Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wr....rrrrr....

zostawiłybyście dzieci i pojechały sobie na wczasy???

Polecane posty

mam 27 lat..moje dziecko nie bedzie mazgajowate:)heh co za podejscie:)jesli ktos nie ma dziecka ..to rozumiem takie podejscie... Cale zycie jest wielkim stresem.. ja chce zapewnic mojemu dziecku najwazniejsze 3 lata ,bezwzglednego spokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że tak a czemu nie
ja nigdy nie czułam się sfrustrowana, po prostu mam swoje zycie i swoje potrzeby, teraz np siedzę z opuchniętym kolanem (powiecie, że 30sto letniej babie się zachciało), bo bylismy na downhill'u (zjazd stromym górskim zboczem) z naszym chrześniakiem 12 letnim, naszego syna nie zabralismy, bo przecież by się zabił - ja ledwo dałam radę - ale na nastepny weekend, na pewno jego gdzieś zabierzemy, wybierając rozrywkę dostosowaną do jego możliwości.... nie ma się co oszukiwać z małym dzieckiem nie da się wszystkiego robić- a dziecko też powinno się przyzwyczajać, do tego, że swiat nie zwsze bvędzie się pod niego podpasowywał- dziś wiele dzieci przezywa szok- choćby przychodząc pierwszy raz do przedszkola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym zostawila, z babcią sie dzieciom nic nie stanie, czlowiek ma prawo do chwili relaksu, niestety z dziecmi czasem sie nie da, nie rozumiem tlumaczeniea ze np. serce by mi peklo jak bym miala zostawic, pozniej wyrastają maminsynki :) choc nie zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie przesadzajcie
a jakby dziecko z dziadkami pojechało na wczasy, a wy siedziałybyście w domu to też tak źle????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a później takie wyniańczone
dzieci dostają histerii gdy trzeba je zostawić same na kilka godzin w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że tak a czemu nie
ooo własnie, nasz mały jedzie w tym roku z dziadkami nad morze- zaprosili go.... czy my w tym czasie gdzieś pojedziemy- nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zależy od tego w jakiej kondycji fizycznej byliby dziadkowie i w jakim wieku dziecko. Jezeli dziadkowie choruja itd to napewno nie ale jesli są zdrowi i czują sie na siłach to czemu nie??? Napewno nie zostawiłabym noworodka czy niemowlaka. Ale wieksze dziecko np 2 latka itd pewnie ze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie przesadzajcie
gdy byłam mała - moi rodzice pracowali, a dziadkowie często jeździli do sanatorium nad morze (również pracowali jeszcze zawodowo) i zabierali mnie zawsze ze sobą:) również na wczasy i było super! oczywiście nie byłam już niemowlakiem, ale miałam skończone te 1,5 roku, gdy zaczęłam z nimi wyjeżdżać i nie widzę w tym nic złego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ujajaja
na pewno jak sie zbudzi w nocy i cibie nie bedzie to wpadnie w histerie i jeszcze zdechnie. glupia baba jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość One sa chyba z MARSA
NIGDY bym dziecka nie zostawila na jeden dzien a co dopiero...na wczasy, co za egoizm,wyrachowanie i kompletny brak odpowiedzialnosci!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh no i prędzej
czy później musiala sie pojawić fanatyczna mamuśka z serii tzw. "kwok". :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tam od Marsa
wyluuuzuj trochę, chyba faktycznie przydałby ci się kilka dni odpoczynku od codzienności bo strasznie agresywna jesteś. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One sa chyba z MARSA -> zyczę ci powodzenia w pozniejszym stadium wiekowym twoich dzieci, jak bedziesz zmuszona zostawic np 6 letnie dziecko bo bedziesz musiala cos zalatwic, znam taki przypadek ze na 2 minuty chlopak starci z oczu matke i juz jest taka histeria ze slyszy go cala wies :) chyba ze nie piszesz powaznie tylko sobie jaja robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem nie mogę tego czytać
Jak to nawet na 1 dzień nie zostawisz dziecka?????? Biedne dziecko!!!! Tylko mamuśka:( a do pracy nie chodzisz nawet dlatego że szkoda dziecka Ci?? Głupia jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo ona ma racje a wy...
