Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Mia - ekstra!!!! aż się zastanawiam czy nie odgapić... ;) Bardzo mi się podoba. Bardzo bardzo :) tylko ja chciałam jakiś rysunek calineczki w kwiatku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia ja oglądam zdjęcia bo Szklana wpadłą na pomysł, żeby na naszego maila wysłać zdjęcia sprzed ciąży i w aktualnym stanie. Dlatego wzięłam się za oglądanie. A mnie bardzo cieszy jak Ty nam piszesz o kolorkach i wyborach różnych rzecxy. Czasem ważne jest pisać o błahostkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to taki był zamysł - fotki sprzed ciązy :) ja tam wierze ze bede tak samo szupla jak przed więc się nie przejmuję - mówię Wam na pewno schudniemy :) Szklana proszę bardzo korzystja z inspiracji - mnie te króliki po prostu rozbroiły :) jak trafię w ten idealny róż to Wam wszystkim podam :D - rysunek bedzie wykonany spreyem - gość tweirdzi ze tam to jest wybór kolorów :) smialam ze ze cały pokój wymaluje sprayem jak dalej bede miec taki problem z emulsją :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj teraz będzie na mnie, że was w depresje wpędzam przez oglądanie tych zdjęć przed ciążowych! ;) A właśnie odnośnie zdjęć to wszystkie dziewczynki wysyłają teraz bez glowy :( tak ustaliłyśmy po interwencji Pana bywalskiego czy jak? Fajniej jest z głową :( Ja mam tak samo Mia jak ty. Jak coś chcę mieć to od razu i nie spocznę zanim nie zdobędę. Tak miałam z mebelkami. Stały nie skręcone to ciągle o tym myślalam a jak M skręcił to odetchnęłm. I teraz też już chcę malować :) obiecał że już niedługo może w niedzielę ale czy nam się będzie chciało... a raczej jemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadłam jabłuszko i pół banana. Dalej jestem głodna ale musze wytrzymac. Mam taka ochote sie nawcinac az nie mgłabym sie ruszac...Dam rade. O 7 rano sniadanie. Mia to jest poprostu sliczne.Bajkowe. Z Leksvikiem Brown 24 bedzie wygladało poprostu slicznie.Ja myslałam raczej o czyms takim. Wkoncu to nie moje mieszaknie. http://www.4kids.yoyo.pl/tapety07/007.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doddotka
hej. mam pytanie. poniewaz okazało się, że prawdopodobnie mam cukrzyce ciażową i musze stosowac dietę cukrzycową . wiecie moze co mogę , zcego nie i w jakich ilościach mogę jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doddotko ja Ci nie umię pomóc – musisz poczekac az sie odezwie jakaś zorientowana w temcie kobietka Wazko ja właśnie wsunęłam mandarynki (mialam tylko 4) zjadłabym jeszcze jakieś owoce (np. kg mandarynek :D), a mój mąż mi kupił lody – no i jak tu sie nie skusić -powinien za to dostac opiernicz! ;) Słodkie te pingwinki (umiesz sama takie namalować?nieźle!), a jakie tło? Szklana próbowałam znaleźc jakąś grafikę z calineczka zeby sobie przypomnieć jak wygląda, ale cięzko, tu sa jakies calineczki, ale jak nei calineczki: http://merlin.pl/Calineczka_Rafal-Grzesiuk-Ewelina-Kowalska-Marek-Kusmierczak,images_big,25,MTJCD11006.jpg http://www.empik.com/b/o/87/17/8717be10b82dbe8267f996928701f8f4.