Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zołzą będę i tyle

Dość płakania!!! Będę ZOŁZĄ!!!

Polecane posty

nieważne, co jest nagrodą ;) ogólnie - trzeba być ludzkiem, bo wyjdziesz na wiecznie niezadowoloną księżniczkę. nie wspominając o tym, że facet się sam NIE DOMYŚLI (ich mózgi chyba są pozbawione tej opcji w ogóle ;) ) co byś chciała robić etc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
No sorka ale jak mam się zachowywać jak po całych dniach siedzimy przed Tv a czasem uda mi sie go wydrzeć z domu na sile :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Sama widzisz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Ehh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Nie, teraz po maturze ma wakacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Jak byś mogła to podsuń jakiś pomysł jak zrobić to Zeby nie siedzieć dniami w domu, ja już nie mam siły ani ochoty go na chama wyciągać :( chciałabym abyśmy spędzali aktywnie czas w rożnych miejscach, tak tez z jego inicjatywy... a tu tylko spać, jeść, leżeć :( dodam ze wygląda jakby w ciąży był :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co robi całe dnie, że wieczorem nie ma siły się ruszyć z domu? poza tym, wiesz.. są osoby, które po prostu nie lubią non stop wśród innych przebywać, tacy domatorzy raczej itp.. kiedyś też taki był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Nooo... tylko by leżał, oglądał tv i przytulał na tym koniec... już jego starzy rodzice 10 razy częściej wychodzą z domu niż my :( Ehhh szkoda słów... nawet na spacer drogą koło mojego domu nie chce mu sie iść :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą ciążą to świetnie rozumiem :D :o ja swojego też skłoniłam (nakłoniłam bardziej tu pasuje) do wzięcia się za siebie.. razem ćwiczymy, biegamy - to jest chyba najlepsza metoda. zasugeruj regularne chodzenie na basen czy regularne bieganie wieczorem po godzinie..itp tylko nie tak - raz czy kilka razy - bo od tego mu ta ciąża nie przejdzie ;) a i ty skorzystasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Kobieto on na spacer nie moze bo zmęczony... a bieganie????? Od razu by mi to z głowy wybił ;( z resztą nawet sily namawiać go juz nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po kiego ciula z taka
ciotą siedzisz? facetem go raczej nazwac nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Nie jest ciotą!!!! Jest opiekuńczym, kochanym mężczyzną tylko trzeba mu jeszcze pare rzeczy uświadomić :) Nikt nie jest idealny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie namawiaj tylko sama rusz! choćby pobiegać. a jeszcze lepiej sobie jakieś towarzystwo znajdź - od razu znajdzie siły. (to co on, młody facet robi od rana do wieczora że kurna siły nie ma??? strach pomyśleć co będzie za 10 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po kiego ciula z taka
i jeszcze plakać przez takie cieple kluchy, to juz sie w głowie nie mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Tego się właśnie boję :( Ale ja już sie za niego wezmę, a przynajmniej postaram :) Tylko chciałabym zęby to efekty przyniosło :) Masz jeszcze jakieś sprawdzone sposoby??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem.. ja ze swoim rozmawiałam o tym.. że mocno się zmieniło jego ciało odkąd się poznaliśmy, a to tylko 2 lata minęło wtedy.. i nic szczególnego nie mogło na tę zmianę wpłynąć.. tylko lenistwo i zaniedbanie. żartowałam - że w większości związków faceci są wysportowani, fajna sylwetka (przynajmniej wsród znajomych) a laski zapuszczone że przykro patrzeć - a u nas odwrotnie. no i mój kolega - z którym przyjaźnie się już oohohohohohoho i trochę dłużej - który prawie całkowicie odpowiada moim oczekiwaniom fiz dotyczcym męskiej sylwetki - myślę że konkurencja wg jego mniemania podziałała najbardziej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn nigdy tego kolegi nie stawiałam jako wzór czy coś takiego! nie nie nie. on sam chyba uznał, że czas coś z tym zrobić - i dołączył z ćwiczeniem do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Z moim to ciężko będzie, oj ciężko :( Ale taki wspaniały mężczyzna nie może się zmarnować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Piszcie dziewczynki co tam u was? Bywam złudzeniem jak sobie radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Samanta zapomniałam Ci podziękować za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luuuuuzik :) a czegoś takiego jak "niemożliwe" nie ma ;) do wszystkiego można wytresować, sama widzisz jak to kupuje :) ćwiczenia i dbanie o siebie też kupi - zresztą. dla własnego zdrowia należałoby a nie.. co z tego że ma się 20 lat :o dziś się ma - i to jest ten czas na wyrabianie sobie zdrowych nawyków na przyszłość. mieśni też żadnych nie ma? zero siłowni itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Siłownie to on ma w domu, taką mała gospodarkę. mięśnie tez ma :) Powoli go uczę dbać o siebie. Z goleniem to już coraz częściej wychodzi, bo jak ma zarost to go nie całuje a jak już to niechętnie :) Ostatnio mi powiedział ze za bardzo jestem zadbana ... :( Powinien się cieszyć a nie marudzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Ehhhh te chłopy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny co tam u was slychac? jak idzie doskonalenie sie w roli zolzy?:) u mnie jest ok, az nie che zapeszac;) Misiek przychodzi do mnie z samego rana i wychodzi wieczorkiem, sam mowi ze cche nadrobic ten czas stracony....:) Zobaczymy jak bedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez go na smyczy
przychodzi rano,wychodzi wieczorem? to co wy nie pracujecie, nie uczycie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Cisza jak makiem zasiał :) a Misiek sam sie prosi, wręcz błaga o spotkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Każda by go chciała, bo mimo ze ma brzuchola jest cholernie przystojny i ma wspaniały charakter :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najnowsza.. nie przeholuj.. a z tymi ćwiczeniami - ja swojego w jeden wieczór nie namówiłam, ale namówiłam ogólnie - więc wiem, że nie ma takich przypadków, których namówić nie można. zwłaszcza że ja sama jeszcze nie tak dawno nienawidziłam ćwiczeń - a dziś? zmiania o 180st :) tylko Ty musiałabyś NAPRAWDĘ chcieć też zacząć się ruszać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×