Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szukanie dziury w całym

Kafe - nasz świat równoległy

Polecane posty

" kolorowa37 Szukanie bądz pewny ze jak mnie wkurzysz to napewno ci to wygarne pomimo wsio, no! Jak sie obrazisz to cóż... (szkoda) jak zrozumiesz to dla mnie przynajmniej lepiej i tyle mam do powiedzeniaw tym temacie " a pod tym sie podpisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ty mi tylko odpowiedz czy rzeczywiscie jak to niektórzy twierdzili.. przeze mnie wyparowałes z tad? choć ja w to szczerez wątpie." no dbra przeczytalam ten twoj post caly i juz wiem.. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredny, jak ja Cię zaraz obejmę...:P:P:P No, nie fikaj, młody.;) Cześć, Aguś. Jednak się przejęłaś. No coś Ty, przec Ciebie nikt z kafe nie odejdzie - za fajna jesteś.:D Dziś słodzę, bo jakoś dziwnie radosny dzień jest. Kto jeszcze to czuje?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wredny ] Justys Agiie 🖐️ \"Ktos jeszcze obejmuje to rozumem?\" mi wyraźnie pomagają jeszcze inne organy (m.in uszy ;-) ) chociaż wiadomo, że bez współpracy z rozumumem odpadłyby w przedbiegach :-) P.S. Justys, mam nadzieję, ze Twój pierścionek od Szukanie jest chociaż troszkę mniej ładny od mojego ;-) no chyba, że on już jako 10- latek tak dobrze działał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie przejełam, wiedza ta byłaby mi potrzebna do czegoś innego. a mianowicie gdyby się to okazało prawdą zmienilabym zdanie o kimś.. a tak pozostaje na swoim miejscu.. nie ma to nic wspólnego z przejmowaniem sie czyms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polcia🖐️ Też niewyspana, widzę.;) Pierścionek to dopiero jutro, więc jeszcze nie widziałam. Ale wymacałam, że już dziś miał go w prawej kieszeni jeansów. Duży jest, nie pogadasz.:D:D:D Lubię duże.:P Kobiety wszystko znajdą, nie?;) Jak dostanę, to się nie omieszkam pochwalić. Ale coś mi się zdaje, że to wszystko wina tego Bolsa...wino/Bols/wino/Bols --> jak się miesza, to się miesza, a nawet myli osoby. Ale jak buja:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justys, ale zostanie wręczony o dziennej porze chyba, więc to dobry znak :-D no i właśnie mi uświadomiłaś, że ja dostałam wieczorem, więc już sama nie wiem .... :-O ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefcia, mnie też wcięło net - od 6.00 rano do 8.00 nie mogłam się połączyć, więc sobie polazłam. Ale kolejna noc jest Twoja - nam odetnie zaś. Równowaga w przyrodzie musi być zachowana.;) Sami, nie jestem zaręczona.:( On mi nie wygląda na poligamistę. A już wybrał Polcię (chociaż jeszcze ślubu nie było, więc można się rozmyślić;) ) Zresztą, ja bym na jego miejscu się nie wiązała - po co się ograniczać do jednej, skoro można mieć wszystkie?:D Polcia, pora nieważna, liczy się sam fakt. Czy był pod wpływem, czy nie - jeśli nagrywałaś, to masz dowód rzeczowy, więc się kotek nie wywinie.:D No i pierścionek masz - trwalszy niż miłość mężczyzny.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dedykacją dla producenta windy. ****************************************** Winda nasza powszednia ****************************************** Winda jak winda. Kabina zwisająca na linie, słowem nic szczególnego. Czasem może być niemym świadkiem wydarzeń, o jakich się konfesjonałom nie śniło. Ludzie mieszkający w bloku z windą dzielą się z grubsza na trzy kategorie: - na korzystających zgodnie z przeznaczeniem, - na nie korzystających wcale - i na tych, co nie czytali Instrukcji Użytkowania. Ci \"zgodni\" zachowują się skandalicznie: otworzy