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw zrobie probe :) a potem jak wyjdzie to bedzie na sciane. Tło jest niebiesko białe.Taki troche kolor pasty do zebow. Mysle jednak ze dobrze robisz wolajac specjaliste. Bedzie to bedzo ładny obrazek i nie znudzi Ci sie po roku :) co do cukrzycy to monis sie wypowie jak sie odezwie. Wiem ze nie wolno slodyczy i trzeba mierzyc i jeszcze raz mierzyc poziom cukru/ Jednak da sie przezyc :) Czytala grudniuwki. Juz czesc sie rozpakowała, Rany, trzeba robic zapasy bo zima idzie. Od soboty wielkie odliczanie bo zaczynam 31 tydzien. zmyka spac. Kolorowych snow. Pamietajcie ogladac bajki przed zasnieciem Wtedy nie ma koszmarow/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mówiłam,żeby nie oglądać fot sprzed ciąży! Ja oglądałam sprzed kilku lat i skończyło się szlochem. Obiecałam sobie,że po porodzie zrzucę to, co nabyłam przez te cudowne 9 m-cy i jeszcze trochę,bo przed ciążą już miałam za dużo. Teraz też mi trudno, mąż zrzucił trochę brzucha, chodzi na piłkę i chce na basen. A ja wciąż tyję... Mia i dobrze,że żyjesz tym, co przygotowujesz dla swojego maluszka. To jest ten wspaniały czas,gdy można sobie na to pozwolić i z radością kompletować, układać,malować... Fajne te Wasze pomysły na pokoiki. Ja nie jestem w temacie, bo kluseczka będzie na razie miała tylko kącik w naszym pokoju.Ale Wy możecie poszaleć. Zazdroszczę. Dzisiaj zabezpieczam się przed nocą: założyłam ciasną koszulkę i przykleiłam do niej na taśmę dwustronną! wkładki laktacyjne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech mam kryzys ciążowy. jestem zdana tylko na siebie, wszystko na mojej głowie a mi się nic nie chce. nic mnie nie cieszy tylko ubranka dla mojego maleństwa. niedługo tez zaczne robić pokoik, wieszać obrazki, może humor mi wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrianno główka do góry, poogladaj sobie ciuszki, stan z nimi przed lustrem i wyobraź sobie że siedzi w nich Twoje maleństwo - nie smutaj sie ❤️ zmykam kompciu kompciu bo później ogladam gotowe na wszystko... cium cium!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję:* już nie mogę się doczekać dziecka, chiałabym już być po prodzie w domu czekanie mnie dobija i wszyscy mnie denerwują oprocz Was- tylko ciężarna zrozumie ciężarną - gdyby nie czytanie codziennych wpisów już dawno bym się poddała a tak dzielnie znoszę ciążę. a tu nogi bolą, kręgosłup, w nocy co chwila wstawanie do toalety, zadyszka, buty rozmiar 40 musiałam kupić, nogi puchną czuję się jak turlająca kulka, 14kg na plusie. jedyny plus ciąży że wlosy szybko rosną i się nie przetłuszczają i skóra ładna, oprócz oczywiście nóg z cellulitem. pewnie wiele kobiet które nie mogą mieć dzieci, chętnie by się ze mną zamieniło i staram sie pamiętać, że i tak mam szczęście, bo dam komuś życie, bo będę matką itd. a najchętniej wlazłabym pod kołdrę i nie wychodziła buuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry Brzuchatki, rosołku, to niezle sie zabezpieczylas:) Fotki fakt, ja wole nie ogladac. Wylam przy bieliznie wiec wystarczy. Ja tez bede z mala w pokoju. to paradoks bo nasz dom ma 200m2(tylko parter)mamy tylko dwa pokoje...wygospodarujemy czesc sypialni dla naszej ksiezniczki a Aligator zamontuje takie zaslony od sufitu do ziemi z IKEA, zeby troszke nasz oddzielic.Bedzie taki kacik tylko dla niej/ Adrianno, my Ciebie doskonale rozumiemy.Gdyby nie nasze forum byloby bardzo ciezko i smutno. nocka nie przespana wiec teraz bede dosypiac. u mnie 7.40a od 3.40 walcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, A ja znów nie mogę spać przez te drętwiejace paluchy i bolące ręce. Wiecie co to jest chyba najgorsza dolegliwość jaką miałąm w ciąży. Nawet mdłości nie były takie straszne. Ciekawa jestem kiedy