Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość Paola89
Dziękuję Iwonko... ja jestem dobrej myśli,mimo że wiem jaki czeka mnie ból to nie boję się ani troszkę... wiem,że będzie przy mnie mój narzeczony to dam radę... mówią,że nie boję się bo nie wiem co mnie czeka:) nie jedna urodziła i dała sobie radę i nie jedna jeszcze urodzi,więc dlaczego ja mam nie dać sobie rady....?prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola89
Widzę,że u Ciebie Iwonko była stosowana "metoda" 3xS:) chyba trzeba będzie spróbować... choć przyznam,ze ostatnio było u mnie stosowane ale 2xS:) brakuje jeszcze tego najprzyjemniejszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka moje kochane, Igmik, moja mala miala nadanie moczu co 3 dni-wlasnie z woreczka. Swietna sprawa. Nie wiem czemu wynik jest alo wiarygodny?? Nie mozna tylko smarowac na ten czas kremem bo sie worek nie przyklei lub sie odklei szybciej. Szklana, nie lam sie, najgorsze to sie nakrecac.Wazyc mala trzeba skoro karmisz piersia zeby wiedziec ile zjadla. Takie malenstwa nalezy monitorowac. Mysle jednak ze jak dziecko zglodnieje to da Ci znac...hehehhe i to jak glosno. Ciesze sie ze napisalas ile powinna jesc. Ja juz mialam faze ze moja mala je za duzo! N teraz mi lepiej. Moje kurcze budzi sie co dwie godziny i beczy z glodu-wiec chyba zdrowa. Zjada sporo i je tylko z butli.Odciagam pokarm i raz daje Friso a raz pokarm. Mam w nosie czy to dobrze czy zle. Wazne ze zasypia po karmieniu a ja moge chwile pospac. Wazne ze sie najada. Co wiecej –jak pisała rubor- po sztucznym robi ladniejsze kupy, nie prezy sie tak i slicznie beka po karmieniu. Sztuczny pokarm ma taka zalete ze ma duzo bialka ktorego jest mniej w mleczku z piersi. Kochane c to wiec za fazy ze jestesmy gorszymi mamai jak karmimy z butli.Co to wogole znaczy byc zla mama??Przeciez nie zostawiacie swoich malenstw samych, glodnych, nieprzebranych itp.Wodki nie pijecie. Wazne ze dzieci sa zdrowe, slicznie jedza i przybieraja na wadze.Pozytywne nastawienie i dobry humor to klucz do sukcesu.Wasze zdrowie to i zdrowie naszych dzieci. Mia, dzis mozemy sobie piatke przebic.Moja mala tez dala mi popalic do 3.30 i sasiada tez... pozwoliłam jej tak beczec prawie godzine.nic jej nie bylo tylko chciala jesc. A ze jadla godzine wczesniej to musialam poczekac dla jej dobra. Masowanie przez ubranko wcale nie jest zle. Ja tak wole nawet bo mam wieksza pewnaosc ze jej krzywdy nie zrobie,Masowac przed jedzonkiem trzeba,a wymioty podaje przed kazdym posilkiem kropelki sabsimpleks. Nie zwraca.Dobra czas karmic bo beczy niespioszek mały. Jadla 70ml niecale dwie godziny temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane! No i nie udało mi się przeczytać co u Was.Ale wybaczcie, nie było mnie 2 tyg., a Wy tyle napisałyście... Powiem może co u mnie. Otóż urodziłam jednak przez cc, bo 1.02. odeszły mi wody,a skurczów ani widu ani słychu.W pon.oxy,która nie zadziałała.We wtorek powtórka z rozrywki.I znów nic..Dlatego ze względu na tak oporną Zuzię zdecydowano o cesarce. Dużo różnych emocji,trzęsłam się jak galareta,ale szybko usłyszałam płacz mojej córy...11 godz. po operacji już śmigałam.I wspominałabym ten poród naprawdę dobrze,gdyby nie to,że cewnik uszkodził mi pęcherz i ten ból to był koszmar.Ból po cc to było naprawdę nic w porównaniu do tego. No ale doszłam do siebie,choć było ciężko. Zuzia zrobiła sobie dzień z nocy,więc od tygodnia nie spałam praktycznie.Nie wiedziałam,że tak