Dlaczego dziewczyny maja opory przed zawieraniem intrecyzy przedmalzenskiej ?

Mienie cale życie sprzataczki, praczki, kucharki, pomywaczki i kochanki w jednym wymaga sporych zasobów pienięznych...albo żony. Dlatego kobiety zabieraja wam to co im sie należy...

Wiesz autorze dlaczego jej nalezy sie polowa mieszkania. Tylko dlatego, ze on byl tak glupi by sie zenic bez podpisania intercyzy a za glupote sie placi to wiadomo nie od dzis

a co im sie nalezy ? mieszkaja w mieszkaniu nie swoim, jedza jedzenie ktore one nie kupily, nie za jej pieniadze wie co sie nalezy? a to ze sprzata, pierze itd - no sory ale na tym polega partnerstwo. skoro nie doklada sie do utrzymania domu w ten sposob dopelnia partnerstwa jestes idiotka ktora mysli ze wszystko sie tobie nalezy. ale zycie zwerfikuje twoje chore myslenie i to szybko

I KTO TU JEST EGOISTĄ ? kOBIETA KTÓRA CHCE MIEĆ DACH NAD GLOWĄ DLA SIEBIE I 2 DZIECI BO PO 10 LATACH MĘŻOWI ZACHIAŁO SIĘ KOCHANKI ? CZY MĄŻ KTÓRY MA W DUPIE DALSZE LOSY SWOJEJ RODZINY I SKUPIA SIĘ WYŁACZNIE NA WŁASNEJ DUPIE ??

Ej, zastanów się, gdzie w Twojej wypowiedzi uczucia, o których pisałeś? To już nie "miłość i partnerstwo" tylko samo partnerstwo?

"a to ze sprzata, pierze itd - no sory ale na tym polega partnerstwo. skoro nie doklada sie do utrzymania domu w ten sposob dopelnia partnerstwa"....mam pomysl drogi autorze...może zostaniemy małżeństwem...pozwole ci wykonywać wszystkie obowiazki domowe w ramach dopełniania naszego partnerstwa i zajmowac sie obsmarkanymi dzieciakami, a ja w miedzy czasie bede zarabiac na chleb...po przyjsciu z pracy czekam na kapciuszki i piwko, a jak ci sie cos nie spodoba to mam intercyze...wykopuje cie z dzieciakami z domu i mieszkasz pod mostem.... będzie super

milosc to podstawa aby wogole zwiazek zaistnial, ale nie bede tolerowal nieroba ktory mysli ze wszystko mu sie nalezy :-o nie zgodze sie na slub bez intercyzy - nie dam z siebie zrobic osla i zobaczymy czy wtedy okaze sie czy ona mnie kocha czy nie:-p

oburzony zachowaniem dziewczyn .... jak złapiesz taką głupią która wyjdzie za mąż za palanta który kiedys puści ją z torbami "bo ona nic nie wniosła;)"

Ja nie podpisałam bym intercyzy, bo jestem naiwna optymistką i wierzę w to, że nigdy sie nie rozwiodę:-) Gdyby chłopak zaproponował mi coś takiego, to poczułabym się zraniona, bo to by znaczyło, że zakłada kiedyś rozpad naszego związku. A jeszcze pytanko. Czyli model rodziny, w którym kobieta zostaje w domu z dziećmi u Ciebie nie przejdzie? A jeszcze drugie:-) Czy myślisz, jże kobieta w domu nie pracuje?

a mnie to wlasnie smieszy takie "zabezpieczanie sie", cholerni materialisci...To jezeli zdecydujecie sie na dziecko ty je wychowuj-oburzony, a zona niech idzie do pracy, albo obydwoje pracujcie a dziecko do zlobka albo zatrudnijcie nianie jak was na to stac..wtedy nie bedziesz nazywal jej nierobem, bo siedzi w domu

ona z miłosci podpisze ci intercyzę a co dostanie w zamian ? 10 sekundowe bzykanka jak przysłowiowy króliczek ? I pewnie ma jeszcze panu i władcy ciągle przytakiwać ? Żałosny jesteś

"a to ze sprzata, pierze itd - no sory ale na tym polega partnerstwo. skoro nie doklada sie do utrzymania domu w ten sposob dopelnia partnerstwa" A jak niby ta druga strona w tym przypadku "dopelnia partnerstwa"???? Koles jestes wielkim sknera, mialam takiego kumpla, ktory zarabiajaca kupe kasy jako audytor przyjechal do mnie do Holandii na darmowe wakacje, jadl obiady gotowane przeze mnie i rozliczal sie nawet jak kupil margaryne ze swojej kasy...ty pewnie tez taki jestes:(( chron Panie Boze przed takim facetem...