mnie dziś kryzys dopadnie .Takie fajnie filmy dziś w superkinie na TVN a ja pewnie pójdę spać po to by od 4 rano znów nie spać. Ważko i Ty dziś od rana walczysz. Tylko, że muszę do pracy i mogłabym spokojnie pospać do 8 a tu klops. Adrianko 🌻dla Ciebie na lepsze samopoczucie. Nic to idę pod prysznic i może za chwilę się położę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo jak wolisz: witaj w środku nocy, bo dla mnie to jest środek nocy. Ale przynajmniejmój kot ma towarzystwo bo zawsze o tej porze buszuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek Wszystkim mamuśkom!!!! Wczoraj już nie miałam sił, żeby włączyć kompa, dosłownie padłam na ryjka :) Byliśmy na filmie Mała Moskwa no i ja oczywiście jako jedyna na sali na końcu się popłakałam, ale cóż na to poradzę, taka moja uroda w ciąży. Jak byliśmy tydzień temu na komedi To nie tak jak myślisz kotku to tęż najgłośniej się śmiałam :) więc chyba w normie Po seansie wybraliśmy się szukać Mikołaja, więc do domku wróciłam już koło 22. Mia- popieram jeśli chodzi o kupno ciuszków ciuszków sklepach sklepach używaną odzieżą, ja coprawda będę miala ciuszki od szwagierki, ale z koleżanką byłyśmy na takich zakupkach i ciuszki naprawdę rewelka, większość jakie znalazłyśmy były z metkami, więc nowiutkie, a kosztowały po 1zł :) Hałaśliwa gratuluję!! Nie mogło być inaczej Wazka wcale nie czułam się najpiękniejsza, ale na pewno zwracałam swoim brzuszkiem uwagę :) Już się nie mogę doczekac lata… opalenizna… krotkie ciuszki…aaachhhhhhhhhh Fotek przed wolę nie oglądać, jeszcze 2 miesiące i zacznę je oglądać, ale jako motywacyjne do zrzucenia sadełka Duże buziole :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj mialam kurs rodzenia uczylismy sie pozycji do karmienia i odzywiania dziecka w 1 roku zycia. Czytalam ze teraz tyjemy srednio 2 kg na miesiac.Ja mam cicha nadzieje ze wyrobie sie do konca na plusie 12-14 kg max.Dziecko ,piersi,lozysko,wody,dodatkowa krew itd wazy z 10,11kg wiec nie ejst tak zle i nie warto sie tym przejmowac.Najwazniejsze jest teraz dziecko i super ze rosnie i my mamy przybieramy na wadze bo wtedy wstysko jest dobrze chorzej by bylo gdyby maly nie przybieral lub my stalybysmy z waga w miejsu wtedy do pomocy przyszli by lekarze lepiej to ominac.Po niektorych z was wogole nie widac dodatkowych kilogramow.Ja mam 11 wizyte to bede wiedziec ile zgrublam mysle 1,5 -2 kg od ostatniej wizyty brzuszek rosnie ale nie jest jakis ogromny.Wkleje na weekend zdjecie bo chyba maz naprawil aparat.Wczoraj nawet dostalam kompement od dziewczyny z grupy ktora mi powiedziala ze nie moze napatrzec sie na moj brzuszek zawsze jak jestem na zajeciach bo jest taki ladny.Ja nie moge narzekac rosnie mi tylko brzuch i piersi.rozstepow i celulitissu jak narazie brak .cera tez juz mi sie poprawila bo na poczatku zawsze mi cos wyszlo i bez korektora sie nie obylo a teraz jest spoko.jedyne co mi nie pasuje to to ze jak siedze bez stanika to mam piersi polozone na brzuchu (koszmarne uczucie) ,siara mi cieknie ,i jak wstaje to zawsze musze na bok i potem wstaje bo z pozycji pionowej nie wstane i oczywiscie czeste chodzenie do lazienki,co do nastroju mi czasami tez jest smutno boje sie porodu (bardziej naturalnego niz cesarki) i tego ze bedzie malenstwo i bede musiala sie uczyc na egzaminy ze sobie nie dam rady itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z ponurej czestochowy ;-) Halasliwa