wierze w bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mendela ja wierzyć nie muszę bo ja tego doswiadczyłam :) Byłam załamana i nie wierzyłam, że spotkam kogoś, że pokocham... ajednak :) Jestem zywym dowodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mendela
to gratuluje bo takie rzeczy zdarzają się tylko nielicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka.ja dziękuje:) nasz związek był bardzo udany, przynajmniej tak mi się wydawało. Jak były jakieś problemy to zawsze o tym rozmawialiśmy. Mówił ze nie potrafiłby mnie oszukiwać, ze jak sie kocha to kłamstwo nie istnieje. A co zrobił? Kłamał cały czas. Jak tchórz sie zachował masz racje, głupiego przepraszam nie usłyszałam nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×