NO I CHYBA WSZYSTKIE KOBIETKI TUTAJ UDOWODNIŁY CI JAKIM JESTEŚ KUTASEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wszystkie kobetki udowodnily mi tylko ze sa materialistkami i ze nie ma nic za darmo:-p glupie puste idiotki :-o

zgodzibyś się zostać w domu, prać, sprzątać i zajmować się dzieckiem a zona by pracowała? I zgodziłbyś sie podpisać intercyzę? Ciekaaaweee...

JEDYNA PUSTA OSOBA I STRASZNYM MATERIALISTOM JESTES TY....BO JESLI BYŚ NIM NIE BYL TO W RAZIE ROZPADU MALZENSTWA DALBYS KOBIECIE TO CO JEJ SIE NALEZY...ALE DO TEGO TRZEBA MIEC TROCHE HONORU.

Nie odpowie na to pytanie, bo już sam sie zamotał w swoich "rozważaniach"...

a ty za kogo sie masz skoro jeszcze się nie ozeniłeś a już martwisz się o podzial majątku .? Czyżbyś z góry zakładał rozwód ?

Dziewczynki takiemu facetowi nie ma co zadawac zbyt skomplikowanych pytań...bo dla niego małżeństwo to inwestycja zwrotna...żona powinna wyciskać 7 poty by go zadowolić a w razie niepowodzenia dostaje kopa w pupcie i pod most;)...

a co jej sie nalezy z majatku gdzie ona ani grosza nie zarobila, gdzie wszystko co maja materialinego jest jego zasluga ? polowa mieszkania, samochodu ? badzcie realistkami a nie materialistkami glupie picze :-o

Zycze ci drogi autorze by kiedyś jakas kobieta znalazla takiego prawnika że w razie rozwodu nawet intercyza ci nie pomoże....na jej miejscu wycieniłabym swoja prace w domu na pare dobrych milionów i zostałbyć szczęśliwy spłacajac ten dług za pomoc domowa.Przynajmiej zachowalbys mieszkanie;)heheheheh

No to w końcu napisz jasno: model małżeństwa według Ciebie: oboje pracują zawodowo czy on pracuje, ona też, tyle, że w domu. Przecież to nic strasznego. Ja osobiście swój związek widzę według pierwszego modelu, z przerwami na drugi:-) Gdy dziecko będzie malutkie:-)

Kto jest za takim rozwiązaniem sprawy??

Rynek słada się z TOWARÓW i USŁUG. Towary do domu przynosi mąż, usługi wykonuje kobieta. Jeśli facet zabiera dorobek materialny ja zabieram jego zdrowo odżywiany przez wszystkie lata małżeństwa organizm (tudzież inne przymioty, które nabył dzięki mojej opiece). No tak by wynikało z tego co sam napisałeś.

dziewczyny . stoje po stronie autora. dlaczego wy wszyscy zakladacie, ze kobieta siedzi w domu i nic nie zarabia? intercyza jest w interesie obu stron o ile zadna nie jest uposledzona. bo tak mozna nazwac osobe, ktora realizuje sie jako sluzaca faceta i swoich dzieci

spisywac intercyze z tymi sukami przed slubem to jedyne rozwiazanie !!!!

No cóż, dla mnie najważniejsze jest jednak uczucie, a nie interes...Nie zakładam spółki, tylko rodzinę...

niestety, osoab ktora siedzi w domu i sprzata jest partnerem tylko dla osoby rownie ograniczonej. dla kazdej innej bedzie sluzaca/cym. bo trudno uwazac za partnera osobe, ktora nie ma zadnych potrzeb

ja tez stoje murem za autorem,moze i kiedys myslałam inaczej ale teraz tez jestem za intercyza

a czemu ona zabiera mu dom i samochod z jakiej racji? to on kupil dom to on kupil samochod ona byla golą dupą jak wchodzila w ten zwiazek !!!