można,a jednak. Mam problem z karmieniem, bo w szpitalu,gdy miałam jeszcze tylko siarę,dokarmiali ją butlą i teraz nie chce cycka. Mam kapturki laktacyjne,ale na dłuższą metę to nie jest rozwiązanie...Ale cóż,widzę,że nie tylko u mnie kłopoty i kłopociki.Trzymajcie się kochane,teraz postaram sie czytać na bieżąco :) Chciałam się pochwalić zdjęciami małej,ale nawet z konta mojego męża nie doszły na lutówki.No ja nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważko woreczek raczej być nie może, bo to nie zwykłe badanie moczu tylko posiew. Tak mi to wytłumaczono. To ja się do Was dołączam - też niezbyt dobrze spałąm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Rosołku współczuję bólu pęcherza. To chyba cewnik był źle założony, co? Ale najważniejsze, że masz zdrowiutką Zuzie przy sobie. A nocki też jakoś niedługo się unormują. Dawaj zdjęcia do mnie a ja je wrzucę na lutówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wiec tak dalej 2 paczek ze mnie hiiii wczoraj juz ledwie lazilam skurcze mialam co 10 minutek ale tak przez 10 i przeszlo hihiih ja to chyba jakis ufolud jestem ;-) ja tez juz bym chciala pochwalic sie moim szczesciem popisac o kupkach , jedzonku, pielegnacji , kapieli itd dzisiaj rano ledwie wstalam z lozka bo mnie tak tam boli w srodku juz i jak siedze to boli dupsko no ale co zrobic moj ginek chyba niezna litosci hihiii kazal chodzic , duzo sie ruszac i meza pogonic ;-) czekamy do terminu czyli 16.02 a jak sie nic nie ruszy do tego dnia to 17.02 we wtorek znow wizyta w szpitalu i wtedy decyzja ;-) wiec czxekamy ,czekamy i znobaczymy . ciesze sie ze uwas wszystko wporzadku i z maszymi skarbami rowniez ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy Gość
U mnie nadal nic. Dziewczyny, do szpitala jak skurcze będą regularne co 5-10min i bolące? Czy nawet jak brzuch będzie twardniał co 10min. Kurczę - chyba nie da się tego pomylić:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczowy gosciu no raczej sie nie da jak mi brzuszek dwardnieje co troche a skurcze raz kurde am a raz cisza jak nie wiem ja to w dzien nic a wieczorem mnie lapie jak nie wiem ;-) skurcze to mam takie uczucie jakby cos mnie lapalo na wysokosci jajnikow i tak mnie sciskalo trzymalo i puszczalo oile sie nei myle jakbym sciskala cytryne powoli az ja wycisla do ostatniej kropelki i puszczala hiiihii. zgage ma caly czas , lapie mnie na wymiotki i brzuszek boli caly czas jak na okres tak cmi , do tego parcie na eeeeee i siku co chwile najlepiej jakbym siedziala na klopku caly dzien hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola89
Raczej jak będą już skurcze co 5-10 minut...no i jak wody odejdą... ja twardnienie brzucha mam już pare dni i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy Gość
Czyli musi boleć? U mnie też zazwyczej wieczorem pojawiają się jakieś dolegliwości - bóle krzyży i pachwin. A skurcze to podobno ma boleć brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak sie mogę wypowiedzieć na temat jedzenia to chciałam powiedzieć że rok temu urodziłam syna i do 2 tygodni karmiłam tylko piersią i mały nie przybierała na wadze po 2 tygodniach trafiłam do szpitala bo żółtaczką nie schodziła i tam zaczęło sie ważenie przed i po jedzeniu, i dałam butle któregoś dnia bo juz nie wytrzymywałam bo mały potrafił zjeść tylko 20-30, 50 to był sukces. A po 3 miesiącach dawałam samą butle z mlekiem. Szklanka na początku to była dla mnie tragedia ze nie karmie ale teraz nie uważam sie za zła matkę wręcz przeciwnie. Widocznie moje mleko nie było tak wartościowe. Mały rośnie i nie choruje a to najważniejsze. Rozwija się prawidłowo i mimo że był sztucznie karmiony miał 10,5 miesiąca jak zaczął chodzić. Życzę Wam powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola89
