Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zołzą będę i tyle

Dość płakania!!! Będę ZOŁZĄ!!!

Polecane posty

Gość Najnowsza zołza
Dobrze ze ja narzazie takich problemów nie mam :) Chociaz moze sama o tym nie wiem :( :P Samanta co u ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co dziewczynki u was? Topik nam powoli zaczyna upadać:( Ja dopiero wstałam, kiepsko się od wczoraj czuję. Zawaliłam robotę dziś. Ale za to z moim Miśkiem jest jak na razie ok- zobaczymy jak będzie dziś, w końcu sobota- a cały tydzień wytrzymał bez alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie sesja :o i takie tak, przyziemne sprawy ogólnie.. w związku wyjątkowo ok, aż dziwnie :P ;) za miesiąc jadę na wakacją i już w zasadzie żyję tą myślą, więc cieżo mnie z równowagi wyprowadzić, chyba dlatego jest tak spokojnie :D Bywam złudzeniem.. mam nadzieję że będzie dobrze.. choć chyba nie bardzo w to wierzę :( 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy wstałam siedzę i się obżeram pikantnymi skrzydełkami:) Zastanawiam się czy to ostatni praktycznie wolny weekend? To znaczy w sensie, że będę mogła zapalić, jeść niezdrowe rzeczy itd. W sumie nie wiem jak to będzie- jeżeli by to było parę miesięcy wcześniej to bym się cieszyła. Teraz nie wiem, mam pustkę w głowie. Nie wiem jak zareagowałby Misiek, nie mam pewności do niczego. Ale staram się nie łamać- przyjaciółka mi powiedziała, że trzeba się cieszyć jak rodzą się dzieci- ale ja mam nadzieję, że to tylko moje schizy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta---> ja STARAM się wierzyć, że będzie dobrze. Ale nie wierzę, w sobotę najczęściej po pracy szedł z kumplami na piwo, wódkę. Jak będzie teraz---> okaże się za parę godzin. Obiecał, że wieczorem gdzieś wyjdziemy, a jutro jedziemy na obiad i do jego babci w odwiedziny. Ale wiesz mam złe przeczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
jestem debilem. Do niczego sie nie nadaje i każdy będzie mną pomiatał i nikt nie będzie mnie szanował... Właśnie uświadomiła mi to własna matka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Zawsze w to wierzyłam. Ale mama porównała mnie dziś z dziewczynami z ulicy (fakt ze nie ma z czym bo to kompletne dna, puste wymuskane brzydactwa uważające sie za co najmniej Miss world) I podsumował ze jestem i będę nikim, bo wstałam dziś o 11 (dodając ze codziennie muszę o 5 rano) i ogóle jestem debilem, bo śpię za długo, nie potrafie gotować a w ganku stoją moje brudne adidasy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najnowsza zołza---> nie przejmuj się i nie płacz! Matki niestety takie są czasami, tez miewają gorsze dni i najczęściej wtedy obrywa się dzieciom. odetchnij, zrób to co miałaś do zrobienia na dziś i zobaczysz, że będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
To nie pierwszy raz. Ja mam to codziennie.... Dziś sie jakoś tak nasiliło ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak kiedyś miałam, ale wiedz, że nie warto się na matkę złościć. teraz czasami bardzo bym chciała do swojej się przytulić, porozmawiać z nią, poczuć sie znowu dzieckiem- niestety jest to niemożliwe- mam zakaz wstępu do jej domu. uwierz, że twoja mama się o ciebie martwi, chce dla Ciebie jak najlepiej- kiedyś to zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Mogę zapytać o co Wam poszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wszystko- moja mama to toksyczna matka, nie pozwalała mi dorosnąć, zrobiła tak, że musiałam rzucić studia, na siłę chciała mnie trzymać w domu. Ale potem stwierdziła, że jej się znudziło, i tak pewnego pięknego dnia o godz. 8 rano kazała mi wypier... z domu. Tak się skończyły nasze kontakty. Wszyscy mi mówią, że dla mnie jest teraz lepiej, nie słucham ciągle tekstów- zabiję się jak czegoś nie zrobisz, przez ciebie chciałam popełnić samobójstwo itd. Psychicznie byłam wykończona. Teraz żyję normalnie, tylko czasem bardzo bardzo tęsknię za tym, żeby ktoś powiedział do mnie córeczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Moja mama nigdy do mnie tak nie mówi. NIGDY! Czasem a raczej często słyszę przezwiska typu suko, dziwko, szmato i jeszcze wiele tego typu :( Niedawno pierwszy raz w życiu powiedziała ze ma najładniejsza córkę. Nigdy nie powiedziała mi ze mnie kocha, ze jest ze mnie dumna. Jak coś mi wyszło to tyle tylko ze sąsiedzi będą zazdrościć, a jak źle to mnie mnie wspierała tylko darła