Zamiast z dupami latac i sie tłuc p "'wczasach" to byscie sie zajely swoimi bachorami a nie okazji szukały! heh,mamuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że tak a czemu nie
he he kwoka, dobre.... przypomina mi się kolega z podstawówki, którego mamusia przychodziła "dokarmiac" na przerwach np. jabłuszkiem obranym i pokrojonym w cząstki- cała szkoła się z niego nabijała- a on też chyba miał już dosyć swojej matki, bo uciekał gdzie pieprz rośnie jak tylko zdązył ja zobaczyć.... z resztą skończył nie najlepiej.... oczywiście nie wiem czy to ma związek z jego matką, ale fakt faktem popełnił samobójstwo kilka lat temu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo ona ma racje a wy...
no dobra a tera zmykam bo dzieciak sie drze a zara stary wróci z roboty więc obiad trza podać bo inaczej zły bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym zostawiła mam 3.5 letnią córkę i dziadkowie zabierają na tydzień na wakacje i co w tym złego ja w lipcu pracuje urlop mam w sierpniu i wolę ją dać do dziadków niz by musiała siedzieć w przedszkolu latem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemowlaka nie
ale takie 1,5 roczne dziecko czemu nie jeśli dziadkowie sami by chcieli sie nim zająć przez te kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym zostawiła mam 3.5 letnią córkę i dziadkowie zabierają na tydzień na wakacje i co w tym złego ja w lipcu pracuje urlop mam w sierpniu i wolę ją dać do dziadków niz by musiała siedzieć w przedszkolu latem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mowa o 15 dziecku.......
ale tu chodzi chyba o 1,5 roczne dziecko a nie o stare bbyki 6 letnie takiego małego 1,5 bym nie zostawiła mysle ze jak by miało juz 3 latka to na tydzien z dziadkami tak zalezy to tez od dziecka jedno pojdzie do wszystkich nie boi sie a drugie ryczy na sam widok drugiej osoby a co dopiero zostawic je na tak długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaką ty widzisz ZASADNICZĄ
różnicę między 1,5 roczniakiem, a 3-latkiem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh my zostawiamy maluchy i jedziemy na tydzień- may ma 7 lat malutka roczek- pewnie będzie mi ciężko ale z drugiej strony zostawiam dzieci z ukochanymi dziadkami a nam przyda się podładować akumulatory;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fillizanka
oczywiście, że zostawiłabym dziecko pod opieką normalnych dziadków i wyjechała na wakacje. Nie widzę w tym nic niestosownego, jeśli tylko dziadkowie są chętni a dziecko bez problemu z nimi zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak czytam to
Jak czytam niektóre agresory, to zastanawiam się skąd to się bierze? Czy nie umiecie po prostu wyluzować? Jak wam pasuje zostawianie maluchów na tydzien, dwa i odpoczęcie od nich, to wasza sprawa i nie krytykujcie matek, o których guzik wiecie, jakie sa one i jakie mają dzieci, nawet jak nie są w stanie zostawić ich dziadkom. A przyczyn takich decyzji moze byc wiele i nawet na forum nie trzeba o nich mówić, mimo ze jest mozliwość pisania jak ja - orange. Ja tez mam dziecko, jestem po 30-stce, pracuję, jak to baba na 2 etaty - jeden poza domem, drugi w domu. Moje dziecko od maleńkości mialo styczność z wieloma osobami, dom często byłpewłwn ludzi i nadal jest, małej pilnują dziadkowie, których ona lubi i wzajemnie. NIemniej - mimo, ze była hartowana i zostaje bez oporów z dziadkami, to czasem trafia się dzień, kiedy wchodzi jej ukochana babcia a mała nie chce i robi do niej "papa" i daje do zrozumienia, ze ona nie chce do niej, leci do mnie i domaga się, bym