gratuluje a dla czego u ciebie zdaje sie na raty egzamin ?? umnie calosc odrazy , testy na kompie jak zdasz to plac manewrowy jak zdasz to miasto i albo zdasz albo nie ;-) a u ciebie tak dziwni ?? Wazko nic sie nie martw , wiem ze ostroznosc musi byc ale nawet egzaminator powiedzial mi ze dobry kierowca jestem , ze bardzo pewnie jezdze pozatym moja mama mowi ze ja sie urodzilam do tego bo od malego fascynowalo mnie to , pozatym jedzilam duzo na dziko ;-) . a ja dzisiaj mam dzien przerabany jutro slub mojej siostry i przyjezdzaja goscie ze slaska : Ciocia - siostra rodzona taty, z jej Syn z zona i synkiem . ciocia z tym malym beda spac u rodzicow a brat z zona u nas . wiec musze wysprzatac dzisaj kuchnie ,łazienke, pokoj goscinny , sypialke to ogarne , i jeszcze sie nie zabralam za to a juz mi sie strasznie nie che wszystko mnie boli rece nogi , dupka, a jak pomysle o myciu podlog , odkurzaniu dywanu , sprataniu lazienki to mnie krew zalewa hihiiiii takto zawsze robil to moj maz w sobote , a dzisaj jest w pracy bedzie po 17 wiec sama musze sie z tym uporac ah szkoda gadac ;-) hiihihh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszla a ja sie boje gorzej cesarki niz porodu naturalnego i mam nadzieje ze dzidzia sie przekreci i bede rodzic naturalnie bo jak cesara to sie zalame ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGMIK, rodzisz na poczatku i jeszcze pracujesz?? to mnie zmotywowałas. Troche mi wstyd. W nocy nie spie ale potem od 8 do prawie 12.Musze oduczyc organizm bo normalnie mi to w nawyk wejdzie.Brak mi jednak pracy. W tej miejscowosci to nie ma co robic.A od tego nierobienia to juz nic sie nie chce. Iwonka, ja tez popatrze na zdjecia po urodzeniu. No moze nie tak odrazu ale dwa miesiace po.Jak mi juz odejdzie co nie co. Powem Wam ze czuje sie dzis jak \"kur domowy\" robie tylko obiad, szykuje Aligatora do pracy, piore jego ubrania, czekam az do doku wroci. GDZIE MOJA NIEZALEZNOSC?? co sie porobiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważko jak już pisałam pracuję tylko 8 godzin dziennie. Mam lekką pracę, na szczęście kręgosłup mi nie dokucza. To był mój wybór żeby tak długo pracować. W styczniu nawet jakbym chciała to mam kategoryczny zakaz od N. Ale ja już chcę poleniuchować i odliczam dni do wolnego. Chociaż tak naprawdę odpocznę dopiero po świętach a później pewnie szybko urodzę i wcale nie odpocznę:-P Powiem Wam, że jesteśmy naprawdę szczęściarami, że będziemy miały dzieci. Dziś jechałam do pracy z koleżanką. Dawno jej nie widziałam. Wiedziałam, że starają się o dziecko z mężem ale im nie wychodzi. Okazało się, że mąż ma słabe plemniki. Zatem klinika niepłodności i przygotowania do i n vitro. Koleżanka przeszła naprawdę dużo, żeby zajść w ciąże. W maju in vitro, hurra udało się jest w ciąży i...po trzech miesiącach poroniła. Nawet nie chcę myśleć co oboje z mężem przeżywali. Dopiero teraz doszła do siebie i wróciła do pracy. Co tam leżenie, bóle wszystkiego , bezsenne noc-najważniejsze, że dane jest nam zostanie mamami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od kiedy jestem na zwolnieniu tj. jakies 4 miesiące to zaczynam podziwiać dziewczyny, które siedzą w domu i wychowują dzieci i dbają o dom. Oczywiście wielki szacunek dla ich decyzji, bo mnie po miesiącu zaczęło nosic :) chyba zależy od charakterku. Mi brakuje pracy a w szczególności kontaktu z ludzmi, dobrze,że Wy jesteście, to