Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Mia moja Madzia w dzień je różnie, czasami co 2 godz a czasami nawet po 4 godzinach po spacerku nie jest głodna :) Julka moja lubi leżeć na brzuszku tylko nie chce jej się głowy podnosić, kładzie główkę na boku i ssie rękę, ja jej zmuszać nie zamierzam, każde dziecko rozwija się we własnym tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy Gość
Wesołych Świąt!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to zawsze cos się musi dziać. Wczoraj oczywiście po długiej przerwie byłam z moją gwiazdą na spacerze i mamusie się wydekoldowała i 2 godziny po spacerze gorączka 38,1 i masakryczny ból prawej piersi. Miałam straszne dreszcze, nie mogłam malej utrzymać na rękach. Po tem przyszła moje mama i sciagała mi kilka razy pokarm ręcznie. Tatuś dał małej butlę 2 razy i pierwszy raz o dziwo wypiła ale po kąpaniu( muszę pochwalić mojego męża sam kąpał i świetnie sę spisał)dostała butlę i jadłą ale co chwila płacz. Ja już mialam wtedy 38,8 i byłam ledwo przytomna. Zadzwoniłąm do pediatry i pytałam co mogę wziąść. Wziełam apap i wypociłam się pożadnie, po pół godziny( mama mi odciągała ten pokarm cały czas) miałam 36,4 ale nie mogłam się na nogach utrzymać. Ehh ja to mam szczęście. dziś leż jesteem strsznie słaba, zaraz teściowa przyjdzie zająć się małą. Jeszcze zamieszanie bo mąż leci jutro w delegację( same bedziemy w święta buuuuuuuuu) i to upierz to uprasuj, ale to sobie sam zrobi wieczorem . cCo do leżenia na brzuszku to Martynka lubo raczej choc musi mieć nastrój, czasem juz tak wysoko podnosi że szok i długo trzyma. A jak przy tym gada:)a jakie bąki idą wtedy:)W ogóle dużo gada i ślini się ąż się śinką krztusi czasem. Może to głupie ale jak ją karmiłam w nocy po tej przerwie, niby kilka godzin tylko ale byłam taka szczęśliwa i stęskniłam się za tym. Co do uszu to czyszcze patyczkien z oliwką, boję się zamoczyć. Wesołych świąt i smacznego jajka. Moje menu na święta mnie przeraża, kupiłam sobie bezbiałkową babkę i mega pakę flipsów, piekę piers z indyka i t wszystko bo nic innego nie mogę:( Dobrze że mam na dole rodziców to nie będę taka sama samiutka, tzn nie będziemy same samiutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczynki tak krotko, moj maly ma katar od wczoraj, tragedia, wrzaski, odciaganie frida i stosowanie Sterimaru nie za bardzo pomaga. Oprocz tego pani dr zapisala Atecortin do noska, calcium i krople vitaminy C. Ale narazie nic nie ma poprawy. Najgorsze ze nie chce za bardzo jesc, przystawianie do piersi to koszmar bo nie umie oddychac. Pomozcie, wiem ze ktoras tez sie borykala z katarkiem, co stosowaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipku przed karmieniem oczysc nosek. Pod materac podłóz segregator, żeby główka była wyzej. kładz czesto na brzuszku wtedy wydzielina z noska spływa. oklepuj plecki. Nam lekarz zalecił jeszcze nosiwin 0,01 %, w szpitalu tez kazali dawac te kropelki-one sa bez recepty.mozesz tez podawac krople homeopatyczne euphorbium. dawaj czesto piers, nawet jezeli to nie jest pora karmienia,zeby dziecko mogło sie napic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te krople to Nasivin. A jak zacznie się kaszel to od razu do lekarza!!!! Dziewczyny umieram-kręgosłup mi wysiadł. Chodzę jak potłuczona a jeszcze tyle pracy przede mną. Wczoraj mnie N wymasował i takie efekty tego. chociaż masował mnie bo mnie już bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia współczuję problemu z piersiami. Mam nadzieję, że już się lepiej czujesz. A wy dziewczynki pewnie na spacerku albo świąteczne przygotowania, co? My już po spacerze a jak tatuś wróci to pójdzie jeszcze raz