Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Rosołku możemy sobie dziś rączki podać, ja też miałam kiepską noc. Obudziłam się tak ok 3:30 bo tak mi palce drętwiały i nadgarstki bolały. Nie mogłam sobie z tym poradzić. Jak przestawało drętwieć, to takie szczypanie w dłoniach czułam. Musiałam wstać pochodzić i tak kilka razy. Ach te uroki ciąży. Szklana ja koszmary miałam wcześniej teraz to się nawet czasami nic nie śni. Ale w tym tygodniu przeżyłam jeden sen erotyczny!!!! Jeżeli chodzi o ułożenie dziecka, to moje jest ułożone pośladkowo i kopniaczki czuję na samym dole. Muszę wypróbować pozycję MII, może moja księzniczka się odwróci. Malinova mam nadzieję, że spadła temperatura Twojemu dziecku i już czuje się lepiej. Moniś ja też mam problemy z wydzieliną, też boję się ,ze urodzę wcześniej. Dziś znów miałam powtórkę z rozrywki ale skoro lekarz kazał czekać to czekam. Wiecie co ja rozumiem, że facetom to trzeba tak kawę na ławę ale nie może się ten mój czasami sam czegoś domyślić:-P Tym bardziej ,ze tyle razy już z nim rozmawiałam. Ale on podobnie ja Mii mąż jest jedynakiem i trudno było na początku. Teraz i tak jest lepiej. Ja tak na tego swojego narzeczonego narzekam ale to naprawdę dobry i fajny facet. Myślę, że lepiej nie mogłam trafić. Na pewno będzie cudownym ojcem. no ale ponarzekać trzeba ,nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbiinko, tylko bezalkoholowym oblewaj, proszę.Na winko przyjdzie jeszcze czas. Przyszła,a u mnie odwrotnie: z tej mniejszej więcej leci. A zakładasz na noc miękki stanik i wkładkę laktacyjną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie brzuszki, Rosołku- u mnie teżtylko z jednej strony plamy po siarze na piżamce;/ Mandzia nie martyw sięswoim mężczyzną, tak jak dziewczyny wspominały, oni to sątak niedomyślni....mój też wcale mnie nie wyręcza tak jakbym chciała i też wcale nie traktuje mnie tak czule jakbym sobie marzyła.....wyobrażałam sobie Bóg wie co, jakto w ciąży bedzie sie mną oipiekował.....a tu pstro..... przykre to jest czasami, ale jestem z natury twarda i odpłacam mu (hihi taka mała zemsta) Mogę liczyć na pomoc, ale widzę jak mu z tym ciężko, jak mu się nie chce, o i na pewno nie robi tego tak jak ja bym zrobiła sama, ale macham na to ręką. On nie rozumie wszystkiego co mnie trapi, co bym chciała i jak..... I potrafi nawet sięzezłościć na to że ja sie źle czuję, albo że mi się nie chce, albo że mnie boli.....Juz nie marudzę dalej, bo zaraz sierozbeczę i tyle z tego będzie. Nie kest tak że on taki samolub całkiem jest, uwielbiam go i kocham nad życie, ale to co było w moich wyobrażeniach jak sobie myślałam o przysżłości w ciąży to to nie jest to!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała była ułożona w`poprzek - cudownie kopała teraz zmieniła pozycję i czuję juz tylko słabe ruchy, wiec pewnie jej wygodnie na mojego męża nie mam siły się denerwować, pojechaliśmy wczoraj na zakupy, dostał kartkę w łapkę z najcięższymi a ja kupwałam pierdołki, połowy z kartki nie kupił - dość ważnych!!!!!!!! a w kolejce do kasy zapatrzył się na panią przed nim, nie wypakował zakupów na taśmę i chciał wyjechać z całym wózkiem. oczywiście zamieszanie i pełno straconego czasu. oczywiście zdziwiony, jak to się stało. masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGMIK - uwierz mi, że te 17 kg na plusie widać !!! Musiałabym przysłać moje zdjęcie jak wyglądałam przed ciążą a jak teraz, wtedy widziałabyś różnice na pewno :) Z resztą zaraz dośle zdjęcie na meila całości, nie tylko brzuszka to zobaczysz. W biodrach byłam zawsze wąziutka a teraz..... szkoda gadać. I w udach dużo mi przybyło. No ale caly czas wierzę, że po ciąży szybko to zrzucę. Poza tym teść mi powiedział wczoraj, że teraz wreszcie wierzy, że będzie miał wnuka, bo wcześniej byłam chuda i nie wierzył, że jestem w ciąży. A teraz już brzuch mam konkretny ;) Moja mama dziś wymyśliła, że mam taki fajny brzuszek, że musi wziąć kamerę i mnie co jakiś czas filmować to będzie fajna pamiątka. A niech mnie ona nie denerwuje z takimi pomysłami, zdjęcia z ciąży mi wystarczą, Wazka - własnie też