Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zołzą będę i tyle

Dość płakania!!! Będę ZOŁZĄ!!!

Polecane posty

Gość karolina podpatrujaca
i co dziewczyny u Was? jak postanowienia? ja sie do Was podlacze- chociaz od wczoraj jestem sama ;) u mnie nie ma zadnej rozpaczy, zupelnie nic. czuje ulge, ze przestalam udawac kogos, kim nie bylam. wstalam dzis rano, mama popatrzyla na mnie- myslala, ze bede zaplakana czy cos ( tak bylo 3 miesiace temu jak on mnie rzucil- podobno mowil o niezgodnosci charakterow) a tu nic! usmiech od ucha do ucha., zaraz do fryzjera zmykam. a pozniej jakies opalanie moze- trzeba opalic slad na reku po pierscionku ;p trzymajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Cześ zołzy! :) Wczorajszy wieczór był soko. wyplotkowałam sie a Misiek cały zcas pisal czy wszystko w porządku :) dzis bylismy na zakupach :) Misiek pomalutku się zmienia :) :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 kroki do przodu, 10 do tyłu i to bardzo dużych:( Smutno mi:( kolejny samotny wieczór przed kompem, Misiek śpi pijany:(:(:( Nie mam już siły... nie mam siły walczyć, bo walka widać nie ma sensu:( Najchętniej bym teraz wyszła z domu i wróciła rano po rzeczy, ale nie mam gdzie się podziać:( Nie mam kompletnie gdzie pójść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam mieszkania do wynajęcia- odchodzę, nie napiszę, ze to ostateczna decyzja, bo dalej go kocham, kocham tak bardzo, że aż boli, ale nie mogę tak dłużej żyć. nie wytrzymam jego kolejnej obietnicy-jutro nic nie wypije- bo wiem, że jej nie spełni. Najgorsze jest właśnie to, ze każdy kolejny dzień spędzony w domu z nim sprawi, że moja decyzja o odejściu zblednie, dlatego wiem, ze muszę zrobić to jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złudzenie.. popieram Cię.. NIC nie zmienisz jesli będziesz go zapewniać, ze wszystko będzie po jego myśli.. zawsze.. :( trzymaj się 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta dzięki- kochana jesteś, jest mi tak cholernie smutno, ale sama sobie mówię, że jestem młoda, całe życie przede mną, ze kiedyś będzie, musi być lepiej:) Szukałam właśnie mieszkania w necie- pusto:( cholera:( Jutro się wybiorę osobiście- im szybciej to skończę tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to, że nie mam co ze sobą dziś zrobić:( nawet nie mam gdzie się położyć- stoi co prawda drugie łóżko, (mój facet śpi na jednym, nie dobudzę go, w tym łóżku jest pościel), ale nie ma nawet czym się przykryć. Smutno mi:( Czuję się tak, jakbym zmarnowała swoje życie, kompletnie jestem rozbita:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już kiedy pisałaś jakiś czas temu o nim pisałam, ze mi to podejrzanie wygląda.. ta nadmierna sympatia do alkoholu.. a że się naoglądałam w domu mam wstręt do takich ludzi.. i do takich którzy niby próbują im pomóc się odnaleźć w zyciu, a tak naprawdę marnują przy nich swoje. swoich dzieci i myślą że to jest ok. tak jak u mnie :o koszmar, nigdy, przenigdy nie zniosłabym nawet myśli, że moje dziecko jest na coś takiego skazane.. 😠 wiem, że są tacy ludzie którzy potrafią nad tym panować, ale do czasu - trafi się mały impuls i płyną.. dlatego lepiej dmuchać na zimne, zwłaszcza kiedy w gruncie rzeczy, oprócz przepraszam, ale chorej, miłości nic ważniejszego Cię przy nim nie trzyma.. on Toba pomiata, bo wie że nic nie zrobisz.. wyprowadź się choćby do koleżanki, do rodziny - na pewno gdzieś mozesz się ulokować na kilka dni, aby znaleźć lokum - ja bym się spakowała DZIS. TERAZ! jutro ochłoniesz i mu odpuścisz znów :( nikt nie zasługuje na takie traktowanie i nic też nie usprawiedliwia zachowania twojego faceta! żadne kłopoty! myślisz że kogoś kto bije swoją kobietę bo ma problemy w pracy to usprawiedliwia? to co on stosuje wobec Ciebie też jest rodzajem przemocy domowej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta wiem, wiem także, że jestem już współuzależniona (psychicznie), niestety za cholerę jeśli nie znajdę mieszkania nie mam gdzie pójść. Mieszkam w miejscu gdzie nikogo nie znam, nie zdążyłam mieć tu takich koleżanek do których mogłabym pójść- do matki nie pojadę- nie przyjmie mnie, zmieniła zamki, nie mam powrotu do domu. Na dzień dzisiejszy mogę liczyć tylko na siebie:( Sadzę, że do poniedziałku uda mi się coś wynająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale będzie dobrze, musi być dobrze, jestem dużą dziewczynką i dam sobie radę w życiu. Mam psa jeszcze- najukochańsze zwierzątko na świecie;) Dobrze, że chociaż on mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakiego masz psa? :) ja mam dwudniowe kocurki :D tzn jednen jest 4dniowy, a drugi 2dniowy, bo kicia rodzi nam na raty ;) bylebyś jutro nie zapomniała o tych dziesiejszych postanowieniach.. nawet jeśli nie chcesz odchodzić na zawsze, to na próbę warto. Ty zobaczysz, ze sama dasz radę (a dasz na pewno!), a on - że nie ma Cię w garści i nie może Tobą pomiatać. dobrze mu to zrobi.. a jeśli nie.. to cóz - nie jest wart Twoich łez.. skąd jesteś w ogóle? ja jestem spod warszawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam pit bulla:) wiem wiem, brzmi groźnie, ale to najukochańszy pies na świecie. Ostatnio to tylko on dodaje mi otuchy. Ja jestem z okolic Wrocławia. Co do moich postanowień- gdybyś nie miała gdzie się położyć- zrezygnowałabyś z nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę go w ogóle dobudzić:( idę z psem na spacer, zrobię sobie coś pysznego do jedzenia, wezmę kąpiel i może jakoś czas zleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj chodzi za mną taka psina.. :D dokładniej te takie czarne - chyba to nie są pit bulle tylko jakieś inne w tym rodzaju ale nie pamiętam nigdy nazwy.. co do postanowień - nie zrezygnowałabym. to jest jego mieszkanie? jeśli razem je wynajmujecie, to spakowałabym jego i zmieniła zamki w drzwiach jak będzie powiedzmy w pracy, walizkę przed drzwiami zostawiła i tyle. jeśli mieszkanie jest jego to wolałabym jakiś motel czy coś takiego, niż dawać sobą pomiatać w zamian za lokum - jak to brzmi w ogóle :o nie możesz mu odpuszczać i jeszcze czuć się winna etc - bo jego babcia jest chora, bo ma problemy, bo coś tam - to jest DOROSŁY facet! każdy potrzebuje wsparcia w takich sytuacjach, ale nie na siłę - nie kąsa się ręki która Ci pomaga! nie wiem, czy on się nie pogrąży, gdy Ciebie straci.. ale pomyśl - co będzie jak przyjdą dzieci, poważniejsze problemy dnia codziennego, jakaś utrata pracy etc.. zostaniesz SAMA do on będzie odreagowywał.. ja wiem, że inni mają jeszcze gorzej, że zawsze można znaleźć pozytywne strony itd - ale dlaczgo równać w dół??? w górę trzeba! zasługujesz na szacunek i wsparcie, a nie na coś takiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzę dalej przed kompem- nie dobudziłam go, nie mogę się położyć. Staram się nie płakać. Nie mogę płakać, muszę myśleć tylko o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
ja dzis myslal;am tylko o sobie, a Misiek cały czas pyta czy wszystko w porządku... bylismy na malym spacerze spodobaly mi sie polne kwiatki ale sama musialam sobie urwac ... laski bezzzz :P Bywam złudzeniem jestem z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie nie wiem co bym takiemu zrobiła i tak by jutro nie pamiętał :P więc mogłabym ulżyć swojej złości że ojj ;) nie wiem jak ty to tolerujesz. ja bym zwyczajnie stoczyła z łóżka na podłogę żeby wyciągnąć tę pościel - śpi, nic Ci nie zrobi chyba, a jak jest tak nawalony, to nic nie poczuje - no soryy - zalanym w trupa frajerem się przejmować i samemu nie spać całą noc albo marznąć - never!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najnowsza zołza---dzięki bardzo:) nie chcę ciągle narzekać jak mi źle... jak mi smutno:( Jutro dzień dziecka- moja matka nawet nie pamięta o moich urodzinach- czuję się zupełnie niepotrzebna na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz Samanta o tym nie pomyślałam- zaraz spróbuję zrobić, dam znać jakie efekty. chociaż wątpię, że jakieś osiągnę, bo już nim szarpałam- nic nie dało. Co do mieszkania- jest jego, on wynajmuje na swoje nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Bywam złudzeniem moj ojciec byl pijakiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dupa :( ja bym się i tak wyniosła, już pisałam - wolałabym motel na kilka dni niż towarzystwo takiego kogoś :o nie szarp się tylko go przetocz z łóżka ;) da się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebudziłam go efekt---> nie miłe słowa (nie będę przytaczać i obrócił się w drugą stronę i śpi dalej). Łez już nie potrafię powstrzymać. Boże dlaczego ja nie myślałam przyszłościowo- dlaczego nie mam nikogo do kogo bym mogła teraz pójść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Nie płacz, na takiego p[alanta szkoda łez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, płaczę nad swoją głupotą, jak mogłam tak bardzo zaufać jednemu człowiekowi, tak bardzo kogoś pokochać, że zapomniałam o sobie, o własnym życiu. Jak mogłam oddać mu całe swoje życie? jak?????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się bardzo, że jest to forum- chociaż tu mogę napisać co mi jest, co mnie trapi, z nerwów cała się trzęsę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
ja tez w swoim związku zapomniałam o sobie :( ale popatrz na to inaczej: twój wymarzony czeka na Ciebie gdzies tam , a na tym palancie nauczyłas sie jak dbac o siebie, bedziesz wiedziala czego nie robic w kolejnym związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i tak, ale teraz to nie m w głowie, teraz chciałabym żeby ktoś mnie przytulił i powiedział, że będzie dobrze. Nie chcę żeby mnie o tulił, nie chcę. Chciałabym znowu być dzieckiem, wtedy żyli dziadkowie- mam wrażenie, że to byli jedyni ludzie, którzy mnie kochali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Mnie juz sen zmaga po wczorajszej zarwanej nocy :) Jutro Misiek zabiera mnie na popołudniowa wycieczkę :) Jestem zludzeniem trzymaj sie cieplutko i nie daj sie! on nie jest ciebie wart!!!!!!! Samanta tobie również wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×