ja z nią została. Zostawała z drugimi dziadkami na noc, gdy my jechalismy na wesele, a bylismy odkąd ona jest dwa razy w sumie poza miejscem zamieszkania. Jakoś to bylo, a miała wtedy 7 i przy drugim weselu 8 miesięcy, była jeszcze na cycu. Krzywda się nie działa a i owszem, ale zdarzało się, ze jak nas nie było kilka godzin np. jak pojechałam do lekarza do innego miasta, to mimo, ze babcie znała i zostawała wczesniej z nią wiele razy, to nie chciała jeść. Jadła dopiero jak wróciliśmy i zobaczyła, ze wszystko jest dobrze. Normalnie jak my jestesmy w domu, to mała jak cyganicha, ktokolwiek nie wejdzie do domku i nie pyta "idziesz ze mną?" to ona leci do tej osoby i mówi "idzieś" i nie ogląda się na nas. Ale widzi, ze my jestesmy w domu i zapewne to dlatego. I np. ciocia zabiera ja do siebie na troszkę i mała wraca zadowolona potem (ma 16 miesiecy). Aczkolwiek bywa i tak, ze my z mezem idziemy do znajomych na jakies mała przyjecie, dziadkowie zostają z nią, a mała nie je, zasypia ale bez kolacji i to się powtarza. W dzien jeszcze jest ok i wszystko jest super, gorzej wieczorem i tu wiem, ze choc dziadkowie jedni i drudzy owszem - zaryzykowaliby, ale wiem, ze kosztowałoby ich to sporo stresu wiedząc jak mała reaguje, gdy nas nie ma juz kilka godzin. W nocy wtedy budzi sie po kilka razy, az do momentu gdy zobaczy, ze jestesmy (potrafi wyjsc z łóżeczka i przyjsc do nas zeby sprawdzic). Po tym widzę, ze o ile moze my bysmy odsapneli, tak niestety opiekunowie małej nie! Musieliby sie nagimnastykować, tym bardziej ze mała jest naprawdę żwawa , wszedzie wejdzie, wszystkiego chce dotykac i nie wazne ze cos moze jej krzywde zrobic ... Dlatego "krzykaczki" i atakujące te matki które nie zostawiają dzieci niech spojrzą na to z innej perspektywy, a nie tylko ze swojego punktu widzenia. Chcecie hartować dzieci od niemowlaka - proszę bardzo. Tylko nie atakujcie tych rodziców, ktorzy mają inne poglądy. Bo tak jak nadopiekuńczościa można narobić wiele szkody, tak i zbytnim "hartowaniem" także. Każdy kij ma dwa końce kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jadę we wrześniu na Krym i wcale nie mam wyrzutów sumienia. Cały rok zapier.dalam więc coś mi się od życia należy. Dziecko ma 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym miała z kim to jasne, że bym zostawiła nie ma nic gorszego niż małe dziecko na wakacjach; na plażę nie pójdzie bo piasek za ciepły, na spacer nie bo nogi bolą, wieczorem nie posiedzisz dłużej bo marudne spać chce. koszmar :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostawilismy synka z dziadkiem, a sami bylismy na wycieczce - dziecku krzywda się nie stała (był z ukochanymi dziadkami), a my się sobą nacieszycliśmy i dużo zwiedziliśmy. Latem jedziemy w trójkę na drugie wakacje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli mialabym pewnosc ze sa pod dobra opieka oczywiscie ze tak:)A Ty zlociutka zajmij sie soba i swoim zyciem .Jestem pewna ze Twoi znajomi maja głęboko zdanie takich osob jak Ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze Was.
My zostawilismy dzieci na 14dni u dziadków. Młodsza miała 11m-cy,a starsza 4lata. Młodsza nas zapomniała po tych 2tyg.:D:D:D Serio.Jak wrócilismy,to się chowała przed nami.Ale po 2h wszystko wróciło do normy. Chyba bardziej tą rozłąke przeżyła 4letnia córka,bo ona więcej rozumie.Faktem jest,że zostawiała u dziadków wczesniej -ale im jest starsza,tym trudniej jest jej sie pogodzić z tym,że pojechalismy gdzieś sami. Młodszej natomiast jest wszystko jedno;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×