a ja w tym czasie upiekę ciasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipku, my tez mielismy euforbium i nasivin, ale musisz z tym katarkiem bardzo uważać i jak tylko zacznie kaszleć to do lekarza bo nam się z katarku to zapalenie płuc wzięło. igmik- dzięki już w sumie wszystko ok:) tylko trochę słaba jestem po tej gorączkowej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem nie w formie. Spię codziennie po 5-6godz a w dzień nie mam kiedy odespać bo zawsze coś i efekt jest tki, że jestem koszmarnie przemęczona :( Franka dziś znowu dała konceert od 3.30 do 5.20 :( nie wiedzieliśmy jak jej pomóc to była jakby kolka. boli ją brzuszek i tak piszczy strasznie. a przy piersi takie wygibasy wczoraj robiła że kompletnie nie wiedziałam o co chodz, dałam potem butlę bo pomyślałam że może słabo leciało ale tak machała rączkami, że wt=ytrącała sobie butelkę z buzi. dwa razy musiałam ją przebierać bo tak łapczywie piła w tym amoku, że ulewała i wyginała sie więc pozalewała body. po takiej nocy mam wszystkiego dosyć i płakać mi się chce i autentucznie boję się kolejnej nocy. pobudki co 1,5-2 godz nieważne ile zje. jestem wykończona i przyszłam tylko się wyżalić bo normalnie łzy mi lecą. Rodzice chcieli mnie zabrać na zakupy żebym sobie kupiła coś do ubrania na święta ale podziękowałam bo nie mam siły :( Wesołych Swiąt kochane i przespanych nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana bidaczysko :( tak mi przykro że Frania sie męczy a Wy razem z nią. wilekie ❤️ dla Was i życzę dużo siły i żeby to minęło jak najprędzej! Pewnie wszystkiemu winne to żelazo :( oby jak najszybciej udał sie je odstawić!!!!!!!!!!!!!!!!! no i żeby udało Ci sie troche pospać, musisz jednak w dzień podsypiac inaczej padniesz kochana! Odstaw wszystko zajmuj sie Frania i jedz i spiji nic wiecej! Trzymaj sie dzielnie! zdrówka topiczkowym dzieciątkom zycze! Gaba dziś wypiła 90 ml z butli - ja pędzę do domu ze skelpu na karmienie a tu prosze maz dzwoni zebym sie nie spieszyła bo dziecko najedzone :) ehhh cwaniara raz załapie a raz nie - trzeba wycelowac kiedy jest głodna a jeszcze nie płacze z głodu - ja to mniej wiecej wiem, ale M musi sie nauczyc - tatus dumny ze nakarmil core odezwe sie póżniej bo goruje obiad trzymajcie sie babuszi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana bardzo Tobie współczuję i Frani też. Ale zobaczysz niedługo te złe chwile się skończą i będą dobre i szybko o zmęczeniu zapomnisz. Mia brawo dla Gabrysi, bo tak ładnie zjadła z butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was i zycze wesolych swiat!!! my mielismy dzis jechac do Polski wszystko popakowane a tu swiatla hamulcowe wysiadly jutro jedziemy naprawic i moze pojedziemy do pl oby bo tak sie cieszylam .Wczoraj bylam u ginekologa na wizycie pierwszej po porodzie i mowila ze wszystko super ze jakby nie prowadzila mi ciazy to by powiedziala ze nigdy nie rodzilam wszystko w srodku sie swietnie obkurczylo mowila ze mam dobre geny hehe i i pytala sie mi o antykoncepcje dala recepte na te tabletki co mozna brac karmiac piersia ale nie bede ich brac z tego co czytalam to nie sa za dobre i jakas czesc hormonow przenika do dziecka zreszta ja bylabym szczesliwa jak bym zaszla znow .dziecko mam zajebiscie grzeczne i figure jak przed ciaza wiec czego jeszcze chciec tylko kolejnych malenstw:) tak czy tak przed 30 jeszcze minimum 2 chce miec:) Buziaki i pozdrowienia dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana takie wyginanie sie to raczej kolki dalas malej sab simplex jesli nie pomaga sprobuj lefax jest mocniejszy i skuteczniejszy niz sab moze byc ze po zelazie mala nie umie sie wyproznic i stad ja boli brzuszek sama nie wiem co ci poradzic trzymam kciuki zeby bylo lepiej .jak moj maly mial katarek to czulam sie jak ty tez malo spalam i bylo ciezko ale trzeba byc twardym i pomoc malenstwu bo kto jak nie my ich mamy mamy ma im pomagac.buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suma sumarum1