co chwilę ktoś się mnie pyta, czy moja mama będzie przy porodzie, skoro całe lata odbierała wszystkim porody i kobiety ją tak chwaliły, ale powiem Ci, że ja sobie tego jakoś nie wyobrażam. Wiem, że jej koleżanki położne dobrze się mną zaopiekują a matki między nogami sobie nie wyobrażam. Chcę tylko męża przy mnie, najlepiej jakby rodzice w domu czekali az się mały urodzi :) Może to głupie,a ale wydaje mi się, że czułabym się skrępowana jakbym wiedziała, że rodzina siedzi za drzwiami porodówki i słyszy moje krzyki. Głupio mi powiedziec mamie, że ma siedziec w domu gdy będę rodzić, ale z drugiej strony wiem, że jak pojedzie do szpitala i personel ją tam zobaczy to ją wciągną na tę porodówkę....a ja chyba nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he śmieszne jest to, że tak na nich narzekamy, na tych naszych tatuśków a tak naprawdę ich kochamy i bez nich byłoby żle :) Ale naprawdę jak tak czytam to oni wszyscy są tacy sami!!!! :) Pocieszające jest to i chyba trzeba zaakceptować bo z innym facetem byłoby to samo więc trzeba starać się poukładać z tym co się ma :) Moj też kochany ale zawsze w moich oczach moglby więcej, lepiej, czulej itp. Jesteśmy starszne, babeczki. Normalnie potwory :) ale jak tu się powstrzymać... Zle się czuję po tym leku. Mam sucho w buzi, serce mi kołacze a jednocześnie nie mam siły reką ruszyc. Jestem pobudzona i osłabiona równocześnie :( ! Mówię wam fatalne uczucie. a jaka jestem rozdrażniona!!! Wy bez tych tabletek podkurzone to wyobrażcie sobie że ja podwójnie. Grrr aż sama siebie nie lubię. Wiecie co i w ogóle nie mam ochoy na spotkanie i rozmowy z ludźmi. Nie chce mi się po prostu gadać z nimi... wy mi wystarczacie w zupełności. O matyldo chcę już święta. i pyszności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na mojego nie moge narzekac .On na mnie tez nie wiec u nas jest spokojnie i szczesliwie praiwe wcale sie nie klocimy.Jak cos jest to sobie mowimy co nam nie pasuje ale tez zadko bo nam wszytsko pasuje:).Trzeba sie dotrzec ja widze ze on dla mnie wszystko robi jak sie martwi o nas ja tez pokazuje mu ze ejst dla mnie b.wazny i wysluchuje go .Badzo wazne wedlug mnie jest to zeby wysluchac druga osobe interesowac sie tym co mowi (chodz by mowila o czyms co nas nie intreseuje lub nie mamy o tgym pojecia )moj wysluchuje mnie gdy mowie o kosmetykach ciuchach zabiegach kosmetycznych a ja go gdy mowi o akcjach,pracy,gitarze i perkusji.Dodatkowo polecam zadawanie pytan dotyczacych tematu o ktorym mowi maz wtedy ma jeszcze wieksza mozliwosc wygadania sie i czuje sie wysluchany :)I wszytsko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła Igmik - no to macie lepsze sny niż ja... Przyszła czy to był Brad Pitt w twoim śnie :) Fajna pościel zobaczcie i w dobrej cenie. Ale wybóra taki że zwariować można. chyba wybiorę różową w krateczkę :) dziś zamówię na pocieszenie. Adrianna no to pięknie z tymi zakupami. Jakiś rozkojarzony ten twój... ale w ciąźy to ponoć normalne... :) Właśnie może wyślemy sobie zdjęcia z przed ciąży jakieś ostatnie żebyśmy mogły zobaczyć jak wyglądałyśmy bez nadwagi i się pozachwycać :) A właśnie moj M wczoraj mnie złapał za pupkę i stwierdził że mógł łapać mnie jedną ręką za całą pupę a teraz to musi dwiema i nie obejumuje... hehe ale nie pogniewałam się tylko mówię: widzisz mówiłam że jestem grubaskiem. Bo on mi ciągle gada że ja chuda. Slepy czy co? :) Haydi- popieram cię. Ja też bym nie chciała mamy nawet jakby była położną chyba. Nasza położna mówiła nam że zupełnie inaczej zachowujmy się przy mamie - jak dzieci a przy mężu - jak kobiety i chcemy żeby mąż nas podziwiał i to daje siłę przy porodzie. A przy mamach dziewczyny się rozklejają, Rodzina pod drzwiami to słaby pomysł i personel się denetwuje też słuszałam bo się cały czas pytają a jak ktoś wychodzi z sali to oczywiście zagądają... to tylko ludzie... ciekawscy. Położna radziła żeby nie mó∑ić że się zaczęło nikomu tylko powedzieć po fakcie. Bo przyjeżdzają wycieczki, telefon dzwoni, smsy do ciebie i do męża non stop i zawracanie głowy. Mowila też że w szpitalu blokuje się linia bo mamy