czy połozna przychodzi po porodzie do domu?

tak

a ile po porodzie?

Po kilku dniach

twojemu rodzinnemu lekarzowi i pielęgniarka przychodzi po paru dniach na tzw. patronaż..pyta jak sobie radzisz jak opiekujesz sie dzieckiem ,jakie dziecko ma warunki,jesli miałaś cesarke to ogląda twoje szwy ..ogólnie sprawdza wasze samopoczucie -twoje i dziecka

Do mnie nie przyszła.

prawo sie upomniec .

Ej, do mnie też nie przyszła, więc jak to jest?

do mnie przyszła i pytała czy sobie zycze wiecej wizyt ,bo 8 gratisowych przysługuje \"z urzędu\":D .Wykorzystałam 4,wystarczyło,bo mam juz starszą córke i zielona nie byłam przy synku:D

do mnie przyszla po 2 tyg z wielka laska raz :/ i to jeszcze maz musial sie upomniec

do nas przyszła po 3 dniach od wyjscia ze szpitala i przychodziła 6 razy dopbrze to wspominam bo ciekawei odpowiadała na pytania

Zgłaszasz w poradni gdzie sie leczysz lub gdzie chcesz zapisać dziecko,że urodziłaś(lub zgłasza to Twój mąż)i od razu pytasz kiedy przyjdzie połozna a nie po dwóch tyg jak sie nie pokaże.Od razu też sie pytasz kiedy przyjdzie lekarz obejrzeć dziecko.Wtedy unikniesz niepotrzebnego stresu .Połozna pokazuje sie chyba przez 6 tyg(tak jest u mnie i dodam ,że to jest duże miasto) raz w tyg.Oglada ciebie(szwy i piersi jak karmisz) no i oczywiście dziecko.Połozna ma obowiązek przyjśc i to nie raz!!!Ma tez obowiązek przyjść lekarz pediatra obejrzeć dziecko(chyba w ciągu kilku pierwszych dni) tego dokładnie nie wiem.

Szkoda że mi nikt tego nie powiedział. Dziecko odrazu było zgłoszone do przychodni, oglądał je lekarz (synek wyszedł ze szpitala i miał jeszcze żółtaczkę) ale nie było mowy o wizytach położnej...szkoda.

Witam. mam pytanie, które bardzo mnie nurtuje. Czy przez wizyte połoznej środowiskowej mogę stracić dziecko? pytam bo u mnie w domu jest teraz generalny remont, w wyniku którego nie mam w domu wody ani centralnego. ogrzewam 2 pokoje piecem kaflowym, pokoje są oddzielone od reszty domu zasłoną z koca. przedpokuj mam nieotynkowany, w kuchni nie mam kafelek. łazienka jest otynkowana tylko w 3/4. wode mam tylko w kuchni toretycznie bo w praktyce to odpływ nie jest zrobiony wiec nie moge jej uzywać. mieszkam na podwórku na którymstoją 2 domy. w jednym mieskzam ja z mężem w drugim moi rodzice i to u nich kompiemy się z męzem i myjemy naczynia. zwyczajnie zabrakło nam funduszy na skonczenie remontu a do porodu został mi miesiąc... strasznie się boję, że przez te warunki mieszkaniowe zabiorą mi dzidziusia.... poradzcie mi cos proszę... :(

nie dotarła nigdy