taki, wejdzie, wciśnie, przejedzie się i wyjdzie. Zupełny brak szacunku dla geniuszu wynalazku! Niekorzystający przypominają dziewice z wyboru, bo mając ją na wyciągnięcie ręki wolą patrzeć jak korzystają inni. Takie słodkie dochodzenie schodami do nieba :) Ci, którzy nie zapoznali sie z Instrukcją Obsługi charakteryzują się nadzwyczajną wprost kreatywnością i mają we własnym tylnym szybie wszelkie odstępstwa. Za to dodają swoją obecnością kolorytu nieciekawym prostokątnym blokowiskom. Nadszedł dzień przeprowadzki. Ten dzień - powszechnie uważany za Dzień Sądu Ostatecznego ma w sobie coś obrzydliwie mistycznego: człowiek jak wędrowiec przemierza mieszkania w poszukiwaniu ostatecznego celu podróży, a tu cholernie ciężkie graty i całe stosy przyziemności do wniesienia, wwiezienia i wciągniecia na linie. Dźwigaj albo płać! Jak tyle tego chciałeś mieć. Myślami byłem już w trakcie urządzania wnętrz. Ekipa przeprowadzkowa chyba trochę nie nadążała za tymi myślami. - Zenek, trzymaj, kurna bo leci! - niosło się po schodach. - Trzymam, w dupę, tylko ślizgie ma boki, landara! Sugestia, że landara to antyk i może by tak uważać nie spotkała się ze zrozumieniem. - Widzisz Pan te winde? Z gumy nie jest. A ta szafa ma większy rozmiar od dupy mojej teściowej, hehe... - No dawaj, oooop! Po dojściu do wniosku, że z dupą teściowej jeszcze żaden zięć nie wygrał postanowiłem działać równolegle. Landara choć niezgrabnie posuwała się jednak powolutku po kolejnych schodach w towarzystwie raźnych okrzyków. I co? Powierzyć porcelanę na pastwę stada słoni? Niedoczekanie! Wciśnięty przycisk przywołujący windę zachęcająco zamrugał. To za mało, by zwabić potwora zwisającego gdzieś w czeluściach. Otoczony wianuszkiem pudełek i pudełeczek stałem jak jakiś kretyn modląc się do Naczelnego Konserwatora, żeby ściągnął klątwę i przy okazji windę. Schody zablokowane trzema nieludzko sapiącymi podnośnikami i antykiem, winda nie jedzie a od strony klatki schodowej niosą się podejrzane dźwięki... \"Dzieci wesoło przybiegły ze szkoły\" i podążają do kolegi, który ma właśnie wolną chatę. - Zgodnie z tekstem utworu zaraz zapalą fajki wyciągną flaszki. Jedyna przeszkoda - ja i moje graty. Nie doceniłem sportowego ducha młodzieży. Poręcz co prawda przypomina skocznię narciarską i nawet ma zeskok, ale żeby skakać w górę i to zbiorowo? Wolę nie patrzeć na bliskie spotkanie trzeciego stopnia. Ucho pośród miłego \"gdzie się pchasz, gówniarzu\" i \"pocałuj mnie w dupę fagasie, bo ręce masz zajęte\" - wyłowiło szmery i trzaski. Znajomy dźwięk zwijającej się liny oznajmił, że pora chwycić pakunkowy oręż. Hop! - paczka w górę. Trzask ustał, światełko mruga a ja stoję jak idiota. Na pomoc przyszedł nowy sąsiad wracający z pracy. - Pan też do góry? - zapytał uprzejmie. Obaj staliśmy na parterze, ale mógł nie zauważyć. Taka karma, poniedziałek przecież. - Awaria albo złośliwość rzeczy martwych - zawyrokował. - Ja tylko na trzecie, idę schodami. Do widzenia! Ruszył dziarsko po schodach nie znając sytuacji na landarowym polu bitwy powyżej. - Do widzenia! Ja poczekam - z tymi tobołami nie mam wyjścia... - pożegnałem go czule. Sam się zaraz przekona, że on też. Tymczasem trzask z szybu rozległ się powtórnie... To chyba nie lina? I co tak stuka? Chyba z trzeciego piętra rozległ sie wrzask pana Zenka: - Heniek, zaraz popuszczę! Przytrzymaj mnie za plecy bo nogi mi się rozchodzą!! Teraz!!!! Mocniej, kurwa! Otwarły się drzwi jednego z mieszkań. - A co tu tak głośno? Co to za przekleństwa? - miła starsza pani postanowiła włączyć się do akcji. - Nic, nic, tylko mała