Z tego co mi wiadomo to bolą te skurcze... ja mam tak samo jak Wy... w dzień czasem pojawi się taki mały skurcz jakby mi Mała wbijała szpilkę od środka... wczoraj w nocy to myślałam,że nie wyleżę w łóżku... bolały mnie plecy i za każdym razem jak Mała się ruszyła to miałam te skurcze....tak jakby mnie ćmił brzuch przed okresem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola mnie brzuszek cmi(boli) jak na okres caly czas i juz od paru ladnych dni 1,5 tygodnia . od weekendu doszly do boli brzuszka skurcze masakra ale da sie wytrzymac ;-) pociesza mnie fakt ze nie dlugo bede tulac Kacperka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola89
Kochana... ja już tak mam 2 tygodnie,a na ktg nie wykazało żadnego skurczu:/ 2 tygodnie temu moja lekarka mówiła,że skraca się szyjka macicy...tydzień temu,że główka już jest bardzo nisko co odczuwam dzięki częstym wizytom w wc:) Zapewne już blisko rozwiązania i u mnie i u Ciebie więc jeszcze troszkę i będziemy tuliły swoje pociechy! zobaczysz... ja to jak wstaję rano to myślę,że to może akurat dziś i tak się podtrzymuję na duchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane U mnie bez zmian. Czuję się dobrze i nic mnie nie boli. Mała mamę olewa. Rusza się ale tak odniechcenia :( Dzisiaj przywieźli wózek :) Co ja się przy nim nagimnastykowałam :) Ale nie mogłam czekać na męża bo mnie by ciekawość zżarła. Ja też już chcę mojego maluszka buuuu Balbinka to końcówka dała Ci w kość, ale już niedługo, kilka dni i będziesz tulić Kacperka. IGMIK do posiewu bakteriologicznego moczu wystarczy naprawdę parę kropelek. Zanuża się w takiej próbce ezę, może z 2 razy a to jest dosłownie kropla. Niestety do posiewu musisz nałapać do jałowego pojemniczka. Woreczki są super niestety nie nadają się do posiewu, ponieważ mogłyby zostać wyhodowane bakterie które fizjologicznie znajdują się na skórze i niepotrzebny stres i leki. Woreczki są rewelacyjne do badania ogólnego moczu. Także nałap kilka kropelek i się nie przejmuj to jest normalne i nikt Ci ta to głowy nie zmyje. Wiadomo przecież że to noworodek. Trzymam kciuki żeby wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam lutóweczki :) serdeczne gratulacje dla mamuś i życzenia szybkiego porodu dla jeszcze ciężaróweczek :) podczytuję wasz topik przez znajomość z jedną z Was i widzę, ze piszecie o różyczce, szczepienie MMR to odra, świnka, różyczka, wypada koło 13-15 msca życia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Pedagosiu:) dzieki za info w spr szczepien. przepraszam ze sie nie odzywam, ale tu mamy bierzace tematy dzidziulkowe i dlatego tu udzielam sie dosc intensywnie - na ile czas tzn mala pozwala, moja mala byla bardzo grzeczna do dzisiaj :) chyba ja brzuszek meczy -od 11 na rekach. na szczescie za godz bedzie u nas polozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po wizycie,ctg okay,doppler bardzo dobry,wod wystarczajaco-ja chyba do wiosny bede chodzic w tej ciazy;) No nie jest chyba tak zle,w piatek kolejne ctg i moja pani doktor bedzie dzwonic do ordynatora z kliniki,w ktorej bede rodzic,zeby spytac co robimy za tydzien,czyli w dniu terminu. Tak wiec w piatek bede wiedziec