Przyszla Mamo ile radosci jest w twoim poscie, podziwiam za chec posiadania jeszcze dwojki dzieci, ale fakt lepiej teraz niz po 30, tak to bedziesz jeszcze seksowna, mloda mamuska z gromadka przeslicznych dzieci:) Ja planuje tez drugiego bobaska, moj jest grzeczniutki, nie ma kolek, katarku, nigdy nie chorowal, idealne dziecko, jakby teraz dalo sie zrobic dziewczynke to byloby ekstra:) Zazdroszcze figury, mi zostala oponka chociaz coraz mniejsza ale mam jeszcze pare rozstepow a z tym to raczej nic nie zrobie, no ale moje dziecie ponad 4 kg:( Poczytalam tez o tabletkach anty dla karmiacych i mnie niestety nie przekonuja, zdaje sie na matke nature, co ma byc to bedzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ;) Czytam na bieżąco,ale jak mam już napisać to zawsze coś mi wyskoczy. W poniedziałek mamy chrzest a mi w nocy tak napuchła twarz,że wyglądam jak Teletubbies. Ale pocieszam się,że zejdzie :) Tak ogólnie napiszę,żeby wszystkie dzieciaczki były zdrowe i grzeczne. Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wam zdrowia, szczęścia, uśmiechu,spotkań w gronie rodziny i przyjaciół. I dodałam parę fotek na maila. Buziaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Przyszła mamo Nicolas to prześliczny chłopczyk. Widzę, że różowy leżaczek nadal się sprawdza. Basienia jaka śliczną mamusią jesteś a Wiktorka- cukiereczek-piękna dziewczynka. Dziewczynki proszę o melduneczek przed świętami. Czy u Was wszystko dobrze? Martwię się o Ważkę. Ważko daj znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko wpadam na chwilkę, bo muszę poszykować jeszcze dużo rzeczy. Na jutro zapowiedzieli sie goście a w poniedziałek chrzest córci mojej siostry gdzie ja jestem chrzestną, wiec roboty mnóstwo :( WESOłYCH ŚWIAT dla Wszystkich :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WESOŁYCH ŚWIĄT dziewczyny!!! Życzę wszystkim dużo dużo cierpliwości i zdrowia dla maluszków. No i oczywiście wyrozumiałych i chętnych do pomocy mężów. U nas wszystko spoko. Kubuś w porzo, córcia skończyła antybiotyk. Ogólnie jest dobrze. Dziś pobudka na jedzonko o 1 i 4.30. No i spanko cały czas ;) Ale to dziś. wcześniej kilka nocy budził się o 24 i później nawet co godzinę. Tak, że dziś wzorowo :) Uciekam jeszcze dokończyć sprzątanko i zaczynamy świętowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z okazji świąt Wielkiej Nocy życzę wam pysznego jajka, mokrego dyngusa i samych radosnych chwil w gronie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołych świąt z maluszkami kurczaczkami naszymi i kochanymi pomocnymi mężami :) uroczymi teściowymi i pysznymi ciastami które nieco oddalą nas od wymarzonej pameli:) dużo buziaków dla waszych kurczaczków od e-ciotki szklanej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Pokazałam się jedynie na chwilę życzyć Wam wszystkim spokojnych i radosnych świąt Wielkanocnych. Zupełnie nie mam ostatnio czasu i nawet nie wiem co u Was. Miałam duże problemy z moim skarbkiem. Cały czas go bolał brzuszek, pupka ciągle odparzona, bo co bączek to i mała niespodzianka była. Nie mógł spać, budził się co chwilę i się prężył. Taka ze mnie mądra mamuśka, że myślałam :to u maluszków norma, że to kolki i po 3 mc przejdą. Chcąc pomóc mojemu dziecku dawałam espumisan i koperkiem przepajałam. Nic niestety nie pomagało. On się męczył i ja też. Prawie w ogóle nie