przeprowadzka. Proszę się nie obawiać! Szybko pożałowałem tych słów. Głośny rumor był dowodem, że Zenek dotrzymał słowa i popuścił bez żenady. Wkrótce potwierdził to nadciągający z powrotem sąsiad. - Nie da rady! - Zablokowali na amen! Jest już winda? Kiedy pojawił się obok mnie miły wilczur wielkości kucyka i głośnym szczekaniem ostrzegł, żeby mu nie przeszkadzać w powrocie ze spaceru - kołnierzyk dał mi znać że jest za ciasny. Starsza pani stojąca w drzwiach (to lepsze niż \"Klan\") uprzejmie doniosła: - Chyba jedzie! Istotnie... coś się dzieje. Łoskot w szybie przybrał na sile, zazgrzytały przesuwne drzwi... Paczki znowu w dłoń! Pies szczeknął, babcia stoi, sąsiad zrobił pierwszy krok... W pośpiechu poprawiana spódnica i zawstydzone spojrzenie dziewczęcia nie pozostawiało wątpliwości: w tym maczał co najmniej palce stojący za nią czerwony jak burak chłopak. - Co tak długo? - rzucił inteligentnie sąsiad. - Przepraszamy.... my tylko tak, niechcący... Chłopak spuścił tym razem wzrok. Mokra plama na podłodze podsunęła filmiki z RedTube. Czyżby Piss? Nie, raczej pies. W międzyczasie. Przyniósł ze spaceru rezerwę. Starsza pani nie widząc psa zrozumiała po swojemu: - Nie wstyd wam? - zmarszyła brwi. - Musicie robić w windzie? Tymczasem z góry dobiegł głos Zenka ścigającego złośliwego małolata: - Czekaj, mały zboczeńcu, już ja cię dorwę!! - zabrzmiała obietnica. - Tylko mi, Heniu, poluzuj! Nie czekając na realizację nadciągającej apokalipsy chłopak złapał za rękę bladą już dziewczynę i bąkając: - Do widzenia, przepraszamy... pomknęli w stronę drzwi wyjściowych. - Halo, a kto posprząta? - babcia była bezlitosna. - Sie prosze pani szanownej posprząta jak będzie wszystko zrobione , a my jeszcze robimy!- zapewnił uprzejmie Zenek. Pies potwierdził szczeknięciem. Nie mogąc dłużej wytrzymać parcia na szkło, ja też spuściłem. Paczka z wdzięczności za dalszy brak ściskania plasnęła w środek mokrej kałuży. Cały w kropelkach sąsiad podsumował po swojemu: - Gorąco dzisiaj, aż się spociłem. Ma ktoś chusteczkę? Szkoda nieczytanej \"Wyborczej\", a dziś dodatek o komputerach. ***************************************************** U Ż Y s z k o d n i k u , P A M I Ę T A J !! ***************************************************** Linux się nie zawiesza! A Windzie XP się zdarza. Zwłaszcza tej bez Service Pack. :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukający Twoje posty są coraz dłuższe, więc zgodnie z domniemaniem Polci...;) Już nic nie mówię.:P Miło przeczytać coś lekkiego i przyjemnego, dzięki za tę odskocznię🌻 To historia na faktach oparta? A producent windy chyba bardziej ucieszyłby się z filmu z ukrytej kamerki niż z dedykacji :D:D:D W końcu jemu też się coś od życia należy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukanie masz na sumieniu mój sprzet.. monitor zalany.. klawiatura sie klei obrzydliwie... pilam piwo i niestety nie wytrzymała... parsknelam smiechem i wszystko poszło na monitor i klawiaturę 😭 N temat windy to ja sie nie wypowiadam... mieszkalam na 25 pietrze... i jaksie windy popsuły (wszystkie 3) to ja odmawailam powrotu do domu:P Natomiast absolutnie niemozliwe było zniesienie czegos:D w związku z czym jak sięwyprowadzalam...skutecznie zablokowałam owe 3 wqindy.. powodując na parterze nieziemski korek oraz liczne i barwne wyzwiska które cudnie konweniowały z miałkotem kotów i wyciem rozwścieczonych psów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam - historia wymyślona dzisiaj po zawieszeniu się systemu Windows. Bill Gates świadkiem, że przesiądę się na Linuxa. Dziecko + zapałki = pożar Kafeteriusz + piwo = powódź :) kotka niezła zabawa:) Na 10-te to wbiegam. Równo z windą (stary typ). 