czy czekamy,czy wywolujemy. Juz mi wszystko jedno,niech wywoluja. Przepraszam,ze sie nie odniose do waszych postow,moze pozniej,bo teraz jestem glodna jak wilk i musze cos wrzucic na ruszt;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!!! U mnie też spokojnie. Byłam dziś u gin po zwolnienie, które dostałam do 06.03. Czujecie??? Rany boskie, jak ja do wtedy nie urodzę to padnę... No i zbadała mnie pani i powiedziała, że wszysstko zachowane, szyjka jakby się lekko skracała... No po prostu spoko. Czyli mogę sobie na lajta czekać do końca lutego, czy jak... Po schodach łażę non stop. Mieszkamy na 4 piętrze. Dziś np trzy rundki zaliczyłam... Ale pewnie u mnie to nie działa, bo jestem przyzwyczajona... No zostało mi jeszcze męża wyeksploatować :P Z tym, że on by chciał, żebym jeszcze z tydzień ponosiła dzidzię w środeczku... Hehe. No i co robić???? Bablinka ciebie to umęczy. Ja lepiej nie narzekam, bo oprócz napierdzielania krzyży - nie mam żadnych dolegliwości... Jutro moja córunia ma bal karnawałowy. Jestem bardzo podekscytowana, mamy śliczny strój :) Poza tym to mi jakoś tak odeszła ochota od wszystkiego. Chyba się położę. Jejku, jak mnie to czekanie męczy :( PrzyszłaMama pewnie juz urodziła... Pimboli też??? Ogólnie to dużo już urodziło, ale sporo jeszcze zostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo, hej Pimboli :) Czyli u Ciebie też "po staremu":P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zaraz bedzie 17. Czs tak szybko płynie. Pospalam godzinke z mala na swoim brzuszku. To czasem jedyna metoda zeby polezala na brzucholku, Tak sobie wlasnie przypomnialam ze pisze \"kaka\" hehehto brzmi ordynarnie jak na wczesniaka. Kaka to po rosyjsku kupka wiec chyba wybaczycie. Chcialabym napisac ze wczesniej pisalam ze niedrapki nie sa potrzebne. Przepraszam! sa potrzebne. Mala sobie juz kilka razy buzke \"podziarala\" jak sobie pomysle ze mam jej paznokietki obciac.Matyldo, zabieram sie za to juz kilka dni.Mam takiego pietra.Ona ma takie miniaturkowe paluszki..... Balbinko i Monis, no powiem Wam ze tez sie nie moge doczekac kiedy sie rozpakujecie. To ciagle uczucie parcia i zmeczenia musi byc okropne. Balbinko a te skurcze.....ja przez cala ciaze miałam chyba tylko 6 ktore czułam.(okresowy bol)Nawet jak szprycowano mnie zastrzykami zeby mala przygotowac do porodu to skurczy nie miałam. Trzymam za Was w kciuki, Rosołku widze ze miala przeboje.. Pamietam ze jak mnie obudzili po calkowitym znieczuleniu to tak mi sie chcialo sikac ze az bolało. Mowila co chwile ze chce do toalety. Mialam cewnik ale tak bolało...Ty pewnie przezyłas to 100razy potworniej. Moje piskle teraz spi. Odsypia wiec nocke i zbiera sily na kolejna. Zapomniałabym, mleko ktore podaje ksiezniczce jest specjalnym mlekiem dla wczesniaków. Mysle szklana ze jesli juz to powinnas takie wlasnie podawac jesli juz nie podajesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up-no ja nadal w dwupaku,ale juz niedlugo,mam nadzieje:p Tez mysle,ze przyszla mama juz urodzila,bo cos sie nie odzywa. Dzis jeszcze doszla paczka z laktatorem,wanienka,biustonoszem do karmienia i kilkoma pierdolkami,o ktorych wczesniej nie pamietalam. A poniewaz wyrwalam sie dzis z moich gor w wielki swiat;),to pobuszowalam po sklepach i dokupilam malej pare ciuszkow w rozmiarze 56,bo uznalam,ze 62 moga byc za male,a takich mam wlasnie wiekszosc. I tu pytanko do mamus:jaki rozmiar mialy wasze maluszki po urodzeniu?Ubranka na 56 czy 62?Mam dylemat i nie wiem. I wiecie co jeszcze zrobilam?Az wstyd sie przyznac,ale zamowilam kilka ciuchow dla siebie w rozmiarze S i XS,czyli w rozmiarze sprzed ciazy-kurcze,tak bardzo chce juz wejsc w dzinsy i moje ukochane koszulki!Bede miec motywacje,w razie gdyby cos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