sypiał. Psychika mi siadła, gdy Piotruś już zachrypł od płaczu. Nie wytrzymałam i z płaczem trafiłam do ośrodka zdrowia. Od razu zajęli się nami. Dwie pielęgniarki i lekarka natychmiast zajęli się małym i mi dały czas na uspokojenie.Chyba ze 2 godziny nam poświęcono. Nie wypuszczono nas do puki nie dostał jedzenia a ja dokładnych instrukcji. Wszystkie objawy jakie miał świadczyły, że nie trawi laktozy ( wzdęcia, ulewanie, sporadyczne wymioty, \"kwaśne\" kupki powodujące odparzenia pupy, śluz w kupkach którego ja tak naprawdę nie zauważyłam). Kazano mi go dokarmiać nutronigenem. Tak wystraszyłam się o jego zdrowie, ze całkiem odstawiłam od piersi i to było najlepsze co mogłam zrobić. Dziecko zmieniło się diametrialnie. Skończyły się prężenia, wymioty i wzdęcia. Nie ma żadnych kolek, kupkę robi 1-2 razy dziennie. Śpi bardzo dużo,i nie trzeba go ciągle bujać bo sam spokojnie zasypia, uśmiecha się i jest zadowolony a ja mam w końcu czas dla siebie. Coś pięknego. Nareszcie się zaczynam wysypiać. No i nie żałuję, że nie karmię piersią. Jak widać nie każdemu dziecku to służy. Mój synek ważył parę dni temu 6200 więc zdrowo rośnie. W ośrodku już nas poznają bo taki dał wtedy koncert :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie KOchane MAMUSIE. Zycze Wam Wesołych świat i Smacznego Jajeczka. Zeby Wasze rodziny były szczesliwe a pociechy rosły i byby zdrowe. U nas ok. Teraz nie bede pisac co i jak a potem Wam wszystko opowiem. Trzymajcie sie dobrze i spacerkujcie w ten piekny swiateczny dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie lutóweczki! Pisanek w koszyku, miłości bez liku dyngusa mokrego, jajeczka pysznego bazi jak śnieg białych, a przede wszystkim... radości tych dużych i małych. Radosnych Świąt Wielkanocnych, zdrowia, miłości i szczęścia dla Was, Waszych słodkich pociech i Waszych rodzin. Niech Zmartwychwstały Chrystus błogosławi każdego dnia. Wesołych Świąt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkim: W koszyku-obfitości, w serduszku- miłości, w jajkach- niespodzianek w dyngusa-wody dzbanek... WESOŁYCH ŚWIĄT!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Piekne! przepraszam ze dopiero teraz ale na prawde nie dalam rady odezwac sie wczesniej: wesolego alleluja! zdrowych, pogodnych swiat w rodzinnej atmosferze i \"suchego\"dyngusa ;) u nas dzis padało wiec juz mokrego wystarczy :) wszystkiego dobrego!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również wszystkim Wam i Waszym rodzinom składam Swiateczne życzenia - pokoju, radości, zdrowia i wielkiej pociechy z dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana właśnie przeczytałam Twojego posta o nocnych przejściach z maleństwem. U mnie było dokładnie to samo. Lekarka mi wytłumaczyła, że dzieci jak boli je brzuszek, to chcą jeść jeszcze więcej by wypchnąć to co zalega. Wkładają więc sobie piąstkę do buzi. To błędne koło bo im więcej zjedzą tym bardziej ich boli. Takie to mądre istotki , że same się próbują ratować. Nie powinno się karmić dziecka częściej niż mniej więcej co 3 godziny. Nie zdąży po prostu maleństwo strawić tego co zjadło. Nie tyczy się to jedynie butli ale i karmienia piersią. Skonsultuj te bule brzuszka z lekarzem, bo może z Twoją niunią jest tak samo jak z moją i to nie są żadne kolki tylko nietolerancja laktozy. Jeśli ma podobne objawy jak mój Piotruś ( opisałam w poprzednim poście) plus to wrażenie ciągłego głodu to może tak właśnie być. Ja też bałam się każdej kolejnej nocy nie mówiąc co miałam w dzień. Mówiłam na swojego szkraba \"pięciominutówka\", bo jak usnął to za chwilę się budził z powrotem. I ciągle by wisiał jedynie na piersi. Oczywiście nie życzę Ci by to było