dzwonią pytać co pół godz czy już urodziła a ten telefon jest potzrebny do komunikacji pomiędzy personelem. No tyle. :) Moi rodzice będą jechac z wrocławia do wawy. Oczywiście mam im dać znać jak tylko się zacznie,,, ale zobaczę jak w nocy to nie będę ich budzić żeby w nerwch jechali i co chwilę do nas dzwonili bo chcę żeby M się mną opiekował a nie wisiał na telefonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze to nasze nastroje tak wplywaja na te relacje miedzy partnerami wsumie nie wydaje mi sie tylko to pewne jest ;-) ja tam mojemu mezu wsiadam na glowe jak przyjdzie z pracy ;-) mowie mu ze sie czuje tak i tak ze boli mnie glowa ,reka , cipka ze czuje jakby mnie tam rozrywalo wszystko dokladnie czasami tak to opisuje ze bidula sie smieje i mowi ze artystka jestem hihii i mowie mu otwarcie tak mi jest dzisiaj smutko ze pragne abys teraz siadl obok mnie i mnie poprzytulal pomasowal bo brzuszku i on to robi w tedy .;-) wydaje mi sie ze nasi mezowie sami sie boja i nie rozumia do konca co sie teraz znami dzieje ze sie smiejemy a za 15 minut jestesmy wkurzone i wyzywamy wiec wydaje mi sie ze sa wystraszeni i boja sie cokolwiek zrobic lub powiedziec zebysmy nie zaczely wyzywac ze to nei tak , zle , znow mialo byc inaczej hiihh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim. Posłałam na skrzynkę aktualną fotkę :-) Wczoraj w pracy byłam koleżanki odwiedzić, były w szoku jak mnie zobaczyły ale ja zawsze w ciąży mam taki brzuchol duży. O facetach to już się wypowiadać nie będę bo doła złapię :-) mój też niedomyślny itd. Kurde nic mi się nie chce ostatnio, no wogóle nic... Buziole dla wszystkich i miłego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj chciałam, zeby mój N zrobił mi zdjęcie ale się na niego wkurzyłam i go o to nie poprosiłam. Fajnie byłoby pooglądać nas sprzed ciąży. A moje zdjęcia szlag trafił, bo nam się dysk rozsypał razem ze zdjęciami i ciężko będzie coś fajnego na pokazanie znaleźć. Ale może się uda. Nie ma to jak zdjęcia namacalne. Z tymi komputerowymi to różnie bywa, ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamówiłam pościel. jestem happy. To jest jakiś total cenowy. 200zł a jest wszystko. Baldachimek, maskownicę pod łóżeczko, przybornik, rożek, dwie poszewki na podusię, poszewka na kołderkę, i wypełnienie dodatkowo! I zasłonki można dokupić! Jestem zachwycona :) Jak to latwo sobie można humor poprawić :) Polecam wszystkim smutaskom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana ja już kiedyś oglądałam te pościele. Są naprawde śliczne. Tylko, że ja nie potrzebuję 12 elementów. U mnie odpada już baldachim bo nie chcę i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o pościel ja napaliłam się na tą http://www.allegro.pl/item492373604_11_ele_posciel_z_haftami_z_szyfonem.html W kolorze różowym. Lub tą z moskitierą też coś z różu podobają mi się te misie na drabince :-) http://www.allegro.pl/item492024368_11el_posciel_100x135_z_moskitiera_rozek_gratis.html Jejku wszystko teraz takie słodkie dla maluszków, że nie wiadomo co w końcu wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Który kolorek wzięłaś Szklana? Sortuję rzeczy do prania i zastanawiam się jak je potem ułożyć: rozmiarkami czy na jednej kupce kaftaniki, na innej wszystkie bodziaki itd.Jak sądzicie,która metoda lepsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana bardzo fajna ta pościel :) tez bym zamowila, ale musze na meza poczekac, bo wczoraj kupilam kilka rzeczy dla malej to sie obrazil, ze bez niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to zwariowałam ostatnio na punkcie różu normalnie nieraz choć bym chciała wybrać cokolwiek z ubranek w innym kolorze to i tak w sumie róż wybieram. Wczoraj pisała któraś o sklepie z odzieżą używaną, wiecie co też czasem tam zaglądam i naprawdę można tanio kupić dużo fajnych rzeczy a na takie maleństwa to ubranka są jak nówki. I takie cudeńka :-) Na synka też dużo z stamtąd miałam i muszę dodać, że są bardzo dobre gatunkowo nie wyciągają się tak jak te naszych polskich producentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam w szafie poukladane rozmiary 50-56 i 62-68 wieksze bo tez takie mam poukladalam w innych szafkach wiec tylko te najmniejsze mam na jednej pulce body na drugiej spioszki na trzeciej koszulki itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosołku ja dziś kupuję proszek i już dziś zrobie pierwsze pranie ubranek. Miałam wczorajkupić proszek i zapomniałam. Ja chyba będę rozmiarami układać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dzięki dziewczyny.Ja zaczęłam właśnie to pranie- najpierw ubranka białe i beżowe.A chcę je poukładać tak,żeby zajęły jak najmniej miejsca,ale abym miała do nich łatwy i szybki dostęp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wy sie za pranie już zabieracie?! Ja jeszcze nie mam ciuszków bo mam dostac od szwagierki. Ale skoro wy sie za to zabieracie to chyba jej powiem zeby mi juz dala :) A mnie dzisiaj mezyk zabiera do kina i normalnie szykuje sie jak na jakies wielkie wyjscie (nawet pazurki pomalowałam na bordo), sama z siebie sie juz śmieję, bo tak rzadko ostatnio wychodze, że to dla mnie wielkie wydarzenie :) Mam pytanko: kupujecie jakieś smoczki dla malenstw?? bo ja zielona w tym temacie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szkole rodzenia dowiedziałm się, że do przez pierwszy miesiąc życia dziecka nie powinno się dawać dzicku smoczka, bo to zburza prawidłowy odruch ssania piersi. Ja kupię smoczek i będę dawać po skończonym miechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki wpadam tylko na chwilkę bo młyn w pracy... Balbinko - gratuluję !!! Iwonka Ja też nie mam jeszcze ubranek, bo siostra ma mi oddać. Już wszystko zapakowała więc w weekend się do niej wybiorę i pozabieram wszystko, a od poniedziałku zacznę pranko i prasowanko :) Asia pościel cudowna, a najcudowniejsza ta z szyfonem, delikatna taka, po prostu śliczna, też taką chyba kupię. Poza tym u mnie wszystko ok, mała kopie z każdej strony, najwięcej na dole, ale też bardzo często się kręci więc mam nadzieję, że niedługo przekręci się jak trzeba. No i zaczęły mi się chyba te skurcze o których pisałyście wcześniej. W ciągu dnia tak nie dokuczają, najwięcej wiezorem jak już odpoczywam. Czuję to tak jakby ktoś zaczął mi pompować brzuszek, mocno się napina i twardy jest wtedy jak skała. Po jutrze idę do lekarza więc porozmawiam z nim o tym i nie tylko. Mam nadzieję, że dowiem się od niego samych dobrzych rzeczy. Pozdrawiam gorąco wszystkie lutówki a szczególnie te leżące. Głowy do góry będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathy a do kiedy masz zamiar pracować? Ja się męczę do 19 grudnia i spokój mam. A co się stało z wszystkimi? Rosołek pierze-to jest jakieś wytłumaczenie ale z drugiej strony pierze pralka, Hałaśliwa zdaje (trzyamam kciuki) prawko, Balbinka źle się czuje. A Ważka co robi, a Szklana, a co robi cała reszta????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem Igmik cały czas, piorę na raty, bo uznałam,że zrobię to ręcznie. Sądziłam,że przepłukać takie małe,w sumie czyste rzeczy to pikuś.Poza tym nie chciałam ich od razu niszczyć w pralce. Ale powiem Wam,że to wcale niełatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Igmik, pracuję do jutra :) W sobotę mam wizytę i biorę L4, może bym i jeszcze popracowała bo chęci to nawet mam ale plecy odmawiają mi posłuszeństwa i wysiedzenie 8 godzin w pracy staje się nimożliwe. Z drugiej strony będę miała teraz duuużo czasu na szykowanie kącika dla niuni, na pranie, prasowanie, zakupy itp. No i odpoczywać będę mogła kiedy tylko mi się zamarzy ;) Wcześniej nie miałam na nic czasu bo po pierwsze praca, a po drugie malowanie w domku, układanie paneli itp. Ale teraz jest już cacy więc czas zacząć zakupy dla maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosołku ja cię podziwiam. Ja nie mama zamiaru prać ręcznie. Wredna matka ze mnie. Zresztą tak mnie boli kręgosłup, że chyba po takim praniu bym się nie podniosła. Ja mam w prale taką funkcję szybkie pranie i mam zamiar ją wykorzystać do prania ubranek, bo przecież ona nie są brudne, tylko trzeba je odświeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×