Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oburzony zachowaniem dziewczyn

Dlaczego dziewczyny maja opory przed zawieraniem intrecyzy przedmalzenskiej ?

Polecane posty

Gość a Ty
zmanierowana - czyżbyś nazwała właśnie swoją babcię i prababcię osobą ograniczoną? feee... nieładnie tak o starszych mówić. Taki był kiedyś model rodziny dominujący. To znaczy że Twoje przodkinie były ograniczone? Dzięki Bogu Ty nie jesteś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy z tym sprzątaniem...W domu nie tylko sie sprząta. Również gotuje się rożne pyszne potrawy z różnych kuchni świata, piecze sie ciasta, takie jak kiedyś piekły nasze babcie, opiekuje sie dziećmi, patrzy się na ich pierwsze...na wszystko pierwsze w ich życiu:-) Ale trzeba zachować zdrowy rozsądek, moja mam poszła do pracy, jak już nas trochę "odchowała":-)A tak jest o wiele trudniej, bo rynek pracy wymaga doświadczenia i wykształcenia, a nie prawie czterdziestoletniej kobiety, która dopiero zaczyna. Szacuneczek dla wszystkich, które wcale nie są ograniczone i zdecydowały sie tak zrobić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexa007
zmieniłam zdanie po tym jak mój brat zamieszkał z panna z dzieckiem.Ta malpa mowi mi bezszczelnie-oczywiscie za plecami mojego brata-ze jest z nim tylko dla jego kasy.ona odeszla od swojego meza bo on mało zarabiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HaPo "Gdyby chłopak zaproponował mi coś takiego, to poczułabym się zraniona, bo to by znaczyło, że zakłada kiedyś rozpad naszego związku." To jakoś dziwnie brzmi... Gdyby chłopak zaproponował ci np. seks w prezerwatywie to mogłabyś sie poczuć zraniona... bo to by znaczyło, że zakłada rozpad naszego związku i nie chce mieć ze mną dzieci. Znacznie lepiej :) Sens ten sam, a o ile wymowniej brzmi :D PS. Ach, ci faceci... jak oni poważnie myślą o związku, kiedy chcą się bzykać bez zabezpieczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona ...
intercyza jak najbardziej TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz lol2
Gdyby chłopak zaproponował ci np. seks w prezerwatywie to mogłabyś sie poczuć zraniona... bo to by znaczyło, że zakłada rozpad naszego związku i nie chce mieć ze mną dzieci." ze coo?! to by znaczylo ze moze nie sa na etapie zakladania rodziny.. lub uwaza ze jest jeszcze za mlody na dziecko lub nie maja wystarczajaco kasyt.. co ma kur. piernik do wiaraka;|.. nie porownuj seksu w gumce z intercyza;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina wspaniała
Pusto w głowie - po co brać ślub skoro gdzieś zakłada się, że może jednak nie będziemy razem, po co tracić czas i brać ślub przysięga traci wartość i same komplikacje. Małżeństwo to 100% pewności, zaufania itd miłość nie podejmuje takich kroków. Jak ktoś zrozumie na czym polega małżeństwo to wtedy niech planuje ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwina Po co sie ubezpieczać? I z góry zakładać, że trafi się wypadeczek czy inwalidztewko? Zakładać najgorsze? Brak zaufania do opatrzności, bo wypadki zdarzaja sie innym przecież. Intercyza nie wyklucza zaufania i słodkiego, miłego życia do śmierci, amen. Zaoszczędza kłopotów partnerowi, np. wyniszczającej walki wręcz z nieutuloną w żalu pazerną rodzinką. Kto ma wtedy na to siły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina wspaniała
Ja bym miała siłę. ten kto kocha całym sercem jest pod ochroną opatrzności. "pazerna' jak to zostało przez ciebie określone przy twoim uczciwym i szlachetnym usposobieniu zgaśnie w mroku i niczego nie otrzyma co jej się nie należy. W małżeństwie jest tak; Żona + mąż + dzieci = na inne dzielenie nie jest się zobowiązanym, chyba że chcemy na wzór Św Augustynka zostawić sobie tylko schody z naszego dorobku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwina "ten kto kocha całym sercem jest pod ochroną opatrzności." Zatem "niech się dziej wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba". Cokolwiek przyniesie, przyjmijmy to z poczuciem miłości, godności i - jak masz siłę - z wyrokiem sądu. Nie. Optymizm zwycięży. Przecież to ten jedyny. Nic się złego nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrozumiałam:classic_cool: Szukanie nie bedziemy juz sobie przeszkadzać w rozmowach na wyższym czy też niższym poziomie intelektualnym.życze miłych spacerów po kafe.POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samica Co ma jakiś poziom wspólnego z tym, że nie mam rozdwojenia jaźni? Możemy się lubić wszyscy i nie powodu do [strzelania focha]. :) To jakieś zawody, że piszemy na tym, czy innym temacie? Kluby poparcia czy negacji? Daj spokój, czy to topik retro czy ju czu samicy, nie ma różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina wspaniała