to samo co u mojego małego tylko zwykłe kolki. One miną po 3 mc a ta nietolerancja ( alergia) laktozy może zostać na zawsze. Teraz, jak moje dziecko nie je mojego mleka tylko nutromigen to życie mi się unormowało. Serce się kraje jak taka kruszynka ciągle płacze a my jesteśmy bezsilne i nie wiemy jak jej pomóc. Nie czekaj więc z tym tylko idz do lekarza. Ja żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej i tak się Piotruś mordował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamuśki. Oj pewnie dziś macie mokra pobudke :) Moj luby poszedł do pracy a ja zaraz wybieram sie na pobranie krwi na......syfiliz. Tak jest. Trzeba tu robić sobie takie badanie co 6 miesiecy do dokumentów. Ja to mysle ze oni maja tyle swojego ze juz innego nie chca. Syfiliz tu to bardzo popularna choroba. No ale co sie dziwic. .... Zakładam sie ze znou pani nie zmieni rekawiczek i znowu bede musiała jej o tym przypomniec. Jak nie zmieni to nie ma szans ze dam sobie krew pobrac. Co u nas... no wiec mleko z piersi zakonczylo sie. Od trzech dni nic nie odciagam i przestojów tez nie ma. Moze to i dobrze. Malej teraz potrzebna sztuczna mieszanka do prawidłowego wzrostu. Tak powiedział lekarz. Co wiecej. Od tych trzech dni nie mamy problemu z kolka. Kupa jest mocno zielona od żelaza ale mala sie nie prezy i brzuch nie wzdety. Pijemy soczek jabłkowy od 3 miesiaca, Znosi go dzielnie...ba, nawet jej lepiej smakuje niz mleko. Ile nie dam tyle wypija. Mielismy tez mała operacje...naciecie krocza. Czaicie, moja cora byla \"tam\" za bardzo zrosnieta i lekarz wyjasnil ze w przyszłosci moze miec problemy z bara bara. No, wiec nacioł troszke i teraz ma mala ranke. Dzielnie znosi...pewnie wie ze to dla jej przyszłej przyjemnosci. Co ja gadam o przyjemnosci. Zamkne ja w piwnicy na 25 lat dla mojej spokojności ;) Ja jej dam chłopców!!!!!!!! Reszta ok i w przyszłym tygodniu zaczynamy szczepienia. Wkoncu!! Swieta wczoraj mineły nam pysznie:) Bylo bardzio miło i ciepło. Taka sielanka. Upiekłam szynke i schab( kupiłam kawał świni bo inaczej miesa tu nie dostaniesz) zrobilam cowikłe, jaja, rosół, i jedyne co to nie bylo baby swiatecznej bo jak zwykle zapomniałam kupic margaryne. No ale co tam/ Bylo tez Malibu wiec jalkos sobie to osłodziłam;) Wy, pewnie moje kochane swietowania ciag dalszy. Najbardziej to zazdroszcze Wam tej pieknej pogody. Pewnie bede cieszyc sie jak dziecko jak juz bedzie mozna ubrac sie lekko i wyjsc na miasto(w maju jade na kilka dni do MOskwy) oj to bedzie Bezcenne. Sciskam superkowo i zycze Wesołego Alleluja jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po świętach moje kochane. Ja się cieszę że już minęły. Po pierwsze coraz bliżej do powrotu męża, po drugie ciężko patrzec jak wszyscy jedzą i nie móc tego zjeść. Ograniczałam się naprawdę bardo, nie zjadłam nawet kawałeczka ciasta, tylko troszkę schabu i jedną kromkę z pasztetem i pasztecika(drobiowy) ale i tak mMARTYNKĘ TROCHE WYSYPAŁO. wCZORAJ ZNÓW WIĘKSZY RYGOR I JUŻ ZNIKA. wINNE CHYBA JAJKA W PASZTECIKU I PASZTECIE. nA OBIAD TEŻ OCZYWIŚĆIE NIE TO CO WSZYSCY TYLKO SWOJE GOTOWANE MIĘSKO. Jedyna pociecha oczywiście oprócz tego że moje kochanie się nie męczy żadnymi kolkami i nie ma krostek ani ciemieniuchy już to to że chudnę a jeszcze z -10 kg mi się przyda. Martwi mnie to że Martynka wczoraj nie zrobiła kupy, dziś na razie też nie. Dużo pruka i jest pogodna, dużo śpi, więc chyba jej nic nie boli więc nie wiem jak to jest. Do tej pory robiła ok 4 kupek. W niedzielę zrobiła jedną ok15 i od tej pory nic.Jest tylko na cycu. Mam nadziję że niedługo topik znów się rozkręci bo straszne pustki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×