sie ze wstyd przynoszę i dalej przezwiska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kiedyś mówiła, potem były wyzwiska. Ciężko miałam w domu. Wiem co czujesz. Współczuje Ci... ale trzymaj się,jak możesz wyjdź z domu na jakiś spacer, odetchnij od tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Nienawidzę samotnych spacerów. Z reszta gdzie nie wyjdę to sąsiedzi z lornetkami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Podziwiam Cie za to ze udało Ci się z tego wybrnąć i to przetrzymać :) Jesteś silna i teraz tez na pewno wszystko sie uda :) Ja w to wierzę :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się biorę za sobotnie porządki, Taki nawyk już- wszystko musi być u mnie perfekcyjnie. A Ty się nie załamuj- idź gdziekolwiek, bo siedzenie w domu Cię zdołuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To inni ludzie dali mi siłę- mój Misiek, jego babcia, przyjaciele. Kiedyś myślałam, ze jestem do niczego, że nie zasługuję na to, żeby ktoś mnie kochał. teraz czasami też mam takie myśli, ale staram się z tym walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Znowu się zaczęło. powiedziała ze tylko mnie pierdolnąć w łeb i jestem skończony kretynem ;( Wyje jak głupia ale inaczej juz nie mogę :( Moje dzieci nigdy czegoś takiego nie zaznają! oskarża mnie jeszcze o to ze przyczyniam sie do jej smierci i ze wolałaby umrzeć niz siedzieć ze mną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Tak sie mówi ze będę zołza. Ale w takiej chwili to pragnę tylko jednego ciepłego serduszka i uścisku Miśka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee u mnie może tak źle nie było, ale podobnie :o ja to składam na menopauzę matki ;) Najnowsza - czy Twoja matma ma w jakiś sposób ułozone życie? czy tylko Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Nie ma ułożonego życia. ma mnie i mojego brata. Z finansami nie ciekawie. Z jednej strony to sie jej nie dziwie i podziwiam ze tak długo sie trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
Jak ja Wam coś powiem to padniecie. Siedzimy sami z Miśkiem w domu, ściąga mi spodnie, dobiera się do mnie... (ja uhahana bo dawno się kochaliśmy ani kiziu miziu) on do mnie z textem: przepraszam ale nie mam prezerwatywy :( No to ja spodnie na tyłek i koniec. Jaki był prędki do sklepu... jak nigdy :) powiedziałam mu ze nie, bo już mu nie będą potrzebne. Do końca wieczoru oglądaliśmy tv :( Wyczaił o co chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka nimfa
Ale w takiej chwili to pragnę tylko jednego ciepłego serduszka i uścisku Miśka -- hihi bo to największe szczęście:) Ja będę zołzą ale dla ludzi w pracy:P koniec za dobra byłam!;) i dla prezesów chamów:) co mają baby za głupie:) i dla poczty polskiej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsza zołza
----> Bywam złudzeniem jak w końcu było z tym sobotnim wieczorem u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Ja juz po zjezdzie... Bylo ciezko ale mam nadzieje ze dam rade. Przeczytalam caly zalegly topik... Najnowsza Zolza---> trzymaj sie i nie daj sie zastraszyc!! to jest szantaz emocjonalny ze strony twojej matki. Jak sama powiedzialas, ona nie ma ulozonego zycia. Moze w te sposob chce na siebie zwrocic uwage jak np mowi ze sie zabije ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś płakałam poraz ostatni
przez niego! cześć dziewczyny! czytałam sobie was od czasu do czasu....mogę się do was dołączyć? bo mam dość płakania!!!!!!!!!!!!!!!!!!! przezywania wszystkiego jak głupia kiedy on ma olewkę i wszystko gdzieś. normalnie mam łzy w oczach ale się powstrzymuję! czytałam kiedyś tę książkę, ale uważałam , ze ta wiedza jest mi znana i czasem przydatna ale generalnie człowiek na dobre serce odpłaca dobrym serce....tak myślałąm! ale się pomyliłam.dziś się dowiedziałam, ze jestem przewrażliwiona albo z byt wrażliwa i to bardzo źle, że przesadzam..i takie tam! dobrze! teraz będę zimna i będę mieć wszystko gdzieś! ale proszę was o wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś płakałam poraz ostatni
strong woman :) dzięki:)))))))))))) jakoś mi ulżyło gdy tu napisałam..ale i tak otworzyłam plik z książką i czytam troszku..ale najgorsze, ze to wszystko wiem a i tak czasem zachowuję się jak idiotka, no cóż czas nad tym popracować:) zaraz bardziej zagłębie się w topik aby was trochę lepiej poznać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×