LUTY 2009!!!!!!!!!!!

no ten ma akurat 14 kg

piksis, weszlam na strone szpitala i tam byly wypisane polozne i dane kontaktowe..a moze poprostu wpisz w wyszukiwarke polozne +miejscowosc z ktorej jestes?pozdrawiam

ja jeszcze nic nie wiem odnośnie szkoły rodzenia - mam nadzije ze dowiem sie troche przy okazji wizyty 25 września - będe musiała przysiąśc i na spokojnie zastanowić sie o co dopytac lekarza przy okazji wizyty

a ja nie chcę iść do szkoły rodzenia.

Ja raczej też nie pójdę, bo prawdopodobnie będą wskazania do cesarki.

Zabajona- bardzo fajny ten wózek, dzięki za linka:)

Ja nie byłam w szkole rodzenia, bo za daleko mi bylo i godziny nie pasowały, ogólnie wszystko było przeciwko jakiemukolwiek uczestnictwu w takowych zajęciach. Chociaz w szpitalu widziałam \"laski\", które znały sie ze szkoly rodzenia. TO plus - znajomości, wspolne tematy. No na pewno coś one dają, choćby uczą opieki nad dzieckiem, a wiadomo, ze nie każda młoda para rodziców ma pod ręką do pomocy i muszą radzic sobie sami (pomijam sytuacje, gdy młodzi rodzice tej pomocy nie chcą od początku). No i nawet przygotowanie psychiczne na ten moment.

piksip - nie ma sprawy:)

kurcze wierca mi cos za oknem i skupić sie nie moge - okna pozamykane zaraz sie udusze a dalej huk jakas złość mnie dzis ogarnia - zaraz strzlę kompem o scinę

Ja bym chciała chodzido szkoły rodzenia przy szpitalu w którym będe rodzic - przede wszystkim żeby poznac szpital i położne - moze w ten sposób uda sie "załatwić" jakąś położną - poza tym nie ukrywam że przydadza mi sie ćwiczenia i troche wiedzy odnośnie opieki nad maleństwem - wiem że rozne sa opinie co do takiej nauki na sucho - ale wole to niż nic - mój maż bardzo chce chodzic - bonigdy niemial do czynienia z dziećmi - poza tym chce sie dowiedziec jaka bedzie jego rola przy porodzie.

Mia - no własni ete zajecia to sie przydają bardziej tatusiom jak mamusiom:-D taki paradoks, ale matkom jakoś naturalnie przychodzą wszystkie czynności przy dziecku, intuicja działa, a tatuś nieraz chce a sie boi:) A w szkole rodzenia nie dość ze powiedzą, to i pokażą filmy, są tez zajęcia na lalkach:)

ja tez zapisze sie do szkoly rodzenia.Chce zobaczyc jak to wyglada po rusku.Jak bedzie drugie dziecko to bede w Chinach i tez zobacze jak to wyglada po chinsku :) Trzecie w kraju , to zobacze jak to jest po polsku :)Bedzie odlot.Napisze ksiązke i przyszłe mamy beda mialy porównanie :) Dzieki za gratulacje.Czuje ze czasem Bublik sie rusza wiec -CZUJE JE :) Rady wizków tez sa na wage złota.Matyldo ja nic nie wiem.Wczesniej poprostu-chce ładny i kolorowy :)Tyle rzeczy musi miec ...a jakie koszty 2000tys zł???Na jeden rok???Matyldo!!co ja potem zrobie??Kto tu kupi go :)

mia my tez chcemy chodzic z mezem bo to ansze pierwsze dziecko i nie mamy pojecia za duzego o opiece nad tak malutkimi dziecmi

ja tez chcialabym chodzic do szkoly rodzenia. U mnie jest przy szpitalu szkola rodzenia, zajecia sa raz w tyg, 8 spotkan i wydaje mi sie to przydatne. No i chcialabym chodzic zmezem bo tam tez sa cw jak np masowac plecy itd

Ważka - no właśnie dlatego uważam, ze mozna śmiało kupic o polowe tańszy, z wieloma bajerami, a że nie jakis markowy ... czy to naprawde ma znaczenie dla dziecka?;) ja uwazam, ze dla niego ma byc bezpiecznie i wygodnie, a dla nas nie dac za mocno po kieszeni, ma byc wygodny w prowadzeniu i nie uciązliwy ogólnie, no i co tu kryc, ma nam sie podobac, a nie koleżance;)

ło matko Ważko ależ Ty będziesz doświadczoną kobietą - tyle kultur - książkę napisac musisz :D

dlaczego mój dzidek sie nie rusza, tzn dlaczego ja nie czuje ruchów??? - dzidku nie bądź złośliwy - daj jakiś znak mamusi!!!!