właśnie ' wola nieba' dobrze powiedziane, przypuszczam że tam u góry nie mają długopisów, dokumentów i ksero tam idą na żywioł nic nie podpisują ani nie kopiują w 3 egz, notariusz - to dla nich słowo zaczerpnięte z dołu (patrz ziemia) Dobrze jest trochę sobie dać poprzeczkę wyżej a nie zostawiać furtkę awaryjną ...chyba że się posypie związek jak zamek z piasku to wtedy zrobić rozdzielczość ale nic z wyprzedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę ze kobiety bawiają sie intercyzy ze względu na to że w przypadku rozpadu związku często dziecko (dzieci) zostaje(ją) przy matce i same alimenty nie wystarczą, a jeszcze dach nad głową i samochód tez mile widziany ;-) pamiętajcie też ze jesli kobieta nie pracuje to prowadzi dom, wychowuje dzieci -- moze dla niektórych mało ambitne, ale to też praca i naprawdę ciężka są tez kobiety oczywiscie ktore intercyzy nie chcą z czystaego materializmu, chęci zrobienia interesu :-) nie mozna generalizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwina Nadal - przykład samotnej kobiety sukcesu (materialnego) która chce podpisać intercyzę z przystojnym golcem - daję pod obrady. Golec może mieć opory :) Jak go nazwać - materialista czy bezwarunkowo zakochany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkodabardzo
ze temat umarl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbvb
TO ONA ODESZLA DO INNEGO, ON NIE MIAL K.... KOCHANKI TO ONA ODESZLA DO INNEGO, ON NIE MIAL K.... KOCHANKI TO ONA ODESZLA DO INNEGO, ON NIE MIAL K.... KOCHANKI TO ONA ODESZLA DO INNEGO, ON NIE MIAL K.... KOCHANKI TO ONA ODESZLA DO INNEGO, ON NIE MIAL K.... KOCHANKI TO ONA ODESZLA DO INNEGO, ON NIE MIAL K.... KOCHANKI TO ONA ODESZLA DO INNEGO, ON NIE MIAL K.... KOCHANKI TO ONA ODESZLA DO INNEGO, ON NIE MIAL K.... KOCHANKI TO ONA ODESZLA DO INNEGO, ON NIE MIAL K.... KOCHANKI TO ONA ODESZLA DO INNEGO, ON NIE MIAL K.... KOCHANKI TO ONA ODESZLA DO INNEGO, ON NIE MIAL K.... KOCHANKI Piszę bo widze ze niektore Panie maja problemy z czytaniem ze zrozumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbvb
A teraz wyobrazcie sobie sytuacje odwrotna :) Mloda, ambitna, ciezko pracujaca kobieta wychodzi za maz. Ona haruje 10 godzin dziennie, szkolenia, wyjazdy. Utrzymuje caly dom, do tego wspomagana pieniedzmi od Mamy kupuje mieszkanie i samochod. W tym czasie maz "zajmuje sie domem" tzn. odprowadza dziecko do zlobka/przedszkola i kupuje mrozone pierogi na obiad, reszte czasu spedzajc na piwku z kumplami ( za pieniadze z kieszonkowego od zony). Jednak facec spotyka ladniejsa babke i odchodzi zabierajac ze soba dziecko, zada alimentow, polowy mieszkania,samochodu... jestem pewien ze najlagodniejszymi okresleniami jakim obrzucilybygo forumowiczki byloby palant i dupek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdwqwewez
Wcześniej nie miałem zdania, gdyż to jeszcze mnie nie dotyczy i pewnie jeszcze troche nie będzie, po przeczytaniu mówię: TAK DLA INTERCYZY! Dobrze ktoś porównał do ubezpieczenia. Nikt przecież nie chce mieć wypadku, ale mimo wszystko się ubezpiecza. Tak samo z intercyzą, nie można czy jej czy jego oskarżać, że nie kocha, że zakłada że sie rozpadnie związek. To jest próba takiego "gdybania" co by było gdyby i dokonywana w odpowiednim momencie. Mezczyzni robia to tylko raz na poczatku, a kobiety potem przez caly zwiazek: -Czy ozenilbys sie jeszcze raz gdybym umarla? -Czy spalibyscie w naszym luzku? -Czy plywalibycie sobie jachtem po oceanie? - Nie, ma chorobę morską. ;) I kto powiedział, że INTERCYZA ma nie BRONIĆ KOBIET, przed mężami ofermami i chamami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
hmmm... no co tu mowic ? alimenty moze sa na dziecko ale matka je dostaje do reki wiec w zasadzie sa na matke... keidy sie to skonczy i bedzie mozna suki rozliczac co do grosza nie wiem... ale keidys sei skonczy.... 700 zl na dziecko to kupa kasy... a co do tematu - no coz taniej by mu na dziwki wyszlo chodzic a slub i wesele pewnie tez kosztowalo... nie mowiac o tym ze te jego zona tez pewnie dziwka tylko taka z powolania nie zawodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy, Ty zaczynasz jak komiczne patrzeć z zupełnie innego świata na sprawy materialne. Może masz lepiej (jeżeli tak, to gratuluję), ale ja znam ludzi, gdzie alimenty wynoszą 300 zł, a jezeli ktoś dostaje 500 to już jest bardzo dobrze. Więc może niekoniecznie kupa śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrene co prawda w moim otoczeniu na szczęście nie ma rozwodników i fakt- teoretyzuję, ale kieruję się tym, ile sama wydaję miesięcznie na dziecko i zaznaczam, ze mieszkam w niedużym mieście i staram się nie szaleć za bardzo- 700 zł wydajemy na samo przedszkole i zajęcia poza przedszkolne, do tego jedzenie, ubrania, lekarstwa od czasu do czasu... więc jeśli facet daje 700 zł alimentów to żadna rewelacja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja sie nie będe przyznawać do tego ile zarabiam i ile dostaję alimentów :D:D:D Inny świat, po prostu inny świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrene- gdybym dostawała alimenty 500-700 zł musiałabym, zmienić swoje życie diametralnie- wziąć drugi etat, bo ja nie potrafię dziecku i sobie odmawiać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×