mogę sie wygadać :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGMIK, fakt mamy szczescie.Mozemy zostac mamusiami.Nic to w porownaniu ze starajacymi sie. One przechodza co miesieczny dramat. Ja tez nie mam zle w pracy. Wiecej tyko stresu i warunki nie dla ciezarnej.Teksnie jednak za tym.Lubilam siedziec na spotkaniach i patrzec jak mi brzuszek podskakiwał. Balbinko, wiec wychodzi ze Ty juz Kubica jestes :) no to teraz maz na swieta kieliszeczek a Ty za kierownice. Skonczyla sie laba.Moj to juz nawet nie pyta. Mowi "Ty prowadzisz"Kiedys sie balam jezdzic to biedak zawsze nie pił. Przyszła, milo ze tak Ciebie chwala, W tedy łatwiej jest popatrzec na siebie. Ja tez mam w pracy dwie tłumaczki ktore mowia ze ciaza mi poprostu słuzy i sliczne wygladam. Jak chcialam sobie humor poprawic to zawsze szlam do nich do pokoju (codziennie) i słuchalam tych komplmentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinko wiesz czemu sie boje bardziej naturalnego porodu? bo jest on spontaniczny ,boje sie tych godzin bolu parcia itd,naciecia krocza ,tego ze wyjda mi potem hemoroidy albo ze nie bede mogla utrzymywac stolca(wiem ze to zadkie ale tez sie zdarza) boje sie ze przenosze dziecko ze za pozno je wyciagna i cos mu sie stanie ,boje sie ze mi cos peknie i umre ,boje sie ze bede sie meczyc i meczyc a i tak na koniec zrobia mi cesarke czyli 2 porody w jednym z drugiej strony boje sie tez cesarki bolu po operacji ,tego ze dluzej bede dochodzic do siebie ,ze bede miec rane na macicy co moze nie dobrze wplywac na kolejne ciaze. nie chce myslec o porodzie ,czekam az mi powie lekarka czy dziecko ejst dobrze odwocone czy nadaje sie na porod natulny. jesli powie ze moge rodzic naturalnie to wtedy porod w wodzie jak bedzie bardzo bolalo wychodze z wanny i niech mi nadza pda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tylko pozazdrościć Ważko takich koleżanek-tłumaczek. Mi nikt nie mówi,że ładnie wyglądam. Dzisiaj tylko ta koleżanka mi powiedziała, że dobrze wyglądam i że nie wyglądam na dziewczynkę. Iwonko ja też chyba bym teraz nie wytrzymała tyle czasu w domu nic nie robiąc, dlatego jeszcze pracuję. Myślę, że jak pojawią się na świecie nasze dzieci, to ciężko będzie się z nimi rozstać i wrócić do pracy. Ja może bym wróciła wcześniej do pracy tylko nie mam z kim dziecka zostawić, o dobrą nianię ciężko i pewnie są styrasznie drogie a do żłobka, hmm nie wiem-takie maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny a ja dziś oststni dzień w pracy i straaasznie się cieszę na wolne:) Nie żegnam się z nikim specjalnie i ciacha nie przyniosłam. Niwiele osób wie, że wybieram się na L4. Hałaśliwa Moje gratulacje, oby następny egzamin poszedł równie gładko jak ten 🌼 Balbinka tak trzymaj, praktyka czyni mistrza, ja też od razu zaczęłam jeździć autem jak tylko odebrałam prawko. Tylko bądź ostrożna. Igmik ja wiem co może przeżywać ta twoja znajoma. Swoją pierwszą ciążę straciłam i może dlatego nie narzekam na dolegliwości tej ciąży. Czasem pomarudzę na kręgosłup. Za to dostrzegam uroki ciężarówki. Nie mam też takich problemów jak wy z mężami, może dlatego, że przeżyliśmy jedną tragedię i naprawdę mąż pomaga mi jak może, choć też oczywiście nie zawsze mnie rozumie. Zresztą dziewczyny, jak już będziemy miały swoje maleństwa przy piersi to szybko zapomnimy o przykrych dolegliwościach ciąży ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×