no wlasnie jesli chodzi o wozki to uwazam ze za 1000 czy 2000zl to przesada jak dla mnie. Mi sie nawet podobaja takie normalne za 400 pare zl sa na allegro z paskami, nietakie ciezkie i gleboko-spacerowy z dodatkami typu folie, popma czy spiworek... tylko kwestia wybrania koloru jaki sie podoba :)

mia mi sie zaczol 18 tyg dzis a tez nic nie czuje tzn ruchow tylko go czuje w brzuszku

no wlasnie co do ruchow to nieraz czulam takie pukniecie delikatne a teraz tez nic :( wlasnie niedawno dzwonila do mnie ksiegowa pytala sie jak sie czuje itd.... a niewiedza ze lekarz chce mi dac nastepne zwolnienie, bo nawet chcialabym isc do pracy no ale lekarz mowi nie.... a wlasnie chcialabm wkoncu podejsc do 1 egzaminu z prawka bo mialam w sierpniu wyznaczony termin no ale 2 dni przed trafilam do szpitala... i chcialabym podejsc jeszcze w tym roku, tylko tak sobie mysle a jak lekarz pozniej tez nieposci mnie do pracy a ja pojde na egzamin niebedzie to glupio?? tak na zwolnieniu? a moja szefowa napewno bedzie wiedziala ze bede zdawac bo pracuje w osrodku szkolenia.....

mia82, pewnie sie rusza tylko Ty myslisz ze to cos innego,Mi Bublik nie biega po calym brzuszku.Czuje bąbelek w jednym miejscu.Znowu bąbelek w innym.Zero biegania z miejsca na miejsce.Mysle ze to jest to bo przecież gazy są troszke inne. Wozek, to tylko czesc wyprawki.Macie racje.Kupie jakis tani i tyle.Lepiej wydac na szczepienia dla Bublika.Sa przeciez takie drogie...

ja tez tak uwazam ,mozna kupic tanio i markowy .mi mama kupila z hauk co w sklepie jest za ok 300 za 129eur plus 15eur przesylka ja go sobie znalazlam w necie i wiem jaki jest w rzeczywistosci ale mojego jeszcze nie zlozylismy lezy w kartonie.te z allegro za 800 czy 1000 bezfirmowki sa stanowczo za drogie

julka, ale kurcze przecież egzamin trwa do 2 godzin a nie caly dzien/ Pewnie na zwolnieniu nie masz napisane "1" czyli leżeć tylko "2" Mysle ze prawko to dobry pomysł i nie powinnas czekac.Po porodzie bedzie jak znalazł.Kiedy potem znajdziesz na to czas ?Nie ma co sie zastanawiac.Komentarze olej.Pogada, pogada i przestanie.Myslisz że ona sie przejmuje tym co Ty myslisz na jej temat.

Wazka masz racje wkoncu na zwolnieniu niemam napisane 1 tylko 2-moge chodzic... no ale przed egzaminem bede musiala wykupic 2 godz jazdy a z tym wiaze sie ze zobacze sie z szefowa i co ja pojde tam do biura i co? tzn nielubie takich sytuacji... ale bede starala sie wykupic godz w dniu egzaimnu zeby niejezdzic 2 razy a zreszta nastepna wizyte mam u lekarza 29 wrzesnia (tzn w przyszlym tyg bede ale tylko po zwolnienie) i zaptam sie czy moge isc na egzamin..

a na szkoleniu bylo zajebiscie ihiii ;-) usmialam sie troche ;-) mam instruktora takiego z jajem ;-) co do wozka ja tez kupiu wozek tani z tako a zdrugiej strony bede miec zalatwiony bo znajomi ta pracuja i ten wozek bede miec na jakis czas bo wiadomo ze pozniej to i tak sie upi alutka spaceroweczke a na poczatku chce dla dziecka duzy wygodny woze rzeby nie musialo sie gniesc ;-)

julka jeżeli tylko lekarz nie odradzi to podejdź do egzminu - im wczesniej tym lepiej - później będzie Ci zdecydowanie trudniej

Tak podglądam ,co pizecie o wózkach i mam takie pytanie: czy liczyłyście mniej więcej, orientacyjnie, jaki będzie koszt wyprawki?

nie wiem ale ok10 tys zł. Ja mysle ze nie mniej.Zwłascza jak nie ma sie co liczyc na rodzinę. W wyprawke wliczam wizyty i szczepienia za pierwszy rok.Pewnie to malo bedzie.Rany.

rosołku, ja kiedyś sie podjęłam przy pierwszym dziecku, ale juz PO wydatkach i nas to wyniosło na dzien dobry blisko 2 tysiecy, przy czym: wózek nowy, lecz nie markowy, łózeczko drewniane, proste z allegro, z materacem w komplecie (Drewex - jak dla mnie ok i jest niezniszczone do teraz), ciuszków mialam i nowych i uzywanych, wiekszosc to byla paka od szwagra z Niemiec, tzn. tam szwagra szwagierka zorganizowała zbiórkę i za grosze miałam wyprawkę do 9 miesiąca, nieznoszczonych, super jakościowo rzeczy, w tym ekstra nosidło takie aby do domu i podgrzewacz do butelek, nie liczyłam bodziaków, kaftaników, bluzeczek, pajacy i spiochów, ale masa. Szafa pękała w szwach. No i plus kosmetyki, pościel, akcesoria higieniczne, wanienka. Teraz smiechem naprawde bedzie niewielki koszt, bo wszystko mam, dokupie tylko male co nieco.

ja nie mam pojecia ile bo to zalezy czy bedziesz kupowac markowe czy zwykle ciuszki czy bedziesz potrzebowac odciagacz podgrzewacz fotelik do auta ,jakie meble,jaki wozek itd napisz co zamierzasz kupic to ci napewno pomoga dziewczyny z kosztami