62 moga byc za duze,oczywiscie:p Stwierdzam,ze ciezko mi sie odniesc do waszych postow,bo ostatnio pisza tu glownie juz rozpakowane lutowki,a ja jeszcze nic do powiedzenia na temat kupek,karmienia i nieprzaspanych nocy nie mam.Trudno,poczekam,az tez sie bede mogla troche pochwalic swoim dzieckiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimboli, moja mala to nawet 56 pływała. Mysle ze warto miec kilka branek w mniejszym rozmiarze. Zreszta na usg podaja wage dziecka. Nie jest ona dokladna ale mozna z niej zaplanowac ubranka .Mi sie serce kroi kiedy patrze na te ubrania \"S\" w sklepach. Mam taka depresje ...cycki mam ogromne i juz to jest pierwszy powod niemieszczenia sie. do tego pupa....Pimboli, zycze Ci wiec szybkiego spadku wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazka-masz jeszcze czas,zeby zrzucic pociazowe kilogramy,do lata na pewno bedziesz szczupla laska,z fantastycznym biustem,na pewno. Ja nie wiem jak to u mnie bedzie po porodzie,ale figura mi sie raczej nie zmienila,tyle,ze brzuszek jest no i tak ogolnie troszke wiecej mnie jest;)Nic,ciuchy zamowione i trzeba bedzie najwyzej sie wziac za siebie szybciutko:)Teraz tak pomyslalam,ze jednak piersi mam rozmiar wieksze,a przy karmieniu moga byc jeszcze wieksze,co?No to nie wiem czy sie zmieszcze w s-ke,ale bede sie bardzo starac. Duzo sie zwiekszaja piersi po porodzie? Moja dziewczynka ma byc raczej drobna,dwa tygodnie temu wazyla 2720g,wiec mysle,ze 56 to bedzie akurat na nia-tak pomyslalam i tak zrobilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimboli u nas też rozmiar 56 jest jeszcze za duży. Mia oby Gabci kolki nie dopadły. A moje dziecię dziś cały dzień śpi, budzi się tylko na karmienie. A teraz biedaczka strasznie stęka-kupki nie może zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimboli z tego co pamiętam ze zdjęć, to ty jesteś / byłaś chudziutka. Tak, że na stówe szybko Ci waga spadnie. ja też miałam ochotę ostatnio na śliczną bluzeczkę, ale głupio mi było kupować w takim stanie :P Spoko, ja już se kasę odkładam ;) Kasę i trunki w barku, hehehe. Wazka a ty sobie daj jeszcze trochę czasu. U jednych szybciej ta waga spada, u innych wolniej. Spoko. {kwiatek] Ja po ciąży tak schudłam , że byłam za chuda. Mam nadzieję, że mi teraz coś zostanie... oczywiście tam, gdzie bym chciała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i faktycznie - rozmiar 56 się przydaje. Ale ja mam większość w 62, na dłużej wystarcza. W 56 mam po 4, 5 sztuk :) Myślę, że wystarczy. A jak nie, to coś dokupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli dobrze zrobilam,ze dokupilam ciuszki. Tez mam wiekszosc 62,ale nie chce,zeby mala sie w nich topila,skoro Polcia ma juz prawie miesiac i jeszcze jest 56 za duzy...Ale rozmiar 50 wydal mi sie za maly. Up-ha,moj maz mowi,ze jak urodze to smigamy na zakupy dla mnie,juz sie nie moge doczekac.A co do trunkow..podejrzewam,ze po takim okresie abstynencji to jeden kieliszek winka mnie baaardzo rozweseli,przed ciaza moglam wypic wcale nie malo,ale jak sie tyle miesiecy nie pilo,to chyba alkohol mocniej dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×