25-te wymagałoby dodatkowego dłuższego treningu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiaaaaaaaaaaaaa Linuxa swego czasu zainstalowalam w redakcji. Miał byc taaaki dobry.. Ooo tak. Zaczął się zawieszać jak tylko ktoś uruchomił neta.. czyli co jakieś 30 sek. Pan siepoajwił i naprawił. Tak wiec zaczął siezawieszać pry uruchomianiu quarka... pan przyszedł i naprawił. No to zawiesił sie jak 2 osoby zaczeły korzystać równocześnie z kompów.. pan przyszedł i naprrrrrawrl..Po 2 dniach takiej jazd linuz zaczął zawieszać sam z siebrie.. i wyszlam z nerw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uprzejmie nakazuje się Ju, aby łapała za cokolwiek innego niż słówka:) Kotka robiwycieczkę do hipermarketu. Najtańsza klawiatura jest tańsza niż najdroższe piwo tamże. Jeśli prawidłowo skonfigurowany linux się brzydko zachowuje, to dobrych manier przy konfiguracji należy nauczyć informatyka. Tylko komu by się chciało zagłębiać w temat? btw. Linux to świetne imię dla kocura:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U[rzejmię donoszę że jest 21.50.. zapomnij ze kurcgalopkiem pomkne do marketu:P Moje koty już maja swoje imiona:P A informatyk był dupa:P Mnie sie winda wiesza jedynie jak ściągam filmy, gram, gadam na gg, jestem na kafe i uzywam quarka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotka "Mnie sie winda wiesza jedynie jak ściągam filmy, gram, gadam na gg, jestem na kafe i uzywam quarka" Tyle to się nawet w szpitalnej nie mieści :) --------------- Czarownica Wsiadaj;) Wciśnij ostatnie i umil czas mnknięcia między piętrami dowolną zabawną "Opowieścią z windy" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czrodziejko Wsiadaj. Zmieścisz się, bo wysiadam. Akurat dziwnym trafem 9. piętro jest po drodze.:) Przyniosę nam pyffka jakieś. Tzn. dobre, a nie jakieś, ma się rozumieć🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi zmieścimy się:) Ja poproszę jeszcze białe delicje;) A właśnie... wspomniałaś Justi o 9 uwielbiałam wspinaczkę z pełnym plecakiem właśnie na 9 piętro...:D Ale najlepiej wspominam przejażdżki windą z manelskim towarzystwem p. Romka:D W tym przypadku wyszłyby nie Opowieści z windy ale Z krypty;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukanie.. najwyraźniej mam pojemna windę.. ponieważ: ściągam dwa sezony serialu, zabieramgłos na kafe, jestem na 2 forach tematycznych, gadam na gg z 3 osobami w tym z moja córka na bardzo ważne tematy weselne:P , jem kolacje, pacyfikuję koty :P, usiłuję robic korektę, pogrywam w hidden object game. I cholera... Nie wiesza się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukanie:) wiesz nie ma sensu się czepiać i ich krytykować za to że wybrali taki a nie inny styl życia:) bardzo uporządkowany trzeba powiedzieć i swoje plany realizowali sumiennie każdego dnia:) Jedno trzeba im przyznać, że nawet zawiani zawsze byli mili i chętni do pomocy:) a dla mnie to ważniejsze niż jakieś kreacje i sztuczności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarownica "nie ma sensu się czepiać i ich krytykować za to że wybrali taki a nie inny styl życia" Oczywiście, że nie o to chodziło. Raczej o zabawne sytuacje i teksty, z których "piękna sąsiadeczka tak sama na zakupy chodzi? Może ja pomogę nieść, żeby się szanowne rączki nie zmęczyły" jest drobnym przykładem na inwencję twórczą. I dobrym zadatkiem na "zrobienie" nowego wina, jesli odwdzięczysz sie marnym zetem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×